Pierwsze spojrzenie na projekt Homecoming!

+
Zaczęło się ? @Wikli @wojtek1111
Ha ha ha padłem :D
Edit: I właśnie wpadła 9:1 w arenie , złoty Kaganiec sporo złota i skrawków, faktycznie pytanie czy jest to uleczalne? Powinienem zgłosić się może do psychologa? A może twórcy Gwinta założą gabinety to też jakąś sumkę zapoda. Ojej dawno się tak nie uśmiałem jak dziś :D
hscomingnagrody.jpg
 
Last edited:
Tak przy okazji, wiadomo, coś czy avatary pozostaną? A jak tak to czy dostaną reworka pod nową szatę graficzną?
 
Ale... Yu-Gi-Oh to jedna z najbardziej znanych i najlepiej sprzedających się... karcianek. Więc potwory z karcianki nie wyglądają jak element... karcianki. Just saying. No i dowódcy wyglądają jak modele wyjęte żywcem z gry, a tam jakoś nikt nie narzekał. Bywa. Co budzi moją obawę to to jak będą wyglądali "ludzcy" dowódcy, którzy pewnie wypadną gorzej od monstrów.

W sumie sam nie jestem wielkim fanem animowanych dowódców z boku, jednak wyglądają dobrze. Zastanawiam się, czy skoro nie są kartami, to działają inaczej niż dotychczas. (...)

A co do samego stołu. Tylko, że to nie ma być reprezentacja stołu, a pola bitwy, na którym ścierają się armie, więc to nawet nie ma wyglądać jak drewniany stół.

Tak, wiem, że Yu-Gi-Oh to karcianka (sam kiedyś kolekcjonowałem karty), chodziło mi o odniesienie do serialu, gdzie potwory były przedstawiane na arenach podczas pojedynków w formie awatarów. Jeśli dowódcy mają działać podobnie jak obecnie to nie wiem, czy takie ich przedstawienie ma sens. Pozostaje również sprawa tego, czy nowy wygląd nie spowoduje wyższych wymagań sprzętowych, które obecnie, o ile się orientuję, nie są zbyt wygórowane.

Co do stołu - o ile taki wygląd nie przeszkadzałby mi w Wojnie Krwi, o tyle w Gwincie stawiałbym bardziej na prostotę i pokreślenie, że ma się do czynienia z grą karcianą, na co wskazuje zresztą tytuł gry, a nie turowym RPGiem. Jak wspominałem w poprzednim poście pod znakiem zapytania pozostaje również jak będą wyglądać np. efekty pogodowe wobec złożonego wyglądu stołu (pola bitwy?). Jest to także, patrząc z marketingowego punktu widzenia, strzał w stopę - projekt nazywa się Homecoming, a pierwsze co widzimy to stół, który jest zupełnie czymś nowym - począwszy od kwestii wizualnej na dwóch rzędach skończywszy.

Ja, jako osoba grająca w Gwinta w Wiedźminie 3 i w samodzielną wersję od zamkniętej bety, jestem na chwilę obecną mocno rozczarowany, nie tak wyobrażałem sobie zapowiadany powrót dawnego klimatu.
 
Jeśli dowódcy mają działać podobnie jak obecnie to nie wiem, czy takie ich przedstawienie ma sens.
Raczej na pewno będą działać inaczej, z tego co kojarzę to nawet Paweł Burza o tym mówił odpowiadając na jakieś pytanie na forum. Stawiam na coś podobnego do gwinta z W3.
Jak wspominałem w poprzednim poście pod znakiem zapytania pozostaje również jak będą wyglądać np. efekty pogodowe wobec złożonego wyglądu stołu (pola bitwy?).
Wydaje mi się, że to może być jeden z tych efektów, który będzie koronnym argumentem za tym że warto było przenieść grę do 3d.
 
