Roztrząsacie mill deck jakby to był jakiś topowy deck z którym są problemy a tak nie jest. Owszem jest to deck, który karci bezmózgą grę i totalnych noobków, którzy wypluwają na stół wszystko co mają na ręce i myślą, że na tym gra polega. Jeśli więc ktoś ma problemy z tym deckiem to już wiadomo dlaczego. Mill deck jest tak łatwy do skontrowania, że aż żal patrzeć jak goście się automatycznie poddają po tym jak się im rozwali combo.
Problemem w tej chwili jest to, że w ogóle decki typu "mam same jednostki w talii i zagrywam wszystko jak leci bez względu na to co robi przeciwnik", istnieją i mają jakiekolwiek szanse wygrania z przeciwnikiem, który używa mózgu. Gdybym chciał grę w której szczęśliwie zagrywamy sobie kartoniki z ręki w losowej kolejności i na koniec ktoś losowo wygrywa grałbym w HS a nie Gwenta.