Podsumowanie aktualizacji 0.8.25

+
Podsumowanie aktualizacji 0.8.25

Powoli mija dwa tygodnie od ostatniego patcha, myślę że można po krótce wymienić zmiany które naszym zdaniem nie przyniosły pozytywów w rozgrywce i te które nadal należy poprawić. Niemal każdą frakcją zagrałem 50 gier, niektórymi sporo więcej. Starałem się testować różne karty, różnych bohaterów.

#1 Nerf Ciri - uważam za mocno nietrafione posunięcie. Ciri zgodnie z wiedźmińskim lore jest najpotężniejszą istotą tego universum. Wyszkolona w wiedźmińskim fechtunku nosicielka genu Starszej Krwi, Pani Czasu i Przestrzeni ginie od jednego uderzenia Radovida/Iorwetha... Seems legit. Uważam, że nerf Radovida był słuszny, nie rozumiem natomiast dlaczego Ciri została znerfiona, jako karta dostępna dla wszystkich frakcji i łatwo dostępna. Efekt jest taki, że nerf Radovida nie jest żadnym nerfem, a Ciri z karty bardzo uniwersalnej, zakorzenionej w mechanice Gwinta, pasujące do każdego decku, stała się sporym ryzykiem, gdyż w/w karty w jednym ruchu kontrują jej użyteczność, a są one dostępne jedynie dla dwóch frakcji. Takie działanie mocno uderzyło w balans pomiędzy frakcjami. Moja Propozycja - przywrócić Ciri do siły 8, zmniejszyć uderzenie Radovida do 7 (wciąż będzie bardzo silną kartą, kontrującą wiele innych kart).

#2 Potwory - uważam, że jest pewien problem z tą frakcją w kwestii dociągu kart. Każda inna frakcja zdaje się pod tym względu znacznie mocniejsza od Potworów. KP - Stennis, Wiewiórki - Yeavinn, Wyspiarze - kilka. Frakcje te w odróżnieniu od Potworów, dysponują również zastrzeżonym wyłącznie dla nich kartami do wymiany "ręki". Potworą pozostaje posiłkowanie się dostępnym dla wszystkich Ostatnim Życzeniem, no i oczywiście Avalachem. Jest jednak kilka problemów z tą kartą; nie dysponujemy żadną mechaniką dociągu tej karty do ręki, zajmuje ona złoty slot i często może być dla nas przekleństwem ze względu, iż przeciwnik także dostaje darmowy dociąg. Wielokrotnie już miałem sytuację, w której przeciwnik rzucał Avalacha, dobierał mi kartę, która przyniosła mu zgubę i pozwoliła mi wygrać mecz. Pocieszeniem może być to, że nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale marne to pocieszenie... Będąc przy potworach, wrócę jeszcze raz do Ciri. Często wykorzystywałem ją w tali Potworów, gdyż był to jeden z nielicznych sposobów na uzyskanie przewagi w kartach nad przeciwnikiem. Obecnie ryzyko jest zbyt wielkie gdyż Radowid jest najczęściej granym przez KP bohaterem, a Iorweth jest prawie w każdej talii Wiewiórek.

#3 Jaskier - próbowałem złożyć coś sensownego z tą kartą, ale jej działanie na obie strony stołu to po prostu jakaś bzdura. Jeśli przeciwnik będzie uznawać, że karta mu służy i nie stanowi zagrożenia, tak długo może pozwalać nam ja trzymać na stole, ale żadnym problemem nie jest dla niego pozbycie się karty o sile 4. Strata silver slota w decku na ten moment. Nie mam nic przeciwko zmianie charakteru buffowania, nie rozumiem jednak dlaczego Redzi uznali, że ma działać na obie strony stołu.

#Bonus - Wiedźmy - próbowałem się trochę nimi pobawić, ale to wyjątkowo problematyczna kwestia. Value jakie te karty nam dają w stosunku do 3 slotów które zajmują jest naprawdę znikoma. 21 pkt, które są podatne na wszystko, zero odporności, zero umiejętności, nic. Moja propozycja - dodać wiedźmą pasywne zdolności. Kuchta - "Blokuje możliwość rzucenia na stół karty Ciri", Prządka - "Blokuje możliwość rzucenia na stół karty Geralt", Szepciucha - "Blokuje możliwość rzucenia na stół karty Geralt:Igni". Karty te dalej byłyby podatne na wszystko, łącznie z Pożogą, ale przynajmniej będą swego rodzaju tarczą.