Kochani, ale skupmy się na merytorycznej dyskusji, nie adpersonach. Bardzo byśmy nie chcieli kasować postów.
Dokładnie, w swoim poście z wklejoną grafiką starałem się opisać co z mojej strony podoba się lub nie w nowym aspekcie gry. Spotkało się to z nagonką i atakiem ze strony tzw. "forumowiczów" bo chyba nie prawdziwych graczy. Byłoby to naprawdę dziwne , że prawdziwi gracze starają się aby to co było podane na tacy po prostu już takie było , bez ulepszeń, bez udoskonaleń, że nie można porozmawiać na temat rozwoju gry. Proszę zajrzeć na anglojęzyczne fora jak wygląda merytoryczna dyskusja bo tutaj to ciężko o cokolwiek. Spodziewałem się dyskusji, to lepsze/gorsze, to można poprawić a to zmienić, a tutaj wyłącznie ataki ad persona i nic z tym się nie robi.
Czy użytkownicy: Muge225 Wikli luk757 wnieśli coś merytorycznego do dyskusji na temat rozwoju gry czy atakowali personalnie nie wnosząc do omawianego tematu jakim jest Homecoming w zasadzie niczego?
 
Last edited:
Czy użytkownicy: Muge225 Wikli luk757 wnieśli coś merytorycznego do dyskusji na temat rozwoju gry czy atakowali personalnie nie wnosząc do omawianego tematu jakim jest Homecoming w zasadzie niczego?

Jeżeli zobaczysz moje poprzednie posty, to zobaczysz komentarz odnośnie wprowadzanych zmian i tego co o nich sądzę. Nie każdy ma zapędy do tego, żeby robić analizy i rozpisywać się na temat jego wizji zmian.

Poza tym argumenty takie jak:

"Redzi powinni trzymać się swoich planów na temat gry"

"Prezentacja skupia się na wizualnych aspektach gry, więc lepiej skupić się na nich w dyskusji"

Przypiłowanie temperamentu osób, które zapędzają się w swoich rozważaniach i uważają, że wiedzą najlepiej jak powinien wyglądać Gwint również jest elementem dyskusji. Zwłaszcza, że większość słów krytyki jest nacechowana dosyć emocjonalnie.

Poza tym forum jest od tego, żeby dyskutować :D

Ale przeglądając poprzednie posty trafiłem jeszcze na:

Fajnie jakby na polu bitwy było miejsce na trofea =].

Trochę ryzykowne - trzeba uważać, żeby sie zaraz jarmark nie zrobił z pola bitwy :D

Poza tym takie trofea już są:
- Ramka
- Tytuł
- Avatar

jak będą wyglądać np. efekty pogodowe wobec złożonego wyglądu stołu

Według mnie nie ma sensu rozważać "jak coś będzie wyglądać" - jak pokażą Redzi, to wtedy będziemy dyskutować na temat tego czy wygląda to estetycznie.

Chociaż oczywiście spekulować można. Sam kiedyś lubiłem to robić :D Jednak sądzę, że Redzi mogą nas zaskoczyć ;)

Mam tylko nadzieję, że te wszystkei animacje nie spowolnią za abrdzo rozgrywki.
 
Czy użytkownicy: Muge225 Wikli luk757 wnieśli coś merytorycznego do dyskusji na temat rozwoju gry czy atakowali personalnie nie wnosząc do omawianego tematu jakim jest Homecoming w zasadzie niczego?

No ja akurat wniosłem merytorykę do dyskusji, analizując zaprezentowane zmiany w poprzednich wypowiedziach. A co wniósł twój ostatni post będący tylko offtopem i próbą ataku na innych ludzi, którzy mają inne zdanie?

Ponadto do wszystkich ludzi (a to chyba liczna grupa), która narzekała wcześniej, że "wachlarzyk" kart na ręce jest nieczytelny mam pytanie. Eee... w jaki niby sposób? Grając w cokolwiek w prawdziwym życiu, jakieś MTG czy nawet pokera gracze też trzymają tak karty i one jeszcze się na siebie nakładają i jakoś nie mają z tym problemu. Co, karty są odwrócone o 2 stopnie i stwierdzenie, czy utopiec jest utopcem staje się drastycznie niemożliwe? Nadal tak samo widać doskonale jakie masz karty na ręce i co to za karty, więc co tu jest nieczytelne?
 
