Po prostu sport

+
@undomiel9 - czytałam, że to taka pianka, co znika po około dwóch minutach. Więc pewnie się utlenia. Mi z tą linią, coby panowie prosto stali to raczej o taki żarcik sytuacyjny chodziło. Wiesz, że trzeba im linię narysować ;)
 
Siedzicie przed tymi telewizorami i gapicie się na to zielone boisko, po którym biega sobie 23 ludzików, a zauważyliście może, ze wygraliśmy dzisiaj z Włochami? ;P
 
Widać, że Casillas nie grał w sezonie prawie wcale. Pewnie w następnym meczu zagra De Gea. Przyjemnie się oglądało porażkę Hiszpanów, nie lubie ich stylu grania :p
 
HolandiaHiszpania
:mean::huh:


Kapitalny, niesamowity mecz. Sięgając po klasyka dodam....

 
Last edited:
Widać, że Casillas nie grał w sezonie prawie wcale. Pewnie w następnym meczu zagra De Gea. Przyjemnie się oglądało porażkę Hiszpanów, nie lubie ich stylu grania :p
No co Ty? A kto stał w bramce w Lidze Mistrzów, Copa del Rey i dwa razy w Primera Division?
Ale fakt faktem, mowa ciała Casillasa zdradzała dzisiaj małe zainteresowanie tym, co się działo na boisku. W szczególności po trzeciej bramce ;)
 
Niemcy, Belgia, Holandia. Mam nadzieję, że te nacje zaprezentują się z dobrej strony i sporo ugrają, dlatego zwycięstwo Holendrów mnie cieszy.
Ale, że tak pojadą z Hiszpanami. Kto by pomyślał? Jasne, mówiło się sporo, że z ekipą mistrzów źle się dzieje, że drużyna się sypie, jest skonfliktowana, ale mimo wszystko. Lekki szok.

Robben, klasa zawodnik, ale egoistyczny jak zawsze.
To się może zemścić.
 
Chciałbym żeby kiedyś nasi potrafili zagrać tak jak dzisiaj Holandia

Kiedyś właśnie potrafili, tylko z czasem tę umiejętność zatracili.
Piłka nożna w rodzimym wydaniu to coś, na co niezmiennie meham.

Szkoda czasu, jak dla mnie, żeby to oglądać.
Są bowiem dyscypliny często ciekawsze, w których sukcesy odnosimy.
Lepiej na nich się skoncentrować.
Ja rozumiem, że kibic jest z drużyną na dobre i na złe, ale najpierw musi być drużyna.
My zaś mamy kabaret. A lepiej to już było.
 
wszyscy są smutni po prostu, jak za każdym (rzadkim) razem, kiedy Niemcy w cokolwiek przegrywają.

[*]
 
Wróciłem z meczu i paczam, że nasi w ręczną wygrali, choć do przerwy dostawali po 4 literach. Najs :p

Mój zarąbisty team właśnie przegrał 13sty mecz z rzędu (cała runda wiosenna nawet bez zdobycia jednego punktu xD) i świętujemy spadek do C-klasy (jeśli ją otworzą, jak nie, to zostajemy w B, by dalej dostawać bęcki). Dzisiejszy wynik przed meczem brałbym w ciemno - nie mieliśmy nawet 11stu ludzi, graliśmy w 9 (bramkarz + 8 w polu), połowa składu to tacy, co zwykle grzeją ławę, a do tego bramkarza nie mieliśmy, więc se stanąłem na bramce. Wynik - ciężko wywalczone 0:9 (0:7). Nie wbili nam 2cyfrówki - pełen sukces!
 
Top Bottom