Rozgrywki Rankingowe i Rankingi

+
Seba88;n8389740 said:
Też zastanawia mnie ten „fenomen”, niby 5 frakcji, ponad 400 kart, a koniec końców sensowne granie rankedów zamyka się w kilku deckach.
Kilka decków przy tylu frakcjach to i tak dobry wynik. Popatrz sobie jak to wygląda w Hearthstonie, gdzie rankingi są opanowane przez 8-9 talii a to dopiero 2 tygodnie od wprowadzenia nowego dodatku. Za kolejne dwa tygodnie meta się ustabilizuje i w topce grać będzie max. 5 talii. W Gwincie zmian nie ma od dłuższego czasu, więc i ilość grywalnych decków ustaliła się na takim a nie innym poziomie. Tym bardziej, że graczy jest coraz mniej, co wcale nie dziwi, bo obecnie nie ma żadnego powodu by w CB grać. Ja sam maksymalną rangę zdobyłem więc obecnie pogrywam sobie w HSa, gdzie grając zdobywam kolejne karty w kolekcji. W Gwincie póki co wiem, że czeka mnie reset a nagrody za CB znacząco mi nie wzrosną jeżeli bym nadal grał. Wraz z nadejściem OB sytuacja powinna się drastycznie zmienić, bo po pierwsze będzie trzeba od nowa zdobywać karty, a po drugie nastąpi nowy sezon rankingowy.
 
Seba88;n8389740 said:
2jacks Też zastanawia mnie ten „fenomen”, niby 5 frakcji, ponad 400 kart, a koniec końców sensowne granie rankedów zamyka się w kilku deckach. Cała gra po każdym patchu się betonuje i zamarza.

Czyli... tak jak w KAŻDEJ innej karciance lub nawet grze multi? Zawsze jest jakiś deck/klasa Tier 1, która w danym formacie najbardziej dominuje, bo jest najlepsza, a za nią inne mniej grywalne talie, a za nimi cała reszta? To tak działa wszędzie i to normalne, no sorki jak ktoś nie umie nic ugrać pure vanilla deckiem, bo przecież są takie karty w grze. Git Gut i tyle.

"Masz też rację, że błędem było zaproszenie tak wielu osób do CB, mnóstwo z nich definitywnie zakończyło już przygodę z Gwintem. A przez to ciężko będzie liczyć na jakiś większy i co najważniejsze trwały napływ świeżej krwi po przejściu w fazę OB. Nie wspominając już nawet czasu oficjalnej premiery gry."

Nie ma racji, bo skoro ci gracze zakończyli przygodę przy OB i potem do niego nie wrócą, to jak niby mieliby być stałymi graczami potem?

"Drugim poważnym błędem w moim przekonaniu było danie od razu na starcie 4 frakcji, wystarczyły by w zupełności 2, dajmy na to Potwory i KP. I potem stopniowe dodawanie kolejnych, po osiągnięciu względnego balansu pomiędzy tymi wcześniejszymi."

Trzecim poważnym błędem jest stwierdzenie, że powyższa wypowiedź ma sens. Jak mam dwie frakcje i wychodzi kolejna, to nadal muszę balansować tamte poprzednie :D. I jeszcze to utrudnia balans, bo jak od początku mam więcej talii, to gracze szybciej wymyślają nimi przegięte zagrania, które można szybciej ucinać i nie trzeba co chwilę patchować gry,a balansując jedną talię mogę już mieć na uwadze wszystkie pozostałe.
 
Jakby CDP trzymał się ustaleń co do trwania sezonu, to takich problemów by nie było. Zaczynanie sezonu od 1-5 rangi co 2 miesiące dałoby szansę graczom na uzyskanie jako takiej różnorodności. Ponadto uważam, że kart premium nie powinno dać się kupować. Powinny być one ekskluzywne dla nagród za rankedy, aby zapewnić jakąś rozrywkę na end game. Dodatkowo cena kart powinna jak najszybciej wzrosnąć, bo bardziej opłaca się zbierać scrapy niż golda. Przy obecnym kursie 95% kart da się zdobyć w 3 miesiące.

Fakt, że ciągle grane są 4-5 talie, jest wynikiem złego balansu. Na ten temat moją opinię wyraziłem w "Zagrania-Rak". Uważam jednak, że gwint ma duże szanse na odnalezienie złotego środka.
 
Myślę że gra się zupełnie inaczej jak masz nick kolesia i zupełnie inaczej jak widzisz że grasz i możesz zarobić 3 pkt a stracić 90. Wiesz to tylko dzięki trackerowi.
deweloperzy decydują jak gra wygląda. Mamy talię naszych kart po prawej stronie, ale nie możemy do niej zajrzeć i zobaczyć co jeszcze zostało do wylosowania. Musimy znać swoją talię i monitorować co zostało zagrane.....i tylko wtedy możemy wydedukować co jeszcze zostało i jaki mamy plan na resztę rozgrywki. Takie było założenie jeśli deweloperzy zadecydowali że nie można zajrzeć do kart które pozostały.....więc nie rozumiem po co dopuszczać soft który pokazuje jakie karty pozostały. To jest po prostu nielogiczne.
Gwent tracker na obecnym poziomie to jest bardzo liche narzędzie. Nie daje zbyt wiele.....ale to jest do zmiany. Nie ma problemu żeby zrobić soft który może zmienić rozgrywkę znacząco. Moim zdaniem nie powinny być żadne softy dopuszczalne.

Jeśli w innych karciankach jest podobnie...to tak jest. Nie grałem w żadne....po prostu dziwi mnie fakt że granych jest tylko kilka talii. Bo to jest tak, jakby na te talie nie można było stworzyć odpowiedzi. No jeśli 80% gier to gry przeciw np: 2 czy 3 deckom to powinno chyba być możliwe stworzenie talii która te decki bije i stopniowo taka talia powinna wypierać te co są teraz. A tak się nie dzieje. To jest fakt i tak jest zawsze.
 
To, że gracze używają talii podobnych, to wynik tego, że jest po prostu popularne i były rozpowszechniane przez youtuberów i streamerów, ale wcale nie oznacza to, że nie ma innych grywalnych talii. Pamiętajcie, że w grach tego typu ważny jest element zaskoczenia i jedną kartą możemy zmienić przebieg rozgrywki, więc dobrze zrobiony deck potrafi poradzić sobie z jedną z tych topowych tali na spokojnie, a z innymi radzić sobie tak średnio. Ale fakt jest też taki, że przy aktualnych preferencjach graczy szybko można popaść w monotonie. Tak jak po ostatnim patchu rozgrywałem 4 z 5 pojedynków na pożeranie przez cały dzień.

Ogólnie w grze powinna być promowana różnorodność, na przykład ograniczenie aby jednego dnia nie można było rozegrać jedną frakcją więcej niż 5 meczów rankingowych lub coś w ten deseń.
 
Trackery są, były i będą. Tak działają karcianki online. I w trackerach nie ma nic złego. Te teorie spiskowe, że zaraz trackery zaczną podglądać karty przeciwnika, grać za nas, obliczać prawdopodobieństwa itd... Serio? Gdyby tak było, to już w takim HS co chwile byłoby głośno o takich przypadkach. A głośno jest co najwyżej o botach, które farmią golda. Jednak nie mają one nic wspólnego z trackerami.

No i pragnę przypomnieć coś bardzo ważnego. Może niektórzy nie zdają sobie sprawy, ale ogromna ilość gier osiągała sukces nie dzięki temu, że były idealne w dniu premiery. Są gry, które stały się super, idealne itd. dopiero po tym, jak ludzie stworzyli do nich mody, za darmo. A mody te dodawały coś, co w grze powinno być, ale twórcy tego nie dodali, bo im się nie chciało, goniły ich terminy i woleli wydać bubla zamiast pełnoprawną grę. Tak samo jest z trackerem. Jeszcze przed wprowadzeniem historii zagrań, tracker właśnie pokazywał, co było zagrane przez obie strony, a teraz ta funkcja została dodana do gry.
 
Muge225 Generalnie to mało mnie obchodzi fakt, że w innych karciankach jest jeszcze mniej grywalnych decków, bo gram tylko w Gwinta. Zresztą wielu tu twierdziło, że dzieło Blizzarda jest do d..., więc po kiego wała ciągle się do tego Hearthstona odnosicie.

Naprawdę chcesz mi wmówić, że łatwiej jest zbalansować naraz 4 frakcje czyli więcej zmiennych, od dwóch frakcji czyli automatycznie mniej zmiennych? I oczywiste jest dla mnie, że pojawienie się nowej frakcji oznaczało by przebalansowanie tych wcześniejszych. No chyba, że te nowe stronnictwo idealnie skrojone byłoby od samego początku.