@wojtek1111
Do tej pory w tym temacie nie napisałem ani jednego postu który byłby niezwiązany z Gwintem czy jego przyszłością. Odpowiadanie na Twoje pytanie i dyskusja na temat Twojej roszczeniowej postawy co do zmian to atak personalny? Proponuję skoncentrować się na merytoryce w naszych postach zamiast skarżenia się i stawianiu się w roli ofiary. Być może wtedy Ci ta wartościowa treść w naszych wypowiedziach nie umknie ;)

Edit: Żeby nie było 1 postu poza tematem to powiem wam, że patrząc na to ile "mięsa" było w tym filmiku, nie spodziewam się premiery w październiku. Listopad przy dobrych wiatrach... ale najprawdopodobniej grudzień. :)
 
Last edited:
Widać jest dużo mieszanych opinii na temat nowego gwinta.

Niestety "coś się kończy, coś się zaczyna" Nie da się każdego zadowolić.

Co się zaczyna? Z pewnością zupełnie nowa era gwinta. Pytanie, czy nadal możemy Homecoming nazwać gwintem?

Rzeczywiście nowa odłsłona wygląda zupełnie jak nowa gra, a nie gwint, który nas wszystkich oczarował. Jak dla mnie nazwa projektu zupełnie nietrafiona. Nie ma tu żadnego powrotu, a raczej całkowita zmiana wszystkiego, co znaliśmy.

Nie oceniam jeszcze czegoś, czego nie znam, bo nie przyszło mi jeszcze pograć. Jedynie martwi mnie to troszku co z przyszłością gwinta. Sporo ludzi już teraz narzeka, reszta zacznie później i tego jestem pewien. Pojawi się sporo głosów niezadowolenia nawet tych, co teraz są podekscytowani nowym gwintem odnośnie do tak dużych zmian i odejście od pierwowzoru. Sam czuję, że jeszcze zatęsknię za starym gwintem. Może jedynie trzeba było zastosować całe te wielkie zmiany planszy, szeregów jedynie w kampanii a zostawić multi w obecnej wizualnej formie.

Nie wiem. Chciałbym, aby się udało i wyszło coś dobrego z tego wszystkiego. Choć pewnie jak każdy.
 
Widać jest dużo mieszanych opinii na temat nowego gwinta.

Niestety "coś się kończy, coś się zaczyna" Nie da się każdego zadowolić.

Co się zaczyna? Z pewnością zupełnie nowa era gwinta. Pytanie, czy nadal możemy Homecoming nazwać gwintem?

Rzeczywiście nowa odłsłona wygląda zupełnie jak nowa gra, a nie gwint, który nas wszystkich oczarował. Jak dla mnie nazwa projektu zupełnie nietrafiona. Nie ma tu żadnego powrotu, a raczej całkowita zmiana wszystkiego, co znaliśmy.

Nie oceniam jeszcze czegoś, czego nie znam, bo nie przyszło mi jeszcze pograć. Jedynie martwi mnie to troszku co z przyszłością gwinta. Sporo ludzi już teraz narzeka, reszta zacznie później i tego jestem pewien. Pojawi się sporo głosów niezadowolenia nawet tych, co teraz są podekscytowani nowym gwintem odnośnie do tak dużych zmian i odejście od pierwowzoru. Sam czuję, że jeszcze zatęsknię za starym gwintem. Może jedynie trzeba było zastosować całe te wielkie zmiany planszy, szeregów jedynie w kampanii a zostawić multi w obecnej wizualnej formie.

Nie wiem. Chciałbym, aby się udało i wyszło coś dobrego z tego wszystkiego. Choć pewnie jak każdy.

