Ale dlaczego mówisz o bezsensownym akcie śmierci?
Mnie w tym momencie wychodziło, że Ciri jest na tyle potężna, że to wcale nie musi być poświęcenie życia. Po naukach Avallac'ha powinna być świadoma tego co robi, i przygotowana "technicznie".
Zresztą kiedy po wstępnej konfrontacji Geralta z Avallac'hem - zjawia się Ciri i mówi, że to ona chciała, żeby Avallac'h aktywował wieżę, i że to ona chciała do niej wejść - próbowałem protestować, że Avallac'h nakładł jej głupot do głowy - ale jak powiedziała, że po prostu musi się skonfrontować ze swoimi koszmarami o wieży - cóż miałem mówić? Zawracać jej d..ę swoim złamanym sercem?
"Co ty wiesz o ratowaniu świata, głuptasie". Decyzja już podjęta. Jej decyzja. Pozostało miejsce tylko na moje słowa wsparcia. "Powodzenia".
@e2rd20
To co Ciri zrobiła było czystym szaleństwem.
Nie musiało jej się to udać i nie musiała robić tego teraz. , mogła zaczekać aż będzie bardziej przygotowana, mogła to zrobić PRZED bitwą z Eredinem i ocalić dziesiątki (jeśli nie setki) istnień. Dla mnie to że zrobiła to w tym czasie i nie będąc do końca przygotowanym (a czasu miała całkiem sporo) było bezsensowne, a ponieważ liczyła się z możliwością śmierci, był to aky poświecenia.
Co ty wiesz o ratowaniu świata głuptasie, jesteś tylko wiedźminem-dla mnie był to smutny dialog, jeszcze bardziej pokazjuący iż Ciri dużo mniej zależy na Geralcie niż Geraltowi na niej.
A ponieważ zrobiła to PO a nie PRZED bitwą z Eredinem, było to również zlekceważenie ofiary ludzi którzy za nią umarli.
Last edited: