Przedstawiamy piąty dodatek do GWINTA, Pan Lusterko!

+
@Emdzay
Podzielam twoje zdanie i sam tego preorderu na pewno nie kupię. A na pytanie odpowiadam - np: na start gwarantowane legendarne karty + pokaźne ilości złota, a w zwykłych beczkach niezwykle niski drop rate. Grałem w różne gry i wiele z nich odkładałem po jednym dniu, ale gwint mnie dosyć przekonuje tym że nie tak trudno jest zebrać wszystkie a przynajmniej kluczowe karty. Gdy już masz to co chcesz to liczy się tylko skill i balans (ale to już zupełnie inna kwestia). Dobrze mi się w niego gra i nie czuję żadnej potrzeby wydawania w nim jakichkolwiek kwot.
 
@puszatek_kun przygotowałem dla Ciebie dość długą odpowiedź, ale uznałem, że wdawanie się w dyskusje jest niepotrzebne. Jeżeli nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi, to proszę przeczytaj ją jeszcze raz. Jeżeli nadal nie zrozumiałeś to powtórz tę czynność, aż nie zrozumiesz dlaczego większa część Twojej wypowiedzi - zwłaszcza ta poprzedzająca niepotrzebne w ogóle argumenty ad personam - jest chybiona.
 
Przepraszam, ale w ile karcianek grałeś? Jaka obecnie wymaga od Ciebie wydawania pieniędzy? Nawet podczas grania w HS'a, poświęcają grze z 10-15 min dziennie co dodatek miałem na minimum 100 nowych pakietów. Oczywiście jak ktoś się uparł na pełną kolekcję to pewnie bez grindowania czy wydania $ byłoby ciężko. W TESLu też nigdy nie czułem potrzeby wydawania. W Gwincie preordery oczywiście że są nastawione na czysty $. Po pierwsze od początku gracze muszą prosić o tak oczywiste rzeczy jak choćby skalowalne preordery. Po drugie od początku gracze muszą prosić o tańsze opcje dla fanów bibelotów. Po trzecie sam CDPR jeszcze 2 lata temu ustami prezesów mówił, że preordery to tylko forma wsparcia twórców w ich grach, nie będzie preorderów które dają komuś coś czego nie ma po premierze, nie będą dzielić graczy itp. Gwint stał się jedynym projektem gdzie się z tego wyłamali. Po czwarte, masz powyżej przykład, jeszcze kilka miesięcy temu za to SAMO + jeszcze plansza i rewers płaciłeś 30-40 zł mniej. No rzeczywiście na biednego trafiło więc za więcej teraz trzeba dać mniej. Oczywiście nie chodzi o kasę, ale o miłość do graczy :) Przepraszam, ale bądźmy dorośli i patrzmy na świat jak dorośli. :)
To ja chyba nie umiem grać w HS'a... przegrałem coś około 100h(może więcej) i uzbierałem lekko ponad 20 koła golda( grają po około 30 min dzienie przez jakiś rok) czyli na 200 pakietów przy czym dodatki wychodzą co 4 miesiące (?) dziennie jesteś w stanie zarobić średnio 50-60 golda jeśli grasz areny i wygrywasz trochę więcej. Grając 15 min dziennie czyli robiąc 1 zadanko od dodatku do dodatku jesteś w stanie zgromadzić 6-7 tys golda czyli 60-70 pakietów do 100 sporo brakuje...
Dla porównania w gwinta do tej pory przegrałem 30-40 h(1,5 miesiąca gry 30-60 min dziennie) i uzbierałem około 30 koła złota czyli 300 beczek. Kolejna kwestia w Gwincie pewna legenda wpada po otwarciu 20 beczek w HS po otwarciu 40 pakietów...
Także ten no liczby mówią same za siebie...
A wzrost cen no cóż świat nam się trochę popsuł przez kilka ostatnich miesięcy...
 