Celowo pominąłem temat bugów, jako że jest inny temat na forum o tym.
 
Ad. Ciri Siła tej karty to jej zdolność a nie cyferka. Ten nerf w starciu z Radowidem nic nie zmienił bo on ją ściągał i przed ostatnią aktualizacją. Nerf Ciri idzie tą samą drogą czym od początku była karta Geralt:Igni. Karta ma być silna ze względu na dobrze użytą umiejętność, a nie cyferke. Jedyny minus, że poprzez ten nerf teraz poza Radowidem również Iorverth może ją ściągnąć, a jest to karta dla tylko jednej frakcji i w przeciwieństwie do Radowida nie zajmuje slota na dowódcę.

Ad. Radowid. Dostał nerfa zapewne dlatego, że był dotąd idealną kontrą na Borcha. Teraz już nie jest. Resztę kart potrafi kontrować niewiele gorzej niż przed patchem.

Ad. Dociąg Potworów. Akurat potwory przewijają się łatwiej od KP i Wiewiórek (w obu frakcjach przewijarka jest możliwa tylko w konkretnych buildach, a u Potworów można ją zrobić w każdym z dostępnych obecnie buildów), a Avalac'h jest najlepszym szpiegiem z dostępnych w grze. Między innymi właśnie dlatego, że jest złoty.

Ad. Jaskier. Też nie rozumiem czemu zrobiono jego zdolność w ten sposób, ale nie prawdą jest, że teraz jest to karta niegrywalna. Zamieniono jedynie kartę uniwersalną, pasującą w niemal każdym buildzie na kartę pasującą tylko pod grę z Ritą. Tam sprawdza się znakomicie nawet przeciw neofitą choć oczywiście tam trzeba zagrać go we właściwym momencie.

Ad. Wiedźmy. Chyba nie rozumiesz na czym polega ich moc. Obok wiedźminów są to karty do przewijania decku np. w buildzie Brutal Force (raczej do grania - wiedźmy albo wiedźmini - niż razem choć może gdyby ktoś to przetestował okazałoby się, że się sprawdza).
 
Last edited:
Tak, proponuję dalej nerfić radowida. W końcu Eredin daje 10 oczek, Crach daje 10 oczek, Harald bije cały stół przeciwnika, co z większości przypadków daje 10 i więcej oczek, Gels przy dobrym użyciu na roju również daje spokojnie więcej niż 10 oczek, Foltest także jak już jest używany, to daje 10 i więcej oczek, nawet, gdy użyje się go na medyku, Eithe może zagrywać goldy drugi raz(2x igni piękna sprawa), ale co tam, niech Radowid daje jeszcze mniej. W końcu jest za mocny. Świetny pomysł.

Wiedźmy? Serio chcesz je tak buffować? Jeszcze jakby wchodziły pojedynczo, ale dać 3 silverom, które wchodzą na stół jednocześnie, możliwość kontrowania 3 złotych kart? Uśmiałem się, serio.
 
Duckingman;n7275440 said:
Ad. Dociąg Potworów. Akurat potwory przewijają się łatwiej od KP i Wiewiórek (w obu frakcjach przewijarka jest możliwa tylko w konkretnych buildach, a u Potworów można ją zrobić w każdym z dostępnych obecnie buildów), a Avalac'h jest najlepszym szpiegiem z dostępnych w grze. Między innymi właśnie dlatego, że jest złoty.

Ad. Wiedźmy. Chyba nie rozumiesz na czym polega ich moc. Obok wiedźminów są to karty do przewijania decku np. w buildzie Brutal Force (raczej do grania - wiedźmy albo wiedźmini - niż razem choć może gdyby ktoś to przetestował okazałoby się, że się sprawdza).

To ciekawe czemu są aktualnie najsłabszą talią skoro mają taki "genialny" dociąg kart.
A co do wiedźm to już dużo lepiej wziąć wiedźminów bo przynajmniej coś zostanie po nich jeśli zostanie użyta epidemia/pożoga. Jak najbardziej potrzebują jakieś zmiany, ponieważ mają dużo lepszą alternatywę.
 
