Sapkowski przyznał, że kolory włosów w "rodzince", są symboliczne. Yen, magiczka, ma czarne. Geralt, wiedźmin, ma białe. Ciri jest niezdefiniowana, stoi gdzieś pomiędzy, więc ma włosy szare (czy jak kto woli popielate). Pod koniec sagi na jej włosach pojawiają się białe pasemka. Od zakończenia sagi, do W3 upłynęło ładnych parę lat. Włosy Ciri mogły całkiem się rozjaśnić.
Z drugiej strony, Geralt w dialogach wciąż opisuje ją jako "ashen hair girl". Więc abstrachując od całej symboliki, może to być Redowska interpretacja koloru popielatego. Zdrowym osobom w granicach 20 włosy nie siwieją, więc, Ciri nie powinna mieć klasycznie siwej czupryny. Z drugiej strony istnieje popielaty blond, który wygląda mniej więcej tak:
Dla porównania Redowska Ciri z różnych źródeł:
Jak widać całość, to niuanse z domieszką interpretacji, nie wspominając o tym, że sam model Jaskółki, pewnie doczeka się paru kosmetycznych poprawek.