Porozmawiajmy o DLC [SPOILERY]

+
Jeden z dużych fabularnych Expansion Pack'ów musi traktować o Mr. Blue Eyes'ie i wątku manipulacji umysłami ludzi, gdyż przesłanek o tym temacie było trochę w kilku questach. Pomijając oczywistą rozmowę z wcześniej wspomnianym jegomościem podczas jednego z epilogów pozwolę sobie nieco przybliżyć ten temat.

Przykładowo w datapadzie z zadania "Sprawa Sandry D." mamy powiedziane o tym, że Night Corp manipuluje umysłami swoich celów, a projekt ten nosi nazwę "Carpe Noctem" (łac. Chwytaj Noc).

Nazwa ta pada ponownie w zadaniu dla proroka Garry'ego "Ukryta Prawda", w momencie wymiany między techno-nekromantami Maelstromu i ludźmi w czarnych garniakach. Dodatkowo Uczennica proroka mówi nam co się stało z naszym ulubionym krzykaczem (mówiła o ludziach o świecących niebieskich oczach, i o tym, że zabrali go do AV'ki) a dodatkowo, gdy pokazujemy jej zdobytą drzazgę mówi nam że "Oni" naginają nas do swojej woli. "Nadchodzi Noc, Wieczna Noc!" Hmmm... z tą wieczną nocą a Carpe Noctem jest coś na rzeczy, nie sądzicie? :p

Za mało tego? No to jeszcze trochę! We wcześniej wspomnianym w powyższych postach queście o Peralezach "Bunraku", gdzie odkrywamy, że ktoś zmienia im psychikę oprócz pierwszego pojawienia się Mr. Blue Eyes'a na balkonie niedaleko miejsca, gdzie ostatni raz rozmawiamy z Jeffersonem mamy też w zadaniu konfrontację z Maelstromem, który pojawił się również w zadaniu Garry'ego, i który jest ewidentnie zamieszany w tą sprawę. O odlatującej z kryjówki gangu niewidzialnej AV'ce nie wspominając.

Dodatkowo pragnę zauważyć, że zarówno w zadaniu "Ukryta Prawda" oraz "Bunraku" przygrywa nam w kilku momentach utwór ze ścieżki dźwiękowej o nazwie "Mining Minds" (nie jestem pewien, aczkolwiek tego utworu w innych momentach w grze niż te dwa questy nie słyszałem).

Co więc mogę rzec. DLC o Mr. Blue Eyes'ie obowiązkowe. Jeśli takowe się nie pojawi to będę srogo zawiedziony XD Bo byłoby to kompletne marnotrawstwo zajebistego, lecz na chwilę obecną dopiero raczkującego wątku.

Teraz trochę moich płonnych nadziei. Jeśli chodzi o umieszczenie tego potencjalnego dodatku to obstawiałbym, że po wydarzeniach z głównego wątku (choć mogę się mylić).
M. in. dlatego, że jak już wspomniałem gościa o niebieskich oczach poznajemy w jednym z epilogów. Oczywiście wszystko podszyte obietnicą ocalenia życia V (o ile to V po zakończeniu jest posiadaczem swojego ciała). Dlatego skłaniam się, że w takim wypadku, niezależnie od niektórych zakończeń (patrzę tutaj na Słońce, Gwiazdę, Równowagę i Diabła (Diabła tylko w wypadku, gdy odmówimy zabutelkowania się w Mikoshi)) V (lub Johnny) powróci (lub zostanie zmuszony do powrotu) do Night City celem wzięcia udziału w nowych wydarzeniach.
 
Last edited:
To teraz trochę propozycji na pomniejsze dodatki:

- Customowa radiostacja, w której będą puszczane własne utwory, umieszczone w odpowiednim folderze.

