Oficjalna wersja jest taka, że gra była pisana po polsku i dopiero potem przetłumaczona na język angielski. Dla mnie to albo g...o prawda albo angielscy tłumacze mieli o wiele więcej czasu do pracy nad materiałem i dokonali znacznej ingerencji.
Ogólnie angielskie dialogi czy opisy są ostrzejsze, bardziej wyraziste, gdzie polskie stonowane i wyważone. Da się okazjonalnie to wyczuć słuchając angielskiego dialogu NPC i czytając polskie napisy.
Angielskie wersje zadań, których narratorem jest Johny Silverhand w naszym dzienniku mają nazwy utworów muzycznych, głównie rockowych, co podkreśla jaką osobą jest Johny. W polskiej mają po prostu zwykłe nazwy.
Quest, w którym spotykamy się na seks z Meredith po angielsku ma nazwę 'Wenus w futrze', tak samo jak skandaliczna XIX powieść o masochizmie i seksie BDSM. Każdy wie jak wygląda scena seksu z Meredith i jak trafnie oddaje tą scenę nazwa tego questu - czemu w polskiej wersji ma nazwę 'Układy na szczycie'???
Przyjrzyjmy się opisowi tego zadania:
Wersja polska:
Wersja angielska (przetłumaczona przeze mnie):
Przecież to dwa różne opisy - w polskiej wersji to po prostu suchy opis faktów, w drugiej brzmi jak prawdziwa odpowiedź Jackiego gdy V opowiada mu o telefonie od Meredith....
Opis zadania odbicia Sandry Dorsett z rąk kosiarzy:
Wersja polska:
Wersja angielska:
Opis zadania wizyty w hotel gdzie Takemura przetrzymuje Hanako:
Wersja polska:
Wersja angielsa:
W wersji angielskiej ton wypowiedzi Johnego jest o wiele ostrzejszy, występują podkreślenia przez użycie dużych liter w wyrazie czy agresywna rada co V ma zrobić po spotkaniu z Takemurą.
Opis karty tarota Głupiec:
Wersja polska
Wersja angielsa:
Nie wiem kto podjął decyzję aby były takie rozbieżności w wersjach językowych ale uważam to za niedopuszczalny błąd. Dla mnie wersja angielska jest o wiele bardziej bliższa temu co się dzieje w grze niż bardziej ugrzeczniona wersja polska. Rozumiem, że gier nie tłumaczy się słownikowo 1:1 tylko używa popularnych w danym języku zwrotów i pewnych zagadnień kulturowych. O ile w opisach przedmiotów mi to nie przeszkadza to przy dialogach czy wpisach w dzienniku jest to za duża ingerencja w fabułę gry.
Ogólnie angielskie dialogi czy opisy są ostrzejsze, bardziej wyraziste, gdzie polskie stonowane i wyważone. Da się okazjonalnie to wyczuć słuchając angielskiego dialogu NPC i czytając polskie napisy.
Angielskie wersje zadań, których narratorem jest Johny Silverhand w naszym dzienniku mają nazwy utworów muzycznych, głównie rockowych, co podkreśla jaką osobą jest Johny. W polskiej mają po prostu zwykłe nazwy.
Quest, w którym spotykamy się na seks z Meredith po angielsku ma nazwę 'Wenus w futrze', tak samo jak skandaliczna XIX powieść o masochizmie i seksie BDSM. Każdy wie jak wygląda scena seksu z Meredith i jak trafnie oddaje tą scenę nazwa tego questu - czemu w polskiej wersji ma nazwę 'Układy na szczycie'???
Przyjrzyjmy się opisowi tego zadania:
Wersja polska:
Meredith Stout zaprosiła cię na randkę do No-Tell Motelu. Jesteś zdany na siebie, mano, ja nie wiem, jak się podrywa dziewczyny z Militechu. Może mi kiedyś opowiesz.
Wersja angielska (przetłumaczona przeze mnie):
Meredith Stout zaprosiła cię do swojego pokoju w motelu No-Tell? Cholera, V, nie wiem, czy ci gratulować czy namawiać cię, żebyś tego nie robił... Tak czy inaczej, zdradzisz mi swój sekret podrywania lasek z korpo.