Mieszane opinie? Część mówi, że jest ok, część zrównuje z błotem. Tylko, że takie sytuacje są zawsze przy każdej znaczącej zmianie, a w dużej mierze wynikają z tego, że ludzie panikują, gdy odbiera im się coś, co już znali i przestawienie się na zmiany to zbyt duże naruszenie strefy komfortu. Zabrali pogody resetujący rząd do 1? Głosy oburzenia, gwint RIP, bo tak było od zawsze. A nie, jednak nie RIP. Zabrano pasywki, a te były od zawsze? Gwint RIP. A nie, jednak nie RIP. Zabrano immunitet złotych kart? Gwint znowu RIP, bo tak przecież było zawsze, a zabierają. A nie, i tym razem nie RIP. Mógłbym pewnie wywołać więcej takich przykładów, ale niestety nie prowadzę kartoteki każdego zgonu gwinta.

Nowa odsłona wygląda jak nowa gra? Cóż, sam ciągle na homecoming mówiłem gwint 2.0, ale... pomijając najbardziej rzucającą się w oczy zmianę oprawy wizualnej , to zabrano tylko jeden rząd i zmieniono limity kart w talii. To jest tym razem ta jedna, wielka zmiana odbiegająca od tego co było zawsze, więc Gwint RIP. Oprócz tego to nadal ten sam gwint, z tymi samymi założeniami i rdzeniem gry. Więc gdzie tu odejście od pierwowzoru? Nie dali ci oddzielnych pół na spelle i na jednostki jak w jakimś Yu-Gi-Oh, nie zmienili wymogu wygrania 2 rund i sposobu prowadzenia rozgrywki.

Elementy powrotu do domu? No chociaż znowu mamy tylko brązy i goldy, a liderzy zapowiadają się na coś z pasywnymi umiejętności, oraz z tego co widzieliśmy na materiale karty mają dużo mniejsze wartości, tak jak na początku, gdy brąz za 8 to było "solidne zagranie".

Więc ogólnie mimo, że może i warto też brać pod uwagę te głosy niezadowolenia, to trzeba też pamiętać, że wiele z nich nie wynika z samej jakości zmian, a tego, że jakiekolwiek zachodzą w ogóle. Więc takie gadanie "eee, Redzi, spieprzyliście znowu, wasza gra RIP" były zawsze i będą, to, że istnieją nie jest jeszcze powodem do obaw. Dopiero jeśli dostaniemy jakieś konkretniejsze materiały z rozgrywki i sam poczujesz, że to jest to, to wtedy będziemy mogli się bać.

Oczywiście, sam zakładam i dopuszczam możliwość, że to wszystko może nie wypalić (więc nie atakujcie mnie, bo mam inne zdanie, ok? ;__; . ), ale do tej pory nie widziałem jeszcze nic sensownego, co by na to wskazywało, a w sumie bardzo mało nam pokazano. :shrug:
 
Dość, pozwalacie sobie na zbyt wiele. Rozumiemy emocje, ale byliście dwukrotnie ostrzegani. Od teraz każdy post zbaczający z tematu zostanie usunięty, a autor ukarany. Na wszelkie zaczepki reagujcie raportem.
 
Jeśli miałbym być szczery mam bardzo złe przeczucia co do zmian. Rozwinę...

1. Od kiedy powrotem do korzeni będzie utrata 3ciego lane'a?

2. Stół wygląda bardzo średnio, rzekłbym okropnie. Oczywiście kwestia gustu ale mnie on w ogóle nie przekonuje w porównaniu do tego co już mieliśmy. Dowódcy wygladają drętwo, karty już praktycznie nie sposób odróżnić. Wcześniejszy wygląd kart bardziej cieszył oczy.
Teraz wygląd przycisku pass, wcześniej mieliśmy dwie ikonki walczących ze sobą frakcji, które bardziej pasowały do klimatu.

