Mówicie to o Żoninych Łzach......... nie są konieczne wystarczą dwie umiejętności-odbijanie strzał i -Rausz-jest przydatny najbardziej tylko w tym zadaniu ale później też można go używać-pozwala on zadawać większe obrażenia gdy Geralt jest pijany ale szansę sparowania i uniku redukuje do 50%. Obie kosztują brązowe talenty.
dla mnie te hwasty też były wyzwaniem weź toporek (jak masz) i wal w nie aardem i igni to dobre znaki (wbrew pozorom) jak będom cię powoli pokonywały to odbiegnij tam gdzie nie dosięgnom i ulecz sie i jeszcze jedno im nie pokazują się te kółka z życiem
Ja po "kilku głębszych" zaraz wyszedłem zatłuc przerośnięte krzaczory i nie było żadnego problemu.
a no zeby pokonac te roslinki musisz wypic jaskolke mi ona pomogla a ja bij stylem silnym
Trzeba wykupić umiejętność pt. rausz. Wtedy Geralt po pijaku jest mocniejszy. Przy echinopsach się przydała. A same roślinki nie były takie trudne. Były jakoś dla mnie o wiele trudniejsze niż te w jaskini. Z tymi z ogrodu bez problemu sobie poradziłem (Igni + SIlny).
Dzięki, niestety musiałem przejść część gry na nowo (ok 4h)
Okazało się, że raz przy zapisywaniu, gra mi się zawiesiła i wywaliło mnie do pulpitu. Co ciekawe to to, save się zachował i mogłem grac dalej. Międzyczasie zorientowałem się, że musiał nastapić jakiś błąd, bo przy niektórych osobach nie pojawiały mi się wszystkie kwestie dialogowe, które zauważyłem grając jeszcze raz.
Ogólnie dziwna sprawa.
Okazało się, że raz przy zapisywaniu, gra mi się zawiesiła i wywaliło mnie do pulpitu. Co ciekawe to to, save się zachował i mogłem grac dalej. Międzyczasie zorientowałem się, że musiał nastapić jakiś błąd, bo przy niektórych osobach nie pojawiały mi się wszystkie kwestie dialogowe, które zauważyłem grając jeszcze raz.
Ogólnie dziwna sprawa.