Podróże

+
Witam,

Czy zastanawialiście się nad tym, by wszystkie podróże (obecna i te wcześniejsze) były dostępne w grze? Każdy, by mógł wybrać podróż którą by chciał przejść, a np. nie miał czasu wcześniej jej przejść. Mógłby wykupić taką podróż premium. W kontraktach i zadaniach tygodniowych zaliczałoby zadania z zaznaczonej podróży. Ja osobiście dokończyłbym Ciri oraz zaczął podróż Alzura. Myślę, że korzyści były po obu stronach :)

Pozdrawiam
 
Też mam nadzieję, że tak jak drzewka sezonowe się powtarzają to i podróże również. Chciałbym dokończyć Geralta i zacząć Ciri i Alzura bo nie posiadam.
 
Nie wiem czy to rozumowanie jest poprawne, ale wydaje mi się, że gdyby Gwint miał przed sobą pewną przyszłość REDzi zdecydowaliby się na ten krok, bo długofalowo dostęp do wszystkich battlepassów byłby korzystniejszy finansowo (sumarycznie większa liczba wykupionych podróży w jednostce czasu t). Jeśli natomiast nie wiadomo ile projekt pociągnie to lepiej korzystać z efektu FOMO ("kup teraz, inaczej stracisz na zawsze szansę".
 
W każdej karciance battlepass jest traktowany jako event. Nie kupiłeś - trudno. Poza tym od początku Redzi mówili że nie przewidują odświeżania podróży Geralta. Wątpię by zdecydowali się na ten krok w innych podróżach.
 
REDzi mogliby wyznaczyć nowe standardy i być pionierem w dziedzinie dodania battlepassów jako stałej oferty w sklepie gry, choć wciąż nie wiem jakby to się miało do potencjalnych zysków w skali makro (czy zwiększenie podaży podróży sprawiłoby, że ktoś kupujący na bieżąco nagle przestałby to robić?; zaś w sytuacji, gdy nowicjusz sięgnąłby po podróż Geralta zamiast podróż Triss wyszliby na zero).
 
W najgorszym razie wcześniejsza podróż mogła by się pojawić jako oferta w sklepie lub cyklicznie w jakiś sposób powtórzyć.
 
Oczywiście, że jest to świetny pomysł. Tylko trzeba by wszystko technicznie dopracować. Jeśli dołącza ktoś nowy do Gwinta to chciałby mieć możliwość zdobycia skórki swojej ulubionej postaci. To nie jest Fortnite, że w jednym sezonie wrzucą Predatora, a w kolejnym Misia Puchatka. Tutaj pula bohaterów jest wąska.
 
Jeśli Gwint ma działać przyszłościowo to trzeba zapewnić i nowym graczom możliwość zagrania skórkami postaci które już były.
 
Czyli ogólnie pomysł na plus. Wszystko zależy, czy wejdzie w życie :) Może jakby było większe poprarcie to może by kogoś skusiło, by się tym zainteresować i wprowadzić w życie.
 
Uważam, że można to spokojnie uwzględnić w modelu biznesowym. Poniżej jeden z przykładów.
Przynajmniej raz w roku udostępnić dodatkową podróż (np. n = najstarsza, a cyklicznie "n + 1") w ramach sklepowej paczki.
Mechanicznie również do rozwiązania... płacisz za klucze i wszystkie skórki, coiny, bibeloty, etc. i zdobywasz je "instant". Osiągnięcia w ramach danej podróży odblokowane normalnie do osiągnięcia w ramach gier danymi postaciami, etc.
Kto będzie chciał zapłacić to i tak to zrobi, a orenów RED będzie miał więcej na nowy content :whistle:

Pozdrawiam serdecznie.
 
Wróciłem do grania, ale mógłbym też dopiero zaczął grać w Gwinta. W obu przypadkach w obecnym stanie gry nie mam możliwości zagrania byłych Podróży, a byłbym bardzo chętny. Ta obecna mi najnormalniej nie leży, ale wcześniejsze podobają się i chętnie bym za nie zapłacił i zagrał. Nie sądze aby to był duży problem techniczny udostępnienie tylko Podróży Premium. Przy tych wszystkich narzekaniach jakim to Gwint jest nierentownym przedsięwzięciem, to aż zdziwienie bierze, że im się nie chce tym zająć.
Mam kilku znajomych, którzy jak ja grają sporo, ale niekoniecznie systematycznie.
 
@Strzezymir: To nie jest kwestia techniczna, tylko mentalna / marketingowa, z angielskiego tzw. FOMO (fear of missing out).

Ludzie ogólnie są mniej skorzy do kupowania jakichkolwiek rzeczy, jeśli mogą ten zakup odłożyć sobie na nieokreślone "kiedyśtam". Można z dużą pewnością założyć, że jeśli pojawi się choć jeden przypadek powtórzenia się dawnej podróży, to przychód z kolejnych zostanie znacznie odwleczony w czasie (lub nawet zmniejszy się).
 
Ok, rozumiem FOMO. Niemniej, to karcianka a nie F czy CS, tu poza proladderem mało kto gra non stop. Mnie to dziwi, że wyłożyli określoną kasę aby stworzyć daną Podróż, w to już nie trzeba inwestować i co? Do piachu? Jak tyle dobrych rzeczy które się podobały graczom? Przy polityce tej firmy to chyba nawet nie powinno już dziwić, choć zawsze.
 
Przecież Ci wytłumaczyłem, że jeden przypadek takiego powrotu może spowodować mniejsze zyski z kolejnych podróży.

Podróże nie są "dla proladderówców", a "dla mas". FOMO powoduje u takiego "każualowego" gracza, że się zaloguje i coś kupi. Inaczej pewnie by tego nie zrobił, a zakup przełożyłby na "kiedyśtam", bo ma inne "pilniejsze" wydatki (np. w innych grach).

Proladerowcy widzą podróż codziennie, codziennie ktoś im o niej przypomina - jak mają kupić to zawsze "zdążą". Oni też z reguły grają tylko w Gwinta (brak czasu na coś innego), więc nie ma tu rywalizacji o zawartość ich porfela. To nie o nich toczy się gra, to nie oni mają kupić "od razu" i nie przekładać na nieokreślone "potem" (albo "nigdy", bo zawsze będzie coś "pilniejszego").
 
Last edited:
Wygląda na to że jednak źle nie tyle mnie, co sobie to tłumaczyłeś :).
Podróże będą jak widzę, btw to chyba jedyny Gwintny postulat jaki chodził mi po głowie, a doczekał się realizacji.
Szkoda tylko, że nie dali powtórnych Podróży tak na zimę, kiedy czas bardziej domowy i gra się więcej. Ja nie gram od kwietnia do listopada i pewnie takich jak ja jest znacznie więcej.
 
Wygląda na to że jednak źle nie tyle mnie, co sobie to tłumaczyłeś :).
Nie, ja dobrze tłumaczyłem. To twórcy gry po prostu zadecydowali aby wyciągnąć od względnie nowych graczy resztę kasy i przejść jak najtaniej kolejny rok (bez praktycznie żadnej nowej zawartości). Niestety nie wróży to nic dobrego na przyszłość, bo wygląda jak przymiarki do zestawienia rozwoju gry na poboczny tor i, w skrajnej sytuacji, ograniczenie się jedynie do tego co już jest lub, jeśli to nie przyniesie oczekiwanych rezultatów "wyjścia na zero", zamknięcie serwerów. Żadna firma, której zależy na rozwoju swojego produktu tak by nie postąpiła i nie wylałaby swoich starych klientów jak dziecka z kąpielą.
 
Top Bottom