Last edited:
To ja chyba nie umiem grać w HS'a... przegrałem coś około 100h(może więcej) i uzbierałem lekko ponad 20 koła golda( grają po około 30 min dzienie przez jakiś rok) czyli na 200 pakietów przy czym dodatki wychodzą co 4 miesiące (?) dziennie jesteś w stanie zarobić średnio 50-60 golda jeśli grasz areny i wygrywasz trochę więcej. Grając 15 min dziennie czyli robiąc 1 zadanko od dodatku do dodatku jesteś w stanie zgromadzić 6-7 tys golda czyli 60-70 pakietów do 100 sporo brakuje...
Nie wiem jak to wygląda teraz (nie gram od około roku), ale gdy jeszcze grałem co chwila były jakieś eventy gdzie było więcej złota, złoto x2, do tego zadania za 80 gdzie tak naprawde zawsze jest ktoś do wymiany i masz czasem nawet 2 razy w tygodniu 160 (albo i 320 jak jakiś event).
Kolejna kwestia w Gwincie pewna legenda wpada po otwarciu 20 beczek w HS po otwarciu 40 pakietów...
Także ten no liczby mówią same za siebie...
Ponownie, nie wiem czy coś się zmieniło, ale legenda w Gwincie była gwarantowana po 40 otwartych beczkach, tak jak w HSie. W HS dodatkowo masz gwarantowaną legendą w pierwszych 10 paczkach każdego nowego dodatku, od dawna brak dubli legend, a do tego często darmowe legendy przy starcie dodatku, eventach itp.
I nie, to nie oznacza że w Gwincie jest gorzej, a HS lepiej. Ale pisanie jaki to Gwint jest mega inny od wszystkich bo tylko w Gwincie można grać f2p to jest grube przegięcie. Co więcej świat karcianek to nie tylko Gwint i HS. :)
A wzrost cen no cóż świat nam się trochę popsuł przez kilka ostatnich miesięcy...
Oczywiście i dlatego wartość CDPR rosła jak szalona, wprowadzono taniego Passa, reszta cen nie poszła w górę, ale no tutaj tak :) Podnieśli bo mogli, bo i tak wiele osób kupi a inna część będzie tłumaczyła że to dobre dla graczy i w ogole + za wszystko bo CDPR robi to z miłości. Z mojej strony koniec offtopa. Nie podoba mi się takie zagranie, nie podoba mi się że przy każdym Gwintowym preorderze CDPR ma chwyty jak pierwsza lepsza firma z mikropłatnościami na mobilki, nie podoba mi się że gracze są w stanie to sobie racjonalziować na milion sposobów bo to przecież CDPR. No ale zapracowali sobie na takich fanów, więc ich prawo. Dla mnie będzie to pierwszy preorder, właściwie pierwsza rzecz/paka w sklepie której nie kupię. Pewna granica pazerności została przekroczona.
 
Dodatek moim zdaniem jest meega. Uwielbiam Gauntera o'Dima i jak tylko po końcu odliczania obejrzałem trailer to piałem z zachwytu. Następnie wszedłem na stronę www, zobaczyć co to za pre ordery i za ile, już w głowie mając zamiar zakupu, po czym szczęka mi opadła na widok ceny. Powalająca na kolana. Po cenie glejtu premium spodziewałem się podobnej kwoty... No ale patrząc na to z innej strony, to są tam beczki, więc może i ta cena to jest nawet adekwatna do zawartości. I jak tak myślę, to jest to deal idealny dla nowych graczy, którzy nie mają ani złota, ani skrawek kart, a napaliwszy się na dodatek, by móc grać kartami z niego jak najszybciej po prostu kupią taki pakiet i mają z głowy kilkumiesięczne zbieranie złota czy skrawków. Ale co ze starymi wygami? No nie jest to fair wobec nich. Nie uważam się za super gracza, który gra nie wiadomo ile, ale mimo to posiadam już większość kart na których mi zależało i zdobyte złoto czy skrawki odkładam na kupkę w razie dodatku. I tu nasuwa się problem: nie potrzebuję beczek, chcę tylko i wyłącznie rewers i skina. Złoto na beczki posiadam, na kartach premium mi osobiście nie zależy, więc po premierze wydam wszystko na beczki, powtórki się same zmielą, a za skrawki kupię to co nie trafiłem. I jest git. Więc po co wydawać takie siano tylko dla skina i rewersu, bo na co mi te beczki? Nie ma sensu... A skin bedzie w sklepie samodzielnie, rewers także, no przecież!!! Ale pół roku czy rok po premierze, kiedy każdy będzie miał już to w dupie bo wyjdzie nowy dodatek czy cokolwiek innego... Uważam, że jest to nie fair w stosunku do graczy, ale cóż zrobić. Obejdę się smakiem i tyle.
 

