Parowanie

+
Parowanie

Witam wszystkich.

Chciałem napisać kilka słów odnośnie zmiany w blokowaniu ciosów, wprowadzonej w wersji 2.0.
Do tej pory Geralt blokując cios absorbował wszystkie obrażenia co, wyjąwszy być może takiego przeciwnika jak krabopająk, było dość realistyczne i często ratowało mu życie. System walki oparty na takich blokach i unikach był bardzo dobry i sprawiał, że sama walka miała postać fajnej, dynamicznej szermierki, podobnej do tej znanej z książek.

Obecnie wiedźmin parując absorbuje tylko część obrażeń i to często niewielką, co powoduje że blok stał się właściwie bezużyteczny. Żeby przeżyć Geralt musi ciągle wykonywać przewroty, turlać się wokół wrogów i cały czas używać znaku Quen. To szkodzi klimatowi, realizmowi i jest bardzo irytujące.

Wiem, że niektórym to się podoba, ale czy nie można tego jakoś naprawić, tak by nie psuć rozrywki tym, którzy woleli starą wersję? Np. wydac małą, opcjonalną łatę albo dać możliwość regulowania tego w opcjach gry?

Mnie osobiście to nowe "usprawnienie" walki bardzo przeszkadza. Tym bardziej, że wrogowie Geralta absorbują przy bloku wszystkie obrażenia.
 
Szczerze ? NIGDY bloku nie używałem. A zrobili to pewnie dlatego że skoro możesz blokować bez limitu to właściwie z umiejętnością blokowania ciosów ze wszystkich kierunków, możesz zwyczajnie stanąć, włączyć blok i iść na kawę...
Mi osobiście stary system bardziej przypadł do gustu. Ewentualnie można by było dodać nowy pasek wigoru (taki wąziutki) specjalnie dla bloków by można było ich wykonać więcej.
 
Napisane bylo ze blokowanie nie zuzywa juz wigoru a zuzywa!

Parowanie, parada - z samego zalozenia ma zapobiegac obrazeniom! Nie kumam wiedzmin przyjmuje cios na miecz a dostaje obrazenia ?

Kolejny przyklad spieprzenia tego co dobre, jak robic zmiany to na lepsze a nie na gorsze :}

Juz od Wiedzmina 1 tworcy gry robia zmiany przewaznie na gorsze.

Ta poprawka o BEZSENS.

Co to za walka ze trzeba robic ciagle przewroy, zawody w Judo czy cos ?

Zamordowaliscie w tej grze klimatyczna szermierke.
 
Popieram. Wolałem blok który zużywał wigor i bronił mnie przed wszystkim. Trzeba było w walce planować odpoczynki, bloki i ataki geralta i dopiero jak się chłop zmęczył parowaniem salwować się przewrotem. Bardzo sensowne realistyczne i grywalne.

A teraz? Szermierka sprowadziła się do skakania jak małpa, z założonym quenem zawsze i przy odruchowym bloku i tak dostawania po łbie.

Wróćcie do starego bloku w 2.1 !!!
 
Jak ma się ta poprawka bloku do umiejętnośći "50% obrażen przy bloku"? Czy ta opcja obecnie to tylko strata pkt.
 

shengi

Forum regular
Wiedźmin z wigorem powinien absorbować 100% przy bloku, ale wtedy wigor powinien się zmniejszać tak jak przy starej wersji. Bez wigoru wiedźmin również powinien móc blokować i tu wtedy można zastosować, że blokuje tylko 50% obrażeń. Takie ustawianie moim zdaniem mają sens.
Przy nowej wersji umiejętność "Zasłona", która powoduje zmniejszenie kosztu wigoru podczas bloku jest bez sensu, bo przecież blok pod tym względem nic nie kosztuje.
Tak więc podsumowując powinno się zmieszać nowe ustawienia ze starymi i będzie git! :)
 