Jeśli zaś chodzi o samą grę, to mi nadal gra się dobrze, a mam już za sobą przeszło 250 godzin. Ale po to jest CB, żeby zgłaszać swoje krytyczne uwagi i rzeczy do poprawienia, a nie rozpływać się nad nieukończonym przecież produktem w zachwytach.


 
2jacks;n8390100 said:
Nie grałem w żadne....po prostu dziwi mnie fakt że granych jest tylko kilka talii. Bo to jest tak, jakby na te talie nie można było stworzyć odpowiedzi.
Decki w topce to decki najbardziej uniwersalne. Można stworzyć kontrę na każdy z nich pojedynczo, ale nie na wszystkie, bo gdyby tak można było, to taki nowy deck automatycznie byłby grany przez wszystkich. A z racji z tego, że najpopularniejsze decki są dobre na większość tego, co spotykane jest w rankingu, są one grane.

Barbazek;n8390160 said:
Ogólnie w grze powinna być promowana różnorodność, na przykład ograniczenie aby jednego dnia nie można było rozegrać jedną frakcją więcej niż 5 meczów rankingowych lub coś w ten deseń.
Czyli co? Z automatu ograniczenie do 25 gier rankingowych w ciągu dnia? Głupi pomysł. To nie jest promowanie różnorodności tylko stawianie sztucznych ograniczeń graczom w celu zmuszenia ich do grania tym, czego by nie chcieli. Absolutnie żadne majstrowanie przy trybie rankingowym w celu zwiększenia różnorodności nie powinno mieć miejsca. Różnorodność powinna wynikać z możliwości tworzenia dobrych talii we wszystkich frakcjach a nie limitu dziennych gier.

Seba88;n8390390 said:
Naprawdę chcesz mi wmówić, że łatwiej jest zbalansować naraz 4 frakcje czyli więcej zmiennych, od dwóch frakcji czyli automatycznie mniej zmiennych? I oczywiste jest dla mnie, że pojawienie się nowej frakcji oznaczało by przebalansowanie tych wcześniejszych. No chyba, że te nowe stronnictwo idealnie skrojone byłoby od samego początku.
Najłatwiej dla twórców by było, gdyby wypuścili wszystkie planowane frakcje jednocześnie w CB. Wtedy testowane by były wszystkie możliwe kombinacje. Przy wprowadzaniu po kolei frakcji testujemy tylko interakcje niewielkiej liczby kombinacji frakcji i ich bohaterów. Balansowanie ma wtedy niewielki sens, bo i owszem można zbalansować grę w obrębie tych kilku frakcji, ale po dołożeniu nowej może się okazać, że cały balans weźmie w łeb.
 
Seba88;n8390390 said:
Muge225

Naprawdę chcesz mi wmówić, że łatwiej jest zbalansować naraz 4 frakcje czyli więcej zmiennych, od dwóch frakcji czyli automatycznie mniej zmiennych? I oczywiste jest dla mnie, że pojawienie się nowej frakcji oznaczało by przebalansowanie tych wcześniejszych. No chyba, że te nowe stronnictwo idealnie skrojone byłoby od samego początku.
Nie chcę ci wmówić, sam to właśnie udowodniłeś. Twoja wypowiedź sama potwierdza, że twój pomysł z 2 taliami na początek jest bezsensowny, bo przy wyjściu kolejnej i tak trzeba je przebalansowywać pod trzecią, którą też trzeba balansować. To samo gdy wychodzi czwarta i piąta, więc ostatecznie wszystkie poprzednie prace idą do kosza i sprowadza się do tego co by było mając 5 talii na początek, nad którymi można pracować na raz, uwzględniając już wzajemne interakcje całej piątki.
 
kotwica407;n8391330 said:
Czyli co? Z automatu ograniczenie do 25 gier rankingowych w ciągu dnia? Głupi pomysł. To nie jest promowanie różnorodności tylko stawianie sztucznych ograniczeń graczom w celu zmuszenia ich do grania tym, czego by nie chcieli.
Żadne stawianie ograniczeń, chcesz się szybko wybić w rankingu to musisz wykazać się wszechstronnymi zdolnościami i umiejętnością gry wszystkimi frakcjami, ale jeżeli wolisz grać dwiema najmocniejszymi taliami to zawsze można wbijać ranking tylko na 10 grach rankingowych dziennie. Ponadto jest to dobry sposób na zmniejszenie znaczenia ilości rozgrywanych gier do rzeczywistych umiejętności gracza jeżeli chodzi o wbity poziom. Zawsze można to zrobić też w ten sposób, że jak wykonasz już te 25 gier to od razu kasuje ci się blokada wyboru frakcji i mozesz w ten sposób rozgrywać w jeden dzień ile chcesz meczy rankingowych.
kotwica407;n8391330 said:
Różnorodność powinna wynikać z możliwości tworzenia dobrych talii we wszystkich frakcjach a nie limitu dziennych gier.
Jedno drugiego nie wyklucza. Co więcej taka różnorodność dobrych decków we wszystkich frakcjach powinna być, a twórcy do tego z pewnością dążą.
 
Barbazek;n8391520 said:
Żadne stawianie ograniczeń, chcesz się szybko wybić w rankingu to musisz wykazać się wszechstronnymi zdolnościami i umiejętnością gry wszystkimi frakcjami, ale jeżeli wolisz grać dwiema najmocniejszymi taliami to zawsze można wbijać ranking tylko na 10 grach rankingowych dziennie.
Takie rozwiązanie zwiększyłoby różnorodność, ale tylko wśród graczy, których stać na talie ze wszystkich frakcji. Pozostali byliby udupieni, i to bardzo. Takie rozwiązanie byłoby gwoździem do trumny dla Gwinta. Owszem, będzie różnorodność, ale tylko wśród niewielkiej grupy graczy, których stać na 5 (a w przyszłość pewnie 6) decków, bo cała reszta zniechęci się do grania.
 
Muge225;n8391390 said:
Nie chcę ci wmówić, sam to właśnie udowodniłeś. Twoja wypowiedź sama potwierdza, że twój pomysł z 2 taliami na początek jest bezsensowny, bo przy wyjściu kolejnej i tak trzeba je przebalansowywać pod trzecią, którą też trzeba balansować. To samo gdy wychodzi czwarta i piąta, więc ostatecznie wszystkie poprzednie prace idą do kosza i sprowadza się do tego co by było mając 5 talii na początek, nad którymi można pracować na raz, uwzględniając już wzajemne interakcje całej piątki.

To w takim razie co stanęło na przeszkodzie, że w czasie od początku CB do momentu pojawienia się Nilfgardu nie udało się uzyskać jako takiego balansu. No chyba, że obwiniasz owy patch z 5 frakcją za burzyciela tegoż?
 
Seba88;n8392330 said:
To w takim razie co stanęło na przeszkodzie, że w czasie od początku CB do momentu pojawienia się Nilfgardu nie udało się uzyskać jako takiego balansu. No chyba, że obwiniasz owy patch z 5 frakcją za burzyciela tegoż?

No właśnie jako taki balans udało się już uzyskać (obecny patch to jeden z lepszych od dawna) , dzięki temu, że od początku było więcej talii pozbyto się taki pogiętych zagrać jak dwa warianty BPP, osłabiono toporników, discard skellige, pogodę, przewijanie u ST, ulepszono zdolności niektórych dowódców, zbuffowano lub znerfiono niektóre karty. Gdyby na początku było mniej talii, to z niektórymi z tych problemów musielibyśmy borykać się dopiero dzisiaj, a tak już dawno są przeszłością. Byłbym też w stanie wymienić przynajmniej 11 w miarę grywalnych talii (3 z tier 1, 4 z tier 2 i 4 z tier 3), więc jest czym grać. A jedyne przegięte zagranie z jakim mamy teraz do czynienia to Milva + płotka, co i tak jest niczym w porównaniu z dawnym BPP, a i to pewnie niebawem zostanie naprawione.
 
No ok. Skelige znerfione....tylko czemu od razu do tego stopnia że nikt z top tym nie gra? Nie ma toporników, discardu, morkvagra.....odpaliłem mój deck "kambi" i też zupełnie do niczego. Czy to zawsze musi być huśtawka?
 
kotwica407;n8391930 said:
Takie rozwiązanie zwiększyłoby różnorodność, ale tylko wśród graczy, których stać na talie ze wszystkich frakcji. Pozostali byliby udupieni, i to bardzo. Takie rozwiązanie byłoby gwoździem do trumny dla Gwinta. Owszem, będzie różnorodność, ale tylko wśród niewielkiej grupy graczy, których stać na 5 (a w przyszłość pewnie 6) decków, bo cała reszta zniechęci się do grania.

