Resident Evil

+
A sam jestem bardzo ciekaw czy córka Ethana ma normalny organizm czy jednak jest czymś ponad możliwości ludzkie, czy właśnie minęło kilka lat czy kilkanaście w tym epilogu. Rosemary coś tam nam próbuje zasugerować ale to tylko luźna sugestia
Bankowo jest jakimiś rodzajem nad człowieka. Przez całą grę jest to bardzo mocno sugerowane (Karl ciągle o tym gadał). Została spłodzona przez dwóch "pleśniowców", i była scalona z Megagrzybnią. Skoro miał być idealnym ciałem dla Evy, to zapewne miała podobne zdolności co Eveline. Prawdopodobnie bez ujemnych efektów jak u E-001, co sugeruje, że przeskok czasowy z epilogu to jednak przynajmniej kilkanaście lat. Co więcej jej ochroniarz/opiekun/strażnik wyraźnie spanikował, gdy Rose go przycisnęła po żarcie z "Eveline", ba nawet mieli snajpera, który cały czas trzymał ją na muszce. Ja myślę, że to będzie trzecia po Sherry i Jill ulepszona protagonista, tylko że nieporównanie bardziej potężna niż wspomniane panie.
 
Bankowo jest jakimiś rodzajem nad człowieka. Przez całą grę jest to bardzo mocno sugerowane (Karl ciągle o tym gadał). Została spłodzona przez dwóch "pleśniowców", i była scalona z Megagrzybnią. Skoro miał być idealnym ciałem dla Evy, to zapewne miała podobne zdolności co Eveline. Prawdopodobnie bez ujemnych efektów jak u E-001, co sugeruje, że przeskok czasowy z epilogu to jednak przynajmniej kilkanaście lat. Co więcej jej ochroniarz/opiekun/strażnik wyraźnie spanikował, gdy Rose go przycisnęła po żarcie z "Eveline", ba nawet mieli snajpera, który cały czas trzymał ją na muszce. Ja myślę, że to będzie trzecia po Sherry i Jill ulepszona protagonista, tylko że nieporównanie bardziej potężna niż wspomniane panie.
No to mamy bardzo prostą drogę do potencjalnej antagonistki, wystarczy że pozna swoje możliwości i powiedzmy że pojawi się u niej myśl aby przywrócić do życia ojca którego nie miała, chociaż z drugiej strony to zbyt oklepane sztampowe i słabe
 
UWAGA! TYLKO dla tych co ukończyli RE Village bo w materiale spoilery odnośnie zakończenia
No i pozostaje czekać na dodatki, ciekawe czy poszlaki z wideo się potwierdzą i dostaniemy w dodatku do Village Adę?
Miała podobno być, ale nie ma. DLC z nią nie widzę, nie będzie miało sensu, skoro nie pojawiła się w story mode. Byłoby to zwykłem skokiem i fanservicem.
Ale to nie szkodzi, a wiesz dlaczego?
W produkcji jest Remake 4, gdzie już Ada była, i podejrzewam że ten koncept ze strojem doktorka będzie wykorzystany właśnie tam.
 
Muszę przyznać że RE Village ma poważne problemy z balansem poziomów trudności, standard jest łatwy zbyt łatwy, natomiast Hardcore prezentuje już skok poziomu trudności bardzo duży zbyt duży jeżeli ktoś chce zacząć od zera.
Najwyższy poziom trudności to już jest wręcz abstrakcja jeżeli chcemy na nim wystartować - niemożliwy, widać raczej z myślą o new game+.

Zdecydowanie więcej przeciwników, a w szczególności w sytuacjach gdy musimy uciekać bo tylko to nam zostaje a tu nagle niespodzianka przeciwnicy na drodze ucieczki!
Tak samo walka z jednym z Bossów
Walka z Heisenbergiem w czołgu to jest najtrudniejsza walka w całej grze, dłuży się to bardzo, a Heisenberg rozwala nam czołg w trymiga, praktycznie rakiety służą nam do odpychania a samego przeciwnika musimy trzymać na jak największy dystans
 
standard jest łatwy zbyt łatwy

No wiesz, ja mam tak bardzo źle opanowany pad w grach FPP, że standard, na którym ukończyłem grę był denio za wysoki, a ostatnia walka niemal zaowocowała wbiciem kontrolera w telewizor. :D
 
