BTW, wy chyba nieco ślepo patrzycie w CD-A. Porównajcie sobie numer z powiedzmy... 2000 roku z jakimś nowszym. Jakość humoru, polotu tekstów spadła drastycznie. Przerodziło się to w chłodne przedstawienie faktów, w ładnej oprawie graficznej. Fakt, żartów wciąż jest sporo... ale ich poziom jest bardzo różny. Poza tym, momentami w tekstach trafiają się tragiczne zdania, jednak czytając całość, większość ludzi nie zwraca na to uwagi. Ogólny poziom pisma i tak jest OK, jednak jakość na przestrzeni ostatnich lat spadła gwałtownie. Zmęczenie materiału?