Zdecydowanie macie racje co do tego że blokowanie poprawiono na gorsze
Też jestem zawiedziony z tego powodu :/
 

garram

Forum veteran
Parowanie powinno mieć pewną maksymalną wartość obrażeń jaką Geralt jest w stanie zaabsorbować. Lepsze miecze i rozwój tej cechy (może też modyfikatory pancerza i poziom doświadczenia) powinny zwiększać tę wartość ale w granicach rozsądku. Zaś ciosy trolla, królowej endriag, golema i innych dużych przeciwników powinny całkowicie omijać parowanie. W takim przypadku zostaje tylko unik lub quen. Tak było by najlepiej.
Przy okazji kto wymyślił system w którym wykupienie talentu nie daje absolutnie niczego. Parowanie na pierwszym poziomie które chcąc się dostać do umiejętności wyższych wykupić musimy ma wartość 0. Geralt paruje ze wszystkich kierunków ale ciosy dosięgają go bez jakiejkolwiek redukcji. Bezsens. Powyższe wykreśliłem bo uświadomiłem sobie, że gdy używamy miecza z atrybutem redukcji obrażeń przy parowaniu to parowanie zmniejsza obrażenia.
 
Cieszę się, że dyskusja w tym temacie rozwinęła się, i że prawie wszyscy zgadzają się ze mną w tej kwestii.

Ta zmiana w grze jest po prostu fatalna. Każdy, kto chociaż otarł się o książki Sapkowskiego wie, że parowanie i zbijanie ciosów było równie ważnym elementem wiedźmińskiego "tańca" jak uniki, które zresztą miały najczęsciej formę piruetów i półobrotów, a nie przewrotów.
Właściwie jak twórcy gry wyobrażają sobie w realu taką sytuację, że wiedźmin odbija cios i mimo to otrzymuje obrażenia? Przecież coś takiego może mieć miejsce tylko w jednym przypadku: gdy klinga miecza nie wytrzyma uderzenia i pęknie, co w grze się nie zdarza. Ewentualnie Geraltowi przytrafi się coś takiego jak Taillesowi, z którym walczył w książce, co jest raczej mało prawdopodobne.

Przeciez wiedźmin o wiele lepiej władał mieczem niż najlepsi szermierze, jakich spotykał na swojej drodze. Ciosy Geralta były tak silne, że wystarczyło lekkie uderzenie w skroń, żeby posłać człowieka do piachu!!! Nohorn, jeden z ludzi Renfri w opowiadaniu Mniejsze Zło, odbił przypadkiem cięcie wiedźmina i cios ten był tak potężny, że rzuciło go do tyłu i na kolana. To świadczy o tym, że Geralt w żadnym razie nie był słabeuszem. Teraz zaś nie jest w stanie odbić uderzenia byle wykidajły???

Bardzo chciałbym, żeby w tym temacie zabral głos ktoś od Redów i powiedział nam czy zrobią coś, co naprawi tę szkodę, jaką wyrządzili własnej bardzo dobrej grze i graczom, którzy ją kupili.
 
Sevvv said:
Parowanie, parada - z samego zalozenia ma zapobiegac obrazeniom! Nie kumam wiedzmin przyjmuje cios na miecz a dostaje obrazenia ?
Przecież przed patchem, Geralt też przyjmował obrażenia dopóki nie rozwinęło się odpowiedniej umiejętności lub dopóki się nie używało odpowiednich przedmiotów.

Sevvv said:
Juz od Wiedzmina 1 tworcy gry robia zmiany przewaznie na gorsze.
Pleciesz potworne bzdury.

Sevvv said:
Ta poprawka o BEZSENS.
Żaden bezsens. Zmiana jest zrobiona po to, by można było w każdej chwili sparować cios, ale by również go nie nadużywać - blok nie tarcza, która zawsze chroni przed obrażeniami.

Sevvv said:
Co to za walka ze trzeba robic ciagle przewroy, zawody w Judo czy cos ?
To, że nie potrafisz inaczej walczyć, jak tylko turlać się i cisnąć quen, nie oznacza, że system jest zły. To jedynie oznacza, że kompletnie sobie z nim nie radzisz. Nie potrafisz wykorzystać dostępnych środków. Pretensje możesz mieć tylko do siebie.

Sevvv said:
Zamordowaliscie w tej grze klimatyczna szermierke.
W jedynce system walki był lepszy, prawda?
 
Vojtasass, uważasz, że system w którym wiedźmin zasłania się przed ciosem, a ten cios przechodzi przez paradę jak przez masło i uderza wiedźmina jest dobry? Tymczasem, gdy Geralt uderza z całej siły nawet byle utopca, to ten utopiec absorbuje wszystkie obrażenia zasłaniając się przed mieczem łapami. To z pewnością bardzo realistyczne i bardzo pasuje do klimatu gry.

Nie nadużywanie bloku to według Ciebie nie używanie go zupełnie tak?

A ty potrafisz grać tak, żeby przy nowym bloku nie turlać się jak glupi i nie używać znaku Quen, nie ginąc po kilku sekundach?

Wiem, że są tacy jak ty, którym takie "ulepszenia" pasują, bo zwiększają "poziom trudności" tej i tak już trudnej gry. Tylko dlaczego większośc graczy, być może bardziej zorientowanych na fabułę ma się do tego dostosowywać.

A wiele zmian w Wiedźminie 2 w porównaniu do 1 jest rzeczywiście zmianami na gorsze np. system eliksirów.
System walki był DO TEJ PORY wyjątkiem.
 
Ta zmiana wcale nie zwiększyła poziomu trudności. Po prostu sprawiła że jeden ze sposobów gry stał się niegrywalny.


Następnym razem niech nie robią żadnych ścieżek maga i alchemika, tylko skupią się na mieczu, a cała reszta niech będzie dodatkiem, bo ta gra, do jasnej cholery, nazywa się Wiedźmin, a nie Harry Potter. Nie wspominając że ewidentnie nie są w stanie dać sobie rady ze zbalansowaniem trzech ścieżek rozwoju, w wyniku czego cierpi cała walka. I nie będzie potrzeby zastanawiania się czy ktoś kto wpakował wszystkie punkty w alchemię da sobie w danej sytuacji radę czy nie, i przeciwnicy nie będą stali czekając aż gracz wpakuje im granat w twarz.
 
Chciałeś chyba powiedzieć, że główny i jedyny sensowny sposób gry stał się niegrywalny.

Ścieżka wiedźmina to ścieżka miecza. Wiedźmin to wojownik i szermierz posiłkujący się tylko eliksirami i kilkoma prostymi zaklęciami, a nie czarodziej. Wiedźmin odbija ciosy za pomocą miecza, nie magicznej tarczy, która, co zabawne, w jego wykonaniu jest tak potężna, że absorbuje cały impet bezpośredniego trafienia macką potwora takiego jak Kejran. Nie wiem czy Yennefer byłaby w stanie stworzyć taką osłonę. To dopiero jest mało realistyczne, a nie blok, którym czasami można było sparować cios krabopająka.

Jeśli twórcy gry chcieli iść w stronę realizmu, to powinni zająć się tym, że Geralt w grze może odbijać strzały i bełty w kierunku strzelca. Takich sztuczek mogli chyba dokonywać rycerze Jedi, a nie wiedźmini. Zamiast tego Redzi woleli grzebać w dobrym i niewymagającym poprawek bloku.
 
Nissail said:
Vojtasass, uważasz, że system w którym wiedźmin zasłania się przed ciosem, a ten cios przechodzi przez paradę jak przez masło i uderza wiedźmina jest dobry? Tymczasem, gdy Geralt uderza z całej siły nawet byle utopca, to ten utopiec absorbuje wszystkie obrażenia zasłaniając się przed mieczem łapami. To z pewnością bardzo realistyczne i bardzo pasuje do klimatu gry.
Podstawowy błąd Twojego toku rozumowania polega na tym, że oczekujesz realistycznego gameplayu. Wiedźmin nigdy realistyczny nie był i nie będzie, bo inaczej byłby kompletnie niegrywalny. Idąc drogą true realizmu każdy wróg powinien gryźć glebę po maksymalnie dwóch cięciach - to samo Geralt. Zraniony powinien swoje odchorować w Ellander. Eliksir Geralt powinien wypić maksymalnie 2 razy w ciągu całej gry - tylko ciut lepiej powinno być ze znakami. Poza tym powinien mieć też jakiś worek podróżny, by ktoś mógł go przedziurawić i tym samym wszystko zgubić po drodze. To by było dopiero realistyczne!

