Przemyślenia odnośnie nadchodzącego, Sierpniowego sezonu.

+
Witam Szanownych Gwintowników, jak i również Szanownych Twórców Gwinta. Mam pytanie. Zanim jednak je zadam, króciutki wstęp, co by rozjaśnić, o co się mnie rozchodzi.
A wiec cofnijmy się troszkę do czasów, do niedalekiej przeszłości, kiedy prym i pierwszą łatkę oblegała talia Syndykatu z Umiejętnością Tajnego Składu. Bardzo lubiłem tą talię i chętnie nią grałem. Niestety choć miło Tajnym Składem się grało, grałem nim tylko 2 tygodnie. Minęła połowa sezonu nim udało mi się skompletować odpowiednie karty. A później, ponieważ talia była zbyt silna, otrzymała NERFA:sad:. Po dziś dzień, a od tamtego czasu ze 2 miesiące minęły, nie mogę sobie przypomnieć kiedy ostatnio rozgrywałem grę rankingową przeciwko Syndykatowi pod Tajny Skład. Mamy teraz co prawda Wild Card Passiflore, ale to dla mnie już nie to samo. Z trudem, ale jakoś to przebolałem. Wówczas po kilkudniowej przerwie od Gwinta powróciłem to pierwszej talli, jaką zacząłem grać, jak również do pierwszej i mojej ulubionej frakcji. Do Scoia'Tael. Wiewiórek. Do MIstic Echo Harmony. Echh Harmonia... cóż to był za deck. Dzięki tej tali (między innymi) pierwszy, a potem drugi raz zdobyłem wymażoną rangę Pro. Z tragicznym wynikiem, ale co tam. 25 punktów nagród piechotą nie chodzi:giggle:. Dwa wspaniałe miesiące ''Harmonicznych'' rozgrywek. Ale i tu czar prysł. Znowu nadszedł okrutny, bezlitosny ''Złodziej marzeń''. Pan NERF i tym razem nie dał o sobie zapomnieć. Gdy czytałem o zmianach przy wyjściu nowego dodatku, a wraz z nim nowego patcha, nie dowierzałem. Moje serduszko pękło. Wiedziałem, że nie tyle co Harmonia będzie słabą talią, lecz w ogóle jej już w tym sezonie nie zobaczę. Sezon powoli się kończy, i niestety nie pomyliłem się. Nie pomyliłem ''Nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu''. Harmonia podzieliła los Tajnego Składu. Przez bity tydzień, jak struty chodziłem. Do nowych kart dodatku ''Pan Lusterko'' po owym tygodniu zajrzałem. Z początku rozczarowany niezbyt dobrym Scoia'Tael pod symbiozę, ujrzałem ich... Wojaków. Dumnych Mężnych Wojaków Ze Skellige. Pomyślałem sobie -Tak! To może być Mój Nowy ''Tajny Skład'' Moja nowa ''Harmonia''. Rangę pro wbiłem przed końcem drugiego tygodnia sezonu. Jakoś weselej mnie się zrobiło. I Potworami pograłem potem na ''Zapychanie rzędów. I KP pod fregaty. I Nilfgardem pod ''Szpiegów''. 9703 MMR. Szału niema. Ale i tak zadowolony jestem. Ale do brzegu.... uświadomiłem sobie, że sezon dobiega końca. I uświadomiłem sobie, że owe Skellige i jego cudowne, radujące serduszko, punkciki wzmocnień mieniące się jasnozieloną poświatą rosnącą ku nieboskłonowi, przejdą do historii i podzielą los wspomnianych wcześniej talii.
Wreszcie więc (Mam nadzieję, że choć jeden Gwintownik, i choć jeden z twórców Gwinta dotrwał do końca mojego wypocinowego monologu) mogę zadać pytanie moje. Pytanie do twórców GWINTA: Wiedźmińskiej Gry Karcianej. Pytanie w Formie proźby.
Czy mogli byście, jakże Szanowni Twórcy Gwinta NIE POZBAWIAĆ GRYWALNOŚCI kolejnej talii?
Czy mogli byście zostawić przy życiu, jakże honornych dumnych i zaprawionych w bojach wojaków Skelige:sad:?
Ja wiem. Wszystko rozumiem. Skellige jest ZA SILNE! nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Nawet po otrzymaniu srogiego NERFA w hotfiksie nie przestawało się wzmacniać i ani myślało przestawać.
Ale chyba przyznacie mi racje... No dało się z nimi wygrać. Z trudem, ale dało...
Nie wiem jakie plany w nadchodzącym miesiącu sierpniu się szykują.
Ale obawiam się najgorszego. Że znów przyjdzie on... paskudny, bezlitosny, bezwzględny ''Złodziej Marzeń''
PAN NERF!
A po co?:shrug::shrug:
Wyszedł nowy dodatek. Nowe karty, nowe możliwości. W czasach jakże trudnych. W czasach równie wrednego jak Pan Nerf Koronawirusa. Ale ja wierzę, że oprócz nowych możliwości i nowych dodatków można jednocześnie ULEPSZAĆ I UROZMAICAĆ to co z wielkim trudem stworzyliście, drodzy projektanci Gwinta do tej pory, a nie jedynie NERFIĆ.
Mam nadzieję, że w nadchodzącym pachu również staniecie na wysokości zadania i zamiast osłabiać Obecnie najlepszą talię wzmocnicie inne tak, co by GRĘ ZBALANSOWAĆ i dać WSZYSTKIM FRAKCJOM w miarę równe szanse, nie pozbawiając jednocześnie graczy kolejnego archetypu talii.
Dziękuję za uwagę i chylę czoła wszystkim, którzy wytrwali przy moich wypocinach do końca, a przy najmniej do połowy.
 
