Pierwsze spojrzenie na projekt Homecoming!

+
Pewnie, że lepszy. Mimo, że jest nawalone jak z lewej tak i prawej srtony pola bitwy, to jest symetrycznie, a środek jest czysty przejrzysty, jak w nowej odsłonie stołu The Elder Scrolls: Legends. Tam też jest nawalone po bokach, ogólnie jak grasz to patrzysz na środek, ale jak doszły te skórki frakcyjne z wystającymi elementami z lewej strony, a z prawej pusto, to ściągało wzrok jakby, kontem oka przeszkadzało.



Jakby jeszcze ktoś chciał porównać efekty tutaj też zaprezentowali troszeczkę jak w HC, teraz GWINT jest graficznie w czołówce, widać że jakość efektów w HC jest na wyższym poziomie niż na tym filmie. Nie wiem jak to fachowo nazwać, gorszej jakości cząsteczki ? Widać, że efekty są rozmazane nie ostre jak w HC, choć na PC mogli dać lepszą jakość:
 
Last edited:
Redzi przyjęli strategię pole bitwy w mrocznych klimatach, co można zauważyć po przedstawionej planszy, ale uważam, że to błędna ścieżka.
Świat wiedźmina przedstawionego przez Andrzeja Sapkowskiego to koloryt, to rzeczywistość, to skrajności. Tak i mrocznym światem jest - rasizm, przemoc, kłamstwo i zdrada to codzienność. Jednak mamy tą ferajnę Wiedźmina gdzie i grajek i czarodziejki wariatki jakiś diabeł, albo i w porządku wampir się pojawi. Koloryt.
Tak jak sobie wyobrażam rozgrywkę, to plansza jednak mogła by mieć więcej barw. Niech będzie polem bitwy, ale żeby jednak można zachować ten karczemny wygląd, bo przecież gramy gdzieś z przeciwnikiem co nie? A niech po przegranej bitwie, mamy animacje, że przeciwnik rozleje ze złości przez przypadek piwo na swoje karty (lub wino jeśli to przeciwniczka :) czy też wygrywający z entuzjazmem przybije nożem kartę przeciwnika do stołu. Takie to moje fanaberie jako, że po przedstawionym materiale nadchodzącego Homecoming, nie odczuwam już tam ducha Wiedźmina.
 
Mi w nowym stole przeszkadza głównie punktacja nieprzypisana do rzędów, tylko luźnie wisząca na boku.
 
Mi w nowym stole przeszkadza głównie punktacja nieprzypisana do rzędów, tylko luźnie wisząca na boku.

Dokładnie, nawet mogli by przybliżyć bliżej rzędów i tak mało zasłaniają pole, no i jeszcze cmentarz po prawej stronie i tak teraz większość jest po prawej stronie, prócz panelu i historii zagrań.
 
@wojtek1111 Ja byłem jednym z tych którzy nie nawoływali o mrok. Zdawałem sobie sprawę że mrok w Wiedźminie siedzi głębiej, przecież Wiedźmin 3 był pełen barw, a lekką grą bym go nie określił. Ale też nie byłem przeciwny, gdy postanowili zmienić wizualną część gwinta. Raczej ciężkie treści nie wyparują nagle ze Gwinta. A i zobaczyliśmy dopiero planszę potworów, nie sądzę żeby np. plansza Scoiatael była skąpana w szarości. (Która mi osobiście nie przeszkadza).
 
Redzi przyjęli strategię pole bitwy w mrocznych klimatach, co można zauważyć po przedstawionej planszy, ale uważam, że to błędna ścieżka.
Świat wiedźmina przedstawionego przez Andrzeja Sapkowskiego to koloryt, to rzeczywistość, to skrajności. Tak i mrocznym światem jest - rasizm, przemoc, kłamstwo i zdrada to codzienność. Jednak mamy tą ferajnę Wiedźmina gdzie i grajek i czarodziejki wariatki jakiś diabeł, albo i w porządku wampir się pojawi. Koloryt.
Tak jak sobie wyobrażam rozgrywkę, to plansza jednak mogła by mieć więcej barw. Niech będzie polem bitwy, ale żeby jednak można zachować ten karczemny wygląd, bo przecież gramy gdzieś z przeciwnikiem co nie? A niech po przegranej bitwie, mamy animacje, że przeciwnik rozleje ze złości przez przypadek piwo na swoje karty (lub wino jeśli to przeciwniczka :) czy też wygrywający z entuzjazmem przybije nożem kartę przeciwnika do stołu. Takie to moje fanaberie jako, że po przedstawionym materiale nadchodzącego Homecoming, nie odczuwam już tam ducha Wiedźmina.

