Sapkowski live, czyli wywiady, wywiady...

+
 
"Narrenturm" został właśnie wydany w USA i zbiera bardzo dobre recenzje.
 
Pojawiła się strona gry opartej na Trylogii Husyckiej, póki co prawie żadnych informacji tak nie ma, ale bardziej kojarzy mi się to z grą planszową.
 
Fajnie jakby Sapek napisał coś w tym stylu jeszcze. Ale w sumie warto by wrócić do Trylogii Husyckiej, bo ostatni raz czytałem ją pewnie ponad 10 lat temu.
 
Fajnie jakby Sapek napisał coś w tym stylu jeszcze. Ale w sumie warto by wrócić do Trylogii Husyckiej, bo ostatni raz czytałem ją pewnie ponad 10 lat temu.
Polecam słuchowiska, właśnie je przerabiam (powoli ale jednak). W zasadzie prawie zawsze decyduję się na papierową wersję książki, ale w przypadku Wiedźminów czy trylogii właśnie takie odświeżenie w formie audio jest bardzo fajne.
 
Trylogię Husycką w całości przeczytałem raz. Później jeszcze kilkakrotnie ją zaczynałem, z czego Narrenturm skończyłem jeszcze dwa razy (raz cały, a drugi raz prawie cały) i zawsze coś mi przeszkadzało w kontynuacji. Teraz zacząłem czytać "Wracać wciąż do domu" Ursuli LeGuin (klocek ma około 10 cm grubości - prawie 1200 stron), więc nieprędko przeczytam coś innego. Zresztą czasu na czytanie coraz mniej.
 
Polecam słuchowiska, właśnie je przerabiam (powoli ale jednak)

Ja nie jestem fanem audiobooków, ale forma słuchowiska ma swój urok, trylogię przeczytałem X razy ale i słuchowiska mam, słuchałem.w trasach samochodowych jak jechałem sam w delegacje :D Dla mnie normalnie to jest za długie, za wolne, sam czytam dość szybko.
 
@Deymos666 Zawsze możesz sobie ścieżkę audio przyspieszyć, wtedy będziesz też szybko słuchać. :D

A tak na serio, to słuchowiska Trylogii Husyckiej wywarły na mnie swego czasu ogromne wrażenie. Efekty dźwiękowe, podkłady muzyczne, to wszystko robi nieziemski klimat, a gra aktorów głosowych jest nie tylko świetna, ale też o wiele bardziej równa niż w przypadku wiedźmińskiej sagi, gdzie ciężko się słucha np. zebrań Loży - czarodziejki brzmią jak jakieś przygłupie licealistki. Pamiętam, że scena egzorcyzmu w wykonaniu Szarleja przyprawiła mnie o niekontrolowany atak śmiechu. :)
 
No, sam swego czasu jarałem się tymi słuchowiskami oglądając filmik z nagrań, będąc wtedy stosunkowo świeżo po przeczytaniu Trylogii:

To było wtedy kiedy żywo interesowałem się polskim dubbingiem, głównie do gier, ale nie tylko, udzielając się na zapomnianej już stronie DubScore.pl. Na materiale można zobaczyć chociażby Pana Marzeckiego - gothicowego Xardasa. Dzisiaj nawet na YT można znaleźć wstawki całego słuchowiska, ale jakoś nigdy nigdy nie zebrałem się w sobie by je przesłuchać. Trzeba mieć na to odpowiedni czas. Nie wiem czy podczas jazdy autem byłbym w stanie skupić się na tyle by czerpać pełną radość z słuchania. Gdy zaś próbowałem słuchać przed snem to szybko przysypiałem. :p
 
prócz cyberpunka jeszcze jeden duży projekt.

Już dawno temu się okazało, że "tajemniczy projekt", to tryb multi do CP2077, traktowany jako osobna gra.
Sapkowski miałby znowu dać się skrzywdzić twórcom gier wideo i to jeszcze tym samym co poprzednio? :D

Wydaje mi się, że to akurat nie byłoby problemem. Przynajmniej w teorii zakopali topór wojenny z ASem, a i ten zapewne inaczej podszedł do podpisywania umowy (patrz Netflix). Co nie zmienia faktu, że zapowiedzenie gry w postaci biednie wyglądającego opisu słownego, na niepowiązanej z firmą stronie, w przeddzień wydania Cp2077 wydaje się być niezwykle wiarygodne. :D
 
Top Bottom