Lexor

Forum veteran
Demagogia w Twoim wykonaniu nie ma końca. Akurat Gwint jest jedną z niewielu, jak nie jedyną karcianką, która nie wymaga od Ciebie wydawania kasy, a zakup paki z przedsprzedaży ma sens głównie dla dodatków. Co można zarzucać Redom to można, ale na pewno nie to, że są nastawieni tylko na kasę od graczy.
Nie ma, bo zachowanie CDPR też nie ma.

Po pierwsze: wiem, rozumiem, że każdy projekt biznesowy powinien zarabiać. Nie mam nic przeciwko temu, sam na początku kupowałem w Gwincie różne rzeczy, żywiąc głęboką nadzieję i wiarę w jego twórców, że te wszytkie usterki, o które się potykałem, są tylko chwilowe, że zaraz zostaną naprawione. Jednak gdy usterki ciągną się miesiącami, są zapominane, a dodatkowo notorycznie pojawiają się nowe, to każdy normalne myślący człowiek będzie czuł, że "coś tu jest nie tak". Ja sam byłem dumny z tego że CDPR jest polską firmą, że mogę ich wspierać, ale na samej "wspaniałej przeszłości" nie zajdzie się za daleko - trzeba też realizować się podobnie w teraźniejszości, a tego (niestety) obecnie brakuje i to widać na każdym kroku.

Po drugie: nie mam więc żalu o to, że CDPR przedstawia graczom rzeczy do kupienia i nie uważam tego za "branie kasy" (bo chyba tak zrozumiałeś?). "Braniem kasy" jest jednak wystawianie kawałków preorderu w cenach przewyższających ceny innego projektu, CP2077, nad którym przecież pracuje ta sama firma. Jeśli natomiast się mylę i zespół "gęb do wyżywienia" jest w Gwincie o wiele większy niż w CP2077, to naprawa usterek i balans gry nie powinien być aż takim problemem.
 
@Patryczeks ogólnie się z Tobą zgodzę. Postawię jednak jedno pytanie - dlaczego się tym nie przejmować już teraz, co Tobie da - tak na dobrą sprawę - kupienie skina Gauntera za 200 zł już teraz (poza tym, że stracisz te pieniądze)? Zresztą, ilość dodatków, jakie zaczynają wypuszczać Redzi jest na tyle duża, że jeden skin w tą, czy w tamtą przestaje mieć znaczenie. To nie są elementy gry rzadkie, pomijając już nawet (choć w zasadzie jest to prawie najistotniejsze), że to nie są w ogóle elementy, które miałyby jakikolwiek wpływ na rozgrywkę. Ty radochę z Gauntera możesz mieć taką samą za te pół roku (o ile w ogóle będziesz jeszcze tym zainteresowany), a stracisz wówczas zauważalnie mniej pieniędzy. Wystarczy spojrzeć na to wszystko z choć z nieco innej perspektywy, a pieniądze będziesz wydawał na to, co faktycznie sprawi Tobie przyjemność. Abstrahując już od tego, że może zejdzie z Ciebie to nieracjonalne ciśnienie spowodowane pogonią z elementami niematerialnymi.

@Lexor rozumiem Ciebie, ale się nie dogadamy. Wydaje mi się, że podchodzimy do pewnych rzeczy w inny sposób. Mi nie przeszkadza to, że ten zestaw jest za X złotych, tak samo, jak nie przeszkadza mi to, że przez jeden, dwa, czy nawet więcej (ubiegając Twoją odpowiedź, że naprawa błędów może trwać tydzień, bo jest weekend, a przecież ludzie w weekend nie powinni odpoczywać, przynajmniej ci, co się Gwintem zajmują) dni po aktualizacji gra ma błędy. Te rzeczy po prostu nie mają dla mnie większego znaczenia, zwłaszcza, że związane są z czymś, co na dobrą sprawę nie istnieje i do czego ciężko racjonalnie przywiązywać większą wagę. Rozgrywka w Gwinta sprawia mi przyjemność i pozwala od czasu do czasu się rozerwać. Tylko tyle.

