Rozpoczął się Sezon Wilka!

+
Ja tam zastrzeżeń nie mam no może poza jednym.. chciałbym żeby ta sezonówka to nie był jedyny pomysł na grywalne trio wieśków.

Przecież to nie jest jedyny pomysł na ich wykorzystanie. Jeszcze lepiej działali w sezonie w którym jednostki wchodziły z siłą równą prowizji :D Czyli przez 2 sezony z 12 trio jest dość istotnym zestawem kart. Moim zdaniem na tle wielu innych kart nie jest źle.
Post automatically merged:

Wiesz, tak naprawdę wystarczy, że zamiast trio dasz Mattę i Dekret - też skracasz talię o dwie karty, a dostajesz dwie o wiele bardziej uniwersalne karty i zostaje Ci jeszcze 5 prowizji do wykorzystania.

Nie do końca. Tutaj za 24 punkty prowizji robisz od razu 18 punktów i skracasz deck o 2 karty. Nie ma żadnego innego zagrania w tym trybie bez synergii z innymi kartami lub dowódcą które zrobi tyle punktów. Matta to fajna karta, ale to raczej karta do zagrania w R3 kiedy przeciwnik rzadko będzie wstanie wymienić na ręce najsłabszą kartę. Twój przykład jest zresztą nie tylko ze względu na Mattę słaby bo pomijasz zupełnie prowizję karty przywoływanej przez wskazane dociągarki. Taki Dekret sam w sobie to karta za 0 przy 10 punktach prowizji. Nawet jeśli wykorzystamy ją np. do zagrania Radeyah robiącej 15 punktów to mamy 20 punktów prowizji za 15 punktów siły i skrócenie talii o 1 kartę. 4 punkty prowizji więcej i masz 18 punktów siły i 2 karty mniej w decku. Naprawdę ciężko mi dopatrzeć się słabości tego trio w obecnym trybie i z tego co widzę po moich grach nikt tej słabości nie dostrzega bo wszyscy nimi grają (pomijam mecze z nowymi graczami którzy nie ogarniają zasad rządzących trybem sezonowym).
 
Last edited:
Naprawdę ciężko mi dopatrzeć się słabości tego trio w obecnym trybie i z tego co widzę po moich grach nikt tej słabości nie dostrzega bo wszyscy nimi grają (pomijam mecze z nowymi graczami którzy nie ogarniają zasad rządzących trybem sezonowym).
Ja mimo wszystko wolę uniwersalność Matty i Dekretu. Wiedźmini są "prości" do zagrania (zagrywasz i wychodzą), a karty, które podałem jako przykład, pozwalają na kombinowanie oraz dobranie kart, których potrzebujesz.

Co do "wszystkich" co nimi grają: wolałbym tu określenie "większość". Jak już pisałem nie mam ich w swojej talii, a zagrani przez przeciwnika nie robią mi też jakiegoś większego problemu.
 
Przecież to nie jest jedyny pomysł na ich wykorzystanie. Jeszcze lepiej działali w sezonie w którym jednostki wchodziły z siłą równą prowizji :D Czyli przez 2 sezony z 12 trio jest dość istotnym zestawem kart. Moim zdaniem na tle wielu innych kart nie jest źle.
Szczerze mówiąc to jakieś 90% kart, może więcej się dało jako tako grać w sezonówkach więc jak na tak istotne postacie w uniwersum to te karty zasługują na coś więcej.
 
Co do "wszystkich" co nimi grają: wolałbym tu określenie "większość". Jak już pisałem nie mam ich w swojej talii, a zagrani przez przeciwnika nie robią mi też jakiegoś większego problemu.

Nie mogę napisać "większość" tylko muszę pisać "wszystkich" bo inaczej bym się mijał z prawdą. Wszak pisałem o przeciwnikach na których ja trafiam. Nie będę pisał o przeciwnikach którzy podobno istnieją ale jak na razie na takich nie trafiłem. Mikołaj też podobno istnieje ;) Dzisiaj rozegrałem kolejne mecze i nadal nie trafiłem na gracza z co najmniej 1 poziomem prestiżu który nie grałby tria wiedźminów. "Wszyscy" zatem nadal obowiązuje.
Post automatically merged:

Szczerze mówiąc to jakieś 90% kart, może więcej się dało jako tako grać w sezonówkach więc jak na tak istotne postacie w uniwersum to te karty zasługują na coś więcej.

Przecież to nie jedyne karty z tymi postaciami. Z kolei taki np. Jaskier: Przechwałki który postacią jest raczej istotniejszą jeszcze nigdy nie był grywalny od startu finalnej wersji gry. Ani w żadnym z sezonów rankingowych, ani w żadnym trybie sezonowym, ani nawet na potyczkach nikt go do fun decków nie wkłada. Zresztą żadnego z Geraltów też w metowych deckach obecnie nie ma i można te karty uświadczyć jedynie w takim trybie sezonowym jak obecny, a postać jakby nie patrzeć ciut istotniejsza.

Oczywiście nie twierdzę, że trio jest spoko bo nie jest i powinno być lepiej zbalansowane (moim zdaniem przy obecnej puli kart skracających deck 4 siły i 7 werbunku było by OK), ale oni chociaż mają swoje 5 minut przez 2 miesiące z 12. Są karty które czekają od premiery gry na swoje 5 sekund i to nimi w pierwszej kolejności powinno zająć się CDPR.

Największym jednak problemem wiedźminów ze szkoły Wilka to ich bezfrakcyjność, a niestety takie karty zawsze powinny mieć silniejsze odpowiedniki frakcyjne i tak obecnie jest po 4 dużych dodatkach i 1 mniejszym. Tu niestety mści się brak frakcji wiedźmińskiej której brak moim zdaniem był błędną decyzją u podstaw tworzenia Gwinta jako niezależnego bytu w formacie CCG.
 
Last edited:
Nie mogę napisać "większość" tylko muszę pisać "wszystkich" bo inaczej bym się mijał z prawdą. Wszak pisałem o przeciwnikach na których ja trafiam.
No ok, "wszyscy Twoi przeciwnicy". Z tym się mogę zgodzić.
Natomiast ja dalej będę stał przy tym, że to oznacza "większość ogółu graczy", bo np. ja nimi nie gram.
;)
 
No ok, "wszyscy Twoi przeciwnicy". Z tym się mogę zgodzić.
Natomiast ja dalej będę stał przy tym, że to oznacza "większość ogółu graczy", bo np. ja nimi nie gram.

Potwierdzam, też gram talią bez trio Wiedźminów i wygrywam nią póki co wszystko (na jakieś kilkanaście rozegranych meczów). A Wiedźminów można fajnie spalić Geraltem: Igni albo zresetować wraz z innymi jednostkami Geraltem: Yrden ;) Także nie mam z nimi póki co żadnych problemów (choć fakt, "większość" ma ich w talii) :)
 
Oczywiście nie twierdzę, że trio jest spoko bo nie jest i powinno być lepiej zbalansowane (moim zdaniem przy obecnej puli kart skracających deck 4 siły i 7 werbunku było by OK), ale oni chociaż mają swoje 5 minut przez 2 miesiące z 12. Są karty które czekają od premiery gry na swoje 5 sekund i to nimi w pierwszej kolejności powinno zająć się CDPR.
Z tym się mogę zgodzić tylko de facto pisząc o tym trio miałem coś głębszego na myśli a czego dobrze nie opisałem. Otóż te trio miało być już dawno zmienione, chyba nawet Burza kiedyś o tym wspominał. I teraz mam wątpliwości czy na balans tych kart jeszcze możemy liczyć w jakiejś niedalekiej przyszłości czy będą to karty typowo sezonowe co dla mnie jest słabym rozwiązaniem.

P.S. Co do Jaskra przechwałki to ja go pamiętam w jednym sezonie gdzie pojawiały się duże bestie - chyba z niedźwiedzicą (czyli ten pierwszy).
 