- Chirurgia plastyczna/fryzjer/tatuażysta, z którego usług można skorzystać podczas rozgrywki.
I TUTAJ WAŻNA SUGESTIA!!! Przeniesienie tych tatuaży funkcjonujących jako wszczepy do innej kategorii
mam na myśli ten tatuaż, który robi nam Johnny podczas zadania „Chippin’in”/„Gdzie jest Johnny”
tak by móc cieszyć nimi oczy bez wyrzutów sumienia związanych z pozbyciem się ulubionego Legendarnego Łącza Smart.
- Dodatkowo więcej opcji modyfikacji wyglądu V pokroju fryzur, cybernetyki itp.

- Elementy czystokosmetyczne ubioru, jak zakładalne naszyjniki, branzoletki, pierścienie, etc.

- „Nowa Gra PLUS” z możliwością dalszego levelowania (celem podbicia innych statystyk postaci) i odpowiednio zbalansowanym poziomem trudności, tak by gra wciąż pozostawała pewnym wyzwaniem. Dodam jeszcze tylko, że dalsze levelowanie od poziomu 50 w górę było możliwe dopiero w trybie NG+.

- Więcej wyścigów, walk na pięści, turniejów strzeleckich i innych tego typu aktywności, plus jakieś nowości w tej materii. Może jakaś cyberpunkowa minigra pokroju Gwinta.

- Customizacja pojazdów (performance, wygląd); garaż, w którym ów modyfikacje można by przeprowadzać

- Większa customizacja bronii (np. pod względem wyglądu)

- Więcej kryjówek.
Tak! Wiem, że na mapie są pozaznaczanie inne kryjówki niż Mieszkanie V, ale nie można się w nich nawet położyć spać; jedynie skorzystać ze schowka czy przejrzeć się w lustrze.

- Tryb reżyserski do tworzenia prostych animacji

- Taka moja bardzo osobista nadzieja, bardziej na patcha niżeli na DLC. Zmiana w kwestii defaultowego zakończenia gry.
Czyli przeniesienia gracza po napisach końcowych z powrotem do miejsca przed „Punktem bez odwrotu”. Personalnie nie cierpię jak gra odwala taki numer; już lepiej pozostać bez żadnego questa w dzienniku niż ciągle mieć zaznaczony ten punkt bez odwrotu i cały czas widzieć jego znacznik na mapie i drogę do niego pokazaną.
 
Last edited:
Moim zdaniem, jeżeli CDPR zdecydowałoby się na DLC poświęcone jedynie końcówce z Panam byłby to świetny ruch. Mała mapka np. kilka dzielnic i otwarta pustynia aby V wraz z pomocą Aldecaldos był w stanie przeżyć. Nie wiem jak wam ale mi podczas zakończenia z Panam łezka się w oku zakręciła
 
Moim zdaniem, jeżeli CDPR zdecydowałoby się na DLC poświęcone jedynie końcówce z Panam byłby to świetny ruch. Mała mapka np. kilka dzielnic i otwarta pustynia aby V wraz z pomocą Aldecaldos był w stanie przeżyć. Nie wiem jak wam ale mi podczas zakończenia z Panam łezka się w oku zakręciła
Wątpię, żeby poszli na coś takiego. Duża część graczy, która otrzymała inne zakończenie, pewnie poczułaby się zignorowana. Do tego Redzi pewnie chcą utrzymać zakończenie losów V w obecnej postaci i nie dopowiadać zbyt wiele, tam gdzie coś jeszcze dopowiedzieć można. Po trzecie Redzi według mnie powinni skupić się na wypełnieniu zawartością obecnej mapy, niż tworzyć kolejną. W projekt i budowę Night City został włożony ogromny wysiłek, tylko że z zawartością jest różnie, dodatki powinny ten problem wyeliminować.
Post automatically merged:

A tak luźno gadając, to ja bym w sumie z chęcią przytulił DLC, w którym robiliśmy trasę koncertową z Samuraiem (choćby po samym Night City) xD Misja A Like Supreme była świetna, od kilku dni zapętlam ten występ. Tylko te koncerty mogłyby być trochę bardziej interaktywne. A w międzyczasie wplątywalibyśmy się z członkami zespołu w różne ciekawe ale kłopotliwe sytuacje.
 