Tak przy okazji @Lexor usiądź sobie kiedyś i pomyśl, gdzie będziesz za 2, 5, czy 10 lat. Czy będziesz jeszcze wtedy w ogóle myślał o Gwincie, czy będzie miał dla Ciebie jakiekolwiek znaczenie? Jak się nad tym zastanowisz, to zadaj sobie pytanie - czy ma sens tracić na to tyle energii, nerwów i emocji teraz? Nie chce się wymądrzać, bo patrząc na to, że samemu zdarza mi się podchodzić z emocjami do tematu Gwinta, sam muszę sobie te pytania powtarzać, ale wydaje mi się, że oboje znamy na nie odpowiedzi.

Pozdrawiam
 

Lexor

Forum veteran
@Lexor rozumiem Ciebie, ale się nie dogadamy. Wydaje mi się, że podchodzimy do pewnych rzeczy w inny sposób. Mi nie przeszkadza to, że ten zestaw jest za X złotych, tak samo, jak nie przeszkadza mi to, że przez jeden, dwa, czy nawet więcej (...) dni po aktualizacji gra ma błędy. Te rzeczy po prostu nie mają dla mnie większego znaczenia, zwłaszcza, że związane są z czymś, co na dobrą sprawę nie istnieje i do czego ciężko racjonalnie przywiązywać większą wagę. Rozgrywka w Gwinta sprawia mi przyjemność i pozwala od czasu do czasu się rozerwać. Tylko tyle.
Dobrze przynajmniej, że rozumiesz. No widzisz, a dla mnie te rzeczy mają jakieś znaczenie, podobnie jak znaczenie ma to, że np. ktoś prosi na forum o pomoc. A co ja mam z tego pomagania i odpowiadania innym graczom? Nic. Czy ktoś mi zapłacił, żebym napisał temat z FAQ? Nie. Sam prosiłem też o umożliwienie mi założenia tego tematu w tej formie. To po prostu mój sposób postrzegania otoczenia - rażą mnie wszelkie chamskie zachowania, błazenada, brak kompetencji i pobłażanie lenistwu, ponieważ to zupełne przeciwieństwa tego co zawsze ceniłem: uczciwości, pracowitości, szczerości i przykładania się do detali. A jeśli już widzę, że ktoś, komu kiedyś zawierzyłem, zaczyna lecieć na łeb na szyję zaniżając własne standardy to jest to dla mnie szczególnie ubodliwe.

Tak przy okazji @Lexor usiądź sobie kiedyś i pomyśl, gdzie będziesz za 2, 5, czy 10 lat. Czy będziesz jeszcze wtedy w ogóle myślał o Gwincie, czy będzie miał dla Ciebie jakiekolwiek znaczenie? Jak się nad tym zastanowisz, to zadaj sobie pytanie - czy ma sens tracić na to tyle energii, nerwów i emocji teraz? Nie chce się wymądrzać, bo patrząc na to, że samemu zdarza mi się podchodzić z emocjami do tematu Gwinta, sam muszę sobie te pytania powtarzać, ale wydaje mi się, że oboje znamy na nie odpowiedzi.
Nie jestem już "młodzieniaszkiem", często zastanawiam się i porównuję co było kilkadziesiąt lat temu. Nawiązując do Twojej wypowiedzi, to oczywiście, że nie, nie będzie miało znaczenia. Tak samo jak w czasach gdy się zabiegało o posiadanie czarno-białego telewizora kineskopowego, który był wówczas szczytem techniki, a teraz wszyscy/większość ma w domu ogromny, cienki ekran LCD. Kto wtedy o czymś takim myślał? Ale dla mnie to nie oznacza, ża mam cały czas lecieć do przodu i nie reagować na to co się akurat dzieje wokół mnie, bo inaczej człowiek w momencie narodzin zaczynałby od razu myśleć o własnej śmierci.
 
