Rozwój w złą stronę.

+
2jacks;n9448531 said:
A dla czego ty zadajesz takie pytanie? Ta talia jest w stanie sprawić że grając talią z której zostaje powiedzmy 5 kart w decku skończysz rozgrywkę z 5 kartami mniej niż przeciwnik.....No po prostu nie powinno być w ogóle takiej opcji. Nie sądzisz że to przesada?

Mógłbyś powiedzieć w jaki sposób jest ona w stanie tego dokonać ? Proszę wytłumacz.
 
smykPL;n9454431 said:
Mógłbyś powiedzieć w jaki sposób jest ona w stanie tego dokonać ? Proszę wytłumacz.

To jest bardzo proste. Avallach jest grany 4 razy+ albrich+3 tych brązowych z 7 pkt. To jest razem 14 dobranych kart....można jeszcze doliczyć Tibora i Vilgeforza jeśli spali coś przeciwnikowi. Coś pomyliłem? Avallach jest grany przez Emhyra, Cahira i atrapę.

Ja próbuję. Wybrałem ci już deck :)...http://www.gwentdb.com/decks/29602-tuirseach-captain smacznego.
 
Last edited:
2jacks Nie wiem na ile to uczciwe by do starcia z millem dawać deck który ma spore odrzucanie. Nie lepiej uzyć normalnego (i silniejszego od skellige) mulliganu?
 
2jacks Podałeś deck, którym po lekkiej modyfikacji (zamiana Donara na Gremistę) gram. Na rozegranych przeciwko Emhyrowi 6 gier 1 przegrałem i to tylko dlatego, że akurat Lugos nie podszedł mi na rękę startową ani nie wyciągnął mi go Avallach.

BTW. w jednej z tych gierek przeciwnik dał mi do ręki dodatkowych 2 kapitanów (poprzez efekt tej nowej karty 7 pkt siły) przez co ostatnią rundę zakończyłem 5 kapitanami z 23 pkt siły.
 
Timtim89;n9453541 said:
Złote karty były bardzo przyjemne w W3 gdy się grało z komputerem. Żywy człowiek ma naturalną skłonność do maksymalizacji potencjału swojej talii. Jak gra poprzez swoją mechanikę będzie ograniczać interakcje między graczami, to ludzie będą grać schematami i nawet najlepszy balans nie pomoże (zwłaszcza ten stan jest wzmocniony słabszą pogodą i możliwością wymiany 5 kart).

Interakcje interakcjami ale to co jest teraz to w moim przekonaniu skok na drugą stronę skali (jak to Redzi mają w zwyczaju przy wypuszczaniu każdego patcha). Nie po to karty złote są złote, kosztują dużo więcej, są unikatowe per deck i ograniczone do 4, żebym potem nie miał praktycznie szans wykorzystać takiego sukkuba albo cokolwiek z timerem. Albo został przebity przez jakiegoś z d... brąza, który bez problemu ciągnie sobie ~15 pkt.

Nie podobał mi się immunitet złotych kart w poprzednim patchu, o czym wiele razy mówiłem. Tak i teraz nie podoba mi się postawienie złotych na równi z brązami a często jeszcze niżej biorąc pod uwagę użyteczność i generowany swing punktowy. Uważam, że sytuacja gdzie złote mogą wchodzić w interakcję z innymi kartami, ale tylko również złotymi była najlepszą opcją. Oczywiście do tego też trzeba byłoby kilka zmian balansowych, żeby np taki Iorweth nie był kartą must have w każdym decku scoia.
 
2jacks;n9454731 said:
To jest bardzo proste. Avallach jest grany 4 razy+ albrich+3 tych brązowych z 7 pkt. To jest razem 14 dobranych kart....można jeszcze doliczyć Tibora i Vilgeforza jeśli spali coś przeciwnikowi. Coś pomyliłem? Avallach jest grany przez Emhyra, Cahira i atrapę.

Ja próbuję. Wybrałem ci już deck :)...http://www.gwentdb.com/decks/29602-tuirseach-captain smacznego.

Dużo się zgadza. Nie pomyślałeś tylko o tym że tych "3 brązowych" czyli dywizja magne działają tak jak mają działać dopiero wtedy jak przewiniesz przeciwnikowi deck, wcześniej dobierają kopie Twojej karty czyli nie skracają Ci decku. Jest to złe użycie tej karty no ale to lepiej dla mnie jak zamierzasz jej tak używać ,pisze o tym kotwica wyżej że ktoś tak z nim właśnie grał ;)

Spoko, nie ma problemu, zagram tym czym podał, tylko potrzebuje 1 dnia zobaczyć jak to działa w ogole bo tym nie grałem nigdy.
 
smykPL Znasz moją opinię. Nie mam nic przeciwko samej idei mielenia, tylko do zasięgu uszkodzeń. Powtórzę jeszcze raz mój pomysł - dodać do archetypu NG srebrną kartę dociągającą 2 karty ale w zasięgu pioruna (Albrich z jedną kartą i odsłanianiem pasuje bardziej do Morvhrana), modyfikacja Avallacha jako supportu do tego archetypu, nieustępliwy z wymogiem dwustronnego dociągnięcia kart. Masz jednocześnie nową kartę do buildu a z drugiej strony każda frakcja ma możliwość obrony. A już na pewno nie będą czegoś udowadniał grając talią, którą nie grywam. Starczy mi obserwacja i wyciąganie wniosków.
 