Last edited:
A wracając do trybu sezonowego. W oparciu o Zemstę można zbudować mocny deck Potworów, a w oparciu o Elfy i Krasnale równie mocny deck Scoia. Do sprawdzenia pozostał mi jeszcze Syndykat, ale już teraz mogę napisać, że jest to jeden z najbardziej zbalansowanych trybów jakie dotąd mieliśmy. Dawno tak miło nie bawiłem się szukając w kolejnych frakcjach ciekawych combosów pod mechanikę trybu sezonowego.
 
Jaskier: Przechwałki który postacią jest raczej istotniejszą jeszcze nigdy nie był grywalny od startu finalnej wersji gry. Ani w żadnym z sezonów rankingowych, ani w żadnym trybie sezonowym, ani nawet na potyczkach nikt go do fun decków nie wkłada.
No tak, ale podstawowy Jaskier z KP, grając talią opierającą się o ładunki jest wręcz kluczowy i bardzo często grany, Jaskra poetę też swego czasu, często natrafiałem u przeciwnika. Co do trybu sezonowego to tak jak napisał McBobek można przy nim fajnie wyfarmić zbijanie tarcz w KP lub ujawnianie w NG grając nilfgaardzkich wiedźminów z operatorem i agentkami.
 
Proszę. Trochę to dalekie od bycia zbalansowanym.

Przecież to combo jest słabe bo bardzo łatwo je zniwelować. Nawet gracz Nilfgaardu miał w tej rundzie 3 karty do tego (a nie wiemy jak przebiegała 1 i 2 runda). Skoro popełnił błędy (a może błędy popełnił już we wcześniejszych rundach skoro przeciwnikowi jak widać została na 3 rundę idealna ręką) z blokowaniem Poborców zamiast trzymać bloki na ważniejsze karty to przegrał zasłużenie. Jak dla mnie to nagranie nie pokazuje jakoby balans nie istniał skoro przeciwnik grający Nilfgaardem spokojnie mógł ten mecz wygrać gdyby zbyt wcześniej nie pozbył się bloków.
 
Skoro popełnił błędy (a może błędy popełnił już we wcześniejszych rundach skoro przeciwnikowi jak widać została na 3 rundę idealna ręką) z blokowaniem Poborców zamiast trzymać bloki na ważniejsze karty to przegrał zasłużenie.
W grach sezonowych czasem nie do końca wiadomo czy może pojawić się coś "ważniejszego".

Zbalansowane to to nie jest ale z drugiej strony da się temu w dosyć prosty sposób zapobiec.
Owszem, jeśli się wie czego się spodziewać.
 
Tego nie da się tak przeliczyć do końca. Zresztą za czasów kiedy Trio robiło 12 pkt było mocno grane a co dopiero 18. Oczywiście nie twierdzę, ze są "auto include" w trybie sezonowym.
Polecam pieska co sam wyskakuje z talii =]
 
W grach sezonowych czasem nie do końca wiadomo czy może pojawić się coś "ważniejszego".

Ale akurat to combo oparte o korony ze Skrybów i Mieszczan/Bincy jest znane bodaj od premiery Syndykatu więc raczej każdy kto gra przeciwko Syndykatowi musi się liczyć, że przeciwnik postanowi sprawdzić czy da się na to combo go "zaskoczyć" bo pewnie raz na kilka partii się udaje. To jest na tyle trudne zresztą do odpalenia combo, że moim zdaniem zupełnie nie wpływa na balans trybu sezonowego.
 
To jest na tyle trudne zresztą do odpalenia combo, że moim zdaniem zupełnie nie wpływa na balans trybu sezonowego.
Nigdzie nie pisałem że jest bardzo łatwe, jednak w trybie sezonowym jest w teorii "nieskończone".

W ogóle to jest sezon wilka, w którym...

bezużyteczna jest karta wilka. :facepalm:
... a w drzewkach sezonowych rozdawane są karty gryfów.
 
Top Bottom