Last edited:
Mnie ciekawi co takiego zadziało się że w drugiej połowie zeszłego roku za pakiet
Skórka + plansza + rewers + 25 beczek premium płaciłem 160-165 zł a obecnie za pakiet 25 beczek premium i skórkę mam zapłacić prawie 203 zł? Transport beczek na Jarudze podrożał? Trolle malarze zawiązały związki zawodowe i trzeba było im podnieść płace?
Dolar podrożał.
 
A co forumowa ekipa sądzi na temat Dębostworków. Niby fajne, ale krwawienie w Scoia jest nowością. O ile inne frakcje korzystają z krwawienia, mam na myśli Skellige czy Potwory to w Scoia jest to chyba sztuka dla sztuki. Niby fajnie, że się powiela, ale siła 2 to idealny cel dla przeciwnika :p
Już widzę jak KP namnazają sobie kaedweńskie upiory :p
 
Mi wszystko pasuje. Zajrzałem do sklepu i np: paczka kalejdoskop to paczka za 25 USD gdzie są wszystkie najfajniejsze rzeczy, które kiedyś też były sprzedawane pojedynczo i dużo drożej. No są ludzie co mają milion na koncie i sobie zakupią..a reszta może sobie poczekać i kupić później...a ci co mają gołe konta mogą nie kupować.

Dla mnie to i tak jest zbyt dostępne. Wcale mnie nie jara coś co można łatwo dostać i i tak wszyscy inni to mają. Trzeba też pamiętać, że świat jest większy niż Polska i waluta jest tam też trochę inna.

Co do samego rozszerzenia to super, że pojawiają się nowe mechaniki i nowy typ kart. Mam nadzieję, że wszystko będzie zgrane i to może być sygnał, że bilansowa matma gwinta jest stabilna i teraz będą dodawane ciekawe rzeczy. Mam nadzieję, że niedługo pojawi się odkrywka.

Widać też rękę Slamy w tej karcie, która wyciąga kartę z talli, a potem w 3 rundzie będzie ją można jeszcze raz zagrać. To jest wyraźnie odpowiedź na scenariusz Nilfgardu i zamiast sam scenariusz kosić, to dają innym możliwość zagrania czegoś podobnego. Nie jestem pewny czy to wypali..pożyjemy zobaczymy. Tak czy siak zapowiada się niezły bigos.
 
Last edited:

Gyg

Forum regular
Albo można za pomocą onijmancji zagrać Bal dwa razy... Nie jestem fanem tej karty.
@Falavandrel krwawienie jest już w ST pod postacią Pantery. Zresztą nie jest to jakaś wyrafinowana mechanika- Może być wszędzie.
 
@Falavandrel krwawienie jest już w ST pod postacią Pantery. Zresztą nie jest to jakaś wyrafinowana mechanika- Może być wszędzie.
No niby tak. Zawsze można wlepić jakiejs jednostce, żeby ustawić rzadek pod regisa. Natomiast inne frakcje jakby czerpią z tego dodatkowe korzyści. Oriana z Potworów, czy rębacz an craite. Mam nadzieję, że jakaś jednostka do ST się pojawi, która wejdzie w jakieś kombo z krwawieniem. Wierzbie mogliby zmienić tarcze na daj krwawienie ;)
 
Oczywiście i dlatego wartość CDPR rosła jak szalona, wprowadzono taniego Passa, reszta cen nie poszła w górę, ale no tutaj tak :) Podnieśli bo mogli, bo i tak wiele osób kupi a inna część będzie tłumaczyła że to dobre dla graczy i w ogole + za wszystko bo CDPR robi to z miłości. Z mojej strony koniec offtopa. Nie podoba mi się takie zagranie, nie podoba mi się że przy każdym Gwintowym preorderze CDPR ma chwyty jak pierwsza lepsza firma z mikropłatnościami na mobilki, nie podoba mi się że gracze są w stanie to sobie racjonalziować na milion sposobów bo to przecież CDPR. No ale zapracowali sobie na takich fanów, więc ich prawo. Dla mnie będzie to pierwszy preorder, właściwie pierwsza rzecz/paka w sklepie której nie kupię. Pewna granica pazerności została przekroczona.
Wartość CDP ma do tego niewiele. Z tego co wiem są dość wrażliwą firmą i jeszcze nie tak dawno ich akcję leciały w dół. Wszyscy co do cybera mają bardzo wysokie oczekiwania więc trzeba niewiele aby znowu ich wartość spadła. Nie wiem czy śledzisz kursy walut czy nie ale od marca tego roku dolar amerykański mocno poszybował w górę do blisko 4,3 zł i spada mocniej mniej więcej od 16.05. Dla porównania w czerwcu 2019 oscylował w granicach 3,75-3,80. Euro natomiast 4,27 zł czeriec 2019 maj 2020 4,61 zł. Oczywiście nie tylko dlatego Redzi podnieśli ceny ale na pewno te zawirowania mają na nie wpływ. Poza tym nie wiadomo ile ostatecznie będzie kosztował cyber to że preorder kosztuje standardowo 240 zł o niczym nie świadczy. Tak samo z preorderem PS5 gdzie jedna z Szwedzkich sieci sklepów wystawiła jakiś czas temu cenę na pułapie ponad 9 tys koron.
 
