Pochylmy się nad Geraltem i wiedźminami

+
Wysporotowanie dziewcyzny nie machaja kilkikilogramowym mieczem w ramach rozrywki

Ostrze Ciri to miecz półtoraręczny z ażurowaną klingą (to znaczy, że jest wycinana na jelcu, żeby była lżejsza). Miecze bękarcie (czyli półtoraręczne) ważyły maksymalnie do około 1.3 kg. Najcięższe były dwuręczne - ważyły do 3 kg, ale takiego to nawet Geralt nie używał. Ewentualnie Letho.

Więc miecz Ciri ważył zapewne 1.1 lub 1.2 kg. Nie potrzeba wielkiej siły, żeby dobrze tym machać.
 
Machac nie, ale parowac uderzenia kolesi z dzikiego gonu, to juz trzeba. Swoja droga, ze jej sie ten azurowy mieczyk nie rozpadl..
Umowmy sie, ze to wszystko ladnie wygalda w grze i ja bym wcale nie chciala Ciri popisujacej sie miesniami jak Geralt, ale zycie na wiedzminskim szlaku wymaga pewnej kondycji i pewnej budowy ciala.
 
Machac nie, ale parowac uderzenia kolesi z dzikiego gonu, to juz trzeba.

Przecież podczas Bitwy o Kaer Morhen jeden z wojowników Gonu jej wytrącił miecz z ręki :D

Swoją drogą parowanie to nie to samo co blokowanie - to pierwsze polega na zmianie kierunku ciosu przeciwnika i wymaga lekkiej, nawet tylko minimalnej siły.

A Ciri ma dobrą budowę ciała do roli wiedźminki. Właściwie to najgorszą ma Letho - jest za duży i niektóre stworzenia mogą go łatwiej trafić.
 
Ja jedyne zastrzeżenia do wyglądu Ciri mam do jej ubioru. Ja rozumiem, że brak tego jednego guzika w koszuli był fundamentalny dla promocji gry, ale dajcie jej jakąś ochronę na litość boską. Co zaczelo by juz smieszne gdy ekipa rusza na mrozne Skellige i jako ochrone przed mrozem Ciri ubiera futerko na szyje...
Mam nadzieje na DLC z alternatywnym strojem dla niej w postaci jakiejś lekkiej zbroi. Udowodniła niejednokrotnie, że jest kompetentnym szermierzem, niech zacznie się teraz ubierać odpowiednio :) Bo skoro w grach wszyscy wiedzmini chodzą w jakiś rodzajach pancerza, to czemu Ciri miałaby świadomie rezygnować z dodatkowej ochrony przed ciosami?
 
Ciri w grze macha mieczem, a dla niektórych graczy musi jeszcze machać cyckiem. ;) A swoją drogą mnie bardziej dziwią jej buty na obcasie. Bo o ile brak zbroi da się jakoś wytłumaczyć tym że wiedźmini polegają bardziej na szybkości i unikach niż na sile, a pancerz może krępować ruchy i spowalniać. To buty na obcasie raczej nie wpływają dodatnio na mobilność w walce.
 
Ja calle zycie sadzilam, ze Ciri byla drobna jak myszka, wiec to 170 cm mi nie pasuje. To ze gdzies pada jej wzrost, jeszcze nic nie oznacza. Zawsze moze powiedziec z usmiechem, ze stopy i cale w wiedzminlandzie maja inne przeliczenie
Cóż za sofistyka :D 175 cm stoi napisane (tylko w innej mierze), jako żywo. Około 50 kg wagi w wieku 14-15 lat. W opisie było powiedziane, że to figura młodej elfki.
Oj nie sądzę. Ta pani ćwiczy na siłowni każdą partię z osobna i robi rzeźbę. (Na marginesie: to ciekawe, że zachowała taki biust, chyba że dorabiany.). Ćwicząc fechtunek i ogólnie pojmowaną kondycję nie poświęca się mnóstwa czasu na dopieszczanie każdego mięśnia; rozwój przebiega "naturalniej", tyle ile jest potrzebne do postępu, tyle rośnie ile jest stymulacji i odpowiednich warunków (sen, pożywienie). Tak silnie rozbudowanych mięśni brzucha i ud Ciri mieć nie mogła. Co więcej, nadmierne umięśnienie mogłoby nawet w profesji wiedźmińskiej przeszkadzać.

