Ha! Wiedziałam, że dasz się przekonać. Cóż znaczą pieniądze, kiedy w perspektywie masz do przejechania praktycznie całą Azję.
Wszyscy chętni na Transsib. Może w takim razie zrobimy jakąś wiedźmińską wycieczkę?
A pewnie ostatecznie i tak zabiorę kumpli do mojej Caravelki i pojedziemy gdzieś w Polskę. ^^ Zawsze jakoś tuż przed wakacjami wydaję wszystkie pieniądze, nie wiem czemu. A tak, zawsze wtedy nachodzi mnie komputerowy świerzb i nie potrafię przejść obojętnie obok nowej grafiki. Ale w tym roku będzie inaczej! Tak! Postanowione!.
Kamila, Woodstock to jeden z niewielu festiwali, na których nie byłam. Głównie dlatego, że o ile mogę taplać się w dzień w błocie i ogólnie nie przeszkadza mi siedzenie na tyłku wśród petów (jak na każdym większym spędzie), o tyle nad ranem, po ostatnim koncercie, wolałabym się móc umyć. Takie małe zboczenie. XD A właśnie kilka osób opowiadało mi, że trudno o możliwość. So tell me, jak się sprawa pryszniców prezentuje u Was? Na Openerze są takie przenośne kabiny. Z Orange do domu mam pół godziny nocnym. Jak jest na Woodstocku?