Redzi swoje, gracze swoje, czyli powrót no-unit decków

+
Wydawało by się, że wprowadzone niedawno bardzo potrzebne zmiany wymuszające określoną ilość jednostek w talii mające na celu zlikwidowanie zjawiska tzw. no-unit decków przyniosły porządany efekt i te toksyczne , nie mające nic wspólnego z normalną grą decki rzeczywiście znikły dając normalnie pograć. Tymczasem nic bardziej mylnego! Jak się okazuje , ludzka kreatywność w obchodzeniu różnych tego typu regulacji nie zna granic - w dniu dzisiejszym już trzeci raz natknąłem się na deck svalbloda grający trzecią rundę jedynie artefaktami i kartami specjalnymi , i na koniec wrzucający misia za 12 punktów plus coś z kręgu przywołań. Jak więc widać, konieczne są jeszcze bardziej rygorystyczne obostrzenia w zakresie no-unit decków, bo zjawisko svalbloda specjalnej troski zaczyna się szerzyć w zastraszającym tempie.
Kto popiera, podpisywać się pod postem. Mam nadzieję , że od 2 października konieczne zmiany zostaną wprowadzone, i nie będzie przyzwolenia na powrót do przeszłości w tym zakresie
 

Lexor

Forum veteran
ludzka kreatywność w obchodzeniu różnych tego typu regulacji nie zna granic
Ja akurat pochwalam kreatywność.

Co do "powrotu" - jeśli napotykasz je często to dołóż sobie karty vs artefakty.
Jeśli rzadko to nie ma czym się przejmować - żadna talia nie ma 100% WR.
 
To bez znaczenia ile ma WR - po prostu gra z tego typu deckami nie ma nic wspólnego z normalną przyjemną rozrywką tylko i nie powinno być dla nich miejsca w grze
 

Lexor

Forum veteran
Dla Ciebie nie ma, dla mnie ma. Tych talii jest już tak niewiele, że od czasu do czasu nawet lubię taką spotkać i traktować jako swego rodzaju wyzwanie. CDPR mądrze zrobił, że nie skasował tych talii zupełnie a jedynie pogorszył ich grywalność - im więcej rożnych archetypów w grze tym lepiej.
 
Dla Ciebie nie ma, dla mnie ma. Tych talii jest już tak niewiele, że od czasu do czasu nawet lubię taką spotkać i traktować jako swego rodzaju wyzwanie. CDPR mądrze zrobił, że nie skasował tych talii zupełnie a jedynie pogorszył ich grywalność - im więcej rożnych archetypów w grze tym lepiej.

Archetypow z którymi można normalnie grać- owszem. Ale takich z którymi gra polega na wyrzucaniu przez przeciwnika tylko kart specjalnych i artefaktów i niszczeniu tego co kladziesz na stół to nie ma nic wspólnego z rozrywką , a tym dokładnie jest gra i tym powinna być dla gracza.
 
Prawdę mówiąc to sam tak niektóre decki staram się budować. Sry ale to chyba nie przejdzie...obecny stan pod tym kątem jest ok. No i zauważ że piszesz o jednym decku spotkanym 3 razy? Czy to nie jest lekka przesada? Ja osobiście nie pamiętam żebym w ostatnim czasie spotkał taki deck...a sam swojego zrealizowac nie potrafię. Do tego więcej przegrywam niż wygrywam...więc ja tego nie czuję.
 

Lexor

Forum veteran
to nie ma nic wspólnego z rozrywką , a tym dokładnie jest gra i tym powinna być dla gracza.

Dla Ciebie nie ma, dla innych ma. Kto powiedział, że gra powinna być zrobiona tylko pod Ciebie?

Swoją drogą, gra taliami "bez jednostek" nie jest wcale taka prosta jak wygląda - sama w sobie też wymaga kombinowania.
Tip: Wygrywaj R1, bleeduj R2 i "bezjednostkowy" przeciwnik w R3 będzie miał problemy.

@Lexor czego nie zrozumiałeś? Nie zgadzasz się, nie wypowiadaj się w tym temacie. W końcu to forum służące do dyskutowania ;)

Nic nie poradzę, że jak się z czymś nie zgadzam i mam argumenty na poparcie swojego zdania to piszę.
 
Dla Ciebie nie ma, dla innych ma. Kto powiedział, że gra powinna być zrobiona tylko pod Ciebie?

Swoją drogą, gra taliami "bez jednostek" nie jest wcale taka prosta jak wygląda - sama w sobie też wymaga kombinowania.
Tip: Wygrywaj R1, bleeduj R2 i "bezjednostkowy" przeciwnik w R3 będzie miał problemy.



Nic nie poradzę, że jak się z czymś nie zgadzam i mam argumenty na poparcie swojego zdania to piszę.

Tak jest, ja tam się cieszę że piszesz bo lubię dyskutować na temat tej gry z Wami. A to że mamy czesto odmienne poglądy to czyni dyskusje bardziej produktywną
 
to jeszcze dopiszę, że decki artefaktowe są raczej słąbe jeśli wygrasz przeciw nim 1 rundę i pociśniesz drugą. Jak nie grasz dry passów to raczej masz grę wygraną.
 
Jak dla mnie mocniejsze, targetowalne artefakty byłyby rozwiązaniem. Kiedyś proponowałem wprowadzenie wytrzymałości, mogą im też dać pancerz jak chcą iść na łatwiznę.
 
