BF4
"Przepaść w natywnej rozdzielczości - 900p na PS4 w stosunku do 720p na Xbox One - daje o sobie znać nawet pomimo wyeliminowania wyostrzającego filtru eksponującego aliasing. Krótko mówiąc, na obu konsolach nowej generacji użyte zasoby i efekty są takie same, ale ze względu na większą liczbę pikseli na ekranie, wersja na PS4 unika problemów z rozpraszającym uwagę migotaniem krawędzi i cienkich obiektów, które wpływają na rozgrywkę na sprzęcie Microsoftu."
"Decydującym czynnikiem jest wyraźna przewaga PS4 pod względem wydajności - 10 klatek animacji na przestrzeni przeważającej części kampanii. Rozczarowanie mija, gdy okazuje się, że żadna z konsol nie jest w stanie utrzymać 60 klatek na sekundę na dużych mapach w trybie „Podboju”, będącego kwintesencją zabawy w Battlefieldzie. Mimo to jednogłośnie polecamy wersję na PS4 i chociaż obie konsole cierpią z powodu błędów, którymi twórcy stanowczo powinni się zająć, to przynajmniej płynne aktualizacje dokonywane za kulisami rozgrywki powinny nieco złagodzić problem okresu dziecięcego Battlefielda 4."
Całość na http://www.eurogamer.pl/articles/digitalfoundry-kontra-next-genowy-battlefield-4
PS: Można zmienić tytuł na "co przyniosły next geny"
"Przepaść w natywnej rozdzielczości - 900p na PS4 w stosunku do 720p na Xbox One - daje o sobie znać nawet pomimo wyeliminowania wyostrzającego filtru eksponującego aliasing. Krótko mówiąc, na obu konsolach nowej generacji użyte zasoby i efekty są takie same, ale ze względu na większą liczbę pikseli na ekranie, wersja na PS4 unika problemów z rozpraszającym uwagę migotaniem krawędzi i cienkich obiektów, które wpływają na rozgrywkę na sprzęcie Microsoftu."
"Decydującym czynnikiem jest wyraźna przewaga PS4 pod względem wydajności - 10 klatek animacji na przestrzeni przeważającej części kampanii. Rozczarowanie mija, gdy okazuje się, że żadna z konsol nie jest w stanie utrzymać 60 klatek na sekundę na dużych mapach w trybie „Podboju”, będącego kwintesencją zabawy w Battlefieldzie. Mimo to jednogłośnie polecamy wersję na PS4 i chociaż obie konsole cierpią z powodu błędów, którymi twórcy stanowczo powinni się zająć, to przynajmniej płynne aktualizacje dokonywane za kulisami rozgrywki powinny nieco złagodzić problem okresu dziecięcego Battlefielda 4."
Całość na http://www.eurogamer.pl/articles/digitalfoundry-kontra-next-genowy-battlefield-4
PS: Można zmienić tytuł na "co przyniosły next geny"