Saga Baldur's Gate

+

Twoja ulubiona część cyklu to?

  • Baldur's Gate

    Votes: 4 13.8%
  • Baldur's Gate II: Shadows of Amn

    Votes: 15 51.7%
  • Baldur's Gate: Dark Alliance

    Votes: 0 0.0%
  • Baldur's Gate: Dark Alliance 2

    Votes: 0 0.0%
  • Baldur's Gate: Siege of Dragonspear

    Votes: 0 0.0%
  • Czekam na Baldur's Gate III

    Votes: 10 34.5%

  • Total voters
    29
Pojawiły się w sieci screeny z nowego Baldura. Zapowiada się walka turowa, jak w DoS, chociaż prawdopodobnie będzie to opcjonalny tryb, na co, szczerze przyznaję, liczę. O ile w Divinity 2 grało mi się fantastycznie, o tyle akurat w przypadku powrotu do Zapomnianych Krain liczyłem na klasyczne podejście.
Eksploracja z rzutem izometrycznym, reżyserowane dialogi i cutsceny. Wygląda to super.
Wszyscy przywołują skojarzenia z Dragon Age Origins - o Neverwinter i Neverwinter Nights 2 nikt już chyba nie pamięta, a z racji uniwersum to było dla mnie o wiele bliższe porównanie. Jak mi czegoś takiego brakowało.
Hype.
 
Last edited:
o Neverwinter i Neverwinter Nights 2 nikt już chyba nie pamięta, a z racji uniwersum to było dla mnie o wiele bliższe porównanie.

Ja pamiętam, piękne chwile, chociaż dodatki do jedynki jakoś mnie nie wciągały za bardzo.
Też moje pierwsze skojarzenia to NVN2, nawet normalne dialogi są, a nie to głupie kółko z 2 opcjami na krzyż.
 
@Szincza
Polecam Pathfinder: Kingmaker. Ogrywam od jakiegoś czasu i naprawdę gierka daje radę. Pod względem modelu rozgrywki o wiele bardziej przypomina Baldura niż Pillarsy.
 
@Szincza
Polecam Pathfinder: Kingmaker. Ogrywam od jakiegoś czasu i naprawdę gierka daje radę. Pod względem modelu rozgrywki o wiele bardziej przypomina Baldura niż Pillarsy.
Zastanawiałem się kiedyś nad zakupem, ale czytałem mieszane opinie względem fabuły - a to przede wszystkim ona mnie przyciąga do staroszkolnych erpegów. Paradoksalnie niezbyt chwalone pod tym względem Original Sin 2 spełniło moje wymagania i zatrzymało mnie przy sobie na dłużej, niż Pillars of Eternity, czy Tyranny i na pewno wciągnęło mnie bardziej, niż DA:I, które ledwo skończyłem. Podejrzewam, że przyczyną takiego stanu rzeczy było pełne udźwiękowienie i podejście do dialogów - które tak swoją drogą Larian przenosi na BG3, wziąwszy pod uwagę to co znajduje się na screenshotach - narrator robił robotę i personalne historie predefiniowanych postaci (Red Prince for the win) były nie dość, że oryginalne, to mocno absorbujące.
Ja pamiętam, piękne chwile, chociaż dodatki do jedynki jakoś mnie nie wciągały za bardzo.
Też moje pierwsze skojarzenia to NVN2, nawet normalne dialogi są, a nie to głupie kółko z 2 opcjami na krzyż.
Z perspektywy czasu postrzegam Neverwinter Nights 2 jako łącznik między starym BioWare i old-schoolowymi RPG, a nowym BioWare i unowocześnieniem formuły. Może do pary z DA:O.
Później poszło to wszystko w stronę uproszczeń. Jeżeli w przypadku BG3 Larian zostanie przy rozwiązaniu pierwszoosobowej narracji przy wyborze kwestii dialogowych to też może wyjść różnie. Jak wspomniałem wyżej, w Divinity to grało, ale tam była trochę inna konwencja.
 


Ja tu widzę pewne delikatne nawiązania do Wiedźmina, jak pokazał z postaci pewnego łowcę potworów który zawarł pakt z diabłem i mocno tego żałował to sporo parsknęło śmiechem. (3:37)
 
Przejrzałem fragmentami i wygląda ciekawie, ale nie rozumiem czemu to nazywa się Baldur's Gate 3 zamiast Divinity: Original Sin 3. Wiadomo jak to się ma łączyć z oryginalną serią poza samym światem? Bo jeśli tylko świat to tytuł też się nie klei, równie dobrze mogłoby to być Icewind Dale 3 albo cokolwiek innego.
 
