@''-''MOORWEN''-'' Ale Dziki Gon to raczej nie główny wątek W3, a ukochane osoby - Yen i Ciri
To według ciebie Wiedźmin 3 jest telenowelą, gdzie Geralt tylko i wyłącznie szuka Yen i Ciri ? xD
Owszem, szuka ich i to z mocnym naciskiem jest powtarzane, ale Dziki Gon jest ogromnym zagrożeniem i Geralt będzie musiał stawić mu czoła.
Jakoś nie wiem... takie puste to wszystko, efekty i nic więcej, historia tak jakby wycięta ze środka, nawet nikt nie wydaje z siebie choćby jednej sylaby jedynie muzyka w tle i jej motyw, który zaczyna męczyć. Do intro W1 i W2 można wracać i wracać, mój własny ojciec ogląda to jak najlepszy film xD
A to ? to jest takie może na 4 razy i nic więcej. Wątpię, że to kwestia sentymentu, bo mój ojciec "stary pryk" z sentymentem ma tyle wspólnego co ogórki kiszone z czekoladą nooo, ale...
Co kto lubi ja dzisiaj jestem już zmęczona obejrzę jutro z rana to może zmienię zdanie, aczkolwiek wątpię. Nie mówię. że jest źle, ale nie mówię też, że jest doskonale, bo nie jest.
Aha i co do Yen razem z kuzynem ( tym z brzydkim ryjem xD ) stwierdziliśmy, że jest ona zbyt męska, po prostu chcieli dodać jej charakteru do mordy, ale przedobrzyli.