Nie uwzględniasz efektu echo. Samo to, że możesz to wyciągnąć z talii Natalisem jest dużym plusem. Co Ci przyjdzie z Onirijmancji jak jej nie dociągniesz?
A co Ci przyjdzie z Natalisa i Desantu jak Ci nie podejdą? Ale poważniej. Uwzględniam echo, ale to słowo kluczowe Onejromancja również ma. Wystarczy mieć możliwość skrócenia decku o 4 karty by mieć niemal 100% pewność dobrania w 3 rundzie najsilniejszych kart jakie jeszcze nam w talii zostały. W grze obecnie jest już tak wiele skracarek, że spokojnie idzie dobrać takie które dadzą nam sensowny zwrot wydanych na nie punktów prowizji. Desant to nie jest zła karta. Są po prostu moim zdaniem od niej lepsze karty z których można skorzystać w KP. To po prostu nie jest karta która od razu znajdzie się w każdym metowym decku z racji swojej premierowej siły, a takich kart oczekuję po nowym dodatku bo tylko takie karty wywrócą skostniałą metę do góry nogami.