Ja przychylam się do wypowiedzi v0yt3ch 'a, z paroma wyjątkami. Pierwszy z nich to wcześniejsza mowa o chaosie i o tym, że wielki mistrz kontrolował tylko salamandrę, więc może ten "chaos" rzeczywiście miał jakieś "ujęcie" w postaci kogoś, kto sterował/ podjudzał/ podpuszczał, wielkiego mistrza, tak aby samemu osiągnąć cel. Nie wiadomo, czy kiedy Geralt zabił Azara, ten nie przekazał wcześniej swoich "receptur" wyżej, wielkiemu mistrzowi, a on przekazał je z kolei "szarej eminencji", bądź chcąc nie chcąc, sprawił że owa "recepta" dostała się w łapy "chaosu" (szarej eminencji, czy jak ktoś woli większego zła). Skoro eksperymenty szły coraz lepiej nie wiadomo, co mogło być dalej. Możliwe że zabójca, to wiedźmin w 50%, chodzi o to, że poprzez jeszcze nie do końca idealną mutację (niewyeliminowano jeszcze wszystkich wad) miał widoczne kocie oczy i posługiwał się sztyletami (może ktoś inny kierował się jako głównym czynnikiem nie siłą, acz zręcznością, co doprowadziło do innych "efektów", osobnik był bardzo szybki, zręczny, acz słaby fizycznie, na tyle słaby, że nie mógł nosić miecza, ani cięższej kurtki w stylu bohatera, dlatego jego jedyną szansą na przeżycie była prędkość i dokładność) , stworzyli inną "postać" i poszli w innym kierunku, sprawdzając dostępne opcje, lub miejąc nadzieje, że skoro osiągnęli już ogromną siłę, to teraz muszą połączyć ją z ogromną zręcznością.Inna również możliwa teoria (choć według mnie dość wątpliwa) , to taka, że w momencie w którym nasz bojowy wiedźmin zgadza się na kolejne zlecenie (notabene zwykłe morderstwo) , łamie pewne wiedźmińskie zasady z kodeksu ( który podobno istnieje, ale jak wiadomo Geralt sam go stworzył dla siebie) , min. o niezabijaniu ludzi z zimną krwią. W ten sposób, kiedy przyjął to zlecenie inna organizacja/ jakiś twór jej, lub podwaliny , złamała zasady pozostawania w cieniu i również wkroczyła do "akcji" (być może "oni" też nie zabijali z zimną krwią, ale skoro Geralt usunął osoby które mu przeszkadzał, oraz polityce Foltesta, czyli (ale to już bardziej Foltest dla siebie) Azara i wielkiego mistrza, z zimną krwią, owa organizacja postanowiła, że w ramach "wyrównania rachunków", również zabiją osobę, która im przeszkadza, czyli Foltesta, bądź też przyjęli zadanie, na zabójstwo, bo skoro Geralt łamie zasady to czemu on/oni nie mogą?)Oczywiście to tylko moje subiektywne i nie ukrywam niepewne domysły.