Mimo wszystko wiedźmy uważam za słabsze od wiedźminów. Mają równą siłę, więc są podatniejsze na pożogę, ponadto przekraczają magiczną barierę 20pkt więc Geralt Igni już zaciera ręce. Ponadto wiedźm nie wzmocnimy tak efektywnie eliksirami jak wiedźminów. Jedynym (choć dość marnym) pocieszeniem jest to ze grane są na rzędzie oblężniczym, który to mimo wszystko jest jednak trochę rzadziej atakowany pogodą niż rząd do walki w zwarciu.

Co do osłabienia Ciri, to jedynie co można uznać za osłabienie to to, że stała się ona podatna na atak Iorwetha (co może wkurzać bo obecnie Scoia są w moim odczuciu najczęściej graną frakcją, ale choć wiele osób wydaje się mieć dobre elfie decki, to raczej je skądś skopiowali bo nie potrafią nimi rozsądnie grać przez co przegrywają).

Natomiast potwory i ich dociąg. W ogólnym rozrachunku jest możliwy, nawet całkiem całkiem się da go stosować (Avallach, ostatnie życzenie, jakieś jednostki które przyzywają kolegów z tali) ale nadal uważam, że jest jedynie przyzwoity w porównaniu do Skellige/KP - dobry czy też Wiewórek - świetny (to co teraz można wyczyniać z kombincją Brzask - Najemnik jest nie do pomyślenia).
 
Airoder Bo dociąg Ci nic nie da jeśli nie masz we frakcji kart które zrobią Ci grę bez łatwego skontrowania ze strony przeciwnika. Pogodynka, Mglaki i Rój są bardzo łatwe do skontrowania. Brutal Force jest buildem dużo lepszym, ale nadal posiadając w talii removale idzie tą talię przebijać na sile bo tam brakuje złotych kart pod ten build.

Keymaker7 Również uważam Wiedźminów za lepsze trio od Wiedźm przede wszystkim za większą odporność na Igni, Pożogę, Borcha, a nawet Epidemię. Natomiast Wiedźmy są alternatywą dla tych co szybciej je uzbierają niż wiedźminów (choć przy cenie tych kart za fragmenty to nie jest problem), lub dla tych co nad moc decku stawiają klimat i nie chcą wkładać Wiedźminów do talii Potworów (a takich graczy również nie brakuje, bo już kilka razy trafiłem na decki które były bardzo klimatyczne, ale zdecydowanie słabe jak na karty jakie w nich były). Co zaś się tyczy dociągu potworów to nie zgodzę się z Tobą. O ile Skellige ma dociąg najlepszy bo uniwersalny to KP dociąg musi budować pod konkretny typ kart (brązowe jednostki) co sprawia, że w wielu fajnych buildach dociąg będzie kulał (np. Adepci, czy Removal). Bez tego pozostaje im Talar, Priscilla i Steniss czyli 3 srebrne karty (na 6 możliwych w decku). To samo tyczy się Wiewiórek (tam mamy dociąg kart specjalnych). Buildy nie skupione na Elfich Najemnikach i kartach specjalnych (np. build Krasnali) będzie miał dociąg słaby bo w grę wchodzić z frakcyjnych kart będzie tylko Brouver, Yeavinn i Braenn. Natomiast Potwory poza uniwersalnymi kartami frakcyjnymi (Avalac'h i Ropuch) mają pod każdy build przygotowane odpowiednie karty wyciągające kolejne karty z talii. Pogodynka: Jeźdcy i Mglaki. Mglaki: Mgła. Roje: Nekkery i Krabopająki. Brutal Force: Wiedźmy (choć oczywiście lepsi są neutralni wiedźmini). Dlatego choć oczywiście mielenie decku w talii Wiewiórek opartych o karty specjalne będzie dużo lepsze od dowolnego buildu Potworów (po wprowadzeniu Brzasku pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że jest to lepszy dociąg niż dowolny u Skellige) to jednak możliwości tworzenia buildów z przewijalnym deckiem są większe u Potworów. Wydaje mi się, że my po prostu trochę inaczej patrzymy na to zagadnienie.
 
Gram potworami cały czas, bez ostatniego życzenia i tylko wiedźmini mi się wyciągają z talii - mój rekord to 4 karty w talii pod koniec partii, ale to bardzo zależy od tego jakie karty mi się trafiają na ręce. Uważam, że coś trzeba zrobić z tymi wiedźmami żeby opłacało się poświęcać 3 sloty właśnie na nie w jakimkolwiek buildzie, pomimo iż to były w Wiedźminie 3 wredne kreatury.
 