Po części masz rację z tym tajnym składem i harmonią z tymże harmonia była w czołówce dość długo. Wydaje mi się, że problem tutaj jest w przywiązywaniu się do talii a tym bardziej do tych przegiętych.

Mam nadzieję, że w nadchodzącym pachu również staniecie na wysokości zadania i zamiast osłabiać Obecnie najlepszą talię wzmocnicie inne tak, co by GRĘ ZBALANSOWAĆ i dać WSZYSTKIM FRAKCJOM w miarę równe szanse, nie pozbawiając jednocześnie graczy kolejnego archetypu talii.
Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Niestety ale kolej rzeczy w takiej sytuacji gdzie 1 archetyp odstaje od reszty jest taka, że nikt nie będzie wywracał tej reszty do góry nogami tylko skupi się na nerfieniu tegoż jednego archetypu. Ja jestem mimo wszystko dobrej myśli tym razem bo nie zanosi się na to, żeby wiele wojowników dostało nerfa.
 

Lexor

Forum veteran
Dodatkowe/nowe rzeczy często robione są "za silne" aby gracze mieli "jakiś cel" (w tym przypadku: aby zdobyć nowe karty).

Jednak w przypadku CDPR problem jest myślę zupełnie inny i głębszy. Nie wiem co tu się wyprawia, ale załoga twórców za każdym razem pokazuje się od jak najgorszej strony - przypuszczam, że "jak nie jest wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze".

Porządnych, opłacanych testerów (a nie takich co tylko chcą mieć szybszy dostęp do nowych rzeczy, więc robią to za darmoszkę) to chyba w CDPR wcale nie ma, albo jeśli są, to robią swoją robotę "na chybcika" lub też dostają materiały w ostatniej chwili.

Zatrudnieni programiści są albo z "niższej półki" (nie wiedzą jak podejść do tematu) albo jest ich tak mało, że przysypiają na nadgodzinach przepuszczając proste błędy lub też kod gry jest w tak opłakanym stanie, że już nic z tego nie będzie.

PR / komunikacja non stop kuleje, jedyne czym może się poszczycić to "planowe" przepraszanie graczy za błędy - cała reszta albo przychodzi z opóźnieniem, albo jest źle wytłumaczona (lub może świadomie wprowadza w błąd?) albo nie jest przemyślana. Do tej pory nie widziałem, żeby któryś z twórców mógł się poszczycić zrozumieniem balansu poprzez aktualne zaangażowanie w grę (pomijam tu ostatni przypadek M. - nowego nabytku, który zobaczymy jak się będzie sprawował), a samo patrzenie w tabelki danych wyciąganych z serwerów nie jest dobrą drogą.

To takie trzy podstawowe warstwy, które wchodzą w fundament każdego projektu, a które w przypadku CDPR leżą na obie łopatki. To powoduje, że zamiast wykonywania przemyślanych decyzji, ingerujących nie tylko w najsilniejsze rzeczy, mamy to, co mamy.

PS. Mógłbyś poprawić literówkę w tytule tematu? Daje po oczach. xD

EDIT: Na potwierdzenie braku kompetencji testerów / programistów - przed chwilą zastałem u siebie takiego "kfiatka".
(wyjaśnienie jakby ktoś nie rozumiał: zrobiłem piąte zadanie, dostałem za niego 1 PN, i widzę, że ponownie mam robić czwarte)



EDIT 2: Po raz drugi ukończyłem to czwarte zadanie i po raz drugi dostałem za niego +1 punkt do kontraktu...
Z tego wynika, że to nie jest / nie był "błąd wizualny".
Teraz znowu widzę poprawne, piąte zadanie - czy jak zrobię jedno dzienne to ponownie "spadnę" do czwartego zadania?

