Cześć.
Zgłaszam się z prośbą do twórców (jeżeli to w ogóle sprawdzają) o uwagę/prośbę, aby dodać ślad po wygnanych kartach?
Gramy róznymi deckami, nie znając wszystkich kart, czasami ktoś nam kartę przejmie na swoją stronę stołu. Mamy rękę, talię, cmentarz i gdy gramy na mill (wygnanie kart przeciwnika) to ja osobiście się czasem gubię? Wystarczy na dwie sekundy mieć odwróconą głowę i tracimy jedyny podgląd co zostaje nam wygnane (karta ląduje na stół, wyciągana jest nasza karta z talii i nie ma po niej pózniej śladu).
Niby jest coś takiego jak historia zagranych kart (zamieszczona grafika), ale widać tam jedynie karte która wygnała naszą kartę, nie CO zostało wygnane.
Uważam, że wprowadzenie tego co proponuję nikomu nie szkodzi, a gracze tylko zyskają. Moja propozycja to taki odnośnik/strzałka dwóch połączonych kart, tej która wygnaje i karta która zostałą wygnana.
Inny pomysł który padł na grupie fb, to, że klikając na nasz cmentarz obok zwykłych kart znajdują się szare/zamglone karty która zostały WYGNANE.
Co uważacie?
Zgłaszam się z prośbą do twórców (jeżeli to w ogóle sprawdzają) o uwagę/prośbę, aby dodać ślad po wygnanych kartach?
Gramy róznymi deckami, nie znając wszystkich kart, czasami ktoś nam kartę przejmie na swoją stronę stołu. Mamy rękę, talię, cmentarz i gdy gramy na mill (wygnanie kart przeciwnika) to ja osobiście się czasem gubię? Wystarczy na dwie sekundy mieć odwróconą głowę i tracimy jedyny podgląd co zostaje nam wygnane (karta ląduje na stół, wyciągana jest nasza karta z talii i nie ma po niej pózniej śladu).
Niby jest coś takiego jak historia zagranych kart (zamieszczona grafika), ale widać tam jedynie karte która wygnała naszą kartę, nie CO zostało wygnane.
Uważam, że wprowadzenie tego co proponuję nikomu nie szkodzi, a gracze tylko zyskają. Moja propozycja to taki odnośnik/strzałka dwóch połączonych kart, tej która wygnaje i karta która zostałą wygnana.
Inny pomysł który padł na grupie fb, to, że klikając na nasz cmentarz obok zwykłych kart znajdują się szare/zamglone karty która zostały WYGNANE.
Co uważacie?