Nudę odczuwałem już od końca close beta, gdzie ciągle trafiałem elfy. Open beta od początku mi się nie podobała, dopiero od wersji 0.9.8 zacząłem coś grać, ale znowu mam problemy z grą, bo wszędzie potwory. Jedyne co się liczy to punkty, punkty i jeszcze raz punkty i prawie każdy mecz polega na tym, aby wygrać 1 rundę, drugą spasować po przewagę i w trzeciej rzucić finisher.
Jednak nie rozumiem skąd teraz takie narzekania na coinflipy i rng. Od zawsze mechanika działała tak samo i jakoś w CB takich narzekań nie było. Co ciekawe nie było opcji wymiany kart, a wszyscy jakoś dawali radę.
Jeżeli chodzi o spłycanie archetypów, to sprawa jest bardziej skomplikowana. Po pierwsze trzeba pamiętać, że dobry balans to taki, który umożliwia każdej talii rywalizację z innymi taliami. Niestety bardziej różnorodne archetypy, tworzyły sytuację kamień-papier-nożyce, aby tego uniknąć zaczęto lekko upodobniać do siebie talie, co miało polepszyć balans kosztem różnorodności efektów. Do tego wprowadzono zwinność prawie każdej karcie i mamy sytuację jaką mamy.
Prawdopodobnie jakby skupić się na rozbudowaniu archetypów, sytuacja wyglądałaby inaczej, ale do tego potrzeba szerokiej analizy i dodania mnóstwa brązowych kart, które byłyby alternatywami do obecnych. Ponadto można zastanowić się nad nowymi efektami coś w stylu więzi, polimorfii, klątw, błogosławieństw, kart ekwipunku, czy coś w ten deseń. Uniwersum jest bogate i wystarczy tylko po nie sięgnąć.