Nie widzę sensu proponować twórcom jakiekolwiek nowe rozwiązania, skoro nie mogą się uporać z już istniejącymi rzeczami.

EDIT 3: Ten etap wyzwania jest ewidentnie skopany - już od trzech "kolejek" mam na zmianę czwarte lub piąte zadanie.
 
Last edited:
^^ Ja również wybrałem NR podczas wyzwania i mam tego samego buga... duh

A jeśli chodzi o SK to liczę na takiego nerfa, że już się z tego nie podniosą. Po prostu im się to należy!
 
Witam Szanownych Gwintowników, jak i również Szanownych Twórców Gwinta. Mam pytanie. Zanim jednak je zadam, króciutki wstęp, co by rozjaśnić, o co się mnie rozchodzi.
A wiec cofnijmy się troszkę do czasów, do niedalekiej przeszłości, kiedy prym i pierwszą łatkę oblegała talia Syndykatu z Umiejętnością Tajnego Składu. Bardzo lubiłem tą talię i chętnie nią grałem. Niestety choć miło Tajnym Składem się grało, grałem nim tylko 2 tygodnie. Minęła połowa sezonu nim udało mi się skompletować odpowiednie karty. A później, ponieważ talia była zbyt silna, otrzymała NERFA:sad:. Po dziś dzień, a od tamtego czasu ze 2 miesiące minęły, nie mogę sobie przypomnieć kiedy ostatnio rozgrywałem grę rankingową przeciwko Syndykatowi pod Tajny Skład. Mamy teraz co prawda Wild Card Passiflore, ale to dla mnie już nie to samo. Z trudem, ale jakoś to przebolałem. Wówczas po kilkudniowej przerwie od Gwinta powróciłem to pierwszej talli, jaką zacząłem grać, jak również do pierwszej i mojej ulubionej frakcji. Do Scoia'Tael. Wiewiórek. Do MIstic Echo Harmony. Echh Harmonia... cóż to był za deck. Dzięki tej tali (między innymi) pierwszy, a potem drugi raz zdobyłem wymażoną rangę Pro. Z tragicznym wynikiem, ale co tam. 25 punktów nagród piechotą nie chodzi:giggle:. Dwa wspaniałe miesiące ''Harmonicznych'' rozgrywek. Ale i tu czar prysł. Znowu nadszedł okrutny, bezlitosny ''Złodziej marzeń''. Pan NERF i tym razem nie dał o sobie zapomnieć. Gdy czytałem o zmianach przy wyjściu nowego dodatku, a wraz z nim nowego patcha, nie dowierzałem. Moje serduszko pękło. Wiedziałem, że nie tyle co Harmonia będzie słabą talią, lecz w ogóle jej już w tym sezonie nie zobaczę. Sezon powoli się kończy, i niestety nie pomyliłem się. Nie pomyliłem ''Nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu''. Harmonia podzieliła los Tajnego Składu. Przez bity tydzień, jak struty chodziłem. Do nowych kart dodatku ''Pan Lusterko'' po owym tygodniu zajrzałem. Z początku rozczarowany niezbyt dobrym Scoia'Tael pod symbiozę, ujrzałem ich... Wojaków. Dumnych Mężnych Wojaków Ze Skellige. Pomyślałem sobie -Tak! To może być Mój Nowy ''Tajny Skład'' Moja nowa ''Harmonia''. Rangę pro wbiłem przed końcem drugiego tygodnia sezonu. Jakoś weselej mnie się zrobiło. I Potworami pograłem potem na ''Zapychanie rzędów. I KP pod fregaty. I Nilfgardem pod ''Szpiegów''. 9703 MMR. Szału niema. Ale i tak zadowolony jestem. Ale do brzegu.... uświadomiłem sobie, że sezon dobiega końca. I uświadomiłem sobie, że owe Skellige i jego cudowne, radujące serduszko, punkciki wzmocnień mieniące się jasnozieloną poświatą rosnącą ku nieboskłonowi, przejdą do historii i podzielą los wspomnianych wcześniej talii.
Wreszcie więc (Mam nadzieję, że choć jeden Gwintownik, i choć jeden z twórców Gwinta dotrwał do końca mojego wypocinowego monologu) mogę zadać pytanie moje. Pytanie do twórców GWINTA: Wiedźmińskiej Gry Karcianej. Pytanie w Formie proźby.
Czy mogli byście, jakże Szanowni Twórcy Gwinta NIE POZBAWIAĆ GRYWALNOŚCI kolejnej talii?
Czy mogli byście zostawić przy życiu, jakże honornych dumnych i zaprawionych w bojach wojaków Skelige:sad:?
Ja wiem. Wszystko rozumiem. Skellige jest ZA SILNE! nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Nawet po otrzymaniu srogiego NERFA w hotfiksie nie przestawało się wzmacniać i ani myślało przestawać.
Ale chyba przyznacie mi racje... No dało się z nimi wygrać. Z trudem, ale dało...
Nie wiem jakie plany w nadchodzącym miesiącu sierpniu się szykują.
Ale obawiam się najgorszego. Że znów przyjdzie on... paskudny, bezlitosny, bezwzględny ''Złodziej Marzeń''
PAN NERF!
A po co?:shrug::shrug:
Wyszedł nowy dodatek. Nowe karty, nowe możliwości. W czasach jakże trudnych. W czasach równie wrednego jak Pan Nerf Koronawirusa. Ale ja wierzę, że oprócz nowych możliwości i nowych dodatków można jednocześnie ULEPSZAĆ I UROZMAICAĆ to co z wielkim trudem stworzyliście, drodzy projektanci Gwinta do tej pory, a nie jedynie NERFIĆ.
Mam nadzieję, że w nadchodzącym pachu również staniecie na wysokości zadania i zamiast osłabiać Obecnie najlepszą talię wzmocnicie inne tak, co by GRĘ ZBALANSOWAĆ i dać WSZYSTKIM FRAKCJOM w miarę równe szanse, nie pozbawiając jednocześnie graczy kolejnego archetypu talii.
Dziękuję za uwagę i chylę czoła wszystkim, którzy wytrwali przy moich wypocinach do końca, a przy najmniej do połowy.
Skelige jeszcze jakiegoś nerfa potrzebuje najlepiej aby z prowizjami pokombinowali. Co do popularnościu archetypów niektóre poprostu się nudzą wychodzi dodatek i ludzie przechodzą na nowe. Takie scoia pod elfy na scenariuszu czy z verniosiell nadal są mocne a mimo to nie często grane przynajmniej ja rzadko je widuje. Harmonią nadal da się grać ale inaczej ja na 6 randze gram 2x wode z symbiozą i wygrywam więc tragedii nie ma. Aczkolwiek z mocną kontrolą np skelige talia przegrywa jakaś karta zawsze jest mocniej zbuffowana i na długiej rundzie minimum 1 rząd zapełniony więc dla skelige sytuacja idealna. Co do tajnego składu tu chyba nerf był za mocny ale myślę że gdyby umiejka wyglądała tak zyskaj 3 monety kapitał wymaga 2 mniej do... lub tak zyskaj 2 monety kapitał wymaga 3 mniej do to znowu byłby grany. Z nerfami niestety często się przesadza w różnych grach a trzeba nerfić z głową szczególnie w karciankach gdzie jeden niepozorny nerf lub buff otwiera wiele możliwości.
 