Przecież to dwa różne opisy - w polskiej wersji to po prostu suchy opis faktów, w drugiej brzmi jak prawdziwa odpowiedź Jackiego gdy V opowiada mu o telefonie od Meredith....
Opis zadania odbicia Sandry Dorsett z rąk kosiarzy:
Wersja polska:
OSTATNIA TAKA ROBOTA
Wakado Okada załatwiła nam robotę. Fixerka odebrała wołanie o pomoc od jednej ze swoich klientek, Sandry Dorsett. Udało jej się ustalić, że Dorsett została porwana przez Kosiarzy. To skurwysyny, którzy kroją ludzi i sprzedją ich na części. Porozmawiamy sobie z nimi. Prawda, mano?
Wersja angielska:
RATUNEK
Wakako Okada załatwiła nam zlecenie. Fixerka dostała sygnał SOS od jednej ze swoich klientek, Sandry Dorsett. Wszystko wskazuje na to, że została porwana z ulicy przez Kosiarzy. Skurwysyny siedzą w biznesie krojenia ludzi i sprzedawania ich implantów na czarnym rynku. Myślę, że czas złożyć im wizytę. Co ty na to, ese?
Opis zadania wizyty w hotel gdzie Takemura przetrzymuje Hanako:
Wersja polska:
MIESZKANIE NR 303
Pieprzona wada bycia mną? Nie mylę się, choćbym nie wiem, jak bardzo chciał. Poszukiwany przez wszystkie służby Arasaki ronin od siedmiu boleści zasadza się na córkę Saburo - co może, kurwa, pójść źle w tak błyskotliwym planie?! I po tym wszystkim jeszcze chce się z tobą spotkać? Nie wiem, kto tu jest bardziej szalony: on czy my. Pamiętaj, żeby zapukać cztery razy. Najlepiej w czoło.
Wersja angielsa:
SEARCH AND DESTROY (tytuł nawiązuje do utworu Iggiego Pop lub Seek and Destroy Metallici)
Wiesz, jaka jest moja wada? Nieważne, jak bardzo bym chciał, nie popełniam kurwa błędów. Patrzcie i podziwiajcie! Nasz zresetowany fabrycznie ronin, ścigany przez każdego żołnierza Arasaki w Night City za KIDNAPPING córki Saburo Arsaki. Szacun dla niego - sam nie mógłbym lepiej spieprzyć tego planu. I po tym wszystkim, on NADAL chce, żebyś wpadł w odwiedziny? Nie wiem, kto jest bardziej stuknięty- on czy my. Pamiętaj tylko, żeby zapukać cztery razy. Najlepiej jego głową - w pieprzony stół.
W wersji angielskiej ton wypowiedzi Johnego jest o wiele ostrzejszy, występują podkreślenia przez użycie dużych liter w wyrazie czy agresywna rada co V ma zrobić po spotkaniu z Takemurą.
Opis karty tarota Głupiec:
Wersja polska
Głupiec to ty i ja. Ktoś, kto każdego dnia stawia pierwszy krok na drodze w świat. Ostatecznie droga zmieni go, ale w uchwyconej na karcie chwili, jest ufnym żółtodziobem, który ma nadzieję, że osiągnie swój cel.
Wersja angielsa:
Głupiec to wszyscy - łącznie z tobą i mną. Z każdym krokiem wkracza w nowy świat. Ostatecznie podróż go zmieni. Ale jak pokazuje karta, jest godnym zaufania chłopakiem, którego niestrudzona nadzieja prowadzi go do celu.
Nie wiem kto podjął decyzję aby były takie rozbieżności w wersjach językowych ale uważam to za niedopuszczalny błąd. Dla mnie wersja angielska jest o wiele bardziej bliższa temu co się dzieje w grze niż bardziej ugrzeczniona wersja polska. Rozumiem, że gier nie tłumaczy się słownikowo 1:1 tylko używa popularnych w danym języku zwrotów i pewnych zagadnień kulturowych. O ile w opisach przedmiotów mi to nie przeszkadza to przy dialogach czy wpisach w dzienniku jest to za duża ingerencja w fabułę gry.