Duckingman , mam podobną talię. Różnią się tym, że ja trzymam 2 zasadzki zapalające (chociaż teraz prawie nie są grane w ST), mam jeden egzemplarz grzybów (w razie potrzeby mogę grzyby wskrzesić Aglais lub skopiować Darem Natury), a zamiast Triss Iorvetha. Grałam G:Igni, ale na Skellige lepiej się sprawdza Borch, którego obecnie mam za Geralta (z kolei smok gorzej się sprawdza przeciw KP). Dar Natury to świetna karta i radziłabym ją zostawić w talli (można nią skopiować Atrapę i tym sposobem użyć jej dwa razy w grze). Na Kejrana miałam kajdany, ale nie do końca się sprawdzały, często bardziej mi przeszkadzały niż pomagały, losując się wtedy, kiedy nie można ich było sensownie użyć. Usunęłam je i grając przeciwko zjadaczom, staram się wygrać pierwszą rundę i zmusić oponenta do użycia Kejrana w drugiej turze, którą mogę odpuścić. Zoltan mógłby być ciekawy, ale teraz chyba mało kto gra na jeden rząd przy wszechobecnej aeromancji (pomijając potwory oparte na Kejranie czy Skellige z Drakkarami). Ciri: Szarży nie mam, ale też się zastanawiam nad jej stworzeniem i przetestowaniem.