Ja gram w karty dla kart, nie dla świata z jakich powstały, bo HS, The Elder Scroll: legends czy Artifact powstały na bazie gier.

HS odpadł, bo nie da się grać spokojnie, tylko trzeba kupować nowe DLC co 3 miesiące, bo inaczej nie pograsz. Nowsze dodatki są zawsze OP względem poszpednich i chore ilości czasu trzeba grać by coś tam zyskać sensownego, a zanim zyskasz może 2 legendy, to już następny dodatek. Ciężko by ludzie wyszli z tej gry do innej po takiej inwestycji pieniężnej, chociaż na twichu z miesiąca na miesiąc spada oglądalność.

The elder Scrools: fajne, że lokalizację, ale odpadł, bo nie podoba mi się system run, to spowodowało, ze wygrywa ten przeciwnik, który z tury na turę powiększa przewagę na stole zdejmując wykładane karty przeciwnika, nie obijając przeciwnika. Tłumaczę: za każde 5pkt zdrowia przeciwnika w dół, dostaje on kartę, ponieważ niszczy się jedna z 5 run, a run niszczy się co 5pkt w dół 25, 20, 15, 10, 5 . Na końcu jak mam przewagę na stole zapełnionym swoimi kartami, wtedy uderzamy w przeciwnika i on dostaje karty za te runy, ale jest za późno by coś zrobił. Beznadziejne to jest.


Artifact czekam

MtG czekam, aż wyjdzie

Gwinta gram, bo ma prawie świetną mechanikę, bo nie podobają mi się wyskakujące karty, gdzie na końcu masz 1 na 1 w kartach, a przeciwnik albo ja wyrzucam chore pkt. Na szczęście zostanie to ukrócone i dlatego jestem za =]. Bardziej poszli widzę w Arenę, gdzie grało się brązami i każdy pkt był za cenę złota, tylko teraz dojdą do tego mechaniki. Teraz powinna być świetna rozgrywka, a łańcuszki wyskakujących kart przywrócone do normalnych wartości =].


Jeszcze najbardziej dopracowana (statystycznie) gra to eteranal cards. Wszystko masz podane na dłoni, chodzi o najróżniejsze statystyki twojego konta i wiesz jakie kolekcje masz jakie nie. Są też ligi brązu, srebra, złoto platyna, a nie gwiazdozbiory jak w HS i Legend.

Nie obchodzi mnie klimat jakibędzie w gwincie, było cukierkowo grałem, jest mrocznie będę grał, bo mi podrasowała rozgrywka =] . Ludzie w większości odpuszczali grę głównie przez te łańcuszki i wszech obecne wskrzeszanie w każdej frakcji, to było nużące. Nie ma innej gry z tak małym RNG.

Nie rozumiem też jak tam niektórzy pisali starsi gracze nie potrzebują na, to patrzeć 3d efekty modele, wystarczy zwykła deska. Własnie nie patrzą tylko grają :D. W kanciarkach nie znajdziesz dzieci, a ile osób gra w śmieszne graficznie i audio HS ? ;]. Gwint jest terraz najbardziej dojrzałą karcianką na rynku z MtG:A, a stół jak dadzą karczemny też będzie fajnie, więcej wyboru tym lepiej =] Też lubię pograć na normalnej desce, czy opcje 2d =].

Jakby chcieli, to by mogli im większa różnorodność tym do większej liczby ludzi o różnych upodobaniach trafia.

Jeżeli jest taka możliwość techniczna, to powinni dać w przyszłości oprócz standardowych lokacji w HC, to 2d i tawernę =]
 
Last edited:
@MaRIB1 Ha, ja właśnie zupełnie na odwrót, jestem w Gwincie dla świata, dla postaci. Właściwie nie jestem wielkim fanem karcianek. Nie mógłbym grać w inną, bo nie znam tych postaci, świat jest mi obcy, a co za tym idzie nie czuję żadnej więzi z nim. (No może znam trochę świat Warcrafta, ale jak sam napisałeś hearthstone to dojarka, na dodatek losowa). Dlatego jestem ,,skazany" na Gwinta na dobre i na złe ;D
 
@MaRIB1 Ha, ja właśnie zupełnie na odwrót, jestem w Gwincie dla świata, dla postaci. Właściwie nie jestem wielkim fanem karcianek. Nie mógłbym grać w inną, bo nie znam tych postaci, świat jest mi obcy, a co za tym idzie nie czuję żadnej więzi z nim. (No może znam trochę świat Warcrafta, ale jak sam napisałeś hearthstone to dojarka, na dodatek losowa). Dlatego jestem ,,skazany" na Gwinta na dobre i na złe ;D