Pierwszy raz chyba powiem coś takiego pod adresem Redów ale wygląda to słabo. Zmiany wyglądają na robione na szybko i na siłę. Ale jest też coś co mi się podoba mianowicie, karty położone w inną linię mają inne umiejętności. Ale na obecny moment to w sumie wszystko...
 
1. Od kiedy powrotem do korzeni będzie utrata 3ciego lane'a?
https://www.playgwent.com/pl/news/18961/gwent-homecoming-co-czeka-gwinta-w-przyszlosci

"Powrót do korzeni
Pragniemy, aby GWINT pozostał grą, w której każda frakcja ma jasno zarysowaną tożsamość i oferuje charakterystyczny styl gry. Chcemy, aby rzędy miały realny wpływ na rozgrywkę, a ona sama była wciągająca i satysfakcjonująca.

Prawdziwie Wiedźmińska gra karciana
Homecoming oznacza powrót do korzeni także jeśli chodzi o mroczny klimat, z którym nieodzownie kojarzy się wiedźmińskie uniwersum. Menu gry oraz sklep zostaną zaprojektowanie na nowo, a interfejs (UI) i wrażenia płynące z gry (UX) — uspójnione."

Wygląda, że od kwietnia, poza tym w nazwie projektu nie chodzi o dosłownie powrót/zachowanie starych mechanik 1:1.
 
1. Od kiedy powrotem do korzeni będzie utrata 3ciego lane'a?
Trzeciego i po części czwartego. Bo ręka poniekąd też była rzędem. Rzędem z niewykorzystanym potencjałem, wykorzystywanym głównie w archetypie odkrywki i po trochu w handuffie. Było 8 rzędów a teraz wygląda na to że bedą 4. Dla mnie to trochę duży koszt vs lepsze wyeksponowanie artów kart.
 
Last edited:
Jeśli miałbym być szczery mam bardzo złe przeczucia co do zmian. Rozwinę...

1. Od kiedy powrotem do korzeni będzie utrata 3ciego lane'a?

2. Stół wygląda bardzo średnio, rzekłbym okropnie. Oczywiście kwestia gustu ale mnie on w ogóle nie przekonuje w porównaniu do tego co już mieliśmy. Dowódcy wygladają drętwo, karty już praktycznie nie sposób odróżnić. Wcześniejszy wygląd kart bardziej cieszył oczy.
Teraz wygląd przycisku pass, wcześniej mieliśmy dwie ikonki walczących ze sobą frakcji, które bardziej pasowały do klimatu.

Zgadzam się, może oprócz kart, według mnie po zmianach wyglądają lepiej. Odnośnie stołu liczyłem na coś bliższego Gwintowi z W3, mając na względzie Arenę, gdzie stół wygląda bardzo dobrze, liczyłem na coś bardziej tradycyjnego.

W punkt uwaga w kierunku przycisku końca tury - kojarzy mi się z HSem, coin w barwach walczących frakcji był znakomitym pomysłem i nie wiem, czemu to zmieniono. Generalnie warstwa graficzna to jak dla mnie wielka porażka.
 
"Dowódcy są ruchomi i reagują na sytuację w grze"

Śwetnie, może będą, ryczeć grozić czy coś, na przykład jak będziemy prowadzić 10 punktami =]
Wszyscy piszą, że tam leszy spał, czy coś. Ja myślę, że liderzy budzą się kiedy jest ich runda, bo ni widziałem poświaty na dole stołu, a czekający na rundę są w trybie uśpienia :p.

Przy okazji taki lifting stołu przeszedł The leder scrolls: legends:


Post automatically merged:

Jakby ktoś nie zaglądał do reddit'a, to tutaj dam fajne porównanie z rózncych gier karciancyh:

Akurat MtG:A ma parę lokalizacji do granie, a ta jest moim zdaniem najbrzydsza :D, w dodatku ze starszej wersji, gdzie nie było jeszcze efektów graficznych.


Post automatically merged:

I jak się zmieniał sam stół w Gwincie:

 
Last edited:
Top Bottom