Przecież światem rządzą małpy :unsure:Chcesz przez to powiedzieć, że gdyby nie "optymalny model rodziny", to światem rządziłyby małpy?
:hmmm:
Przecież światem rządzą małpy :unsure:Chcesz przez to powiedzieć, że gdyby nie "optymalny model rodziny", to światem rządziłyby małpy?
Zgadzam się - jeśli chodzi o formę, to zarówno sam Duda, jak i cała konwencja PiS (z wyjątkiem żałosnych tekstów Rewińskiego) wypadła znakomicie. Podsumowując, mamy kolejny dowód na to, że Platforma nie potrafi trafiać ze swoim przekazem do wyborców, a PR (szeroko rozumiany) to achillesowa pięta partii rządzącej. Szczególnie boleśnie to widać po odejściu DT, który przynajmniej osobistą charyzmą (m.in. jako dobry mówca) potrafił coś podciągnąć. Ogólnie, poważnie brakuje jakiegoś "dopalacza".ale może ludzie śmiejący się z tego, że niby czytał on z promptera, wysililiby się na tyle, żeby chociaż zerknąć na nagranie tej konwencji. Duda mówi z głowy, widać to doskonale, trzeba mu oddać to, że jest bardzo dobrym mówcą. Co naobiecywała, to zupełnie inna sprawa.
Przecież światem rządzą małpy :unsure:
:hmmm:
A ja myślałem, że wolny rynek.
A policja na to:"10:34 - Rolnicy chyba chcieli dodać sobie kurażu. Z Białegostoku wyjechało 200 ciągników, do Warszawy dojedzie tylko 60, bo policja zrobiła kontrolę trzeźwości."
http://wiadomosci.radiozet.pl/Polska...li-na-Warszawe
Wypili ociupinkę dla kurażu
Równie dobrze można przypuszczać, że rolników zniechęciła świadomość tego jak długo jak dokładnie policja może kontrolować "wrogów władzy obywatelskiej"."Z 200 ciągników ciągnących z Białegostoku na Warszawę zostało tylko 60. Powód? Policja zbadała alkomatem. Jaja" - napisał na Twitterze reporter Radia Zet. Policja nie potwierdza jednak, że ktokolwiek był pod wpływem alkoholu, a sugestie, że część rolników wystraszyła się kontroli, nazywa "przypuszczeniami"
Nie rozumiem, jakie to ma znaczenie czy mówił z głowy czy nie? Gdyby to było ważne to przyszłych prezydentów wybieralibyśmy np. na takich imprezach. Ale cóż posiadają ją tylko wybitne jednostki, takie jak na obrazku.Duda nie jest bohaterem mojej bajki, ale może ludzie śmiejący się z tego, że niby czytał on z promptera, wysililiby się na tyle, żeby chociaż zerknąć na nagranie tej konwencji. Duda mówi z głowy, widać to doskonale, trzeba mu oddać to, że jest bardzo dobrym mówcą. Co naobiecywała, to zupełnie inna sprawa.
Więc najpierw zbadać, potem wymądrzać.