Jedyne co tak naprawdę powinno być u Cirilli lepiej rozbudowane to ramiona: w szczególności barki, które odpowiadają za trzymanie miecza w gotowości, blokowanie i machanie, jak również przedramiona wpływające na uchwyt, który musi być pewny. Ciosy wyprowadzane z nadgarstków, jakie często się stosuje, wymagają silnej dłoni i przedramienia właśnie. Ogólnie rzecz biorąc dziewczyna powinna mieć ramiona zbliżone do szczupłego, ale dość krzepkiego mężczyzny ektomorfika. Oczywiście silniejsze miałaby też trochę mięśnie tułowia (w tych miejscach jak reszta postaci kobiecych jest raczej filigranowa i wąska). Nogi nie muszą być przypakowane białkiem, sterydami i kreatyną, jak na załączonym obrazku, lecz zwyczajnie silne. Biegacze (poza sprinterami) nie mają raczej gigantycznych ud, nie w tym rzecz.

Poza tym nie sądzę, aby Ciri przez te 5 lat nie robiła nic innego poza walką (no bo z kim, gdzie i po co?). Głównie to uciekała, zwiedzając po drodze światy. Tym dziwniejsze jest przez to jaka silna się staje w grze, a pod koniec to już masakra. Wypieprza na kilka metrów Caranthira, który ze zbroją mógł ważyć te 150 kg. Ale spuśćmy na to zasłonę milczenia, załóżmy, że cały czas korzystała ze swojej Mocy.
To buty na obcasie raczej nie wpływają dodatnio na mobilność w walce.
Ale jest +20 do seksapilu. To dopiero jest bohaterka godna podziwu, nie jakiś tam wiedźmak Gerhald. Jak jest taki mocny, niech spróbuje walczyć z Gonem na obcasach, cwaniaczek zmutowany. Współczesna kobieta superbohater musi być niezwykle silna, a zarazem powabna, kobieca i zgrabna. Obcasy, mocny makijaż - bez tego ani rusz. A tak na poważnie - mogliby zrobić jej minimalnie zaznaczony kobiecy obcas. Nie byłoby też później wynajdywania błędów związanych ze wzrostem postaci, jak kilka stron wcześniej.
Miecze bękarcie (czyli półtoraręczne) ważyły maksymalnie do około 1.3 kg.
To chyba zależało do epoki, rejonu i trendów. Bywały troszkę cięższe.
Więc miecz Ciri ważył zapewne 1.1 lub 1.2 kg. Nie potrzeba wielkiej siły, żeby dobrze tym machać.
Zgadza się. Na sam koniec jeszcze dostajemy potwierdzenie od mistrza Orta, że nowy miecz srebrny Cirilli waży "poniżej 40 uncji", co jest zbieżne z tym co powiedziałeś. Nie odbiega to od realiów, półtoraki mogły osiągać taką wagę, a ten nie był za duży.

Jednakże niezupełnie się zgodzę, że nie potrzeba siły by tym machać. To zależy jeszcze jak rozumieć machanie. Można tym bez problemu operować, ale ataki są przewidywalne sygnalizowane lub słabe - szybkość, siła cięć i sprawność prezentowana przez Ciri (że o innych wiedźminach nie wspomnę) nie jest prosta do osiągnięcia bez sporej wprawy i pewnych mięśni. Ewentualnie można założyć, że środek ciężkości takiego miecza był blisko jelca, co zwiększa sterowność kosztem siły cięcia.

Właściwie to najgorszą ma Letho - jest za duży i niektóre stworzenia mogą go łatwiej trafić.
W Dwójce niefortunnie było powiedziane ustami Gerwantowymi, że "nigdy nie widział żeby ktoś poruszał się tak szybko". Przepraszam, ale z taką masą to kompletna bzdura. Gdyby Letho miał być taki szybki i zwinny, to z siłą, na jaką wskazuje ponad 50cm w bicku zmiótłby każdego przeciwnika bez broni dystansowej, a Geralta pojechałby jak Vilgefortz - za duża siła ataku, jak nie magicznej stukilowej pały, to fizycznego 130 kg pakera. I bez tego mógłby wziąć udział w siłowej rywalizacji z Imlerithem, chciałbym coś takiego zobaczyć. Niestety tutaj Letho walczy jak pozostali wiedźmini.
 
Last edited:
czywiście silniejsze miałaby też trochę mięśnie tułowia (w tych miejscach jak reszta postaci kobiecych jest raczej filigranowa i wąska).
Za czasów, kiedy jeszcze byłam młoda i wysportowana, moje mięśnie brzucha były całkiem nieźle wyrobione (miałam chęć i zapał, żeby codziennie robić po kilkaset brzuszków, ech), ale w talii miałam poniżej 60 cm i ogólnie dość filigranową sylwetkę, więc da się. To także kwestia kośćca i ogólnej budowy.
 
Adeptka kenjutsu:



Tutaj mamy panią trenującą japońską szermierkę:


Sylwia Gruchała, złota medalistka olimpijska w szermierce, żołnierz:



Tu mamy grupowe zdjęcie pań, które trenują HEMA:



Ogólnie mit jakoby panie profesjonalnie zajmujące się szermierką wyglądały jak mistrzynie fitnessu spopularyzowały filmy, gdzie każdy wojownik/wojowniczka musi wyglądać jak z okładki Men's/Women's Health.