Last edited:
Co Twoim zdaniem w niej nie zagrało? Bo imo to była najlepsza narracyjnie gra REDów, dopóki światła dziennego nie ujrzał Cyberpunk. Muzycznie i artystycznie również uszu i oczu nie mogłem oderwać :p
Wojna Krwi jak i sam Gwint daleko odeszły od mechanik oryginalnego gwinta i to mi się nie podobało. Nie w takim Gwincie się zakochałem. Sam CP2077 zaś zawodem jest bo mam raptem 60 godziny rozgrywki i dwie wersje zakończenia widziałem już, zostały mi tylko te słabe kontrakty i automania która jak powszechnie wiadomo ssie. Piękny pusty świat który umiera na moich oczach. Nie na to czekałem tyle lat... Smuteczek mam bo tu nie ma nic angażującego po zakończeniu głównego wątku - zero, nie ma niczego chyba że łowcą gliczy jesteś
Post automatically merged:

Moim zdaniem, jeżeli CDPR zdecydowałoby się na DLC poświęcone jedynie końcówce z Panam byłby to świetny ruch. Mała mapka np. kilka dzielnic i otwarta pustynia aby V wraz z pomocą Aldecaldos był w stanie przeżyć. Nie wiem jak wam ale mi podczas zakończenia z Panam łezka się w oku zakręciła
Nie ma tu potencjału dla dalszych losów V skoro dostaje pół roku "wyrok śmierci" w obu znanych mi zakończeniach. Panam model ma ładny i miły oku ale opowieść jest już zamknięta
 
Last edited:
Pomijajac opcje zakonczenia poprzez smierci V, wszystkie pozostale mozna w prosty sposob skierowac z powrotem do Night City po tym jak V dowiaduje sie o leku czy innym sposobie na wyzdrowienie. Mam duza nadzieje ze beda sie skupiac na aktualnej mapie w ktora wlozyli tak wiele pracy zamiast marnowania zasobow na totalnie nowa lokalizacje. Nie zdziwilbym sie gdyby mieli jakies odrzucone misje i dialogi ktore nie znalazly sie w podstawowej wersji, a ktore przy niewielkim nakladzie pracy moglyby pojawic sie gdzies w srodku historii.

Zakladajac ze DLC zapewni pewnie dodatkowe 20h godzin zabawy to nie chcialbym robic glownej fabuly tylko po to by potem parenascie godzin pograc zupelnie nowa postacia do ktorej nie wiadomo czy bedzie nawet czas sie przywiazac zanim przygoda dobiegnie konca.

Chcialbym aby dodano model obrazen podzas prowadzenia samochodow. Jakos mimowolnie wymuszaloby to ostrozniejsza jazde i latwiej byloby pozostac w klimacie (biorac pod uwage jak dziwne rzeczy sie dzieja z autem przy zderzeniu ze sciana - totalny arcade).

Reakcje NPC i policja zdecydowanie powinny ulec poprawie przy platnych dodatkach. NC to jednak bezpieczne miasto, wystarczy omijac ikony na mapie i nic ci sie nie stanie. Mobilne grupy gangow czy policji sprawilyby ze jednak trzeba by bylo sie bardziej rozgladac a nie tylko isc po zoltym sznurku.

No i najwazniejsze, jeszcze wiecej zlecen w ktorych musimy podejmowac trudne wybory ktore pokazuja jaki jest nasz bohater. Watek z politykiem czy Lizzie byly ciekawe wlasnie dlatego, ze nic nie byly to czarno biale wybory.
 