Witajcie. Wpis adresuje do tworcow gry. Nie wiem czemu ale kilka razy gdy zyskiwalem przewage w pierwszych ruchach druga strona "tracila polaczenie" i odpadala z gry co konczylo sie moja przegrana. Nie wykluczone ze ktos celowo sie rozlaczal i w takim razie widze to jako buga. Kilka razy po moim zwyciestwie nie dostalem nagrody. Ekran sie zawieszal.
 
Duckingman;n7276000 said:
Airoder Bo dociąg Ci nic nie da jeśli nie masz we frakcji kart które zrobią Ci grę bez łatwego skontrowania ze strony przeciwnika. Pogodynka, Mglaki i Rój są bardzo łatwe do skontrowania. Brutal Force jest buildem dużo lepszym, ale nadal posiadając w talii removale idzie tą talię przebijać na sile bo tam brakuje złotych kart pod ten build.

Właśnie do tego bije. Dociąg w potworach wygląda tylko ładnie na papierze, w rzeczywistości taka talia jest po prostu niegrywalna. Wrzucanie dużej ilości spamu (mglaki, jeźdźcy, wiedźmy) dodatkowo może spowodować, że do ręki będzie dokładany syf np drugi mglak/jeździec. Przykładowo wiewiórki, które w Twoim mniemaniu mają słabszy dociąg mogą bohaterem wciągnąć jedną dowolną srebrną kartę (a to tylko jedna z możliwości, którą oferują wiewiórki by się dostosować do danej sytuacji na stole). Potwory nie są tak elastyczne, a po ostatnich "bufach" jak to niektórzy pisali = "wszyscy nerf tylko potwory znów buff". Jest talią w której większość bulidów jest niegrywalna.
 
Last edited:
Airoder Akurat pierwsza aktualizacja osłabiła Potwory. Druga je nieznacznie wzmocniła, ale nadal są za słabe na end game. Natomiast na samym początku to bardzo dobra frakcja. Tutaj nie jest problemem dociąg czy ogólnie brazowe karty bo one są OK. Tu brakuje dobrych kart złotych. Pod pogodynkę (która została jednak bardzo mocno osłabiona) jeszcze złote karty się znajdą, ale pod resztę buildów praktycznie nic nie ma ( pod Mglaki jest jedna złota).
 
Radowid jest obecnie jedynym dowódcą KP, wokół którego da się stworzyć talię konkurującą na równi z najlepszymi taliami Wiewiórek i Skellige. No dobra, na Henselcie i Folteście też się teoretycznie da, ale nie będzie to tak silne, a należy jeszcze pamiętać, że KP jako frakcja jest obecnie w tej gorszej połówce. Dalsze nerfienie Radowida to kolejne ciosy w kierunku graczy KP, którym tutaj się mocno dostaje od pierwszego patcha.

Na Ciri jest bardzo mało kontr, a ta karta daje dużo, szczególnie jak na epicką. Z Iorwethem jest faktycznie trochę niesprawiedliwie, ale to raczej ze względu na to, że inne frakcje (poza KP na Radku) nie mają opcji odpowiedzi na nią, a nie dlatego, że Wiewiórki mają. Ja bym się pokusił właśnie o nerfa dla niej- zmniejszenie siły do 4 punktów- tak, żeby zawsze można na nią było odpowiedzieć neutralną Triss. Obecnie wygląda to tak, że przeciwnik wygra 1 rundę, wyrzuca w drugiej szpiegów, atrapę, Ciri i na trzecią nie mamy po co wychodzić. Upraszczam trochę oczywiście, ale myślę, że sens oddany.

Co do Potworów, to brakuje mi w tej frakcji złotych kart współpracujących lepiej z konkretnymi buildami, nie licząc talii opartych na pogodzie. No, jest jeszcze Klucznik, który współpracuje z ogólną kontrą na Skellige, ale ta talia sama w sobie nie jest silna.