Jak chcesz realizmu, to nie graj w gry komputerowe. Tyle na ten temat.

Nissail said:
Nie nadużywanie bloku to według Ciebie nie używanie go zupełnie tak?
A nie używasz go zupełnie? Jeśli tak, to Twój wybór.

Nissail said:
A ty potrafisz grać tak, żeby przy nowym bloku nie turlać się jak glupi i nie używać znaku Quen, nie ginąc po kilku sekundach?
Uniku też używam, ale nie non stop. Mam petardy, noże, pułapki, eliksiry, znaki i je stosuje.

Nissail said:
Tylko dlaczego większośc graczy, być może bardziej zorientowanych na fabułę ma się do tego dostosowywać.
Ależ może - od czego łatwy poziom trudności? Kuriozalne jest, gdy ktoś wybiera Hard, a potem narzeka, że przegrywa, więc z pewnością system walki jest do dupy.

Nissail said:
A wiele zmian w Wiedźminie 2 w porównaniu do 1 jest rzeczywiście zmianami na gorsze np. system eliksirów. System walki był DO TEJ PORY wyjątkiem.
No faktycznie, bo w W1 używanie eliksirów w czasie walki jest jak, nie przymierzając, picie soku z gumijagód - tak jak w sadze. Normalnie identycznie. Oh wait...
 
Vojtass... pleciesz takie bzdury, że masz szczęście że dzisiaj już jednego minusa wydałem i mam limit zużyty :p

Nikt tu nie oczekuje realistyczności tylko gameplayowego sensu wynikającego z bloku. Blok powinien wyglądać tak jak to opisał shengi.

Poza tym grając arenę na hardzie ginie się od jednego-dwóch ciosów...
 
Fartuess said:
Vojtass... pleciesz takie bzdury, że masz szczęście że dzisiaj już jednego minusa wydałem i mam limit zużyty :p
Straszysz mnie? Za kogo się uważasz? Myślisz, że mnie obchodzi liczba plusów/minusów? Możesz mi dawać codziennie jednego, jeśli taka Twoja wola. Leję na to.

Fartuess said:
Nikt tu nie oczekuje realistyczności
Nie? To przeczytaj, co napisał przedmówca. "Jedyna słuszna droga, to droga miecza". Nie mówimy o opinii, mówimy o dogmacie. Z dogmatami się nie dyskutuje.

Fartuess said:
Blok powinien wyglądać tak jak to opisał shengi.
To jest Wasze zdanie na ten temat. Ja pozostanę przy swoim.

Fartuess said:
Poza tym grając arenę na hardzie ginie się od jednego-dwóch ciosów...
Czy ktoś obiecywał, że trudny będzie łatwy? LOL. Naprawdę takie to dziwne? Poziom trudności zobowiązuje, deal with it!
 
Czepiacie się systemu "Alchemia" ale przykładowo właśnie w Książce Geralt pił eliksir przed walką bo musiał zaabsorbować toksynę a w jedynce pił eliksiry jak wodę gazowaną. Kolejne to system walki który z tym patchem się trochę spierniczył gdyż w sadze Geralt jest mistrzem miecza i potrafi parować ataki lepiej niż zwykły rycerz bez jakichkolwiek ran a tu Atak nawet słabiutki zadaje Geralt'owi obrażenia co ewidentnie kłóci się z definicją parowania ciosu. Jak dla mnie wiadomość ze Geralt absorbuje 50% obrażeń jest raczej dla ozdoby bo dostaje się niewiele mniejsze obrażenia niż bez bloku. Na ten przykład w walce z Letho uderzy 4 razy i padasz a podczas bloku uderzy 6 razy i padasz. Jak dla mnie to nie ma żadnego sensu jeśli chodzi o parowanie ciosu i ja głosuje za przywróceniem poprzednich ustawień bloku by gra nie kłóciła się z założeniem stylu walki Wiedźminów.
 
Ja wiem, że Wiedźmin, podobnie jak inne gry nigdy w 100% realistyczny nie będzie, ale należy zrobić tak, by chociaż WYGLĄDAŁ realistycznie. Tymczasem broń przeciwnika przenikająca miecz Geralta jak powietrze i zadająca obrażenia nie ma z realizmem KOMPLETNIE NIC wspólnego.

