Po prostu sport

+
Właśnie dobiegł końca wyścig na Monzy. To co zrobił Hamilton było kiepskie. Ostatnie okrążenie... Ale nie ubolewam. Cieszy dublet Brawna i 2 wygrana Barichello w tym sezonie. A Kubica... po prostu szczęscie mu nie sprzyja.
 
Nasi siatkarze mistrzami Europy. :D W wielkim finale 3:1 z Francuzami. Szkoda przegranego trzeciego seta, bo byłoby 3:0. Ostatni set to istny thriller, ale z happy endem.Dla naszych złotych chłopaków - :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer:
 
Co racja to racja. Mecz był piękny, pomijając trzeci set. Jak zwykle ostatni punkt zdobył Gruszka. Wreszcie na coś się przydał :p No i oczywiście dwa asy serwisowe... nie pamiętam kogo. W każdym razie ładnie to wyszło. Francuzi musieli się podłamać po tym meczu. Gratulacje dla naszych siatkarzy. Też dam im piwa, bo pewnie się im pić chce :p :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer: :beer:
 
[quote author=Mik@'el]Jak najbardziej.PS. Nasi kopacze nożni pojadą na Mundial...... chyba ten w roku 2110 ;D [/QUOTE]Oj już nie przesadzajcie. Dopiero co każdy mówił jacy to nie są świetni gdy wygrywali z Portugalią czy Czechami, a teraz nikt o tym nie pamięta. Piłka nożna ma kryzys, ale jestem pewny, że jeszcze wiele razy będzie się z czego cieszyć.
 
Ale czy w obecnej sytuacji te zwycięstwa nie wyglądają na przypadkowe? Tym bardziej, że Czechom też w tych eliminacjach za dobrze nie idzie (tylko 1 punkt więcej niż Polska). W El. do Euro 2008 mecze z Portugalią były najlepszymi w naszym wykonaniu (na wyjeździe co prawda zremisowaliśmy po strzale rozpaczy Krzynówka i błędzie Ricardo, ale szczęście też trzeba mieć). Z drugiej strony w tych samych eliminacjach zdobyliśmy aż 1 punkt w dwóch meczach z Finlandią. W obecnych na sześć meczy (tych z San Marino nie liczę, bo i tak na koniec nie będą się liczyć) wygraliśmy jeden.
 
Nie twierdzę, że mamy wspaniałą kadrę z wielkimi osiągnięciami, ale nie podoba mi się też rzucanie się ze skrajności w skrajność. Do niedawna wszyscy wrzeszczeli na trybunach "Leo, Leo" a teraz Leo jest starym zdziecinniałym głupkiem, w dodatku oszustem i oszczercą. Reprezentacja była pełna młodych, ambitnych piłkarzy (Błaszczykowski, Lewandowski, itp) a teraz to zbieranina nieudaczników i alkoholików. To mi się nie podoba. Jestem pewny, że gdyby jakimś cudem naszym piłkarzom udało się awansować na te MŚ (w końcu matematyczne szanse jeszcze są) znów zaczęły by się zachwyty jacy to nie są ambitni, klasowi, itd. Niestety, raczej się o tym nie przekonam, a szkoda ;). Porównywanie siatkarzy do piłkarzy także moim zdaniem nie ma większego sensu. Wystarczy spojrzeć na poziom naszej siatkarskiej ligi, kluby w jakich grają nasi czołowi zawodnicy. To absolutny światowy top, co w połączeniu z dobrym trenerem i odpowiednim podejściem daje efekty. To wszystko wypracowano dzięki dobremu szkoleniu. Natomiast szkolenia piłkarskiego praktycznie nie ma, wszystko skupia się na prywatnych, słabych, przyklubowych szkółkach. A tak sukcesu raczej nie wypracujemy. Także na wyniki na miarę siatkarzy w piłce nożnej nie mamy raczej co liczyć w najbliższych kilku(nastu) latach. Choć mimo to futbol jest i będzie dla mnie absolutnym nr1 jeśli chodzi o sport ;). I choć cieszę się sukcesem siatkarzy i dobrą grą koszykarzy, na pewno to się nie zmieni.
 