Po premierze Dzikiego Gonu powstał wielki wątek na forum, który zapewne Nasi developerzy dobrze pamiętają. "Immersion Destroyer", bo tak nazywał się ten wątek, wytykał problemy związanego z pustką świata po zakończeniu głównego wątku gry.
Mi się wydaje, że fajnym pomysłem na podtrzymanie społeczności w grze, byłoby cykliczne wypuszczanie darmowych DLC (do momentu, aż wyjdą płatne rozszerzenia/multiplayer) w postaci różnych zadań/kontraktów od fixerów w Night City/Badlandach. Przykładowo, co tydzień w piątek, miałaby miejsce aktualizacja w postaci zadań pobocznych od fixerów, która podtrzymywałaby graczy, którzy by w ten oto sposób wracali do produkcji. Uważam, że takie coś znacznie odbudowałaby nadszarpniętą reputację firmy. Śmiem twierdzić, że wyciętej zawartości jest na tyle, że nie stanowiło to by jakiegoś większego problemu. Chętnie zobaczyłbym, również w dodatku do tych cyklicznych fabularnych zadań pobocznych, wydarzenia typu:
  • - Wyścigi samochodowe, których jest stanowczo za mało
  • - Walki na pięści (lub bronią białą)
  • - Mini gry, cóż może w Gwinta nie pogramy, ale wydaje mi się, że twórcy może mieli coś gotowego, ale zostało to wycięte
  • - Więcej losowych "rozbojów w toku"
oraz tak prywatnie to dokończenie wątku Peralezów.

No dobrze, ale wykonane zlecenia równają się z zarobionymi pieniędzmi, których w ogromnym Night City nie ma na obecną chwilę gdzie wydawać i tu nadchodzą kolejne pomysły, które nie raz się zapewne pojawiały się na tym forum.
Skoro jest możliwość charakteryzacji postaci na wstępie gry, powinna ona być ona również dostępna w trakcie rozgrywki w Night City. Pozamykane sklepy/lokale i cała przestrzeń w Night City, aż się proszą o to, by je wypełnić zawartością, typu:
  • - Fryzjer, by można było zmienić Swój "yee-yee ass haircut"
  • - Studio tatuażu
  • - Operacje plastyczne, które działałyby na tej samej zasadzie, co w początkowym kreatorze postaci.
  • - Siłownie, by można było wbijać sobie poziom w atucie "Wysportowanie"
  • - Warsztaty samochodowe, by można było przemalować furę lub podrasować jej osiągi.
  • - Stacje metra, przystanki tramwajowe/autobusowe, by umilić sobie podróż, oglądając piękno architektury miasta
  • - Koncerty w pubach, gdzie można byłoby posłuchać genialnej ścieżki dźwiękowej
  • - Wykorzystanie apartamentu V, który uważam za całkowicie niewykorzystany potencjał (w przeciągu ponad 100 godzin z grą, byłem tam może z 3-4 razy).

Czasami się zastanawiam czy CDPR, wie o tym jak świetne postacie tworzy i jaką więź oraz emocje z graczem ten świetnie napisany scenariusz postaci wywiera. Może spędzenie paru lat i tysięcy godzin przy produkcji gry sprawia, że tego faktycznie nie odczuwają. Nawiązując do wstępu, po wytworzeniu tej oto więzi, gracz jest rzucany do martwego i pustego świata po zakończeniu gry. Przydałyby się aktywności z przyjaciółmi oraz możliwości rozbudowy romansów typu:
  • - Możliwość wyjścia na piwo do pubu z Viktorem, Mitchem, Panam itp.
  • - Możliwość eksplorowania świata z przyjaciółmi (companion mod pokazał, że jest to możiwe)
  • - Opcje romansu, na przykładzie: przytulenia się do Panam przy ognisku, słuchając przy tym gry na gitarze któregoś z Nomadów. Możliwość "korzystania" z łóżka, rozumianego na dwa różne sposoby. Spędzanie nocy w wynajętych motelach. Wspólne wychodzenie na drinka. Wspólne rajdy na np. Wraithsów na terenie Badlandów. Po prostu więcej interakcji, których jest zdecydowanie za mało.
  • - Więcej dialogów podczas rozmów telefonicznych.
  • - Spotkania w apartamencie V z przyjaciółmi
Tutaj naprawdę CDPR musiałoby się za to wziąć, bo udostępnione narzędzia deweloperskie nie załatwią tych problemów, tak jak to ma się w przypadku Skyrima. Gra ma 10 lat, a jest wiecznie żywa przez aktywną społeczność. Tutaj niestety (lub stety) wygląda to tak, że Redzi muszą do tego podejść sami.