Albo można za pomocą onijmancji zagrać Bal dwa razy... Nie jestem fanem tej karty.
Ale dalej musisz mieć Assire więc wiele się tu nie zmienia.
Poza tym nie wiadomo ile ostatecznie będzie kosztował cyber to że preorder kosztuje standardowo 240 zł o niczym nie świadczy.
Preorder na pc kosztuje 199 zł i ta cena na 100% będzie się trzymała do premiery czyli przez okres około roku łącznie. Dolar nic do tego nie ma.
 
Następnie wszedłem na stronę www, zobaczyć co to za pre ordery i za ile, już w głowie mając zamiar zakupu, po czym szczęka mi opadła na widok ceny.

Nie rozumiem trochę problemu z ceną pre-ordera. Jest tam 35 beczek w max pakiecie. Zapewne u Sklepa beczki z tego dodatku będą w tej samej cenie, co pozostałe, czyli po 100 golda. Grając nawet casual, można spokojnie zarobić średnio na beczkę dziennie (daily + GG + RP). Znaczy to, że jeśli chodzi o praktykę w grze, w ciągu ok. miesiąca można mieć dokładnie to samo, co jest w tym max pakiecie za 200 ziko. Rewersy i animacje kart - co to ma za znaczenie??? Sam kupiłem pre-order Pana Lusterko, ale nie mam zamiaru używać tych bibelotów, bo uważam, że chwalenie się drogimi rzeczami jest mało stylowe. Jeśli chcesz już się czymś chwalić, to niech to będą bibeloty czy tytuły za osiągnięcia albo takie, które dowodzą stażu - przynajmniej pokazujesz skill albo przywiązanie do gry.

Ogólnie kupuję w Gwincie gadżety, bo jest to sposób na wsparcie gry, która mi się podoba i chcę, żeby się rozwijała, a w rzeczywistości, w której żyjemy, nie ma na to niestety innego sposobu, jak zarabianie przez grę $$$. Natomiast cenię w Gwincie to, że ktoś, kto nie płaci, bo nie chce albo jej nie stać, może stosunkowo szybko i poprzez grinding, który nie jest uciążliwy (w przeciwieństwie do wielu innych gier), zdobyć dokładnie to samo, co jest za $$$.

To, co mi się w Gwincie nie podoba, to techniczne niedopracowanie update'ów, bo to psuje rozrywkę i irytuje (mało jest rzeczy bardziej wkurzających niż partia przegrana przez to, że jednostka przeciwnika nie dostała statusu, który powinna była dostać albo coś nie zadziałało w mechanice naszych kart).
 