Z innych wniosków- brzask wydaje się za mocny, ale nie wiem czy nerfienie go to dobry pomysł. Za mocny jest jedynie u Wiewiórek, a fakt, że teraz opłaca się go brać do każdego decku stanowi za dobrą kontrę na pogodynki. Zbliżający się Geralt Aard te pogodynki może znowu wzmocnić, natomiast osobiście poszedłbym raczej w kierunku zmian w taliach Scoia'tael opartych na wyciąganiu kart specjalnych.
 
Duckingman;n7275440 said:
Ad. Dociąg Potworów. Akurat potwory przewijają się łatwiej od KP i Wiewiórek (w obu frakcjach przewijarka jest możliwa tylko w konkretnych buildach, a u Potworów można ją zrobić w każdym z dostępnych obecnie buildów), a Avalac'h jest najlepszym szpiegiem z dostępnych w grze. Między innymi właśnie dlatego, że jest złoty.

Bzdura. Potwory nie przewijają się łatwiej od KP, a już na pewno nie od Wiewiórek. Już widzę te twoje przewijanie jak zostaniesz na startowej ręce z dwoma Jeźdźcami Gonu i Mglakiem, albo bez mgły żeby przywołać Mglaki w pierwszej rundzie i potem dostaniesz go do ręki w drugiej. Dociąg karty i przewijanie decku to dwa różne aspekty, powiązane ze sobą ale jednak inne. Co do Avalacha, to z chęcią usłyszę dlaczego jest najlepszym szpiegiem, bo argument w stylu "bo jest" mało mnie przekonuje. Ja napisałem jaki jest problem z tą kartą.

- zajmuje złoty slot, a daje przewagę jednej karty jak każdy inny szpieg
- nie dysponujemy mechaniką dociągu tej karty jak inne frakcje (np Brouver > Yaevinn, Priscilla > Stennis)
- przeciwnik dostaje darmowy dociąg, co może być dla nas strzałem w kolano.

Duckingman;n7275440 said:
Ad. Jaskier. Też nie rozumiem czemu zrobiono jego zdolność w ten sposób, ale nie prawdą jest, że teraz jest to karta niegrywalna. Zamieniono jedynie kartę uniwersalną, pasującą w niemal każdym buildzie na kartę pasującą tylko pod grę z Ritą. Tam sprawdza się znakomicie nawet przeciw neofitą choć oczywiście tam trzeba zagrać go we właściwym momencie.

Wymień mi 6 srebrnych kart które wsadziłeś do decku pod Margarite, a ja wymienię Ci 3 następne, które z większym powodzeniem można by tam wsadzić za Jaskra.

Savro528;n7275580 said:
Tak, proponuję dalej nerfić radowida. W końcu Eredin daje 10 oczek, Crach daje 10 oczek, Harald bije cały stół przeciwnika, co z większości przypadków daje 10 i więcej oczek, Gels przy dobrym użyciu na roju również daje spokojnie więcej niż 10 oczek, Foltest także jak już jest używany, to daje 10 i więcej oczek, nawet, gdy użyje się go na medyku, Eithe może zagrywać goldy drugi raz(2x igni piękna sprawa), ale co tam, niech Radowid daje jeszcze mniej. W końcu jest za mocny. Świetny pomysł.

AHA, oczka, no tak. W takim razie, proponuje dać Radowidowi możliwość uderzenia, za 20, albo nie, za 100. A co tam! Ale zabrać mu możliwość uderzania Złotych Kart. No masz teraz 100 oczek na Radowidzie, uznasz to za buff? Jego siła nie leży w oczkach, a możliwości banalnego kontrowania kart strategicznych dla innych talii.

Savro528;n7275580 said:
Wiedźmy? Serio chcesz je tak buffować? Jeszcze jakby wchodziły pojedynczo, ale dać 3 silverom, które wchodzą na stół jednocześnie, możliwość kontrowania 3 złotych kart? Uśmiałem się, serio.

Jeśli masz np. Ciri na ręce, a przeciwnik ma na stole wiedźmy, nie musisz się pozbywać wszystkich. Musisz wykombinować jak się pozbyć tej jednej. Ja dałem jedynie propozycje zmiany w działaniu tych kart, bo na ten moment są one dla mnie bezużyteczne, bo na te 3 srebrne sloty zawsze będę mieć coś lepszego, nawet do decku pod przewijanie.
 