Co do kwestii DLC, nie widzę innej możliwości niż pociągnięcie dalej wątku głównego, co najmniej chociaż w taki sposób w jaki to było zrobione w dodatku "Krew i Wino". Nowa lokacja byłaby najlepszym rozwiązaniem, mając na myśli obecne fabularne zakończenie. Arizona jest jednym z pomysłów, który pojawiał się na angielskim forach CDPR. Pociągnięcie kwestii
ostatniego pół roku życia V
i szukania rozwiązania tego problemu, które mogłoby być dobrym zakończeniem Cyberpunka 2077, a zarazem dobrym wstępem do Cyberpunka 2078, tak by trzymać gracza w napięciu, aż do kolejnej odsłony gry. Przyjmowanie zleceń od
szefa Aldecaldos, którym została Panam
. Znów więcej dialogów telefonicznych mając na myśli to, że opuściliśmy znajomych w Night City. Podsumowując i streszczając: więcej zawartości, by imersja była na największym poziomie.

Co o tym myślicie? Podzielcie się Swoimi pomysłami/sugestiami.
 
Czasami się zastanawiam czy CDPR, wie o tym jak świetne postacie tworzy i jaką więź oraz emocje z graczem ten świetnie napisany scenariusz postaci wywiera. Może spędzenie paru lat i tysięcy godzin przy produkcji gry sprawia, że tego faktycznie nie odczuwają. Nawiązując do wstępu, po wytworzeniu tej oto więzi, gracz jest rzucany do martwego i pustego świata po zakończeniu gry. Przydałyby się aktywności z przyjaciółmi oraz możliwości rozbudowy romansów typu:
  • - Możliwość wyjścia na piwo do pubu z Viktorem, Mitchem, Panam itp.
  • - Możliwość eksplorowania świata z przyjaciółmi (companion mod pokazał, że jest to możiwe)
  • - Opcje romansu, na przykładzie: przytulenia się do Panam przy ognisku, słuchając przy tym gry na gitarze któregoś z Nomadów. Możliwość "korzystania" z łóżka, rozumianego na dwa różne sposoby. Spędzanie nocy w wynajętych motelach. Wspólne wychodzenie na drinka. Wspólne rajdy na np. Wraithsów na terenie Badlandów. Po prostu więcej interakcji, których jest zdecydowanie za mało.
  • - Więcej dialogów podczas rozmów telefonicznych.

Zdecydowanie tak. Mam wrażenie, że na polskim forum CP dominuje jakiś wstyd przed przyznaniem się, że przywiązujemy się do postaci z gier, że wywołują w nas emocje, tęsknotę (dosłownie) oraz nadzieję na godziny wspólnie spędzonego czasu. Swoją drogą na forum angielskim jest inaczej, wątek "rozczulających się" nad Panam zawiera kilka tysięcy postów. ;-)

Niemniej mi się to wydaje normalne i naturalne, jeżeli gracz jest osobą empatyczną i z dużą wyobraźnią. Przecież to tak samo jak w seriach książkowych czy filmowych, kto z nas nie podkochiwał się w jakiejś literackiej albo filmowej bohaterce? ;-) W każdym razie - jak już pisałem wielokrotnie w moich postach tutaj na forum - dla mnie w grach zawsze najważniejsze są emocje, a na nie (przynajmniej w moim przypadku) najmocniej wpływa historia, fabuła, relacje. I zgadzam się z Tobą w 100%, CDPR napisali niesamowite postaci, z którymi w CP tworzymy naprawdę emocjonujące relacje. I bardzo chciałbym móc te relacje kontynuować! :)