Ludki mam pytanko - jakaś szansa, że za 2 miesiace przy nastepnej łątce złote znów beda złote ?? Troche irytujące jak Caranthira rozwala mi krowie truchło. Nie wiem w czym teraz złota rozroznia sie od pozostałych
 
kotwica407
No co ty....to nie dla tego:)
smykPL
Przecież już ci napisałem. W teorii Avallacha możesz użyć 4 razy i to jest 8 kart. Do tego masz Albricha i to jest 9 dodatkowych kart,,,do tego masz Tibora, Vilgeforza i tą dywizję magne. To jest teoria. Jeśli w żaden sposób tego nie skontrujesz to w teorii deck ustawiony na 5 kart, które mają zostać może skończy grę z deficytem koło 8 kart.

Chcesz to możemy to sprawdzić. Umówimy się że w żaden sposób nie kontrujesz mnie i ja postaram się to przewinąć optymalnie i zobaczymy jaką będę miał przewagę na koniec. Ja grałem przeciw kolesiowi który dodatkowo dywizję magna jeszcze operatorem potraktował....jest jeszcze Sweers który też cię przewija

p.s. ja też nie grałem millgardem
 
Last edited:
Gomola w momencie kiedy Avalach miałby być nieustępliwy ten deck byłby nie grywalny. Teraz nie jest nawet w tier1 jak ktoś umie z nim grać a nie wysypuje się w 1 rundzie ze wszystkich "samowpadających" kart. I o to co napisałeś na końcu mi chodziło. Nawet nie grałeś tą talią a wypowiadasz się i "żądasz" dla niej zmian. Uwierz że obserwować a grać to dwie różne rzeczy. Spróbuj pograć nią 1 dzień a gwarantuję Ci że zmienisz zdanie chociaż troszeczkę.

2jacks ale dywizja magne nie skraca decku oponenta bo dociąga KOPIE karty z jego decku więc jej nie powinieneś liczyć. Ale już mniejsza o to. Jakbyś nie liczył NIGDY nie będzie to więcej niż 15 więc nie wiem dalej w jaki sposób twierdzisz w komentarzach że ten deck jest SAM w stanie zrobić na koniec CA +5 kart.

Jasne, sprawdzimy, zawsze to coś innego, ciekawe doświadczenie ;) Tak jak powiedziałem, zmienię 1-2 karty które mogą być alternatywą dla decku a nie jakąś stricte kontrą. Może uda się dziś na wieczór ?
 
Last edited:
smykPL;n9458881 said:
Jakbyś nie liczył NIGDY nie będzie to więcej niż 15 więc nie wiem dalej w jaki sposób twierdzisz w komentarzach że ten deck jest SAM w stanie zrobić na koniec CA +5 kart.

Tak tylko napomknę do dyskusji. Niebardzo pamiętam już jak dokładnie się to stało, ale ostatnio grając przeciw millowi taka sytuacja miała miejsce. Mi się karty skończyły, a gość miał na ręce jeszcze z 6-5 kart. Trochę w tym mojej winy, mogłem próbowac zatłuc avallacha wcześniej, ale generalnie 5 kart CA dla tego decku to jak najbardziej możliwa sytuacja. Nie wiem czy to idealne warunki, nie gram tym a przeciw grałem może ze 3 razy.

Coś mi się kojarzy, że jak już gość wycisnął z Avallacha wszystko co możliwe (potrafił nawet stracić CA w R1 po moim taktycznym passie, aby tylko go odzłocić i podnieść, dodam, że tak jak wspominała Offka zrobił to za pomocą jednego ruchu) to zaczął rzucać tych rycerzyków, co jemu dociągały kartę a mi robiły kopię (tyle, że nie miałem już nic w decku, więc CA sobie rosło...)
 
Keymaker7 tak, ten deck może zrobić nawet i 8-10 CA ale jak mu w tym pomożesz o czym już pisałem. Nikt z was nie grał tym deckiem a każdy wie jakie ma możliwości. Dywizja magne o czym piszesz działa dopiero jak przewiniesz deck przeciwnikowi a żeby tego dokonać bez pomocy przeciwnika jest naprawdę ciężko a nawet jak się uda nie zawsze odrobisz wcześniej stracony CA...

Zrozumcie że grając przeciwko millowi gracie inaczej niż na każdy inny deck. W tym matchupie nie powinna wam nawet płotka do złotej karty wylecieć za free bo to już jest 1 karta mniej którą mill musi pozbyć się z waszego decku aby zacząć produkować CA...
 