Parowanie ciosu po zmianie nie daje już własciwie nic. Parada stała się figurą gimnastyczną, niczym więcej. Więc po co jej używać? Podstawowy element systemu walki, który wcześniej razem z unikami tworzył dobrą całośc został zupełnie popsuty. Bez kretyńskiego turlania się po całym polu walki i ucieczki przed przeciwnikami wiedźmin nie przeżyje nawet 5 sekund.
Można oczywiście używać petard, noży i Bóg wie jeszcze czego, ale może ktoś chce, żeby jego Geralt walczył jak wiedźmin, a nie jak XVIII-wieczny grenadier skrzyżowany z facetem uprawiającym zorbing.

Vojtasass, ja nie gram na hard. Gram na poziomie normalnym, jak zapewne większośc graczy i chciałbym, aby walka na tym poziomie była zrównoważona. Trudna, gdy to jest fabularnie uzasadnione, a łatwa gdy wiedźmin walczy np. z kilkoma bandziorami.

Nie rozumiem, dlaczego zmieniono coś, co było DOBRE, bo nie podobało się kilku zapaleńcom, którzy chcieli "super trudnej" gry. Może im się Wiedźmin z Diablo pomylił. Ale jeśli tak, to mogli ustawić sobie poziom trudności na "nagłą śmierć" albo na ten nowy dark mode i nie obrzydzać gry innym, których, jak sądze jest dużo więcej. Co widać chociażby po wpisach w tym temacie.

Co zaś dotyczy eliksirów, to miałem na myśli ich efekty, a nie sposób picia. Eliksir kot na przykład chyba się twórcom gry pomylił z elksirem de Vries. Żaden wiedżmin nie używałby też dekoktu, który co prawda dodaje żywotności organizmowi, ale jednocześnie osłabia go na tyle, że siła ciosu i obrażenia spadają prawie o połowę.
 
Shengi dobrze pisze, tak to powinno być wprowadzone. Ale o czym piszemy? O realizmie? W świecie fantasy? Jak walka nierealistycznym bohaterem o nierealistycznych zdolnościach ma być realistyczna? Chcecie, żeby Geralt ginął od jednego ciosu? Żeby przeciwnik mógł mu wytrącić broń z ręki? Poza tym blok w ogóle nie jest realistyczny. Geralt robi blokadę i co? Stoi tak parę sekund, a przeciwnik jak jakiś wioskowy głupek wali prosto w blok? Czy tak wyglądała walka w średniowieczu? Przecież podnosząc miecz do góry Geralt odsłania całkiem sporo ciała (brzuch), to dlaczego przeciwnik nie próbuje go trafić w odkryte miejsca?

Blok, żeby być realistyczny (przynajmniej w jakimś tam stopniu) powinien działać tak samo jak działa kontra. Czyli w momencie zbliżania się przeciwnika powinna zapalać się stosowna ikona, i jeśli zdążylibyśmy się wkliknąć na czas, Geralt robiłby blok.
 
Panowie walczę mieczem pułtorakiem i nie w grze tylko w bractwie rycerskim
bloków uczy się na samym początku bo poco komu umiejętność walki mieczem gdy nie umie blokować
blok musi zablokować pełny atak chociaż potężne ciosy mogą się przebić
natomiast walcząc przeciw większej liczbie wrogów nie można blokować wszystkich często stosuje się
parowania lub kontratak w różnych kombinacjach , gdyby rycerz lub żołnierz co blok otrzymywali
obrażenia szybko było by po nich , jest jeszcze pancerz i różnego rodzaju broń które różnie
wpływają na odporność i obrażenia , oczywiście wiedzmin jako mutant ma bonusy do wszystkich atrybutów walki
i nie można go porównywać z rycerzem , to też jego bloki powinne być odporne na 90% ataków lecz nawet on
nie morze stanąć w miejscu i blokować bez końca bo to męczy i mocno obciąża ręce
co do stylu walki w W2 to ładnie wygląd co do realizmu za dużo by pisać ale ktoś kto walczy bronią białą wie o co mi chodzi
 
Top Bottom