Witam,
tak jak w temacie talia to niedźwiedzi rytuał z Cerys i zamienianiem kart na cmentarzu. W pierwszej rundzie leci Cerys, płotka i cały ten syf, robi tyle punktów że trudno to przebić, potem w 3 rundzie wyciąga to wszystko 2 raz. Wygranie 1 i 2 rundy jest w sumie nierealne. Gram 4 nacjami KP, Elfy, Potwory i Syndykat wszystkie zdolności. I gram już w gwinta dosyć długo mam wszystkie karty. Tylko konkretnie bez lania wody i morałów. Mile widziany jakiś filmik z którejś z tych 4 nacji którą gram.
Już próbowałem nawet od razu oddać pierwszą ryndę bez wyrzucania żadnych kart, dla mnie ta talia i zdolność to gów....o
tak jak w temacie talia to niedźwiedzi rytuał z Cerys i zamienianiem kart na cmentarzu. W pierwszej rundzie leci Cerys, płotka i cały ten syf, robi tyle punktów że trudno to przebić, potem w 3 rundzie wyciąga to wszystko 2 raz. Wygranie 1 i 2 rundy jest w sumie nierealne. Gram 4 nacjami KP, Elfy, Potwory i Syndykat wszystkie zdolności. I gram już w gwinta dosyć długo mam wszystkie karty. Tylko konkretnie bez lania wody i morałów. Mile widziany jakiś filmik z którejś z tych 4 nacji którą gram.
Już próbowałem nawet od razu oddać pierwszą ryndę bez wyrzucania żadnych kart, dla mnie ta talia i zdolność to gów....o