To zdaje się mój pierwszy post na tym forum i niestety sobie ponarzekam na początek.
Chciałbym zapytać czy pojawiła się koncepcja zaimplementowania rozwiązań, które przeciwdziałałyby jawnym nadużyciom w grze?
Właśnie oddałem w zasadzie wygraną walkę w grze z użytkownikiem -***, który bezczelnie stallował. W każdej rundzie czekał do ostatniej chwili, żeby zagrać wybraną już kartę tuż przed końcem odliczania 30 sekund. Nie wiem na ile jest to częste zachowanie, ale jest to dość żałosny sposób na wymuszenie 2 wygranych rund. Ja niestety wymiękam w jakiejkolwiek grze z idiotami, więc oddałem grę po 5 minutach męczarni. Na żywo już bym z kimś takim nie usiadł do stołu (na turnieju sędzia jeszcze wlepiłby odpowiednią karę, włącznie z dyskwalifikacją), ale tu jest szansa, że trafię na takiego pajaca ponownie.
Może rozwiązaniem byłoby gdyby zegar odliczający 30 sekund nie był widoczny?
Chciałbym zapytać czy pojawiła się koncepcja zaimplementowania rozwiązań, które przeciwdziałałyby jawnym nadużyciom w grze?
Właśnie oddałem w zasadzie wygraną walkę w grze z użytkownikiem -***, który bezczelnie stallował. W każdej rundzie czekał do ostatniej chwili, żeby zagrać wybraną już kartę tuż przed końcem odliczania 30 sekund. Nie wiem na ile jest to częste zachowanie, ale jest to dość żałosny sposób na wymuszenie 2 wygranych rund. Ja niestety wymiękam w jakiejkolwiek grze z idiotami, więc oddałem grę po 5 minutach męczarni. Na żywo już bym z kimś takim nie usiadł do stołu (na turnieju sędzia jeszcze wlepiłby odpowiednią karę, włącznie z dyskwalifikacją), ale tu jest szansa, że trafię na takiego pajaca ponownie.
Może rozwiązaniem byłoby gdyby zegar odliczający 30 sekund nie był widoczny?
Last edited by a moderator: