Sens życia, filozofia, polityka, gospodarka

+
Status
Not open for further replies.
Swego czasu leciało kilka ciekawych programów. Podejrzewam, że na discovery, czy national geographic będzie można je jeszcze zobaczyć. Z tych filmów co widziałem, to starszy rzeczywiście przedstawiał wydarzenia dużo bardziej drastycznie, a w nowszym mówiono, że spodziewano się znacznie gorszych skutków. Efekt promieniowania okazał się mniej groźny dla środowiska z powodów rozproszenia się w atmosferze (wiatry, z prądem wody, późniejsze deszcze, etc). Najbardziej radioaktywne są w tej chwili maszyny (koparki, samochody, helikoptery), które brały udział w sprzątaniu tego całego bałaganu i stoją teraz w oddzielnym miejscu, no i oczywiście sam teren elektrowni. Sama natura zaczyna sobie radzić i w tej chwili ekosystem zaczyna tam "w miarę normalnie" funkcjonować. Największym zagrożeniem jest jednak stary sarkofag. Z tego co słyszałem ma powstać niedługo nowy, jednak Ukrainy na to nie stać. Część kosztów prawdopodobnie będzie pochodzić z funduszy Europejskich i USA. Nie pamiętam żeby wspominano mi o Rosji, ale pewnie też swojego grosza będą musieli dorzucić. Co do samego wyjazdu do Czarnobyla to miałem taką propozycję na studiach, częściowo w ramach zajęć z historii, ale w efekcie końcowym nie doszło to do skutku.Przy tej całej tragedii, to najbardziej szkoda mi tych wszystkich ludzi, którzy musieli tam pracować by zapobiec większej tragedii, a teraz żyją w nie najlepszych warunkach nękani przez powikłania popromienne. Nie wspominam już o tych wszystkich, których dotknęło promieniowanie i mają z tego powodu problemy zdrowotne.
 
Do p. Sylvin.Możliwe że skuki eksplozij 4 reaktora z porspektywy czasu mogą się dziś wydawać nie tak tragiczne jak przedstawiane w relacjach z "tamtych czasów". Jednak nie zapominaj że radioaktywny opad odczuły bezpośrednio kraje środkowej i wschodniej europy, skandynawia a nawet wschodnie stany USA i Kanady. Przyczną tego były właśnie "wiatry i pózniejsze deszcze". Nie myl S.T.A.L.K.E.R.A ze stanem faktycznym ,"Sam teren elektrowni" całkim niezle działał do roku 2000. W 1991 w wyniku pożaru turbozespołu zamknięto 2 reaktor. W 1996 odstawiono 1 reaktor. W 2000 roku wygaszono 3 reaktor. W wyniku protestów organizacij ekologicznych nie przeprowadzono prób reaktorów 5 i 6. Sarkofag faktycznie stanowi relne zagrożenie, z tego co wyczytałem nowy "beton" miała współfinansować Francja wespół z Ukrainą ale jak to zwykle bywa "kwestie finansowe" ne pozwalają na realizację projektu przed 2015 rokiem.
 
Nie wiem po co te "p.", ale spoko ;)Co do tego, co napisałeś w pełni się zgadzam. Wiem jakie szkody wyrządziło promieniowanie i na temat działalności elektrowni również wiem. Nie bardzo wiem o co ci chodzi , że miałbym mylić stan faktyczny z tym przytoczonym w stalkerze, bo nie znam tej gry :). To co napisałem nie jest jednak czymś ubarwionym, czy przekształconym, a jedynie przedstawiłem to troszkę z innej strony. To co napisałem o tym, że najbardziej radioaktywne są w tej chwili - miejsce wydarzenia i te wszystkie maszyny, nie jest przecież czymś napisanym nad wyraz. Takich koncepcji raczej unikam :). Chciałem jedynie podkreślić, że wobec tego wszystkiego najlepiej ratuje się natura.Wobec historii związanej z Czarnobylem trzeba również brać pod uwagę propagandę, jaka była wniesiona po tym, jak satelity amerykańskie wykryły promieniowanie w tych rejonach i w efekcie cała sprawa wyszła na jaw. Dla ZSRR była to straszna porażka biorąc pod uwagę stan zimnej wojny. Na całą akcję związaną z budową sarkofagu wydano olbrzymie pieniądze i wydarzenie to można uznać za jeden z czynników upadku ZSRR. Co do nowego sarkofagu, to nie wiem jak sprawa wygląda dokładnie, a napisałem tylko to co słyszałem jakiś czas temu. Możliwe, że Francja będzie współfinansować ten projekt :).
 
Do SYLVIN. Przepraszam za "mylenie stanu faktycznego ze S.T.A.L.K.E.R.-em" . Odniosłem mylne wrażenie kiedy pisałeś o składowiskach maszyn w okolicach Prypeci że dałeś się ponieść fantazij związanej z grą. Mój błąd . Faktycznie, jak piszesz w rejonie Czernobyla ekosystem odbudowuje się zaskakująco szybko i w rejonie bespośredniego skażenia nie występują mutacje które fatalistycznie przewidywali wszelkiego autoramentu nukowcy. Najgorsze w całej tej historij jast to że eksplozję w 4 reaktorze utrzymywano w tajemnicy przez całe trzy dni, w tym czasie radioaktywny obłok przemieścił się na setki kilometrów na północ i północny zachód. Z całym szacunkiem ale nie sądzę aby katastrofę w Czernobylu "można uznać za jeden z czynników upadku ZSRR' , właśnie dzięki propagandzie KPZR wymusiła pomoc humanitarną dla ofiar "kataklizmu" w Czernobylu na ONZ .Ps. Poważnie nie grałeś w STALKER-a?
 
Poważnie nie grałem w Stalkera :). Co do wojny na propagandę to w Polsce mało o tym wiemy, ponieważ do nas nie dochodziły wszystkie wiadomości z wiadomych względów. Co do wojny zbrojeń to ZSRR sporo straciło wydając wielkie pieniądze na likwidację skutków tego wydarzenia. Żeby jednak mówić o rozpadzie ZSRR trzeba by brać pod uwagę wszystkie czynniki składowe. Część z tych czynników jest mniej ważna inna bardziej, jednak wszystkie wpłynęły na politykę.
 
No nie do końca tak było z tym niedoimformowaniem. Jak się sprawa "rypła" to z tego co pamiętam, a miłem wtedy 13 lat, nie było "owijania w bawełnę". No bo jak wyjaśnić rodzicom że ich dzieci muszą przyjąć dawkę jodu? Nie sądzę aby ZSRR jakoś specjalnie "sporo straciło wydając wielkie pieniądze na likwidację skutków tego wydarzenia". Pisałem wcześniej o wymuszeniu pomocy od ONZ. "Żeby jednak mówić o rozpadzie ZSRR trzeba by
 
A nie dziękuję. Ale miło, że się o nas pamięta ;DW sumie muszę stwierdzić, ze język polski nie był taki zły. Mogło być sporo gorzej... Był tekst o blogach, a później do wyboru "Lalka" i "Oda do młodości". Z angielskim również nie sprawił mnie i moim znajomym kłopotów. Osobiście jednak stwierdzam (i popierają mnie w tym wszyscy znajomi), że pierwsze dwa nagrania były do kitu :/ Lektorzy mówili tak szybko i niezbyt wyraźnie, że było ich ciężko zrozumieć :/ Lektor 3 był już według mnie sporo lepszy. Ale tak właściwie matura dopiero się zaczęła i nie zdążyła się nawet rozkręcić :p
 
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5313830,Wczoraj_chcialem_zabic__Tusk_przesadzil_.htmlPolityka Miłości prowadzona przez rząd polski :p Wstyd mi że Tusk dał się wmieszać w tę idiotyczną wojnę przeciw biednemu panu Webbowi(swoją drogą sam uważam zachowanie tego sędziego za skandal podczas meczu).
 
ee tam, media wyczuły temat i ******ą to w świat zupełnie ebz sensu. Wypowiedział się jako kibic, fakt, może jako premierowi nie wypada, ale przecież to nie powód, by od razu uważać Donka za assasinaROZDMUCH UJĄ am było, sory, ale nie moja wina, że polski jest jaki jest :Dbiednemu panu Webbowi? no, jiti, przegiąłeś. Jaki jak jaki, ale biedny po meczu z Austrią to on na pewno nie jest ;]
 
jiti said:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5313830,Wczoraj_chcialem_zabic__Tusk_przesadzil_.htmlPolityka Miłości prowadzona przez rząd polski :p Wstyd mi że Tusk dał się wmieszać w tę idiotyczną wojnę przeciw biednemu panu Webbowi(swoją drogą sam uważam zachowanie tego sędziego za skandal podczas meczu).
No cóż... Jak się ma niewyparzoną gębę to tak już jest. Inna sprawa, że to pewnie było powiedziane w formie pół-żartu, ale oczywiście żądni sensacji dziennikarze podchwycili temat (w tym The Guardian, angielski odpowiednik Faktu/Super Expressu).btw: Zgadzam się CAŁKOWICIE z Lisem - stop histerii i hipokryzji.
 
Socchi said:
ee tam, media wyczuły temat i ******ą to w świat zupełnie ebz sensu. Wypowiedział się jako kibic, fakt, może jako premierowi nie wypada, ale przecież to nie powód, by od razu uważać Donka za assasina
Wydaje mi się że nawet jako kibic, a tym bardziej premier, nie powinien tego powiedzieć.
Socchi said:
No cóż... Jak się ma niewyparzoną gębę to tak już jest. Inna sprawa, że to pewnie było powiedziane w formie pół-żartu, ale oczywiście żądni sensacji dziennikarze podchwycili temat (w tym The Guardian, angielski odpowiednik Faktu/Super Expressu).
Ehh, tak ale czy to coś zmienia że pisze o tym coś na kształt Faktu? Ważne że pisze, a ktoś tam daleko sobie to czyta...
 
Do diabła, czy rzeczywiście nastąpiło już przebiegunowanie Ziemi i równik jest gdzieś w Warszawie?! Od kilku dni, non-stop jak wychodzę około południa to zaczyna padać deszcz (zenitalny?). Wydaje mi się, że świat usilnie próbuje mnie zwariować. :s
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom