Resident Evil

+
Musiałby ktoś nie znać Capcom'u. Te season passy to jest rak który niszczy dzisiejsze gry, wycina się zawartość gry żeby dwukrotnie na niej zarobić.:mean:
 
Osiągniecia z gry wyszły na światło dzenne, jedno mówi trochę o długości gry, chociaż moim zdaniem nie ma co panikować.
Capcom mówi o długości gry w przedziale 12-16h, osiągnięcie zapewne ma wymiar speedruna bo mówi o ukończeniu głownego wątku poniżej 4h.
 
froget67;n7516640 said:
Capcom mówi o długości gry w przedziale 12-16h, osiągnięcie zapewne ma wymiar speedruna bo mówi o ukończeniu głownego wątku poniżej 4h.

Nagrody za speedrunowanie RE były z serią niemal od samego początku. Jak się spełniło jakieś wymogi (ukończenie gry nie używając danej broni, poniżej jakiegoś czasu itd.) w nagrodę odblokowywało się "tajne" skórki czy tryby.
 
Nars;n7516770 said:
Nagrody za speedrunowanie RE były z serią niemal od samego początku. Jak się spełniło jakieś wymogi (ukończenie gry nie używając danej broni, poniżej jakiegoś czasu itd.) w nagrodę odblokowywało się "tajne" skórki czy tryby.

Pamiętam że ukończenie RE2 chyba poniżej 3h dawało nam nagrodę w postaci Hunka do wyboru i zagrania krótkiego epizodu nim no i jeszcze był Tofu ale to uz całkiem hardkor.




Famitsu zrecenzowało nowego Residenta ocena 36/40 - wszystkie elementy częsciowe oceniło na 9
 
Last edited:
Miałem nie kupować RE7, wszędzie krzyczałem "To nie ma nic wspólnego z residentem!" itp itd. No i cóż, to JEST resident. Klimat najlepszy od pamiętnej ucieczki po wiosce z RE4. No i chyba najlepsza odsłona od czasów czwórki. Widok z pierwszej osoby sprawdza się genialnie. Dużo nawiązań do gatunku gore, jestem gdzieś w połowie chyba no i kupiła mnie ta gra całkowicie.
 


Mam bardzo podobnie, właśnie zabieram się za endgame. Jak ukończę grę, to napiszę coś więcej.
 
Jak ukończę grę, to napiszę coś więcej.

Może trochę spóźnione, ale 8.5/10. :p

A teraz mięso, czyli:


Resident Evil 2 był grą, która zwaliła mnie z nóg. Więc goła wzmianka o pracach nad remakiem rozpędziła mój hajp train do granic możliwości. Teraz po latach i kilku plotkach o rzekomej śmierci projektu, dostaliśmy zwiastun, który uderza we wszystkie właściwe struny. Jest mrok, jest horror, piękna grafika, szacunek do materiału źródłowego, nowa perspektywa i niesamowity klimat.

 
Wygląda obłędnie i jednocześnie trzyma klimat grozy. Tak się powinno odświeżać gry.

Jest też dłuższy materiał:

 
Trzeba docenić niesamowitą robotę jaką wykonano przy zombie, czyli najbardziej kultowej dla serii, ale jednocześnie najbardziej oklepanej kategorii przeciwników. Zwłaszcza, gdy weźmie się pod uwagę zmianę perspektywy "ułatwiającą" celowanie. Pierwszy powrót do klasyki zafundowała nam szóstka, ale tam truposze poza nowym zestawem animacji i okazyjnym użyciem broni nieszczególnie wyróżniały się z tłumu.


W RE2R, nasi milusińscy są dużo bardziej odporni (jeden headshot z broni małokalibrowej nie styknie), cudnie się poruszają, chwytają z większej odległości, próbują otoczyć gracza i mają świetnie wyglądający model obrażeń.





Umarlaki atakują podczas pięknych zbliżeń (pozostawiając trwałe ślady!).



Protagonista dostał też zestaw kontekstowych animacji.



Jaram się jak Kalkstein na stosie.

 
Ba ponad pół roku do premiery a tu już wymagania się pojawiły !


Rzekłbym że są nawet ciut niższe od RE7

Specyfikacja minimalna:

  • System operacyjny: Windows 7/8/8.1/10 w wersji 64-bitowej,
  • Procesor: Intel Core i5-4460 lub AMD FX-6300,
  • Pamięć RAM: 8 GB,
  • Karta graficzna: Nvidia GeForce GTX 760 lub Radeon R7 260X, ewentualnie inna z minimum 2 GB pamięci.
Specyfikacja zalecana:

  • System operacyjny: Windows 7/8/8.1/10 w wersji 64-bitowej,
  • Procesor: Intel Core i7-3770 lub AMD FX-9590,
  • Pamięć RAM: 8 GB,
  • Karta graficzna: Nvidia GeForce GTX 1060 lub AMD Radeon RX 480, ewentualnie inna z minimum 3 GB pamięci.
Ciekawe jak to w praniu wyjdzie szczególnie apetyt na Vram, bo RE7 miało nieposkromiony na tę pamięć.
 
No ja nie wytrzymam i na 100% wezme, teraz tylko poluje po sklepach gdzie można wyrwać taniej, a w połowie grudnia ma sie ukazać demo.



