Islam nie jest hierarchiczny i to go czyni jeszcze bardziej niebezpiecznym. Inni muzułmanie są pokojowo nastawieni, tylko ta grupka fanatyków. Prawda? Szkoda, że miliony tolerancyjnych muzułmanów nigdy nie protestuje przeciwko tym paru procentom fanatyków. Dlaczego? To proste, bo pozostają neutralni, cicho pozwalają na to wszystko. Mała grupka potrafi postawić całe masy, przykład Niemiec przed 39. Wszyscy wiem jak to się skończyło. I nie uczymy się na błędach.
Parę lat temu w wakacje w czasie studiów miałem przyjemność pracować z tymi wspaniałymi wielbicielami pokoju w pewnym magazynie w Manchesterze. Niestety pracowała tam też Litwinka, fajna dziewczyna. Szkoda tylko, że znerwicowana ale jeśli słyszy się od ciap.. tzn. wyznawców religii miłości, że jest się kurwą, to jest się znerwicowanym, prawda? Jak się poskarżyła przełożonemu (rdzenny anglik), to rozłożył ręce. Właścicielem całego interesu był miłujący pokój. Morał taki, że to Ona była winna.
Ja za to mam mnóstwo znajomych, którzy mieli kontakt z miłującymi pokój i już nie chcą go mieć tak jak i ja. Ale w końcu to są nietolerancyjne białe świnie. Będąc tam poznałem jamajską i hinduską rodzinę. Są nietolerancyjnymi brązowymi świniami, wiecie dlaczego? Bo też mają zdanie o miłujących pokój jakie mam i ja
P.S. Nie pijcie nigdy jamajskiego rumu, w smaku jak denaturat

I pijcie dużo herbaty z marihuany, babcia tego Jamajczyka dożyła 97 lat, podobnież dzięki takim zabiegom
P.S.S. I zapomniałem opisać sytuację mojej cioci, która w 48 musiała uciekać z Polski, ze względów na innych miłujących pokój z sierpem i młotem na czole. Gdy wyemigrowała do UK, to musiała się nauczyć tamtejszych zwyczajów. Tzn. być uśmiechniętą, zapraszać sąsiadów na herbatkę popołudniu. Dziwi ją do dzisiaj i nie mam tutaj na myśli tylko miłujących pokój, chociaż o nich najostrzej się wypowiada, ale o Polakach też, że zachowują się jak dzika swołocz. Nie potrafią się nauczyć dobrych manier, ani dostosować. Przecież to jest Anglia i żyje się tutaj zgodnie z angielskimi obyczajami.