Nie dość, że dojarka to jeszcze co chwila stół jest czyszczony :D, i tak co parę rund =]. W Gwincie jednak trzeba zbudować tą przewagę i kontrolować punktację na rożne sposoby ;]
 
Ja gram w karty dla kart... itd żeby nie wklejać całej wiadomości
Ja zacząłem swoja przygodę z grami karcianymi mając 17lat. Wystartowałem od Doom Trooper i poprzez słabą mechanikę i klimat szybko zreformowałem się i przeszedłem na Magic The Gathering w 3edycji (rok 1997).
Duch spotkań przy grywalnym stole (do tej pory pamiętam okrzyk kolegi Jogi Babuu! na wystawianego za jeden many zielonego niedźwiedzia 2/2) był przekozacki. Namiastką tej atmosfery przypomina mi ówczesny Gwint. Bo czuję się tu ducha czegoś primordial, czaderskiego. Co do przejścia Gwinta na Homecoming w 3d no to super, bo tak trzeba, takie czasy, wszystko idzie do przodu. Tylko, że duch prawdziwego Gwinta gdzieś tu uleciał. Całym sercem jestem za rozwojem i 3d tylko nie w ten sposób. Przynajmniej dla mnie. Bo przecież tu chodzi o sponsorów, klientów, kasiorkę za tym też jestem aczkolwiek w umiarze. Żeby zachować tylko tą atmosferę, klimat, ducha, miejmy to grywalne, a przede wszystkm jeszcze mechanika w pełni zadowala to WOW!
 
@wojtek1111 Polę bitwy jest w 2d, tylko obiekty są 3d i liderzy i chyba znaczniki rzędów. Ja na przykład nie umiem grać szachów z góry 2d i muszę mieć figurki =].

Jeszcze nam wszystkiego nie pokazali, artefakty, zachowania liderów, ogólna mechanika w grze, nowe mechaniki (keywords), a jeszcze może się dużo zmienić. Wątpię by wycofali modele 3d, bo bardzo możliwe, że już mają dla każdej frakcji przygotowane, jak za 2 miesiące ma być premiera. Z drugiej strony jak został wykładany morvudd, to widać było z bugowanie karty i położenia jej na stole, a video było nagrywanie 2 dni przed prezentacją, więc trudno powiedzieć na jakim są poziomie. Acha i prezentacja pamiętam miała przedstawiać ST i potwory, lecz pokazali tylko potwory.

Jak na Gwinta i tak dużo zmian w takim czasie, porównując okres bety =]
 
MaRIB1
wysłałem Ci wiadomość jednak minęliśmy się. Grałem na ranku o tzw. złote gacie (czyli coś ok 3200mmr) ale uparłem się że mirror'a wygram i tak się stało. Szkoda , że tak się to potoczyło, ALE (ciemne dobre irlandzkie piwo) jesteś na liście znajomych, pozdrawiam Gwintowniku :)
 
WMaR
"Dowódcy są ruchomi i reagują na sytuację w grze"

Śwetnie, może będą, ryczeć grozić czy coś, na przykład jak będziemy prowadzić 10 punktami

Mi w nowym stole przeszkadza głównie punktacja nieprzypisana do rzędów, tylko luźnie wisząca na boku.

Warto pamiętać, że to dopiero pierwsza prezentacja i część rzeczy jeszcze jest na pewno do poprawy, zmiany. Jednak gdyby czekali z wypuszczeniem filmu aż wszystko będzie idealnie zrobione, to społeczność nigdy by się go nie doczekała i wieszaliby na CDPR psy. Swoja drogą słusznie, bo poraz kolejny by nie dotrzymali terminu.

Ja np. nie komentowałem wyglądu kart w podglącie, gdzie jest zdecydowanie zbyt dużo wolnego miejsca. Obstawiam jednak, że nawet bez komentarzyby to poprawili sami z siebie :D Z resztą @wojtek1111 wypisał większość zarzutów jakie można mieć w jednym z poprzednich postów (na stronie 6 w tym wątku) . Pomijając kilka kwestii, które były dosyć mocno subiektywne to zawarł tam większość zarzutów jakie można mieć do obecnej oprawy graficznej.

Im dłużej patrzę na nowy... ,,stół" tym bardziej jestem do niego przekonany. W porównaniu z tym co mamy teraz to naprawdę duży skok naprzód :)
Ja mam coś innego - im dłużej patrzę na obecny stół w Gwincie, tym bardziej nie mogę doczekać się HomeComing.

Obecny stół wygląda w porównaniu z nowym jak dla mnie bardzo ubogo. Dopiero teraz zaczęły mi przeszkadzać pewne elementy jak np. wielkość kart.

