Co człowiek to inne przypuszczenia...Więc może podzielę się z wami swoim
Otóż, w moim odczuciu Wielki Mistrz to Alvin, ale Alvin to nie Wielki Mistrz (dopiero nim zostanie)Alvin jak się dowiadujemy ma podobne moce co Ciri, czyli może przenosić się nie tylko pomiędzy miejscami, ale i światami i czasem. Teraz tylko trzeba zadać sobie pytanie czy istnieją światy równoległe do naszego tzn. nie zupełnie inne, ale podobne (Ci sami ludzie je zamieszkujący). Jeśli tak (ku temu się skłaniam), to Alvin przeniósł się w przeszłość i tak powoli sobie wyrósł na Wielkiego Mistrza, który stworzył mutantów i wizję świata (z moich wyborów w IV rozdziale wynika, że chciał uratować ludzi, miał wizję i dar, który odpowiedni wykorzystał, lecz nie tak jak bym sobie tego zażyczył. Wszystko by się nawet zgadzało, że w IV rozdziale wychowujemy sobie Wielkiego Mistrza, u mnie nie bardzo zgadzał się tylko wątek rasizmu, inaczej uczyłem Alvina, ale tłumaczę to sobie jako błąd logiczny twórców, albo to że Alvin w momencie tłumaczenie tego problemu nie bardzo słuchał
). Dążę do tego, że w tym "naszym" świecie może sobie żyć naraz 2 albo i więcej Alvinów (w różnym wieku). Potwierdzić tą moją wizję może np. Amulet, który znajdujemy pod koniec gry przy ciele Wielkiego Mistrza, który (cytuję z pamięci) "Jest wytarty, jakby noszony pod zbroją wiele lat".I dochodzę do "człowieka w masce"... Moje pierwsze przypuszczenie to "Kolejny raz zabijamy Wielkiego Mistrza?", nie wiem czemu ale tak to skojarzyłem, gdy zobaczyłem kawałek zbroi. Wtedy zacząłem się zastanawiać znowu nad tymi czasami, tj. Alvin zostaje w alternatywnym czasie wiedźminem i przenosi się do "naszego". Zauważcie, że nie chce zabić Geralta, jego celem jest Foltest (jakieś powiązania z Geraltem w jego przeszłości (Zabójcy)), albo po prostu chce zrzucić winę na Geralta (nikt inny nie został zauważony, żeby wchodził do pałacu, a tu wszyscy martwi).Być może prawda jest "troszkę" prostsza. :/ Zabójca to nie Alvin, tylko ktoś nieznany, a outro ma nie wiele wspólnego z całą grą i Wiedźmin 2 będzie zupełnie nową przygodą, raczej dość luźno powiązaną z Wiedźminem 1 (jeśli wogóle pomijając outro). Czyli tak jak w opowiadaniach ASa o Wiedźminie (Nie w sadze).
pozdro