Musiałby ktoś nie znać Capcom'u. Te season passy to jest rak który niszczy dzisiejsze gry, wycina się zawartość gry żeby dwukrotnie na niej zarobić.:mean:
froget67;n7516640 said:Capcom mówi o długości gry w przedziale 12-16h, osiągnięcie zapewne ma wymiar speedruna bo mówi o ukończeniu głownego wątku poniżej 4h.
Nars;n7516770 said:Nagrody za speedrunowanie RE były z serią niemal od samego początku. Jak się spełniło jakieś wymogi (ukończenie gry nie używając danej broni, poniżej jakiegoś czasu itd.) w nagrodę odblokowywało się "tajne" skórki czy tryby.
Jak ukończę grę, to napiszę coś więcej.
Jako survival horror ta gra bez wątpienia zapowiada się dobrze, ale jako remake oryginału już niekoniecznie. W RE2 sama muzyka robiła połowę klimatu, a lokacje były mroczne, ale nie ciemne. Bardziej to przypomina Alone in the Dark, a ja nie jestem fanem łażenia z latarką.
Jak dla mnie jest strasznie, ale nie mrocznie i melancholijnie jak w oryginale. Wolałem atmosferę tytułowej rezydencji pełnej dziwnych sekretów, a nie żerowanie na poczuciu osaczenia w ciemnościach. Oczywiście to tylko moje odczucie.Która to atmosfera - moim skromnym zdaniem - wprost wylewa się z zaprezentowanych gameplayów.
ale nie mrocznie i melancholijnie jak w oryginale.
Trzeba pamiętać, że Resident Evil 2 wyglądał jak wyglądał też ze względu na ograniczenia sprzętowe. Szczerze, to te gry dla mnie nigdy nie były straszne. Straszny to był Silent Hill, RE był po prostu klimatyczny.
To mnie teraz zaskoczyłeś takie arcydzieła (z taką muzyką! Lisa theme .... i ten moment .. ciary..) , cóż oby kiedyś Konami zrobiło remake'i na miare tego Capcomowego bez mikrotranzakcji.O Silent Hill (pierwszych dwóch częściach) słyszałem dużo dobrego, ale nie miałem okazji zagrać, więc się nie wypowiadam.