Last edited:
Iorweth też kontruje strategiczne karty jak Ciri(jeśli nie gra na KP), Isengrim, Nithral, Lugos. I tak, oczka. Właśnie oczka. Jeśli mam do wyboru dowódcę, który w 99% sytuacji da mi kolosalną przewagę punktów, a takiego, który raz na jakiś czas zniszczy kluczową kartę, co wcale nie daje pewnego zwycięstwa, to wolę tego pierwszego. Tym bardziej na KP, które i tak ściągnie setnikiem złoty status, więc i bez Radowida pozbędzie się tych kluczowych kart z pomocą piorunu. Jak tak dalej pójdzie, to z Radowida zrobią piorun, ale taki, który bije złote. Super dowódca. Najlepszy w tej grze, bo czasem zabije kluczową kartę, a zwykle przegra grę, bo nie będzie miał w co porządnie walnąć.
 
Zgadzam się z poYar że potwory mają najsłabszy dociąg (i co z tego wynika - przewijanie) w grze. Argumenty, że przecież można przewijać jeźdźcami, mglakami itd. są bardzo słabe bo jak słusznie zauważył poYar często na ręce będziemy mieć albo za dużo takich kart, albo za mało, gdy tymczasem takie Skellige lub Scoia'Tael zrobi ze swoich medyków/najemników zawsze pełne value.

Nie zgadzam się natomiast co do tego, że Ciri jest za słaba. O nie... wręcz przeciwnie - razem z atrapą są to moim zdaniem karty stanowczo zbyt uniwersalne jak na dzisiejszą metę, w której kolejność wyrzucenia tej jednej, ostatniej karty decyduje często o wyniku.

Co do Avallach-a - również uważam go za najlepszego szpiega w grze. Co prawda zajmuje złoty slot, ale masz gwarancję, że przeciwnik nie podbierze go atrapą. Odpowiednio użyty (w rundzie którą i tak możesz przegrać) daje Ci 2 karty (w tym jedną przewagi), a więc większe możliwości na ostatnią rundę. A nawet jeśli przyjdzie użyć go w rundzie, którą musisz wygrać to te 6 oczek dla przeciwnika często i tak jest znacznie mniejsza niż to co dostaniesz z talii.
 
Last edited:
Jeśli znerfimy Ciri, to będzie kolejny powód, by grać ciągle wiewiórami, która mają Ciarana(4 ataku), silvera, który działa jak Ciri i nie da się go pozbyć, a do tego może straszyć przeciwnika, że to Toruviel i nagle koleś wywala karty, by przebić Toruviel i je tylko marnuje. Po zmniejszeniu ataku Ciri jest akurat. To jest w końcu gold, a nie brąz.
 
poYar;n7277290 said:
Bzdura. Potwory nie przewijają się łatwiej od KP, a już na pewno nie od Wiewiórek.

Przedstaw proszę jak powinien wyglądać build KP na Adeptach lub Removalowy tak aby był wstanie przewinąć się lepiej od dowolnego buildu Potworow. Przedstaw również proszę build krasnali który się przewija lepiej do któregoś z podstawowych buildów Potworów.

poYar;n7277290 said:
Już widzę te twoje przewijanie jak zostaniesz na startowej ręce z dwoma Jeźdźcami Gonu i Mglakiem, albo bez mgły żeby przywołać Mglaki w pierwszej rundzie i potem dostaniesz go do ręki w drugiej. Dociąg karty i przewijanie decku to dwa różne aspekty, powiązane ze sobą ale jednak inne.

Posiadanie dwóch Jeźdźców na pierwszej ręce świadczy o niebywałych zdolnościach gracza. Natomiast co do braku Mgły to to samo można powiedzieć o każdej frakcji. Jak Ci się przewijać będą Wiewiórki gdy na pierwszej ręce nie trafi się żaden Elfi Zwiadowca?


poYar;n7277290 said:
Co do Avalacha, to z chęcią usłyszę dlaczego jest najlepszym szpiegiem, bo argument w stylu "bo jest" mało mnie przekonuje. Ja napisałem jaki jest problem z tą kartą.
- zajmuje złoty slot, a daje przewagę jednej karty jak każdy inny szpieg
- nie dysponujemy mechaniką dociągu tej karty jak inne frakcje (np Brouver > Yaevinn, Priscilla > Stennis)
- przeciwnik dostaje darmowy dociąg, co może być dla nas strzałem w kolano.