PS: Do wszystkich, którzy czują obawy przed przyznaniem się, że zauroczyli się w postaci z gry. Po pierwsze, to wcale nie znaczy, że w tzw. "realu" sobie nie radzicie, a po drugie jeżeli tzw. "człowiek sukcesu" mówi, że nigdy nie zatęsknił za jakąś fikcyjną postacią, to znaczy, że wyobraźnia zdecydowanie nie jest jego mocną stroną. :D
 
Nie ma tu potencjału dla dalszych losów V skoro dostaje pół roku "wyrok śmierci" w obu znanych mi zakończeniach. Panam model ma ładny i miły oku ale opowieść jest już zamknięta
Pisząc "obu" sugerujesz, że są tylko dwa zakończenia. A to nieprawda. Jest ich więcej (pięć? siedem? zależy jak liczyć, nie wiem czy odkryłem wszystko). Tylko jedno z nich definitywnie zamyka historię V. Wszystkie inne zostawiają furtkę do wysnucia dalszej opowieści. Przez 6 miesięcy wiele może się wydarzyć. Włącznie ze znalezieniem sposobu na przeżycie dłużej. To przecież science fiction a osią fabuły jest technologia dająca pewnego rodzaju nieśmiertelność, poprzez kopiowanie świadomości/osobowości i zapisanie jej w innym ciele lub 'serwerze'.
 
Last edited:
Ja poproszę jako pełnoprawne DLC rozwinięcie wątku najemnika sprzed akcji z biochipem, bo ta kilkusekundowa wstawka to ponury żart.
Przydałoby się też trochę nadać więcej kolorytu Pacyfice, bo tam jest tylko kilka zadań, z czego większość niebieskich wypełniaczy i raptem chyba tylko jedno zadanie od fixera. Przydałaby się jakaś akcja za murem i nakreślenie historii tego miejsca.

Na nową przygodę po finale bym raczej nie liczył przy takiej ilości zakończeń. Nowa mapa to też raczej nie to, bo wyjazd z NC przed końcem wątku głównego, kompletnie rozwali immersję - umierasz i jedziesz na wakacje? Co może być ważniejsze od twojego życia? Zresztą NC ma jeszcze spory potencjał fabularny. Co najwyżej będzie jakiś nowy region jak w sercach z kamienia.
 
Last edited:
mi się marzy dlc z npctami które wyglądaja jak major suchodolski i kononowicz , te 2 osoby zasługują na zapamiętanie :) a jeśli cd projekt miałby im coś zaoferować ( dubing i postać ) za jakieś pieniążki to na 100% by się zgodzili , a jeśli chodzi o płatne dlc to mam nadzieję na mapę po zakończeniu z Panam , tzn jakaś ogromna mapa ( więcej questów i dupereli ) do roboty niż w night city , np neo tokio , albo cyber europa z np polski gangiem z mentalnością " co k**** ja nie dam rady?!"
 
Ja uważam że DLC powinno zacząć się od “śmierci“ V (żeby pogodzić wszystko, z najgorszym zakończeniem) jego ciało zostałby znaleziony przez Judy lub Panam które zjawiłby się s powrotem w mieście Judy poznaje Panam zabierają ciało do Viktora który stwierdza że V żyje ale ledwo naprawia go. W ramach wdzięczności jest kilka misji dla Viktora potem łączy się wątki Judy i Panam. Zrobiłby m też więcej braindanców bo to zajebisty pomysł żeby urozmaicić fabułę a w zasadzie zostały tylko pokazane. Fajne by były jeszcze jakieś dodatkowe aktywności poza fabułą z Judy i Panam (coś na zasadzie spotkań jak było w GTA V) i w misjach obie dziewczyny powinny być zawarte bo tego mi brakowało
 