Obejrzałem stream i mam mieszane uczucia, z przewagą tych pozytywnych.
Nie mam samych zarzutów do rozgrywki, natomiast nie tego się po prostu spodziewałem. Jest sporo krytyki względem ożywiania marki w taki sposób i ciężko nie zgodzić się z argumentami, że gra powinna nazywać się Original Sin 3.
Interfejs jest, mam wrażenie, żywcem wyjęty z D:OS2. I to począwszy od kreacji postaci, po samą rozgrywkę. To powiedziawszy poprzednia gra studia to świetny tytuł i obecny król izometrycznych gier fabularnych, który z łatwością zdetronizował rywali - więc ciężko doszukiwać się grzechu w tym, że twórcy podążają za sprawdzonymi rozwiązaniami.
Podoba mi się też, że gra momentami działa jak symulacja papierowej sesji RPG, nie spotkałem się jeszcze z możliwością rzucenia w przeciwnika butami, żeby go oszołomić, albo nawet zadać obrażenia. No i największy progres względem Oryginalnego Grzechu to story-telling, który jest już całkiem nowoczesny. W dialogach pierwszoosobowych narratora zastępują introspekcje bohatera, cutsceny i dialogi są fajnie reżyserowane, widać że duży nacisk na to położono.

Generalnie jestem na tak, ale gra będzie miała ciężki próg wejścia z racji podpięcia się pod znaną markę. Nie wiem, czy ostatecznie jej to nie zaszkodzi.
 
Chyba wszystkim BG3 kojarzy się bardziej że to wygląda jak Divinity 3, a tu wrażenia z ogrywania.

 
Początek świetny był. Podoba mi się bardzo system dialogowy, który jest czymś więcej niż patrzenie na twarz rozmówcy, podoba mi się grafika i solidny voice acting. Podobał mi się tez styl prowadzenia prezentacji, do pewnego momentu. Nieporadność grającego, będąca chyba kombinacją stresu i wczesnego buildu gry, po kilkudziesięciu minutach zaczynała mnie męczyć. Sama prezentacja tez niestety zaczęła tracić dość mocno; największe obawy mam teraz odnośnie walki, strasznie ślamazarne tempo rozgrywki, jeśli z każdą byle grupą humanoidów, czy inszych krabów mam się męczyć 10+ minut, to mamy poważny problem. Do tego cała unikalność świata D&D po pierwszym pozytywnym wrażeniu zaczęła się zacierać i po jakimiś czasie zapomniałem, ze to ma być Baldur, patrząc na podpalanie olei i rzucanie skrzynkami.

Wydaje mi się, że Larian Studios powinno poświecić więcej czasu i środków na podkreślenie unikalności świata i mechanik, zamiast robić większe rozszerzenie do DoS2.
 
No niestety, na razie to za mało Baldura przypomina. Jestem w stanie się założyć, że hajp po ogłoszeniu BG3 nie wynikał z tego, że ludzie chcieli zobaczyć DoS3 pod nazwą Baldur's Gate, tylko właśnie Baldur's Gate, oczywiście jakoś tam uwspółcześnione, ale jednak stare BG z usuniętymi wadami (hmm ja takich nie znajduję ale różnie mówią :p) i lepszą grafiką, solidnymi questami, fajnymi postaciami i warstwą fabularną.

A to tak nie wygląda :(
 
No cóż, dla mnie Baldur pod względem walki i innych mechanik rozgrywki nigdy specjalnie wybitny nie był, więc jeśli Larian połączą jego mocne strony, a więc postaci, fabułę i świat, z mechanikami DOS, to ja narzekać nie będę.
 
1582873661708.png
 
No cóż, dla mnie Baldur pod względem walki i innych mechanik rozgrywki nigdy specjalnie wybitny nie był, więc jeśli Larian połączą jego mocne strony, a więc postaci, fabułę i świat, z mechanikami DOS, to ja narzekać nie będę.

No ale Baldur to DnD, wiec powinien używać mechaniki DnD, a nie D:OS
 
No ale Baldur to DnD, wiec powinien używać mechaniki DnD, a nie D:OS

A czego niby ten nowy Baldur używa? Walka to w zasadzie 1 do 1 odwzorowanie pełnej mechaniki D&D 5 edycji. Jak to czytam, to mam przed oczyma... "Baldur ma używać D&D..., ale ma go nie używać, bo przecież D&D to walka turowa i multum akcji do wykonania w trakcie walki."
 
A czego niby ten nowy Baldur używa? Walka to w zasadzie 1 do 1 odwzorowanie pełnej mechaniki D&D 5 edycji. Jak to czytam, to mam przed oczyma... "Baldur ma używać D&D..., ale ma go nie używać, bo przecież D&D to walka turowa i multum akcji do wykonania w trakcie walki."

Obejrzałem materiał jeszcze raz i muszę przyznać, ze rzeczywiście, mechanika jest oparta na D&D. Mój błąd.
 
Do tego mechanika "papierowego" erpega jest turowa, a więc BG3 dokładniej ją odwzorowuje od BG1&2. :)
 
Problemem jest to że Baldur's Gate to kultowa seria więc wszyscy fani mają konkretne oczekiwania co do fabuły, oprawy wizualnej, przedstawienia mechaniki itd. Gdyby ta gra nosiła tytuł Divinity: Original Sin 3 to pewnie nikt by nie narzekał co nie znaczy że Baldur's Gate 3 będzie niewypałem.
 
Top Bottom