Model Ciri z punktu widzenia "formy" w jakiej się znajduje i patrząc przez pryzmat jej "zawodu" jest całkiem udany.

Poza tym nie sądzę, aby Ciri przez te 5 lat nie robiła nic innego poza walką (no bo z kim, gdzie i po co?). Głównie to uciekała, zwiedzając po drodze światy.

W żadnym okresie jej życia nie zajmowała się wyłącznie walką. Posiłkując się wiedzą z książek wiemy, że Geralt trenował w każdej wolnej chwili. Wiemy też, że mała Ciri wściekała się, gdy Yen ograniczyła jej treningi fechtunku. Można zatem spokojnie założyć, że regularnie ćwiczyła.

Współczesna kobieta superbohater musi być niezwykle silna, a zarazem powabna, kobieca i zgrabna. Obcasy, mocny makijaż - bez tego ani rusz. A tak na poważnie - mogliby zrobić jej minimalnie zaznaczony kobiecy obcas.

Obuwie na obcasie u szermierzy, to żadna nowość. Używali ich choćby muszkieterowie gwardii (gwardia przyboczna króla Francji). Ciri mogłaby mieć minimalnie szerszy obcas, ale to zwykła kosmetyka i w mojej opinii robienie afery z niczego.

To chyba zależało do epoki, rejonu i trendów. Bywały troszkę cięższe.
Zgadza się. Na sam koniec jeszcze dostajemy potwierdzenie od mistrza Orta, że nowy miecz srebrny Cirilli waży "poniżej 40 uncji", co jest zbieżne z tym co powiedziałeś. Nie odbiega to od realiów, półtoraki mogły osiągać taką wagę, a ten nie był za duży.

Wymiary i waga uzbrojenia stosowanego przez wiedźminów jest unikalna, i różniąca się od historycznych odpowiedników, bo Sapkowski umyślił sobie, że wiedźmini mieli indywidualnie wykuwany oręż dostosowany do wzrostu i wagi właściciela (w książce kilka gramów wagi robiło różnicę dla posiadacza).
 
Last edited:
Wymiary i waga uzbrojenia stosowanego przez wiedźminów jest unikalna, i różniąca się od historycznych odpowiedników, bo Sapkowski umyślił sobie, że wiedźmini mieli indywidualnie wykuwany oręż dostosowany do wzrostu i wagi właściciela (w książce kilka gramów wagi robiło różnicę dla posiadacza).
Mógłbyś podać źródło? Szczerze powiedziawszy nie pamiętam, żeby wiedźmini mieli broń kutą pod każdego z osobna, ale też pamięć może mnie zawodzić.

Przykłady pań bardzo trafne, może poza Sylwią Gruchałą, bo szermierka sportowa, ma tyle wspólnego z historyczną walką, co ASG ze strzelaniem z prawdziwej broni.

A co do obcasu, nie chodzi o jego obecność (obcas w bucie, sam w sobie nie jest niczym złym, ani dziwnym) bardziej o jego wysokość, która jest już przesadzona
 
A co do obcasu, nie chodzi o jego obecność (obcas w bucie, sam w sobie nie jest niczym złym, ani dziwnym) bardziej o jego wysokość, która jest już przesadzona

Polemizowałbym



Jak wspomniałem na siłę można by nieco poszerzyć obcas w butach Ciri, z ich wysokością jest wszystko ok.

Mógłbyś podać źródło? Szczerze powiedziawszy nie pamiętam, żeby wiedźmini mieli broń kutą pod każdego z osobna, ale też pamięć może mnie zawodzić.

Krew Elfów said:
- Ta mój nowy miecz! Prawdziwy, wiedźmiński! Zrobiony ze stali, która spadła z nieba! Naprawdę! Geralt tak powiedział, a on nie kłamie nigdy, przecież wiesz!
- O, tak. Wiem.
- Muszę się do tego miecza wprawiać. Wuj Vesemir dopasował go akurat do mojej wagi, wzrostu i długości ręki. Mam układać do niego dłoń i nadgarstek!

Wieża Jaskółki said:
— A ten miecz — Bonhart nawet nie spojrzał na niego — był dla ciebie za ciężki. Przez to byłaś zbyt wolna. Byłaś wolna jak ślimak w ciąży. Esterhazy! To, co jej dałeś, było za ciężkie o co najmniej cztery uncje.

Cztery uncje to ~0.11 kg.
 
@bitels.sas

Ktoś na interze swego czasu pokazał piękne obrazy z szermierzami z pokaźnymi obcasami. Niestety ciężko to znaleźć.