Miło by było gdyby świat Cyberpunka był bardziej 'sandboxowy'. Żeby obok działy się rzeczy organizowane przez NCP, dynamiczne napady na samochód bohatera lub innego NCP, porwania lub próby.
Istnienie także w CP postaci które prowadzą ten sam rodzaj działalności jak V, i równie niebezpieczni lub bardziej niebezpieczni niż V. Pozwoliłoby to na konkurowanie z nimi, wzajemne zasadzki, ściganie za przestępstwa jeżeli popełnią V lub NPC. Dzięki takim zabiegom świat CP pozwalałby na nieskończoną zabawę.
 
Moim zdaniem wskazówką może być nazwa miejsca do którego udaje się V wraz z Aldecaldos, po jednym z zakończeń.
Jest to mianowicie Tucson które w polskim dubbingu brzmi tak samo(przynajmniej w moim odczuciu) jak Toussaint z dodatku Krew i wino z Wiedźmina 3.
 
Moim zdaniem wskazówką może być nazwa miejsca do którego udaje się V wraz z Aldecaldos, po jednym z zakończeń.
Jest to mianowicie Tucson które w polskim dubbingu brzmi tak samo(przynajmniej w moim odczuciu) jak Toussaint z dodatku Krew i wino z Wiedźmina 3.
to jedno, ale ogólnie w jednym z zakończeń jest mapa na której zaznaczone jest NC tucson i teksas bodajże(te ostatnie mogłem pomylić). Plus ogólnie tucson byłoby wyrwaniem z NC, nie wiem dlaczego dużo osób uważa że wszystkie dodatki powinny mieć miejsce w Night city, owszem jest to piękne miasto, ale w podstawowej wersji gry już jest zapełnione tonami zleceń i innych NCPD scannerów. nie widzę dodatku na paredziesiąt godzin(jak krew i wino) dziejącego się w obrębie NC, to za dużo w jednym miejscu. Owszem jakiś mniejszy dodatek wielkości np. serc z kamienia dałoby radę tam wcisnąć, ale przecież nie dodadzą nowej dzielnicy do już istniejącego miasta, jak miałoby to działać dla osób bez dodatku? Przepraszamy ale ta dzielnica jest w DLC, kup aby wjechać xd Świat wiedźmina 3 był ogromny ale na potrzebę nawet małego dodatku jakim były serca z kamieni dorobili całkowicie nowy rejon bodajże na północny wschód od oxenfurtu. Moim zdaniem największy dodatek zabierze nas poza granice night city, tucson jest wspomniane w grze więc idealnie pasuje. Tak samo kosmiczna stacja crystal palace. Również wspomniana, ba nawet widać ją w jednym z zakończeń.
 
Owszem jakiś mniejszy dodatek wielkości np. serc z kamienia dałoby radę tam wcisnąć, ale przecież nie dodadzą nowej dzielnicy do już istniejącego miasta, jak miałoby to działać dla osób bez dodatku? Przepraszamy ale ta dzielnica jest w DLC, kup aby wjechać xd Świat wiedźmina 3 był ogromny ale na potrzebę nawet małego dodatku jakim były serca z kamieni dorobili całkowicie nowy rejon bodajże na północny wschód od oxenfurtu.

Jak zapewne zauważyłeś miasto jest dość spore i posiada wiele charakterystycznych miejsc, w których praktycznie nic się nie dzieje. Tak więc NC można jeszcze bardzo ładnie wykorzystać.
Jak już ludzie nie raz wspominali Pacifica została potraktowana bardzo po macoszemu (a jest to całkiem spora dzielnica) i nic poza jednym czy dwoma zadaniami w głównego wątku się tam nie dzieje (nie liczę tych znaczników z gangami, czy interwencjami policji, bo tych jest nasrane wszędzie).

