Po prostu sport

+
Nie oglądam, bo nie wybulę 40 zł za taki pokaz, ale czytam relację*na żywo i nieznacznie lepszy Szpilka...
 
Pozdrawiam :p wcale nie złośliwie, po prostu bycie pewnym siebie (lub czegoś), często kończy się porażką*;)

Przez pare godzin szukałem jakiegoś streamu i akurat przed główną walką znalazłem :)

Mimo wszystko gratulacje dla Szpilki, niech się cieszy póki może. W walce popełnił tyle błędów, że z bardziej klasowym rywalem dawno byłby na deskach.
Dobrze, że chociaż ten pajac Kostecki przegrał.
 
No właśnie, to nie Szpilka był wyjątkowo świetny (chociaż zawalczył mądrze) a Adamek był po prostu słabiutki…

Szpilka z obecnym trenerem już za dużo nie osiągnie, niestety tu trzeba kogoś lepszego…
 
Pozdrawiam :p wcale nie złośliwie, po prostu bycie pewnym siebie (lub czegoś), często kończy się porażką*;)

Cóż, potwierdziły się słowa, że Adamek nie potrafi walczyć z mańkutami. Problem ten był widoczny jak na dłoni - wysunięta prawa noga mańkuta powoduje, iż jest to starcie w deptanego oraz eliminuje ulubioną akcję Adamka (prawy na prawy). W 8 rundzie Adamek trochę się ocknął pokazując dobry boks; bił ładnie ale słabo. Pozycja odwrotna u przeciwnika wywołuje u Adamka "impotencje".
Szpilka (poza 10 rundą) nie pokazał absolutnie nic, no może za wyjątkiem bardzo dobrego przygotowania taktycznego (sprytnie wykorzystał system punktowania rund w IBF).

Klasę natomiast pokazał Sołdra, który pięknie pokonał alfonsa Cygana.

Ogólnie - polski boks jest w coraz gorszej kondycji i jak dla mnie został już tylko Andrzej Fonfara, którego cenię bardzo wysoko.
 
Być może stracili prawa do pokazywania takiej ilości meczów, w lidze angielskiej też mi się wydaje że mniej meczów leci niż kiedyś.

Albo 'tną koszty'. W sumie to ilość tych meczów się nie zmieniła bo nadal są 4 tyle że ten piąty kanał z multiligą dawał to że na żywo miało się informacje w wszystkich np. teraz 8 spotkaniach i nie trzeba było szukać w inny sposób wyników, zmieniało się tylko kanał.
 
GOOOOOOOOL! Glik z główki na 1:0 :)

Całe szczęście, że coś wpadło, bo sam mecz kiepsko wygląda.
 
Dobrze by było, aby jeszcze coś dodatkowo wpadło. Tak na 2:0, na ten przykład. :)

E: No i jest 2:0! :victory:
E2: 3:0. nie zdążyłem dobrze zedytować posta a tu taka siupryza! :D
 
Last edited:
3:0 :)
Piękny gol Mili. A przed eliminacjami ludzie jechali po nim, że po co nam taki dziadek. A widać, że jednak się przydał :)
 

Attachments

  • 10346455_838981602789544_7616359531094851508_n.jpg
    10346455_838981602789544_7616359531094851508_n.jpg
    10.1 KB · Views: 48
Last edited:
Pierwszy mecz z naszą reprezentacją, jaki oglądnąłem od początku do końca i w dodatku się nie zdenerwowałem. Nie wiem co im powiedziano po ostatnich porażkach, ale to działa :D
 
Zwycięstwo odnotowane nawet zagranicą. Czy, czy to oznacza, iż możemy bardzo po cichu i bez zbędnych ceregieli, poowolutku zacząć ponownie wierzyć w naszą reprezentację?

View attachment 7516
 

Attachments

  • 1h3WNBb.png
    1h3WNBb.png
    9.4 KB · Views: 44
Po pierwszej połowie liczyłem na łut szczęścia i jednobramkowe zwycięstwo. Miłe zaskoczenie, aczkolwiek trochę mi było żal Gruzji - chyba z przebiegu meczu nie zasłużyli na takie lanie. Wierzyłem w Nawałkę, że może to poukładać, ale cóż ...nie spodziewałem się takich wyników. On ma w sobie to coś, potrafi wyzwolić iskrę nawet w przeciętnym kopaczu (choć dyktator z niego niesamowity).

Jako kibic Górnika cieszę się z dobrej gry Krzysia Mączyńskiego i Milika. Choć Arek to był bity talent od zawsze, to Krzysiek to piłkarz, dosłownie - od zera do bohatera. Przez pierwsze półtora roku w Zabrzu był tym jedynym, ukochanym przez pikników piłkarzem, który jest winny wszystkiemu - taki grał piach. "Nawałka! Zmiyniej go!" - tyle się na jego temat słyszało z trybun. A z Górnika odchodził jako kapitan i było mi zwyczajnie żal, że nas opuszcza.

Co do odszczekiwania odnośnie Mili, to trochę przesadzacie. Strzelił jedne z ważniejszych bramek w ostatnich latach - Niemcom i Seamanowi. Tego mu nikt nie odbierze. Nie da się jednak zaprzeczyć, że gość większość kariery zwyczajnie przespał. Dziś pomimo nachalnego wychwalania przez Hajtę zagrał słaby mecz. Był pierwszy do zmiany. Bramka piękna, owszem. Zakłamuje ona jednak obraz jego dzisiejszej gry.

To ciągłe lizanie go po jajkach przez Borków i onety mimo wszystko uznaję jako gloryfikowanie na wyrost. Taki niestety urok naszych mediów. Fakt jest taki, że bramki go bronią. Bez Nawałki jednak nikt by o nim nawet w kontekście reprezentacji już nie pomyślał (nawet sam Seba). Ale taki urok solarnego selekcjonera, jeszcze niejednokrotnie nas wszystkich zaskoczy. Jego decyzje będą budzić powszechne pukanie się w czoło (jak właśnie swego czasu z Milą), ale w 9/10 przypadków wychodzi później na Nawałkowe i bardzo dobrze ^^
 
Jako kibic Górnika cieszę się z dobrej gry Krzysia Mączyńskiego
Oglądaliśmy chyba dwa różne mecze :p Zagrał bardzo średnio, zupełnie niewidoczny na boisku. Nie popełniał większych błędów, ale też nic ciekawego nie robił na boisku.

Tego mu nikt nie odbierze. Nie da się jednak zaprzeczyć, że gość większość kariery zwyczajnie przespał. Dziś pomimo nachalnego wychwalania przez Hajtę zagrał słaby mecz. Był pierwszy do zmiany. Bramka piękna, owszem. Zakłamuje ona jednak obraz jego dzisiejszej gry.
Tak, przespał sporą część kariery. Do tego miał długo nadwagę, co też znacznie wpływa na formę. I nie zagrał jakiegoś bardzo dobrego meczu, ale nie było źle. Pierwsza połowa, to taka jak cały zespół - słaba. W drugiej już lepiej. No i Mila to jednak nie jest już gracz do podstawy (w klubie tak, ale w reprezentacji nie). Powinien wchodzić na jakieś 30min. Taki typowy joker. A i nie był pierwszy do zmiany. Pierwszy był Mączyński. Poza bramką za Szkocją nic nie pokazał.
 
Top Bottom