No wiesz, ja mam tak bardzo źle opanowany pad w grach FPP, że standard, na którym ukończyłem grę był denio za wysoki, a ostatnia walka niemal zaowocowała wbiciem kontrolera w telewizor. :D
Hardcore lub Village of the Shadows nawet nie zaczynaj w takim razie, szczególnie najwyższy poziom trudności jest tak wyżyłowany z wprowadzonymi takimi utrudnieniami do rozgrywki iż można powiedzieć że nie daje to radochy przejście - wręcz odwrotnie często frustracja i niezrozumienie dla pewnych zmian w rozgrywce.

Obrońcy VoS powiedzą "no ale kasy dostajesz kilkukrotnie więcej" jednak niewiele to zmienia, bo część zmian zaburza wręcz rozgrywkę, w stronę mocno nieuczciwej, patche już w drodze więc może Capcom coś zmieni, bo ewidentnie balansu brak.

Przechodząc taki RE2R od zera na Hardcore było trudno, ale nie miało się wrażenia że coś tu nie działa i tym samym wręcz pewne etapy robią się masochizmem który nie daje żadnej radości, prędzej frustracje.
W RE2R można było przejść Hardcore bez większych problemów, jeżeli grało się ostrożnie i wykorzystywało się mechaniki tytułu, kiedy tylko była ku temu okazja, Village tego nie ma, tutaj rozgrywka sama już jest mocno zaburzona, a przy niektórych etapach wychodzi kiepski projekt walk.
Widać na GOL-u też już to zauważyli.

 
Powinni osadzić ten serial po 6, a nie przed.
Znowu epidemia, znowu wielkie potwory, a w 6 nie było o tym ani słowa.
 
Trzech fanów w ciągu miesiąca przygotowało spolszczenie pracując w wolnym czasie za darmo. Czapki z głów dla tłumaczy i środkowy palec dla Capcomu.
Czyli można kupować. A ocenę obniżyć proporcjonalnie do starań wydawcy.
 
Tylko czekać na ruch Capcom który ubije fanowski remake - bo CV w nowej wersji po prostu robi się w studiu.
 


Pompowano balonik, wydawało się, że dostaniemy cos świeżego i ważnego dla uniwersum, a skończyło się jak zawsze.

Infinite Darkness, to film CGI w stylu poprzednich, tylko sztucznie pocięty i dostosowany do formatu "serialu". Znów mamy Leona robiącego piu piu (ma 100% scen akcji, Claire nie ma żadnych), i w ramach powtórki z Degeneration Claire, której obecność ogranicza się do typowej drugo, momentami trzecioplanowej postaci, choć marketing wyraźnie nas przekonywał, że historia będzie miała dwóch równorzędnych protagonistów. Jeśli oglądaliście zwiastuny, to widzieliście jakieś 50-70% interakcji między "głównymi" bohaterami, bo tych w filmie praktycznie nie ma.

Próbowano dać nam antagonistę, z którym można sympatyzować, ale skończyło się na typowych i ogranych do bólu kliszach.

Ergo, dostaliśmy film, sztucznie przycięty do serialowego formatu, z wprowadzającym w błąd marketingiem, o małym znaczeniu dla ogólnej historii, ze wszystkimi złymi rozwiązaniami skopiowanymi z Degeneration i wciąż żerującym na nostalgii z RE2.

3/10.
 
Jeszcze nie widziałem tego mini serialu, ale wychodzi na to że to dokładnie to czego się spodziewałem tak samo jak w poprzednich produkcjach. Taka zapchajdziura dla fanów.
 
Piracka wersja RE Village chodzi lepiej od oryginalnej. Dużo lepiej:


Troszkę jaja... Zdarzało się w przeszłości, ale chyba nigdy na taką skalę.
 
Taka różnica (spadki z ponad 100 klatek do 31) to chyba jednak coś nowego. Nie przypominam sobie aż tak drastycznych spadków fpsów czy stutteringu przy każdym strzale w przeciwnika w innych produkcjach z DRM.
 
Top Bottom