Niektórzy piszą, ze Yen nie była śliczną, miłą dziewczynką.
A przepraszam bardzo, ale w którym miejscu ta pani jest śliczna?
Przecież to zwyczajna, pulchna, pospolita twarz, w której nie ma absolutnie nic interesującego, na domiar złego ma jakiś tępy, myślą nieskażony wyraz.
Co się stało z Yen ze zwiastuna, kto ją porwał i zastąpił tym tanim sobowtórem?
Postać czarodziejki z Vengerbergu stanowiła wielką niewiadomą.
Bałem się, że Redzi sobie z tym nie poradzą, modliłem żeby nie sknocili i odetchnąłem z ulgą po SoD...
Jak widać przedwcześnie.
Jeśli to coś ma mi niszczyć "książkowy" wizerunek czarodziejki, to już lepiej, żeby w W3 nie pojawiła się wcale.