Tańczący, poczytaj sobie pierwszy lepszy podręcznik akademicki (polecam Aronsona) - dowiesz się, że wprowadzenie kary śmierci owszem, początkowo działa, spada przestępczość. Jednak na dłuższą metę prowadzi do wzrostu przestępczości i brutalności popełnianych czynów, więc... chyba jednak się tak bardzo nie opłaca.Prawidłowość tę potwierdzają wszystkie kraje, w których karę śmierci wprowadzono, w tym USA, całkiem spory poligon doświadczalny. Jasne, USA to tygiel różnych narodowości, mniejszości i kultur, gdzie musi wrzeć, jednak prawidłowość tę potwierdza także ich przykład.I jest jeszcze kwestia kto miałby zabijać skazanych na śmierć?I nie uważam, że zabijanie w 'imię prawa' to dobry sposób. Hitler też to robił zgodnie z prawem, z tego co pamiętam.I tak, więźniowie nie są właściwie wykorzystywani w naszym kraju. Powinni mieć prace społeczne pod nadzorem (Ci którzy się nadają oczywiście), bo tak to ich potencjał jest niewykorzystywany. Zresztą, powinni mieć możliwość zdobycia jakichś kursów, certyfikatów np na murarza, malarza itp i odpracować koszt ich wyrobienia przy okazji.... Tak, by po wyjściu na wolność jakieś większe możliwości mieli, bo błędy każdy z nas popełnia, jednak nie każdy wyciąga z nich odpowiednie wnioski.