Po prostu sport

+
No niestety Polacy coś nie mogą się zebrać żeby wyjść do przodu z jakimś konkretnym atakiem no i jest niestety dużo błędów u nas. ale na razie 1:1 więc jeszcze nic straconego ;).
 
Faul na Lewym był ewidentny pomimo tego, że Szkot najpierw trafił piłkę. Ale zagranie zdecydowanie zaliczało się do bardzo niebezpiecznych. A Szkoci czemu nie znają fair play?
Bo kiedy Fletcher leżał na murawie, to nasi wybili aby się podniósł. ale Szkoci piłki oddać już nie potrafili.
No i kosa na ewidentną kartkę na Lewym
 
Zaczynam oglądać mecz w 16 minucie, widzę 1:0 dla nas - jest dobrze. Mijają dwie minuty, Szkoci zdobywają bramkę.

Jak tu nie wierzyć w fatum?
 
Zaczynam oglądać mecz w 16 minucie, widzę 1:0 dla nas - jest dobrze. Mijają dwie minuty, Szkoci zdobywają bramkę.

Jak tu nie wierzyć w fatum?

To nie oglądaj drugiej połowy, albo lepszy pomysł włącz Niemców, może zrobisz dobry wynik.
 
Miałm okazję obejrzeć w sobotę mecz naszych i naszych :p
Nie była to może piłka bardzo wysokich lotów w wykonaniu naszych biało - czerwonych, jednak zabójczo skuteczna. Niemcy dali się ograć jak przedszkolaki, pomstowana od dłuższego czasu dziura w obronie nie jest jak dotychczas sądzono, tylko wymysłem jakiś bliżej nieokreślonych złośliwców. Ja osobiście przyznaję się bez bicia, iż pierwsza bramka wprawiła mnie w dobry nastrój. Druga zaś w osłupienie. I tak mi pozostało conajmniej jeszcze godzinę po sobotnim meczu. Mnie cieszy każdy sukces naszej drużyny, choć reprezentacja w piłce nożnej jak dotąd nie pokazała nic wyjątkowego. Ani show, ani wyników. Czyżby miało to ulec zmianie?

:troll mode on:
Mam coś na tę okazję:
 

Attachments

  • 1h3WNBb.png
    1h3WNBb.png
    9.4 KB · Views: 45
Last edited:
Bo kiedy Fletcher leżał na murawie, to nasi wybili aby się podniósł. ale Szkoci piłki oddać już nie potrafili.
No i kosa na ewidentną kartkę na Lewym

E nie no, Szkot się zatrzymał, żeby wybić piłkę, a nasz w tym momencie mu ją zabrał i wybił jak się zorientował, że Szkot właściwie przestał grać. A brak faulu na lewym, to już nie wina Szkotów.
 
No niestety, kolejny fatalny błąd. Zarówno stoperów jak Piszczka. To zdecydowanie nie jest jego dzień. Przy pierwszej bramce też nie był bez winy.
 
Ale Szkocja też popełniała błędy (jeden wykorzystany przez nas) ale resztę szans zaprzepaściliśmy.

I znowu....
 
Top Bottom