 
Last edited:
Też jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co pokazuje nam Capcom w materiałach promocyjnych. A dla stroju Elzy mam ochotę wziąć jakieś droższe wydanie. :D

Aż zacząłem odświeżać sobie serię, w tej chwili męczę tryb Advanced Chrisem w pierwszym RE w wersji Director's Cut. Trudne jak cholera, nigdy tego trybu nie przechodziłem, do tej pory zawsze klasyczna wersja.
 
Jak czytam komentarze odnośnie do RE2R to czuję się jak jakiś malkontent, bo jestem zawiedziony. Jako survival horror ta gra bez wątpienia zapowiada się dobrze, ale jako remake oryginału już niekoniecznie. W RE2 sama muzyka robiła połowę klimatu, a lokacje były mroczne, ale nie ciemne. Bardziej to przypomina Alone in the Dark, a ja nie jestem fanem łażenia z latarką.
To były czasy dla gier video.
 
Jako survival horror ta gra bez wątpienia zapowiada się dobrze, ale jako remake oryginału już niekoniecznie. W RE2 sama muzyka robiła połowę klimatu, a lokacje były mroczne, ale nie ciemne. Bardziej to przypomina Alone in the Dark, a ja nie jestem fanem łażenia z latarką.

Jestem fanatykiem dwójki. Była to moja pierwsza gra na PC, którą przeszedłem od początku do końca, ze słownikiem na kolanach, bo zupełnie nie znałem angielskiego. Od tamtego czasu przeszedłem gierkę ze dwadzieścia razy lekko. Jak tylko słyszę theme z Police Station, to zgniata mnie nostalgia.

Mimo to, jestem w stanie bez problemu zaakceptować brak tej muzyki w rimejku (a raczej niezwykle oszczędne i subtelne operowanie mixami oryginalnych muzycznych motywów). Wynika to z pomysłu na rozgrywkę, całość jest spięta tak, że zwyczajnie ma to sens. Oświetlenie, perspektywa, wymyślona na nowa mechanika interakcji z zombie, czy właśnie niemal zupełna rezygnacja z muzyki i postawienie na ambient, odgłosy protagonistów, otoczenia i przeciwników celem robienia atmosfery. Która to atmosfera - moim skromnym zdaniem - wprost wylewa się z zaprezentowanych gameplayów.

Jednak jest w tym jedno "ale". Capcom daje możliwość wybrania oryginalnego podejścia tj. muzyki z dójki, która można zastąpić w/w ambient i odgłosy. Niestety tylko w wersji deluxe. To jest bardzo brzydkie żerowanie na nostalgii i jedyny minus jaki widzę do tej pory.
 
Która to atmosfera - moim skromnym zdaniem - wprost wylewa się z zaprezentowanych gameplayów.
Jak dla mnie jest strasznie, ale nie mrocznie i melancholijnie jak w oryginale. Wolałem atmosferę tytułowej rezydencji pełnej dziwnych sekretów, a nie żerowanie na poczuciu osaczenia w ciemnościach. Oczywiście to tylko moje odczucie.
 
Trzeba pamiętać, że Resident Evil 2 wyglądał jak wyglądał też ze względu na ograniczenia sprzętowe. Szczerze, to te gry dla mnie nigdy nie były straszne. Straszny to był Silent Hill, RE był po prostu klimatyczny.

Nie zmienia to faktu, że już w remake'u pierwszego Residenta Capcom położył nacisk na grę świateł i cienia i klimat był kompletnie inny od wersji na PS1. Czy gorszy? No nie wiem, RE na Gamecube'a to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy remake w historii gier.

Ja mimo wszystko jestem bardzo optymistycznie nastawiony i myślę, że twórcy wiedzą co robią. Ciężko we wpółczesnych czasach zrobić horror, w którym jest jasno. Klasyki operowały na statycznych tłach, ujęciach kamery i innych oczekiwaniach konsumenta. Teraz to po prostu trzeba zrobić inaczej, a jeżeli komuś nie przypadnie to do gustu, to przecież oryginalny RE2 zawsze będzie dostępny i nie będzie żadnych przeszkód, żeby do niego wrócić.
 
Trzeba pamiętać, że Resident Evil 2 wyglądał jak wyglądał też ze względu na ograniczenia sprzętowe. Szczerze, to te gry dla mnie nigdy nie były straszne. Straszny to był Silent Hill, RE był po prostu klimatyczny.

Straszna na zasadzie; boje się zgasić światło, czy krzyczę w monitor albo boję się iść dalej, nie była dla mnie żadna gra. O Silent Hill (pierwszych dwóch częściach) słyszałem dużo dobrego, ale nie miałem okazji zagrać, więc się nie wypowiadam.
 
O Silent Hill (pierwszych dwóch częściach) słyszałem dużo dobrego, ale nie miałem okazji zagrać, więc się nie wypowiadam.
To mnie teraz zaskoczyłeś takie arcydzieła (z taką muzyką! Lisa theme .... i ten moment .. ciary..) , cóż oby kiedyś Konami zrobiło remake'i na miare tego Capcomowego bez mikrotranzakcji.
Fakt może Resident2 nie był straszny ale miał kilka "momentów" m.in. Krokodyl :) za pierwszym razem to chyba wszyscy podskoczyli jak grali.
Z tym soundtrackiem w wersji Deluxe to zagrywka poniżej pasa!, a zostawili chociaż w normalnej wersji temat z pokoju zapisu?
 
Top Bottom