Panie Marcinie Momot...

+
Panie Marcinie Momot...

Odkładam grę na pewnie długi czas, ponieważ:
a) questy są nielogicznie rozpoziomowane (wyprawa na Skellige 16, a już przeszukiwanie miejsca katastrofy 14...)
b) powyższe uniemożliwia zdobywanie punktów doświadczenia i rozwijanie postaci tak, jakby należało
c) co więcej, śmieszne 5 punktów za szare zadania, a często nawet ZIELONE również to utrudnia i zmusza gracza, by bez sensu ganiał po mapie i łapał jeszcze te "zielone", żeby coś ugrać, co skutecznie irytuje, pozbawia przyjemności z rozgrywki i zniechęca do dalszej gry.
d) kolejne "patche" dodają więcej bugów (wymieniać nie będę, bo tego bez liku, choćby asynchron w dialogach w zadaniu "Umarł król...", nie aktualizowanie się aktywnych zleceń, gdy przypadkiem wpadniemy na jeden z etapów wykonując inne zadanie... - nic się nie wyświetla, trzeba grzebać w zadaniach)
e) nie naprawiona kwestia z kamieniami runicznymi i glifami - no to jest BUG, którego nie powinniście byli przepuścić, nie wyświetlają się przy tworzeniu, stackują bez sensu, statystyki mają od czapy a Darzbóg znaleziony to sobie można tylko sprzedać - miałam 9, nie mogłam zrobić jednego większego
f) kompletny bałagan w ekwipunku - oleje i eliksiry z książkami, żarciem itp. powinno być wedle rodzaju, wagi, wartości, poukładane i odpowiednio stackowane, a tu za przeproszeniem, jak nie przymierzając w przybytku kobiet dobrych obyczajów...
g) system walki, kompletnie bez sensu, blok i kontra na jednym przycisku? Wiesiek 2 był przy tym znakomity i piękny. odbiera przyjemność z walki.

I tak dalej... Co kolejny patch, kolejny bug, a nic z podstawowych kwestii nie naprawione. Ponad 300h gry i już mam po kokardę.

Kiedy zamierzacie to wszystko ponaprawiać? Bo gra piękna, fabularnie, wyczekiwana, wytęskniona, a wyście się nieco chyba pośpieszyli z jej wydaniem... I nie przemyśleliście kwestii, które mogą graczy doprowadzić do furii (szare qesty, po pięć puntów za zadania i szare i zielone niewiele poniżej poziomu gracza...)

Zatem żegnam, jak naprawicie, co namieszaliście, może wrócę ;)
 
Mnie najbardziej boli system walki, w ogóle nie jest zbalansowany. Nie ważne czy chłop czy rycerz tak samą walczą i dają po dupie, bo najgorsze co jest to ciągłe ich blokowanie ataków, to jest tak przegięte, że masakra. Każdy nas cios jest parowany i ciągłe te unikanie mija się z celem walki. Również potwory, byle cholerne utopce zabić nas mogą, bo każde zablokowanie ich ataków nas ogłusza co też jest paranoją.
 
Technika walki, poruszanie się i jazda na koniu.

To jest okropne.

Gdyby mechanika walki i poruszania się przypominała tę z np. Borderlandsa, to byłbym w siódmym niebie, a tak jestem tylko wkurzony.

Podpisuje się pod prośbą o poprawienie tych aspektów.
 
Zatrucie Odwarami nie jest pokazywane w statystykach, chyba ze tak ma byc ale to bez sensu bo jak np chce łyknać 3 odwary to wyskakuje napis ze twoj poziom zatrucia wynosi tyle i tyle i nie mozesz tego zrobic a w statystykach brak info na ten temat
 
Tez przestalem grac rece mi juz opadly. Gdybym przewidzial konsekwencje ze cos sie zawali to bym robil save za kazdym razem nowy a tak pol dnia grania poszlo bo kowal ktorego uwolnilem zapadl sie pod ziemie a ma on shemat. Co prawda moglbym skonczyc gre robiac watek glowny na sile nie patrzac w zawalone questlogi itd. ale nie tak chcialem grac. Patch 1.07 jest ostatnim na ktory czekam i zaczne sobie moze od nowa ale jesli nie naprawia tego co mnie zniechecilo odpuszcze sobie gre pewnie do edycji rozszerzonej bo szkoda czasu na to aby powtarzac ciegle jakies etapy przez bug. System walki to sprawa dyskusyjna bo zalezy od gustu mi tam bardziej nie pasuje kulejace ai przeciwnikow przynajmniej ludzkich gra na najwyzszym poziomie trudnosci nie jest wyzwaniem poprostu dostajesz wieksze obrazenia. Zabawna alchemia gdzie alkohol respawnuje petardy pomine w ktoryms patchu uproscili alchemie co sprzowadza sie do tego ze dwa rozne oleje maja tem sam sklad pewnie ktos mial problem znalezc dwogrot w Bialym Sadzie co bylo mozliwe ale troche trzeba bylo pobiegac. Nie chce krytykowac bez sensu i hejtowac kazdy lubi inny rodzaj rozgrywki ale Wiedzmina 3 ratuje tylko to ze jest to wiedzmin i pewnie dlatego wiele bylo wybaczone. Jedyne co musze przyznac to to ze jest to pierwsza gra ktora potrafila mnie odciagnac od Dark Souls 2 a nie uadlo sie to ani pillars of eternity ani gta 5 i pierwsza gra ktora mnie tak zirytowala jestem troche zly no ale coz trzeba poczekac.
 