Redzi przyjęli strategię pole bitwy w mrocznych klimatach, co można zauważyć po przedstawionej planszy, ale uważam, że to błędna ścieżka.

Poczekajmy az zaprezentują inne frakcje. Widzieliśmy tylko potwory, więc wiadomo że będzie tu mrok.

Przy Scoia i KP pewnie będzie już weselej :D

A wtedy pojedynek potwory kontra KP będzie bardzo kontastowy, więc powinieneś być zadowolony ;)
 
Liczę, że HC na nowo rozpali we mnie chęć grania w Gwinta. Prezentację oceniam bardzo na plus, chociaż ma dwa zastrzeżenia:
- ten filtr, odcienie szarości, który nałożyli na karty wygląda mega nienaturalnie. Można sobie porównać do obecnych kart. Wiem, że ma być więcej mroku, ale nie tędy droga, żeby zmniejszać nasycenie kolorów i robić z kart szare plamy.
- odchodzenie od loru kart np. zgnilec, który wcześniej był fajnie powiązany ze swoim pierwowzorem z W3, utopiec teraz generyczna karta zadająca 4 obrażenia z deathwishem, a wcześniej było jakieś powiązanie do pogody, nawigator dzikiego gonu teraz boostuje deathwishe na ręce, co wgl jest zaskakujące
 
Mrok to burdel, tanie dziwki,, przelewana krew w pojedynkach, zło patrzone z twarzy, kilka liści na twarz, ale nie zaciemnianie i wampiryzowanie panowie.
 
[...]- odchodzenie od loru kart np. zgnilec, który wcześniej był fajnie powiązany ze swoim pierwowzorem z W3, utopiec teraz generyczna karta zadająca 4 obrażenia z deathwishem, a wcześniej było jakieś powiązanie do pogody, nawigator dzikiego gonu teraz boostuje deathwishe na ręce, co wgl jest zaskakujące

Dokładnie, właśnie o tym chciałem jeszcze napisać. Podczas nadchodzących zmian dobrze by było, gdyby Redzi pochylili się również nad odpowiednią identyfikacją: jednostka + lore = umiejętność jednostki.
Tak wiem - może i to są pierdoły, ale jak już tworzymy nową grę (ekhm, tzn. poprawiamy /redefiniujemy obecną ;) ), to czemu się i nad tym nie pochylić?

Np. w obecnej wersji gry nielogicznym dla mnie jest przypisanie Alchemikowi umiejętności odkrywania kart (związek pomiędzy alchemią a ... zwiadem ???). I żeby nie było, nie chodzi mi o usunięcie takiej zdolności z gry, tylko żeby ją przypisać do karty logicznie z nią powiązanej, np. do Zwiadowcy.

To taka drobna prośba od lorowego freak'a :)
 
Dokładnie, właśnie o tym chciałem jeszcze napisać. Podczas nadchodzących zmian dobrze by było, gdyby Redzi pochylili się również nad odpowiednią identyfikacją: jednostka + lore = umiejętność jednostki.
Tak wiem - może i to są pierdoły, ale jak już tworzymy nową grę (ekhm, tzn. poprawiamy /redefiniujemy obecną ;) ), to czemu się i nad tym nie pochylić?

Np. w obecnej wersji gry nielogicznym dla mnie jest przypisanie Alchemikowi umiejętności odkrywania kart (związek pomiędzy alchemią a ... zwiadem ???). I żeby nie było, nie chodzi mi o usunięcie takiej zdolności z gry, tylko żeby ją przypisać do karty logicznie z nią powiązanej, np. do Zwiadowcy.

To taka drobna prośba od lorowego freak'a:)
Właśnie tak, żeby to miało ręce i nogi. Na przygład, nilfgraadzki zwiad, bardziej by pasowało, niż alchemik. Ogólnie żeby nazwy czy avatary jakoś współgrały z umiejętnościami.
 
Chociaż nie jestem jakimś wybitmym fanem nowego 'stołu' (szczególnie dowódców 3d) to po prezentacji Homecomingu teraz mam wrażenie, że bawie sie znaczkami pocztowymi. Także powoli dojrzewam do wniosku, że zmiany w garfice, również apropo 2 rzędów są niezbedne. :)
 
Środowisko GWINTA toczy RAK, mianowicie: community!



Kolejny płacz jaki widziałem to podwyższone wymagania i "mój sprzęt tego nie uciągnie"....Aż żal mi to komentować...

wlasnie jak bardzo podskocza wymagania? obecnie aby cieszyc sie gra mam wylaczane animacje kart.
czy to oznacza ze jak wyjdzie homecoming to juz sobie nie pogram?
 
Top Bottom