Dolar podrożał.
[...] Nie wiem czy śledzisz kursy walut czy nie ale od marca tego roku dolar amerykański mocno poszybował w górę do blisko 4,3 zł i spada mocniej mniej więcej od 16.05. Dla porównania w czerwcu 2019 oscylował w granicach 3,75-3,80. Euro natomiast 4,27 zł czeriec 2019 maj 2020 4,61 zł. Oczywiście nie tylko dlatego Redzi podnieśli ceny ale na pewno te zawirowania mają na nie wpływ. [...]
I dlatego nie wzrosła cena niczego innego, a różnych bibelotów i rzeczy w sklepie było i jest wiele. Ta jedna tak mocno to odczuła. Rzeczywiście ma to sens :) Ja do ceny Cybera nic nie mam. Ciekawi mnie tylko ta polityka dawania znacznie mniej za odczuwalnie więcej. No ale, ich prawo.
Ciekaw jestem, jak długo istniałby Gwint, gdyby nie zarabiał... Komu się to nie podoba, powinien protestować przeciw kapitalizmowi, a nie cenom pre-orderów w Gwincie :-/.
Czyli się zgadzamy, cieszę się. :) Niech zarabiają jak najwięcej, sam do niedawna dość obficie robiłem zakupy w Gwincie. Co nie zmienia tego, że o polityce cenowej każdej firmy można rozmawiać (a nie tylko niektórych, a innych już nie i jak się nie podoba to nie graj, nie kupuj i w ogole cisza bo firma kocha i cierpi).
Post automatically merged:

Nie rozumiem trochę problemu z ceną pre-ordera. Jest tam 35 beczek w max pakiecie. Zapewne u Sklepa beczki z tego dodatku będą w tej samej cenie, co pozostałe, czyli po 100 golda. Grając nawet casual, można spokojnie zarobić średnio na beczkę dziennie (daily + GG + RP). Znaczy to, że jeśli chodzi o praktykę w grze, w ciągu ok. miesiąca można mieć dokładnie to samo, co jest w tym max pakiecie za 200 ziko. Rewersy i animacje kart - co to ma za znaczenie??? Sam kupiłem pre-order
Ja np. nie mam problemu z jego ceną (ich prawo żądać ile chcą), ale ciekawi mnie ten wzrost ceny (i to o kilkadziesiąt zł) a zarazem obniżenie zawartości (bez planszy i rewersu) względem dodatku sprzed kilku miesięcy. To że obecnie dodatki do gier F2P kosztują jak dobre AAA to przecież norma od dawna. Ale z żadnego tytuły nie pamiętam takiego wzrostu ceny, zarazem z takim ograniczeniem pakietu i to w perspektywie kilku miesięcy.
 
Nie rozumiem trochę problemu z ceną pre-ordera.
Ja rozumiem bo wiem, ze są ludzie którzy chcieliby wesprzeć grę nawet kwotą powyżej 100zł ale przeszkadza im polityka jaka stoi za tym preorderem. Podwyższamy cenę nie dając nic w zamian, a nawet zabierając - Żelazna wola miała jeszcze planszę. Poza tym wiele osób wykazuje chęć wsparcia poprzez kupno preordera bez beczek bo są im zbędne i nie rozumiem czemu chociaż raz Redzi nie dali szansy graczom na wykazanie co jest dla nich lepiej opłacalne.
 
Przemilczę dyskusję na temat ceny preordera bo jest dla mnie w najlepszym razie komiczna. CDPR nie od wczoraj te preordery w Gwincie sprzedaje więc raczej cenę mają optymalnie skalkulowaną pod czerpanie z tego zysku, a z czegoś muszą jeśli gra się ma rozwijać w modelu f2p jak jest obecnie zamiast p2w. Odniosę się do samego dodatku i nowych mechanik. Super że nadal w zespole kreatywnym są pomysły na nowe mechaniki które będą wnosiły powiew świeżości do gry. Nie czas na ich ocenienie bo nie znamy jeszcze wszystkich kart z dodatku, ale już teraz widać, że nie są to jedynie wariacje oparte o to co już w Gwincie istnieje. Cieszy powrót weterana bo lubiłem mechanikę związaną z tym słowem kluczowym. Cieszy również, że CDPR słucha tego co mówią gracze na temat promowania nadchodzącego dodatku i tym razem nie muszę męczyć @Alicja. o słowa kluczowe nowych kart. Oby tylko błędów było jak najmniej w dniu premiery :)
Post automatically merged:

Zastanawiam się jeszcze nad dwoma rzeczami. Jak działać będzie Veil na Obrońcę, oraz czy zdolność Rupture nie okaże się niegrywalna z powodu zbyt wielu możliwości obrony przed tym (Veil, Tarcza, Pancerz, oczyszczenie). @Alicja. możesz odpowiedzieć na pierwsze pytanie?
 
Last edited:
Top Bottom