Poza tym mamy jeszcze nurkowanie, które nie jest w żaden sposób wykorzystane, nie licząc jednej misji (świat pod wodą mógłby jednak lepiej wyglądać i nie chodzi mi o przejrzystość wody - bo ta miała być syfem z założenia - ale jej nijakość i praktycznie brak działania światła).

Możliwości jest sporo i RED'zi w cale nie muszą tego dodatku umieścić po głównym wątku fabularnym (bo jak wiemy dla pewnych wyborów stanowiłoby to... pewien problem), a wmieszać gdzieś pomiędzy (podchodząc do tego jak w W3 - gdzie możemy rozegrać całość osobno albo z główną fabułą).
 
Jak zapewne zauważyłeś miasto jest dość spore i posiada wiele charakterystycznych miejsc, w których praktycznie nic się nie dzieje. Tak więc NC można jeszcze bardzo ładnie wykorzystać.
Jak już ludzie nie raz wspominali Pacifica została potraktowana bardzo po macoszemu (a jest to całkiem spora dzielnica) i nic poza jednym czy dwoma zadaniami w głównego wątku się tam nie dzieje (nie liczę tych znaczników z gangami, czy interwencjami policji, bo tych jest nasrane wszędzie).

Poza tym mamy jeszcze nurkowanie, które nie jest w żaden sposób wykorzystane, nie licząc jednej misji (świat pod wodą mógłby jednak lepiej wyglądać i nie chodzi mi o przejrzystość wody - bo ta miała być syfem z założenia - ale jej nijakość i praktycznie brak działania światła).

Możliwości jest sporo i RED'zi w cale nie muszą tego dodatku umieścić po głównym wątku fabularnym (bo jak wiemy dla pewnych wyborów stanowiłoby to... pewien problem), a wmieszać gdzieś pomiędzy (podchodząc do tego jak w W3 - gdzie możemy rozegrać całość osobno albo z główną fabułą).
Kanonicznie krew i wino dzieje się 3 lata po akcji wieśka 3. Plus tak jak mówiłem mniejszy dodatek możnaby zmieścić w obrębie obecnego NC dodając właśnie np. więcej pacifiki czy np. dodając rejon kosmodromu czy jak się nazywa jego futurystyczna wersja(ta wysepka do której nie można wjechać). Jednak dodatek rozmiarów krwi i wina mający ponad 40h rozgrywki nie zmieściłby się moim zdaniem do obecnego NC. Wielu graczy nużyłoby to samo miasto ponieważ NC mimo że szczegółowe i piękne nie jest największą mapą w historii gier. I mimo że główna fabuła nie zabiera nas wszędzie to misje poboczne i zlecenia już mocno eksploatują teren gry. A dodatek to nie tylko główna oś fabuły ale i nowe misje poboczne. Ciężko by tu wsypać coś nowego, załaduj save z początku gry i zobacz jak zapchana pytajnikami i wykrzyknikami jest mapka.
 
Jest jeszcze trylion pieter w megablokach ktore tak naprawde nie sa dostepne. Zazwyczaj mamy tam dostepne 2 poziomy a przeciez to kilkadziesiat pieter gdzie mozna zaimplementowac setki pomieszczen.

Mysle ze DLC bedzie sie glownie opieral na obecnej mapie, plus moze dodatkowo gwiezdne kasyno no i byc moze jakies przedluzenie mapy na badlandach.
 
Mi się marzy garaż...i fajne lokum...co jest całkiem możliwe patrząc na "krew i wino" ;) A historia...no cóż mam nadzieję, że zaskoczy jakąś nową dzielnicą...nowymi możliwościami...Wiedźmin mnie tak pięknie zaskakiwał a przy CP też się bawię świetnie (nie należę do tych narzekających), że spokojnie sobie czekam i myślę, że będzie fajnie! :D Customizajca pojazdów może...ale też ciekawa historia...która wciągnie :) To najważniejsze :)
 
Top Bottom