Jak dla mnie mocniejsze, targetowalne artefakty byłyby rozwiązaniem. Kiedyś proponowałem wprowadzenie wytrzymałości, mogą im też dać pancerz jak chcą iść na łatwiznę.

Dokładnie tak! Żeby można było je zwalczyć standardowymi metodami a nie specjalnymi kartami , które w 4 na 5 grach są nieprzydatną cegłą i strata punktów
Post automatically merged:

to jeszcze dopiszę, że decki artefaktowe są raczej słąbe jeśli wygrasz przeciw nim 1 rundę i pociśniesz drugą. Jak nie grasz dry passów to raczej masz grę wygraną.

Oczywiście że tak. Tylko że aby to zrobić musisz wiedzieć że grają artefakty, a czasami ciężko to poznać po kilku ruchach pierwszej rundy , i najczęściej dowiadujemy się dopiero kiedy w trzeciej zaczyna wrzucac jeden za drugim naprzemiennie z pożogami, epidemiami itp
 
Kolejny maruder, chcący zepsuć coś, co działa prawidłowo.
Urokiem tej gry jest możliwość urozmaicenia rozgrywki, poprzez różne style gry. Na duży plus są więc takie talie.
Prawdziwą patologią są internetowe talie kopiuj-wklej. Gdzie 90% ludzi gra tym samym, co ten czy tamten opublikował w internecie, zamiast wykazać się inwencją twórczą.

Wszystkie talie bez jednostkowe,pogodowe, czy przewijające talię do zera tak własną, lub przeciwnika, są tym ciekawsze. I wcale nie łatwo takimi taliami grać, a co dopiero wygrywać...
 
Kolejny maruder, chcący zepsuć coś, co działa prawidłowo.
Urokiem tej gry jest możliwość urozmaicenia rozgrywki, poprzez różne style gry. Na duży plus są więc takie talie.
Prawdziwą patologią są internetowe talie kopiuj-wklej. Gdzie 90% ludzi gra tym samym, co ten czy tamten opublikował w internecie, zamiast wykazać się inwencją twórczą.

Wszystkie talie bez jednostkowe,pogodowe, czy przewijające talię do zera tak własną, lub przeciwnika, są tym ciekawsze. I wcale nie łatwo takimi taliami grać, a co dopiero wygrywać...

Od tego jest to forum że jeśli coś w grze nie działa jak należy to się to zgłasza. A talie pogodowo- artefaktowe są zakałą tej gry i mam szczerą nadzieję od 2 października znikną na dobre
 
Last edited:

ghs

Forum veteran
zawsze jest ból pupy jak sobie zbudowaliśmy deck "niech się przeciwnik rozstawia a ja będę do niego strzelał jak do kaczek" gdy trafi się na no-unita i "musimy się rozstawiać a przeciwnik strzela do mnie jak do kaczek". niestety kontrolne decki full-unit nie radzą sobie z kontrolkami no-unit, tak było i tak raczej pozostanie
 
zawsze jest ból pupy jak sobie zbudowaliśmy deck "niech się przeciwnik rozstawia a ja będę do niego strzelał jak do kaczek" gdy trafi się na no-unita i "musimy się rozstawiać a przeciwnik strzela do mnie jak do kaczek". niestety kontrolne decki full-unit nie radzą sobie z kontrolkami no-unit, tak było i tak raczej pozostanie

A no-unit to niby co ma jak nie "postrzelam sobie do przeciwnika jak do kaczek z artefaktów i efektów"? Różnica jest taka że z normalnym deckiem masz możliwość normalnej interakcji i to normalna gra. A do interakcji z takim deckiem musisz mieć specjalne karty które w większości gier są nieprzydatne. I dlatego takie talie nie powinny w ogóle mieć miejsca w grze.
 
Są normalne karty, które pozwalają na interakcję z takimi taliami, tylko trzeba je chcieć włożyć do własnej talii...
 
Jakie na przykład? I jak często widzisz żeby ktoś je grał?
Chyba nie rozumiesz tego co ja i inni próbują Ci wyłumaczyć. Nie chodzi o częstotliwość grania nimi ale o to, że są.

Częstotliwość grania nimi zależy od aktualnej / przewidywanej mety (prawie wszyscy uczestnicy ostatniego turnieju CDPR mieli w taliach "coś na artefakty" - dziwne, nie?). Skoro obecnie wiekszość graczy normalnie nimi nie gra to widać uznaje, że talie bezjednostkowe są na tyle rzadko spotykane, że nie warto się nimi przejmować i nawet jak sobie przegrają takie pojedynki to i tak w ogólnym rozrachunku wychodzą na plus.

Jeśli więc zauważyłeś "gwałtowny wzrost" takich talii wokół siebie to możesz skorzystać z odpowiednich kart. Zabranianie komuś używania czegoś co jest ewidentną kontrą na Twoją jedyną / ulubioną talię pokazuje jak bardzo nie umiesz się dostosować do tego na co napotykasz bo środki ku temu są.

Ty masz przyjemność z grania Addą / KP, nie zabraniaj innym mieć przyjemności z grania taliami bezjednostkowymi, tym bardziej, że granie nimi, jak już napisałem, do łatwych nie należy i nie maja one zbyt dużych sukcesów. Gdyby było to takie proste i łatwe jak opisujesz to by te talie dominowały i pojawiały się w najwyższych tierach na snapshotach.
 
Top Bottom