Ten temat był już kilkukrotnie poruszany i tłumaczony, ale chyba wybiórczo śledzisz forum.

- nie zajmuje srebrnego slotu
- dzięki temu, że jest złoty trudniej zagrać nim przeciwnikowi
- daje niewiele punktów siły przeciwnikowi
- i najważniejsze daje 2 karty

To, że daje przeciwnikowi 1 kartę jest bez znaczenia. Większość graczy i tak przewija swój deck tak by dobrać istotne dla siebie karty.

poYar;n7277290 said:
Wymień mi 6 srebrnych kart które wsadziłeś do decku pod Margarite, a ja wymienię Ci 3 następne, które z większym powodzeniem można by tam wsadzić za Jaskra.

Nie gram tym buildem wiec Ci nie wymienię, ale na YouTube znajdziesz propozycję takiego decku z pokazem jak sobie radzi (w tym w grze przeciw Neofitom).

I na koniec proponuję więcej rezerwy bo znów zaczynasz próbować walić z armat, a tak jak poprzednio przy pogodynce (ja ciągle czekam na to, że jednak jesteś mężczyzną i przyznasz się do błędu) możesz się obudzisz z kapiszonowcem.
 
PolskaKielbasa;n7277720 said:
Zgadzam się z poYar że potwory mają najsłabszy dociąg (i co z tego wynika - przewijanie) w grze. Argumenty, że przecież można przewijać jeźdźcami, mglakami itd. są bardzo słabe bo jak słusznie zauważył poYar często na ręce będziemy mieć albo za dużo takich kart, albo za mało, gdy tymczasem takie Skellige lub Scoia'Tael zrobi ze swoich medyków/najemników zawsze pełne value.

W ten sposób patrząc (pechowe ułożenie kart na pierwszej ręce) można powiedzieć, że Wiewiórki mają najgorszy dociąg bo jak im na pierwszą rękę podejdą wszystkie karty specjalne i srebrne to prawie nic nie dociągną (albo w drugą stronę nie dostaną na pierwszej ręce żadnego Elfiego Najemnika). Naprawdę trzeba być wyjątkowo zdolnym graczem (lub mega pechowym) by na pierwszym ręku mieć dwie karty z trio przywołującego. Po to ma się możliwość odrzucenia 3 kart które na pewno nie wrócą podczas takiej wymiany by takiej sytuacji na pierwszej ręce nie mieć.
 
Last edited:
Duckingman - podtrzymuje swoje zdanie o dociągu potworów, iż jest przyzwoity względem reszty. Jedynie doprecyzuje odnośnie wiewiórek. Mówiąc, iż mają świetny dociąg miałem na myśli buildy oparte o o najemników oraz brzask. Racja, że dla decków krasnoludowych dociąg już jest porównywalny do potworowego, jak nie gorszy.

Sporo postów padło na temat Avallacha. Co do niego nadal uważam go za najlepszego szpiega, ponieważ:

- jest złoty (można to uznać za wadę, bo zajmuje slot, ale dla mnie złoto to zaleta bo dzięki temu nie jest łatwo reużywalny przez przeciwnika)
- ma najmniej punktów z dostępnych szpiegów (niby złote więc nie można osłabić, ale plus takie że też nie można wzmocnić)
- daje dwie karty do ręki, co przy jedynie przyzwoitym dociągu potworów jest bardzo ważne (pewnie w takim Skellige już by to szału nie robiło)

Wiem, że będzie sporo uwag, że daje kartę przeciwnikowi, że złote punkty itp. No ale wynika to z balansu. Jak wszyscy wiedzą Redzi i tak mają/mieli niezły zgryz z implementacją mechaniki szpiegów do obecnej wersji Gwinta, zatem szpiedzy są, ale nie są przesadnie mocni, aby ten balans jakoś utrzymać.

Także Avallach, pomimo swoich wad, to na tle (bo generalnie zawsze tło trzeba brać pod uwagę) reszty szpiegów prezentuje się według mnie najokazalej.
 
Last edited:
Duckingman;n7277790 said:
Przedstaw proszę jak powinien wyglądać build KP na Adeptach lub Removalowy tak aby był wstanie przewinąć się lepiej od dowolnego buildu Potworow. Przedstaw również proszę build krasnali który się przewija lepiej do któregoś z podstawowych buildów Potworów.
Nie interesuje mnie build KP oparty o Margaritę, bo nie jest w mecie i moim zdaniem jest słaby o czym wielokrotnie pisałem, więc nie widzę sensu opierania dyskusji o przewijaniu decku na bazie tej talii. Deck krasnali opiera się zupełnie na czymś innym i nawet jeśli karty nie podejdą, zawsze istnieje możliwość dobrania odpowiedniej karty przez Brovera, np. Yaevinna. Coś czego nigdy nie zrobimy z Avalachem na Potworach.
Duckingman;n7277790 said:
Posiadanie dwóch Jeźdźców na pierwszej ręce świadczy o niebywałych zdolnościach gracza. Natomiast co do braku Mgły to to samo można powiedzieć o każdej frakcji. Jak Ci się przewijać będą Wiewiórki gdy na pierwszej ręce nie trafi się żaden Elfi Zwiadowca?
Tak, bo to że przy wymianie 3 karty w Muliganie dostaniemy na rękę drugiego jeźdźca świadczy o naszych słabych umiejętnościach. Co do wiewiórek, cieszę się że zapytałeś o to, bo właśnie w tym sęk. Nie jest to dla nas problem jeśli nie mamy Elfiego Zwiadowcy, bo zapewne mamy Brzask, który z wysokim prawdopodobieństwem może dociągnąć nam tą kartę. Jeśli nawet tak się nie stanie, mamy Brovera/Francesce która nas poratuje w tej sytuacji. Co zrobić może deck Potworów w podobnej sytuacji? Nic. Mało tego, posiadanie takich samych kart dla Elfów nie jest problemem, bo i tak musza je przewinąć, a posiadanie kopi Jeźdzców czy Mglaka w ręce uderza bezpośrenio w naszą zdolność do przewinięcia decku.
Duckingman;n7277790 said:
- nie zajmuje srebrnego slotu
Hahah, tu mnie rozwaliłeś. "Nie zajmuje srebrnego slotu" Zajmuje złoty... Logic by Duckingman. Pozytywnie,pozytywnie...
Duckingman;n7277790 said:
- dzięki temu, że jest złoty trudniej zagrać nim przeciwnikowi
zapewne "trudniej", bo jeśli gramy na KP, mogą go odzłocić Setnikiem i użyć jeszcze raz.
Duckingman;n7277790 said:
To, że daje przeciwnikowi 1 kartę jest bez znaczenia. Większość graczy i tak przewija swój deck tak by dobrać istotne dla siebie karty.
Pewnie, to wcale nie przeszkadza, że pomagamy im dobrać te ISTOTNE karty. Większość graczy lubi wygrywać, proponuje się poddać.
Duckingman;n7277790 said:
Nie gram tym buildem wiec Ci nie wymienię, ale na YouTube znajdziesz propozycję takiego decku z pokazem jak sobie radzi (w tym w grze przeciw Neofitom).
Ja testowałem i grałem tym w różnych kombinacjach i uważam ten deck za słaby, tak jak uważam Jaskra za kartę obecnie słabą. Mogę stworzyć jakikolwiek randomowy deck, wygrać nim na cokolwiek jeśli karty siądą, nagrać filmik, wrzucić na YT i mówić, "valuable deck"... Ja wole się opierać o najmocniejsze decki na poszczególnych frakcjach w danej mecie. Metha natomiast jest taka, że najsilniejsze decki, najbardziej uniwersalne i najmniej zależne od ręki są decki "przewijarkowe", stąd też Potwory cieszą się u mnie najmniejszym obecnie uznaniem.
 
Last edited:
poYar Najpierw dobra rada. Przestań się kompromitować. Jeszcze nie tak dawno temu upierałeś się, że najsilniejszym buildem w Gwincie jest potworna pogodynka którą osiągasz ponad 90% zwycięstw (pomińmy, że takie winratio jest mało prawdopodobne jakimkolwiek deckiem) i należy ją osłabić. Teraz z pełnym przekonaniem raczysz nas swoimi kolejnymi mądrościami. Niech sobie zatem każdy te Twoje mądrości przetrawi jak woli bo ja kolejny raz obalać Twoich teorii nie będę zwłaszcza, ze wszystkie te tematy zostały już omówione w innych wątkach. Z odpowiedzią w sprawie Avalac'ha to mnie po prostu rozbawiłeś.
 
Top Bottom