Jakie zniechęci przecież to tylko rozgrywki rankingowe. Pozostaje jeszcze opcja potyczki, walki z botem i kampania, więc nie widzę powodu dla którego mieliby się zniechecić. Jest to sposób na zainteresowanie graczy w kompletowaniu wszystkich talii a nie tylko jednej.
 
Kambi nie jest top tier? Dzień w którym Kambi będzie na tyle użyteczny, że trafi do top tieru będzie strasznym dniem. I cóż, Skellige jest akurat w porządku, to że nie grają nim w topie... no cóż, bywa.

Co do ograniczenia rozgrywek rankingowych... moc zdrowego rozsądku podpowiada mi, że to się nigdy nie stanie bo to durny pomysł (walki z botem yay!), ale jeśli za np. rok jakimś cudem to wprowadzą, to przyznam się do błędu.
 
No może masz rację. Kambi to karta która chyba powinna zostać formą ciekawostki....a Skelige jest ok bo tak napisałeś czy z jakiegoś konkretnego powodu? Bo tak w formie banału to można napisać że wszystko jest ok...bo jest. Da się grać i nie będzie się miało 100% w plecy.....ale gadałem z kilkoma osobami z top top....i wygląda to podobnie jak w statystykach które tutaj ktoś zamieścił. Nikt nie gra Skelige. Wcale nie ma Skelige...ale rozumiem że to dla tego że "tak pykło" a tak na prawdę to Skelige jest bardzo silne...ale ludzie nie grają tym bo tak akurat wieje wiatr i wstali lewą nogą itd...

No ani nie grają ci co są w TOP bo wybierają inne frakcje, ani ci co grają Skelige nie mogą się przebić na zupełny TOP....kiedyś tego nie było.
 
Skellige jest ok bo ma tak ze 2 decki w tierze 2. I sam mówisz o topie topów, tam sytuacja na pewno wygląda inaczej niż w reszcie drabiny. I tak, kiedyś discard Skellige był topowy, ale cóż, meta kołem się toczy, jedne decki idą w górę, inne w dół, frakcja którą mainujesz nie jest obecnie najsilniejsza, tak było jest i będzie.
 
Tak tylko w celach informacyjnych dobrym dodatkiem byłaby dalsza rozbudowa informacji zawartych w rankingu. Widziałbym w nim np. info o aktualnie używanym przez danego gracza dowódcy (która to informacja definiuje graną przez gracza frakcję). Możnaby wtedy szybko i łatwo sprawdzić, jacy dowódcy (co da wskazówkę co do decku) są aktualnie np w top 50.

Minusem jest to, że mogłoby to w niektórych przypadkach prowadzić do niezdrowych zachowań w postaci kopiowania i grania przez resztę tego co jest w topce, bo info o topowych graczach i pośrednio ich deckach byłoby jak na dłoni (chociaż teraz też takie zachowania mają miejsce poprzez masowe kopiowanie decków popularnych graczy-streamerów, których to nicków nie mam zamiaru tutaj podawać). Wszystko to prowadziłoby do nudy i stagnacji.

Nie mniej dzięki takiej informacji co bardziej rozgarnięci gracze mogliby jeszcze lepiej rozeznać się w sytuacji co jest obecnie grane (bez dziesiątek meczów, na podstawie których można wywniokować co jest popularne) i przyszykowac skuteczne decki kontrujące dajmy na to dwie najpopularniejsze talie w topce. Ogólnie uważam, że info o aktualnie granym dowódcy (czy tam np najpopularniejszym z ostatnich 10-20 meczów - to już tam do ustalnia) wpłynełoby zdrowo na szybkość i płynność zmian w topowych deckach.
 
Dziś rozegrałem 9 gier rankingowych poziom 4400-4500 Mmr
Przeciwnicy
5 Scoia brouver
2 Dagon na pożerce
2 Henselt

co ciekawe widziałem u scoia nowy deck na krasnalach
czyli jednak ludzie szukają pomysłów na nowe decki ...

W czym tkwi siła tych metowych decków? Mają duże pkt na 3 rundę
Scoia na końcu ma zbufowaną jednostkę, Potwory przechodzącą jednostkę i nekery , a KP Shani
Skellige czy Nilfgard nie mają takiej możliwości aby 1 kartą zrobić aż tyle pkt w 3 rundzie

Myślę, że warto szukać i testować nowe Decki, np jaki to robi AdamCaltanas (youtube)

 
Last edited:
Top Bottom