 
Jak dla mnie, te obcasy są ciut za wysokie, ale nie chce mi się o nie kruszyć kopii :p
 
Za czasów, kiedy jeszcze byłam młoda i wysportowana, moje mięśnie brzucha były całkiem nieźle wyrobione (miałam chęć i zapał, żeby codziennie robić po kilkaset brzuszków, ech), ale w talii miałam poniżej 60 cm i ogólnie dość filigranową sylwetkę, więc da się. To także kwestia kośćca i ogólnej budowy.
Chodziło mi też o mięśnie klatki piersiowej i pleców, szersze barki u kobiety praktykującej walkę. Ciri nie musiała mieć równego zapału do robienia brzuszków.

utaj mamy panią trenującą japońską szermierkę
Japonki są drobnej budowy. Widać zarys mięśni przedramion, reszta zasłonięta. Tameshigiri na załączonym obrazku wymaga wprawy bardziej niż siły.

Sylwia Gruchała, złota medalistka olimpijska w szermierce, żołnierz:
Szermierka sportowa z użyciem szpady to zupełnie inna para kaloszy. Bronie są lekkie, nie siła ataku nie ma znaczenia, lecz szybkość. Bez porównania do profesji Cirilli i jej walk.

Ciri mogłaby mieć minimalnie szerszy obcas, ale to zwykła kosmetyka i w mojej opinii robienie afery z niczego.
-50% do pracy nóg, co tam. Spytaj jakąś tenisistkę, czy chciałaby zagrać meczyk w butach na wysokim obcasie. Albo biegaczkę. Ciri dużo biegała, bo uciekała. Zwyrodnienia stóp i kręgosłupa gwarantowane po jakimś czasie.

W żadnym okresie jej życia nie zajmowała się wyłącznie walką.
w Kaer Morhen trenowała regularnie, ale jeśli masz na myśli machanie mieczem przez 12h na dobę, to muszę przyznać rację.
 
@Nars te zdjęcie pokazuje mi dwie panie, które w swoim normalnym codziennym ubiorze trenują sobie szermierkę. Co jest ok- ja nie mówie, że nie da się walczyć w butach na obcasie, tak samo jak pewnie da się walczyć bez jednej nogi. Ale nie zmienia to faktu, że walka w takich butach jest jedynie utrudnieniem, bez jakichkolwiek plusów (przynajmniej ja takich plusów nie dostrzegam). Więc po co Ciri miałaby walczyć w takich butach? Bo chce ładnie wyglądać? Bo tak jest modnie?
 
Japonki są drobnej budowy. Widać zarys mięśni przedramion, reszta zasłonięta. Tameshigiri na załączonym obrazku wymaga wprawy bardziej niż siły.

Szermierka sportowa z użyciem szpady to zupełnie inna para kaloszy. Bronie są lekkie, nie siła ataku nie ma znaczenia, lecz szybkość. Bez porównania do profesji Cirilli i jej walk.

Dlatego dałem zdjęcia nie tylko Japonek. :) Technika przy tameshigiri jest najważniejsza, ale siła również zyskuje na znaczeniu, gdy przecina się więcej niż jedną matę. Tutaj dla przykładu ta sama pani daje radę przeciąć cztery za jednym razem (więcej niż nie jeden facet). Chodzi o konsensus, że trening szermierki nie sprawia, że kobiety zaczynają wyglądać jak mistrzynie fitnessu.

-50% do pracy nóg, co tam. Spytaj jakąś tenisistkę, czy chciałaby zagrać meczyk w butach na wysokim obcasie. Albo biegaczkę. Ciri dużo biegała, bo uciekała. Zwyrodnienia stóp i kręgosłupa gwarantowane po jakimś czasie.

Nie przesadzałbym z tymi procentami. Nie mówi też o szpilkach, tylko butach na konkretnym obcasie (który według mojej opinii Ciri mogła by mieć nieco szerszy), które to buty nabierają jeszcze większego sensu jeśli bierzemy pod uwagę fakt, że Jaskółka jest w drodze, a głównym środkiem lokomocji jest koń. Nie twierdzę, że obcas to najlepszy możliwy wybór obuwia przed fechtunkiem, ale zważywszy na okoliczności całkiem logiczny, choć nieco sztucznie uatrakcyjniony (szerokość) wybór.

Ale kruszyć kopii nie mam zamiaru.
 
Last edited:
Chodziło mi też o mięśnie klatki piersiowej i pleców, szersze barki u kobiety praktykującej walkę. Ciri nie musiała mieć równego zapału do robienia brzuszków.
Imo, barki ma wystarczająco szerokie, fakt, że jest szczupła i drobnokoścista powoduje, że nawet takie bardziej rozbudowane, wydawałyby się mniejsze. No i nie chciałabym żeby wyglądała jak przysłowiowa enerdowska pływaczka z przerośniętymi kapturami. Jak dla mnie, sylwetkę ma bardzo okej.
 
Top Bottom