Last edited:
Roztrząsacie mill deck jakby to był jakiś topowy deck z którym są problemy a tak nie jest. Owszem jest to deck, który karci bezmózgą grę i totalnych noobków, którzy wypluwają na stół wszystko co mają na ręce i myślą, że na tym gra polega. Jeśli więc ktoś ma problemy z tym deckiem to już wiadomo dlaczego. Mill deck jest tak łatwy do skontrowania, że aż żal patrzeć jak goście się automatycznie poddają po tym jak się im rozwali combo.

Problemem w tej chwili jest to, że w ogóle decki typu "mam same jednostki w talii i zagrywam wszystko jak leci bez względu na to co robi przeciwnik", istnieją i mają jakiekolwiek szanse wygrania z przeciwnikiem, który używa mózgu. Gdybym chciał grę w której szczęśliwie zagrywamy sobie kartoniki z ręki w losowej kolejności i na koniec ktoś losowo wygrywa grałbym w HS a nie Gwenta.
 
Właśnie dokładnie chodzi mi o to co piszesz Haiel. Gram mill deckiem czasami dla funu bo mam satysfakcję jak rozjadę noobka który wziął deck z internetu i myśli że grając wszędzie tak samo będzie najlepszy. Tutaj mój przykład co potrafi ten deck jak w 1 rundzie wyrzucisz wszystkie "samowylatywacze" z talii.

https://www.youtube.com/watch?v=IPYht2qXbtw&t=1s

W obliczu naszej dyskusji pewnie nie powinienem tego pokazywać bo zaraz będą hasła "o widzisz jaki on jest zły" ale to jest rodzynek, pokazujący obraz graczy gwinta. Potem przyjdzie taki i napisze że avalach jest zły bo przeciwnik miał na koniec 9 kart a on 0. Redzi zniszczą deck który nie jest nawet topowy i znowu zostanie wszystko na jedno kopyto.
 
Last edited:
smykPL tak z mojej strony to tylko taka dygresja. Mówię, nie spotykam tego za często, prawie wcale w sumie więc to raczej dla mnie ciekawostka. Ta przegrana gra o której wspomniałem, to też wiedziałem z czym mam do czynienia, tyle, że późno zareagowałem. Inna sprawa to też to, że dociągnął mi przeciwnik szpiega, którego (de dakto teraz to sobie uświadomiłem) niepotrzebnie rzuciłem i mu pomogłem.

Gdyby nie missplayie to pewnie byłoby inaczej, bo przeciwnik chyba dopiero w przedostatniej karcie był w stanie mnie dogonić punktowo. Gdyby nie dostał szpiega ode mnie za free to nie wiadomo jakby się to skończyło :)
 
smykPL
To ja nie rozumiem po co ty mnie molestujesz żebym ci pisał jak jest możliwe zrobienie przewagi 5 kart.....skoro sam grasz tym deckiem i wrzucasz filmik na którym taki deck robi 9 kart przewagi.

Zobacz że koleś zrobił dokładnie to o czym pisałem....czyli zagrał na koniec gradobicie merigold za 60 pkt. Mam też krowie truchło w decku właśnie po to żeby na koniec sobie tym rzucać gdzie mi pasuje.Wiadomo że jak wyjątkowo nie dojdzie karta...że jak się skasuje od razu Avallacha to deck nie zadziała. Ale generalnie taka rozgrywka potrafi być frustrująca.
 
2jacks no to już Ci tłumaczę. To było zamierzone molestowanie bo inaczej nie wiem czy byś zrozumiał. Napisałeś że ten deck SAM podkreślam słowo "sam" jest w stanie zrobić taką przewagę. Więc poprosiłem Cię żebyś mi wytłumaczył jak on to rzekomo robi. To nie deck robi taka przewagę tylko ZŁA gra przeciwnika który mu pomaga rozumiesz ?

Denerwuje mnie fakt że ludzie którzy nie wiedzą jak coś działa, bez obrazy 2jacks ale tą wypowiedzią i brakiem uzasadnienia właśnie to potwierdziłeś (poza tym przyznałeś że nie grasz millem), wypowiadają się na dany temat a co gorsza o zgrozo żądają zmian...

PS. To jest mój filmik więc wiem co tam jest grane ale tak jak powiedziałem, przeciwnik był rodzynkiem i uosobieniem tego jak nie powinno się grać na mill... Właśnie takie gry dają mi aktualnie najwięcej satysfakcji. Ten deck kara bezmózgie kopiowanie talii z internetu i rzucanie wszystkiego aby było jak najwięcej punktów. W innym wypadku jest co najwyżej średni bo czuję różnice w trudności wygranej jak przeciwnik chodź trochę ogarnia. Wy którzy nie graliście nawet mill deckiem żądacie zmian tam gdzie ich nie powinno być. W imię czego ? Więcej ma być takich graczy jak ten z filmiku ?
 
Last edited:
Top Bottom