Hod74

Forum regular
Ja myślę, że bez przesady. Talia Skelige pod Nowe Siły jest praktycznie w 100% powtarzalna. Wiesz co kto zagra w której kolejności. I praktycznie można NG czy Syndykatem wygrywać

W ogóle odkąd sobie kilka dni temu ustawiłem talię pod Cynę to przeskoczyłem 3 rangi od razu i mam bilans z NG ( bo teraz chyba wszyscy grają NG ) 10-1 a ze Skelige 4-1 ( a ta jedna porazka to dlatego ,że mi pechowo w 3 rundzie na 4 karty weszła tylko jedna jednostka i to jeszcze słaba ot pech)
I chyba tylko raz ktoś przekroczył 10 pkt na koniec gry.

Mozna zawsze poszukać koncept odbiegający od obowiązujących i wygrywać.

Ja akurat Gwinta traktuje jako eksperyment i np: ustawiałem sobie talie pod Viraxasa bo go akurat wylosowałem w 5 beczce Pana Lusterko ( a potem przez kolejne 80 sam szrot) albo pod Łowców Czarownic czy Radeyah. Ot czasem coś się udaje a czasem kompletnie nie

Dla mnie osobiście większym problemem jest to co się wyrabia ostatnio na Arenie.
Większość talii które mam ostatnio do wyboru to jest dziwactwo. Dostaje talie gdzie mam 3-4 karty o werbunku powyżej 8 a rywal mi wystawia pierwsze 10 kart gdzie nie ma mniej niż 10.
Raz sam dostałem talię gdzie miałem 15 kart o werbunku od 8 w górę
W drugim ruchu wybieram Bal Maskowy a potem ani razu nie dostaje możliwości wybrania Arystokraty. Wybieram Nowe Siły a potem dostaje jedną słownie jedną kartę Skelige. Dysproporcje są ogromne.
 
Top Bottom