Niestety brutalna prawda o Leo jest taka, że jako trener reprezentacji nie wygrał żadnego meczu na imprezie rangi mistrzowskiej (Holandia na Mundialu w 1990 , Trynidad i Tobago w 2006, Polska w 2008). Zdecydowanie lepiej szło mu trenowanie drużyn klubowych. Z tą reprezentacją pełną młodych , ambitnych piłkarzy za bardzo bym nie przesadzał. Szczególnie, że czołowe role odgrywają w niej piłkarze, którzy już przekroczyli trzydziestkę (Żewłakow, Krzynówek, M. Lewandowski, Bosacki) albo niewiele im brakuje (Boruc, Smolarek, Wasilewski, Murawski). Dziwi mnie dlaczego w meczu ze Słowenią na prawej obronie, pozycji wymagającej szybkości i wytrzymałości zagrał stary Żewłakow, a nie młody Rzeźniczak. Inny przykład - lewy skrzydłowy. Obecnie na tej pozycji do gry w kadrze jest trzech kandydatów, z czego pierwszy ma swoje lata (Krzynówek), drugi niewiele młodszy i z problemami (Smolarek) a trzeci nie chce na tej pozycji grać (Obraniak). Tymczasem mamy młodych piłkarzy na tę pozycję - grający dosyć regularnie w Hercie Berlin Łukasz Piszczek oraz Kuba Wilk z Lecha Poznań (obaj ur. 1985). Napastnicy - R. Lewandowski jest rodzynkiem jeśli chodzi o młodzież. Paweł Brożek ma 26 lat i raczej trudno nazwać go młodym, obiecującym. Jeleń ma tyle samo lat co Ebi, więc też odpada. M. Saganowskiego z racji zaawansowanego wieku pominę. Zostaje jeden napastnik poniżej 25 roku życia. I tak można by o każdej pozycji.Na dzień dzisiejszy jeżeli cokolwiek miałoby pomóc naszej kadrze, to stawiałbym na jej gruntowne odmłodzenie. Nawet kosztem nieudanego startu na Euro 2012.Moje typy - Fabiański, Białkowski, Szczęsny, Rzeźniczak, Starosta, Kanik, Kokoszka, Fojut, Szukała, Augustyn, Komorowski, Król, Błaszczykowski, Salamon, Wilk, Piszczek, Trałka, Majewski, Janota, Janczyk, R. Lewandowski, Cywka, Kupisz, Tyrała, Obraniak, Korzym, Jarka . Generalnie zasada jest taka - zróbmy kadrę pod kątem Mundialu w Brazylii (2014) i następnych , czyli bierzemy tych co w czasie finałów będą mieli ok. 30 lat (ur. 1984 i młodsi). Polskiej kadrze potrzeba trenera odważnego, który nie będzie się bał wprowadzać młodzieży. Bo jak na razie jeden Błaszczykowski, grający połówki meczy Obraniak czy wchodzący z ławki Lewandowski to trochę za mało (Sporadyczne występy innych młodych pomijam). Ale chyba z tym będziemy musieli długo poczekać. Bo jednej rzeczy nie potrafię pojąć - na zachodzie piłkarze w wieku 20-25 lat są czołowymi zawodnikami swoich drużyn, w Polsce są traktowani jako młodzi, obiecujący (i tak nieraz do końca kariery).
 
[quote author=Mik@'el]Ale chyba z tym będziemy musieli długo poczekać. Bo jednej rzeczy nie potrafię pojąć - na zachodzie piłkarze w wieku 20-25 lat są czołowymi zawodnikami swoich drużyn, w Polsce są traktowani jako młodzi, obiecujący (i tak nieraz do końca kariery). [/QUOTE]Niestety, nasi 20-kilko latkowie są nieograni, słabi psychicznie i ogólnie rzecz biorąc nieprzygotowani na grę reprezentacyjną. Porównanie takiego Kurka (21 lat) który gra na najwyższym poziomie i nie czuje strachu przed przeciwnikami do piłkarzy w podobnym wieku dosadnie pokazuje słabość naszego szkolenia. No, ale ode mnie to już wszystko jeśli chodzi o narzekanie, bo można tak długo a tu trzeba się cieszyć z sukcesu ;).
 
Ja sobie wmawiam, że nie można mieć wszystkiego. Dobrze, że ze sportów drużynowych mamy siatkarzy i szczypiornistów, a i inni mają jakieś sukcesy.Musi być jakaś czarna owca i choć pewnie nie jedna jest, to piłka nożna nią być nie powinna, że względu na wielką popularność tego sportu.
 
