Sąd na Abigail - winna, czy niewinna - oceń sam. Zawiera oczywisty SPOILER!!!

+
Sąd na Abigail - winna, czy niewinna - oceń sam. Zawiera oczywisty SPOILER!!!

Sąd nad Abigail, to trudny orzech do zgryzienia. Winna, czy nie winna.Przestudiujmy argumenty obu stron.Odo: z jednej strony wiemy, że w domu wiedźmy znajduje się lalka przedstawiająca jego osobę - domyślnie narzędzie pomocne w opętaniu - a z drugiej od przywódcy Salamandry dowiadujemy się, że Odo prosił o poradę w sprawie walki. Czy możliwe jest, aby zrobił, to pod wpływem uroku?Mikul - rzekomo zgwałcił swoją dziewczynę. Ale, gdy dowiedział się o jej śmiercie był szczerze wstrząśnięty (co oczywiście nie wyklucza wcześniejszego gwałtu. Z drugiej strony, od bandytów, których chcą splugawić Shani dowiadujemy się, że to oni odpowiedzialni są za skrzywdzenie Isny. Czyżby Mikul działał w zmowie z nimi?Harem - wydaje się nie mieć nic przeciwko nieludziom, ale to niedaleko jego domu zbóje napadają Zoltana. Poza tym wiedział o nagrodzie za wydanie Wiewiórek i niespecjalnie ciepło się o nich wyrażał. Twierdzi, że wiedźma go uwiodła -rzeczywiście Abigail chętnie oferuje swoje wdzięki także Geraltowi podczas rozmowy w Jaskini.Na koniec Wielebny - dlaczego zabrał Alvina od wiedźmy? Twierdzi, że chciał zapewnić mu przyzwoite wychowanie, ale bez zmrużenia oka wydał go Salamandrze. Podobno zrobił, to pod zagrożeniem życia - mimo wszystko nie jest to czyn godny duchownego.Więc kto kłamie, a kto mówi szczerą prawdę. A może leży ona po środku. Musimy pamiętać, że Bestię przywołała ludzka niegodziwość, więc złe czyny musiały być popełnione. Kto się ich dopuścił.Dziś musimy spełnić rolę ławy przysięgłych w tym procesie nad Abigail i wydać sprawiedliwy wyrok.PS. Możliwe, że przekręciłem niektóre imiona, poprawię to jak wróce do domu, bo w pracy nie mam gry.
 
Otóż ja skazałem Abigail. Ale po zastanowieniu myślę że zrobiłem źle. Abigail kochała brata ODA, a gdy Odo go zabił - dręczyła go lalką - być może chciała rzucić na niego urok. Jak bedę jeszcze raz kiedyś przechodził muszę bardziej to wszystko zbadać:)
 
Żadne rozwiązanie nie jest idealne. Jak w życiu. I jak w prozie ASa.Ja wybroniłem Abi z dwóch powodów:a)dała mi :Db)o ile pamiętam Geralt mówi, że Wielebny stał za handlem dziećmi dla Salamandry - to mnie wpieniło bo odgrywał takiego cnotliwego.
 
Wielebny gryzie ziemię, bo był hipokrytą i skurwysynem, jak to ładnie Geralt określił
 
Z założenia postanowiłem bronić innych odmieńców(w końcu Geralt za takiego jest uważany).A poza tym ci zdewociali wieśniacy i Wielebny dziwnie skojarzyli mi się z mocherami i pewnym Tadeuszem R. z Torunia.Dlatego Abigail przeżyła a oni gryzą piach.
 
Zoroaster said:
Z dziwnie skojarzyli mi się z mocherami i pewnym Tadeuszem R. z Torunia.Dlatego Abigail przeżyła a oni gryzą piach.
Gdzieś w grze, w mieście można zasłyszeć tekst, ze mnóstwo skurwysyństwa się ostanio namnożyło i przydałby się wiedźmin.Jakie to aktualne w każdym świecie :D
 
Zoroaster said:
A poza tym ci zdewociali wieśniacy i Wielebny dziwnie skojarzyli mi się z mocherami i pewnym Tadeuszem R. z Torunia.Dlatego Abigail przeżyła a oni gryzą piach.
Miałem tak samo. Nie cierpię fanatyków, więc zaciukałem ich z przyjemnością.
 
Oczywiście, że niewinna. O ile są wątpliwości przy Odzie, Haremie i Mikulu, to już nic nie wyjaśni handlu dziećmi. Dlatego uratowałem Abigail.
 
Pomijając pytanie winna czy niewinna, chciałbym zwrócić uwagę na to, że uniewinniając Abigail nie skazujemy na śmierć wieśniaków. Oni sami nas atakują, a to dla mnie jest wystarczający powód by ich zabić. Zyskuję pewność, że wieśniacy byli źli. Niewykluczone, że Abigail również była zła, ale wszystkim dałem drugąszansę, a ona jej nie zmarnowała.
 
Wybiłem wszystkich :p. Szczególnie że wielebny też mi się kojarzył z O.dyrektorem a wieśniacy z mocherami :p
 
A ja spędziłem z nią miłe chwile, a potem wydałem wieśniakom, których potem ubiłem hehe :)
 
jak dla mnie to ci wieśniacy to banda skurwieli zwłaszcza wielebny taki cnotek a dziecmi handluje popieram podobieństwo do O.Dyrektora. ;D.W sumie u mnie było bez specjalnej różnicy że oszczędziłem abigail bo i tak bestia ją zabiła :p
 
Jako że podczas gry identyfikuje się z postacią, staram sie dokonywać wyborów moralnie słusznych. Tutaj słuszne było uratowanie Abigail, bo wioska szukała kozła ofiarnego. A za handel dziećmi na stos !
 
Nie mieszam się w sprawy wiesniaków (czy jakos tak ) jak to powiedział Geralt..a Abigal spłoneła na stosie ( ciekawe że jak się wróci do tego miejsca nie ma ani żandego stosu a jej ciało lezy se o tak po prostu:p )
 
;D jak większość ...Ona mi dała ,oni sami się prosili , Nawet bestia nie dała rady , chociaż Abi zaliczyła glebe od wieśniaków to o dziwo po walce wstała ;]
 
Top Bottom