To też zależy na ile ten świat będzie reagował na nasze poczynania. Fajnie by było, gdyby w wyniku naszych opcjonalnych wyborów zmieniałyby się strefy wpływów w poszczególnych dzielnicach, a gangi rosłyby oraz malały w sile. Próbkę tego chyba mogliśmy zobaczyć w dotychczasowych demach, gdzie najpierw czepiali się nas Scavengersi (ciekawe dlaczego nie ma ich opisu, może to tylko jakaś pomniejsza szajka), a potem mogliśmy wytrzebić Animalsów na zlecenie Voodoo Boys.
A tak w ogóle to załatwienie Maelstromu jest jednak bardziej umotywowane niż na początku napisałem. Jakby nie było, mieliśmy za plecami Militech, któremu ten gang wszedł w drogę. Na końcu można zobaczyć jak robią nalot na ich siedzibę, więc pewnie wiele z nich nie zostało.