Jeżeli ktoś się tym interesuje to taka świeża nowinka. Mariusz Pudzianowski zajął bardzo dobre drugie miejsce na rozgrywanych na Malcie mistrzostwach świata strongman. Uległ tylko Litwinowi Zydrunasowi Savickasowi, warto powiedzieć, że tak silnej obsady jak w tym roku WSM dawno nie miało. Walka o tytuł trwała do ostatniej konkurencji. Pudzian udowodnił, że od lat jest jednym z najlepszych strongmanów na świecie i jednym z najlepszych w całej historii tego sportu. Mimo hucznych zapowiedzi Amerykanom nie udało się wygrać, najbliżej wygranej był debiutujący Brian Show, który zajął 3 miejsce. pozdrawiam
 
Polska piłka jest chora i nie widze zmiany tej perspektywy w najblizszym czasie. Naszczescie w sportach zespołowych mamy jeszcze siatkarzy i siatkarki. W moim rankingu ulubionych dyscyplin Piłka nozna spada na 3 miejsce. Na drugim jest siatkówka a na pierwszym niezmiennie od dwuch lat Lekkoatletyka. Szkoda ze jest to nadal mało popularna dyscyplina. Przypominamy sobie o niej podczas olimpiady i mistrzostw swiata, a przeciez sa takze inne imprezy w tej dyscyplinie i nasi reprezentanci odnosza w niej spore sukcesy:p Dla mnie Królowa Sportu jest i zawsze bedzie nr 1 w sporcie
 
BladeWiecznyowca said:
Naszczescie w sportach zespołowych mamy jeszcze siatkarzy i siatkarki.
Chciałbym tylko dodać, że mamy także piłkarzy ręcznych i koszykarzy (którzy IMO mieli zwyczajnie pecha na tegorocznych ME, mimo olbrzymiego potencjału). A fakt, że ktoś nazywa jeszcze piłkę nożną naszym sportem narodowym.... no cóż... pozostaje tylko :wall:
 
[quote author=Gwindor]Chciałbym tylko dodać, że mamy także piłkarzy ręcznych i koszykarzy (którzy IMO mieli zwyczajnie pecha na tegorocznych ME, mimo olbrzymiego potencjału). [/QUOTE]Akurat koszykarzy mamy średnich i jeden Gortat wiosny nie czyni, porównywanie ich do siatkarzy czy piłkarzy ręcznych IMO nietrafione ;).[quote author=Gwindor]A fakt, że ktoś nazywa jeszcze piłkę nożną naszym sportem narodowym.... no cóż... pozostaje tylko :wall:[/QUOTE]Ja nazywałem i dalej będę nazywał futbol naszym sportem narodowym, a to dlatego, że nie mam zamiaru co chwila przerzucać się na inny sport. Zawsze będę kibicował polskim siatkarzom czy koszykarzom, ale ukochanego sportu nie da się ot tak zmienić w kilka chwil. Prawda jest taka, że beznadziejna sytuacja w polskiej piłce nożnej komentowana jest szerzej niż choćby medal siatkarek na ME. A to świadczy o jednym - popularności. Ludzie kochają piłkę i nie sądzę aby słaby rok kadry miał to diametralnie zmienić. Wręcz przeciwnie, myślę, że zbliżające się wielkimi krokami EURO2012 jeszcze tą miłość podbuduje ;).Aha, żeby nie było wątpliwości. Mówiąc "piłka nożna" mam na myśli ogólne znaczenie sportu, a nie naszych wspaniałych prezesów, działaczy, szefów szefów i fryzjerów ;).
 
Moze na EURO 2012 nie wypadniemy najlepoiej jako druzyna piłkarska, ale przynajmniej zostana nam stadiony i autostrady, bo słyszałem ze z reszta nie zdazymy xD A tak nawiasem mówiac to jak buduja stadion narodowy w Wawie to co za problem wokolo boiska zrobic pozadna bieznie tartanowa? Napewno taniej wyjdzie niz budowa nowego stadiony dla lekkoatletyki. Jak sie cos robi to przeciez mozna to zrobic dobrze i tak zeby jak najwiecej osób na tym skorzystało...
 
BladeWiecznyowca said:
A tak nawiasem mówiac to jak buduja stadion narodowy w Wawie to co za problem wokolo boiska zrobic pozadna bieznie tartanowa? Napewno taniej wyjdzie niz budowa nowego stadiony dla lekkoatletyki. Jak sie cos robi to przeciez mozna to zrobic dobrze i tak zeby jak najwiecej osób na tym skorzystało...
Dla nas kibiców to tylko bieżnia, ale pewnie dodanie jej oznaczałoby konieczność ponownego tworzenia trybun co raczej nie wchodzi w grę ;). Na pocieszenie warto pamiętać, że stadion Śląski również będzie modernizowany w bardzo dużym stopniu, a tam bieżnia będzie na 100%. Więc lekkoatleci na pewno będą mieli się gdzie podziać.
 
Top Bottom