Last edited:
Dla mnie z kolei exp dostaje sie zdecydowanie za duzo, szczegolnie przy misjach glownego wątku. Nie podoba mi się to, ze glownych misji jest tak niewiele i ze zbyt szybko pchaja fabule do przodu. Ja wole poszlajac sie po lasach i bagnach, przyjąć kontrakty, pograc w gwinta i poszukac wiedzminskiego rynsztunku. Problem w tym, ze robiac wszystkie te rzeczy, glowne misje fabularne robia sie z zielonych szare, a walki z bossami zbyt latwe. Lodowy gigant z Undvik padl po 2 silnych ciosach. Musialem zresetowac skille i wycofac sie ze znaków. bo gra zrobila sie zdecydowanie z prosta.

Nie wiem jak inaczej wyobrazacie sobie walke z ludzmi? Że wszyscy beda stali z zalozonymi rekoma i czekali na Geralta spamujacego jednym ciosem??? System walki jest swietny i wymaga odrobiny myslenia a nie bezmyslnego spamowania szybkimi ciosami. Chociaz AI mogloby byc nieco bardziej agresywne i zroznicowane. To juz wywerny królewskie w pierwszym Wiedzmaku potrafily podstepnie otoczyc wiedzmina i skutecznei zadawac ciosy w plery.
 
Tak jak mowisz ai by moglo byc bardziej agresywne a tak zdarza sie ze stoja jak kolki a niektorzy zaczynaja grzac rece przy ognisku jak troche sie oddalisz co jest zabawne. System walki jest dyskusyjny mi tam az tak nie przeszkadzal bo bedac 1 na 5 robi sie juz ciekawie najbardziej lubie odbijac strzaly i belty i jest to zrobione ok tak samo jak kontra albo blokujesz albo kontrujesz miedzyczasie odbijajac strzaly.
 
Last edited:
Nie chce panowie martwić Was ale pewne rzeczy jak zmiana mechaniki gry (patrz qesty) raczej się nie zadzieją.

Z własnego doświadczenia wiem że end game jest za łatwy nawet dostając 5 expa za szare qesty i grając na drodze ku zagładzie.

Obecnie mam wbitą platyne, gram na drodze ku zagładzie lvl 37 i czuje się jako to był poziom co najmniej łatwy - każdy wróg na 1-2 strzały nawet ci 30 lvl...

Zgadzam się że nie do końca przemyśleli rozlokowanie qestów i też mnie to wkurzało ale trzeba po prostu chyba to przełknąć.

Jedyne co mnie wkurza to to że są itemy na 4x poziom a za cholere (poza grindem chamskim) nie da się wbić (chyba) tego poziomu przechodzę grę po raz 3ci i ani razu nie wbiłem więcej niż 38.... a co dopiero 45 np ?

Pewnie zmieni sie coś wraz z rozszerzeniami ale w takim razie po co w podstawce ten ew? czyżby dodatki były wycięte z całości przed premiera ?

Aha i jeszcze bardzo zawiedziony jest Skelige.
Ja wiem że tam musi być dużo wody bo tak wynika z uniwersum gry ale ponad 70 znaczników i każdy z nich to kontrabanda ? cmon
Zrobiliście świetną zawartość novigradu misje poboczne - genialne znaki zapytania różnorodne na ile to możliwe a skelige ? fabularną zawartością poboczną to w mojej ocenie (mogę się mylić) 1/10 kontynentu.... a obszarowo bardzo podobne.

Brakło czasu? pomysłów ? na morzu mogło by się toche dziać np zatopiona świątynia, tajemnicza wyspa, portal i masę innych różnorodnych rzeczy...
Fajnie że dodajecie misje i to za free ale żadna nie stara się wyrównać tego poziomu qestów morze/ziemia.
 
Last edited:
Dobrze prawisz. Osobiscie jestem zakochany w Skelige i uwazam, ze to swietna odmiana po depresyjnych bagnach Velen i zatłocznym Novigradzie. Ale nie postarali sie Redzi z roznorodnoscia misji na morzu. Mogli smialo namnożyć podwodnych jaskiń, zatopionych statków itp.
 
A propos znaków zapytania na Skelige: chciałem odkryć wszystkie, ale niestety łódka buguje się na morzu, czasami Geralt nie może z niej wyjść, ani płynąć dalej i trzeba czekać aż syrena zaatakuje, tak samo jest z nurkowaniem, porażka. Walka z syrenami na łódce też jest śmieszna... Strzelam w syrenę z kuszy, ona spada do wody, strzelam jeszcze raz i ją zabijam gdzie syrena już dawno pływa w wodzie. W ogóle nie widzę sensu odkrywania tych znaków zapytania, chyba że są to miejsca mocy. Muszę niestety napisać, że służą jedynie po to, aby sztucznie wypełnić świat gry i przedłużyć czas rozrywki. Bo wątpię aby ktokolwiek nosił zbroję, czy miecz znaleziony w ukrytym skarbie, gdzie podczas ekranu ładowania pisze że wiedźmiński rynsztunek jest lepszy od zwykłych przedmiotów.
Grę przeszedłem 2 razy, mam prawie 200 godzin przegrane, aktualnie nie gram i czekam na kolejnego patcha, który mam nadzieję, że poprawi alchemie która ciągle się buguje i wypełni jakoś ten pusty świat po przejściu fabuły.
 
Last edited:
Top Bottom