Sens życia, filozofia, polityka, gospodarka

+
Status
Not open for further replies.
Co do NFZ oraz ZUS (w tym KRUS) się ogólnie zgadzamy. Jaka jest sytuacja z emeryturami (tymi obecnymi oraz przyszłymi) chyba niemal każdy wie, służba zdrowia też nie jest doskonała jak można się przekonać chociażby próbując dostać się do specjalisty (z mojej strony mogę powiedzieć na przykład, że kolejki do endokrynologa w Warszawie wynosi pawie rok). Tam jest potrzebna porządna reforma zanim te systemy same się rozwalą.

Dlaczego mają przerzucać koszty na odbiorców końcowych? Jeśli wzrosną ceny to spadnie im sprzedaż, a jak wycofają się z rynku to skorzystają na tym polscy przedsiębiorcy. Zresztą nie sądzę by było im to w głowie, bo to co by zapłacili państwu to byłaby kropla w morzu ich zysków. Jednak państwo woli obarczać zwykłych obywateli, miast zagraniczne molochy.

Tak, tyle że Polska nie jest tak liczącym się rynkiem (dla większości zagranicznych spółek) aby rozważać cięcie we własnych zyskach. Raczej przerzucą koszta na odbiorcę usług, nawet kosztem zmniejszenia ich liczebności. A że zyskają polscy przedsiębiorcy to już inna sprawa, ale tam też straci ostatecznie konsument bo w większości krajowy produkt małego sprzedawcy będzie droższy (tym bardziej jak już nie będzie zagranicznej konkurencji), więc więcej zapłaci za niego statystyczny Kowalski.
 
Duda zrobi teraz rzecz oczywistą: będzie do jesieni udawał dobrego wujka, który z każdym chce żyć w zgodzie -- na czym oczywiście zapunktuje PiS -- a po wyborach zacznie się O.K. Corral.
Yep.

Ale, realnie, jesienne całkowite zwycięstwo PiS jest mało prawdopodobne.

Proszę nie sugerować się wynikami II Tury. Wg mnie co najmniej 20%+ wyborców Dudy NIE zagłosuje na PiS.

I tura pokazała, że do całkowitego zwycięstwa PiS raczej dalej niż bliżej.
 
Last edited:
Wreszcie można pożegnać Komorowskiego. :D Szkoda, że trzeba było do tego zwycięstwa Dudy.

Dlaczego mają przerzucać koszty na odbiorców końcowych?
Zjawisko znane i badane przez wielu ekonomistów. Krótkie podsumowanie tematu: http://blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=483
Warto tylko pamiętać, że zwykle 100% wysokości podatku przerzucić się nie da. Natomiast nasz obecny system podatkowy promuje wielkie korporacje, więc dodatkowy podatek im nie zaszkodzi.
 
 

Giertych do PO: odrealniliście się zupełnie. Czy wy w ogóle macie świadomość, w jakim kraju żyjecie?





List Giertycha do kolegów sztabowców PO.

Oddaliście najważniejszy urząd w ręce PiS. Za parę miesięcy jeszcze poważniejsza próba. Jeżeli dalej będziecie prawić lewicowe farmazony, to nie zdobędziecie 10 proc. Jesteście przecież partią chrześcijańsko-demokratyczną (wasza deklaracja)

To cytat dla tych, co uważali, że PO jest choć trochę lewicowa czy liberalna. Nie jest. Wróci do prawicowych korzeni i to przed następnymi wyborami.

Głos oddany na PO to głos na Giertycha.
 
Last edited:
Żaden "skręt w lewo", tylko nieudolna, rozpoczęta w II turze kampania - na dodatek strzałem w stopę (czyt. nagłą zmianą zdania ws. referendum). Gdyby nie debaty, to zapewne różnica między kandydatami byłaby 10-15% na rzecz Dudy, chociaż Komor powinien był te wybory WYGRAĆ. Kogo oni, kur*a, wzięli do tego sztabu, nie mogę wyjść z "podziwu".
 
Last edited:
Duda zrobi teraz rzecz oczywistą: będzie do jesieni udawał dobrego wujka, który z każdym chce żyć w zgodzie
A na dodatek zacznie od początku kierować propozycje ustaw zgodnych ze swoimi obietnicami wyborczymi. Które pewnie w większości (czasem - na szczęście) po jesiennych wyborach oczywiście zostaną schowane do szuflady...

Ale, realnie, jesienne całkowite zwycięstwo PiS jest mało prawdopodobne. Proszę nie sugerować się wynikami II Tury. Wg mnie co najmniej 20%+ wyborców Dudy NIE zagłosuje na PiS.
Wystarczy, że PiS zdobędzie najlepszy wynik, a w efekcie otrzyma mandat do tworzenia rządu. Wtedy wystarczy dobrać koalicjanta (najpewniej Kukiz, który po I turze zawoalowanie, ale jednak nachylał się ku Dudzie), i szlus. Oczywiście, wszystko zależy od tego kto wejdzie i z jakim wynikiem, ale obawiam się że będzie PiS+Kukiz>50.

A Giertych niestety ma sporo racji. Elektorat lewicy w Polsce jest marginalny - góra 10% łącznie. Młodzież jest w dużej mierze prawicowa i konserwatywna. Ciekawe skąd się to wzięło, bo pokolenie wyżej (dzisiejsi 30-n latkowie) już takiego skrzywienia nie mają (tzn. nie w takim stopniu).

PO przegrało i pewnie przegra, bo z jednej strony wyczerpał się potencjał "straszenia PiS-em" - a z drugiej nie docenili (nie tylko oni) gotującego się odwrócenia sytuacji z 2007. Wyborcy Kukiza głosujący na Dudę to nie głos na PiS (w ich mniemaniu, bo że taki jest efekt to inna sprawa), tylko przeciw PO.

W pewnym stopniu może to również mówić o sile rażenia pro-pisowskich mediów. Ten cały rozrost różnych tygodników i portali, m.in. za kasę ze SKOK-ów, mógł wyraźnie wpłynąć na narzucenie społecznego odbioru stanu państwa. A jak ci ludzie teraz pójdą wyżej... chyba bardziej ich się należy bać, niż samych polityków PiS.
 
No i co ja mogę powiedzieć? Nie jestem zbyt pocieszony to nie był mój kandydat, ale nie będę miał problemów z nazywaniem Dudy Prezydentem, jeśli będzie trzeba. Jestem państwowcem i szanuję wyroki demokracji nawet wtedy, gdy się z nimi bardzo, ale to bardzo nie zgadzam. Dla mnie, jako liberała lub lewaka jak wolą inni to był w ogóle wybór między dżumą a cholerą Komorowski przebimbał kampanię otoczony nimbem rzekomej chwały do tego gafy na przykład ten wojewódzki zupełnie niepotrzebny. No i taki tego efekt szkoda tylko, że Polska przechodzi pod władzę większego konserwatysty zamiast mniejszego. Nadchodzi księżystan panie i panowie. Na razie pan Prezydent Duda będzie tak zwanym nowym sitkiem na kółeczku jeszcze długo nie dowiemy się, na co go stać, ale niech się tylko otrzaska wtedy się okaże, jaki z niego szewczyk. A co przyniesie jesień? Wolę nawet nie myśleć.
 
Młodzież jest w dużej mierze prawicowa i konserwatywna. Ciekawe skąd się to wzięło, bo pokolenie wyżej (dzisiejsi 30-n latkowie) już takiego skrzywienia nie mają (tzn. nie w takim stopniu).
Wg mnie z tego co zwykle - z buntu. Dla tych ludzi miarą sukcesu Polski nie jest już transformacja ustrojowa, "uzachodowienie", walka o prawa człowieka, członkostwo w NATO czy UE, gdyż stały się już "standardowymi" elementami rzeczywistości, a nie czymś nadzwyczajnym. Uwypuklane są z kolei negatywne kwestie związane z tymi elementami, co jest tym łatwiejsze ze względu na tendencje w nośnych mediach (TVN, GW itd.), wobec których stanie w opozycji stało się modne.
W kontekście stricte wyborów prezydenckich i nadchodzących wyborów parlamentarnych warto wskazać, że wiele osób głosujących w II turze na Dudę to wyborcy Kukiza z I tury, człowieka postrzeganego jako świeżynkę w polityce, która walczy z systemem. PO rządzi od lat (Komorowski jest uważany za część środowiska PO) i jest utożsamiana przez młodych z partią władzy odpowiedzialną za wszelkie ich bolączki, podczas gdy rządów PiSu już się tak dobrze nie pamięta lub je bagatelizuje. Dawne afery nie robią takiego wrażenia jak te świeższe, gdzie namieszała PO :). Nie jest to nic nowego, w końcu w czasach rządów PiSu młodzież masowo szła za Tuskiem i po tych dwóch latach koalicji PiS-LPR-Samoobrona głosowanie na "Kaczorów" czy Giertycha często było postrzegane jako obciachowe.
 
@Yngh Niestety, diagnoza jest IMO poprawna. Patrzę na te sondaże i aż mi się nie chce w to wierzyć, że Shakin' Dudi wygrał w przedziale 18-29, wydaje się to wręcz nierealne. A jednak. Rozumiem, że roczniki najmłodsze zupełnie nie pamiętają rządów PiS, są dla nich tak samo odległe jak dla mnie SLD (ja sam dobrze pamiętam już tylko ich agonię za Belki, z Millera niewiele), a nie wszyscy w moim wieku (rocznik 91) koniecznie interesowali się wtedy czymkolwiek, co miało związek z WoS-em. No ale do cholery, nadal jest to przedział 18-24, daje nam to kolejne 5 roczników ludzi ode mnie starszych, a więc - wydawałoby się - dojrzalszych.
I co?
I Duda i kamieni kupa.
 
Uwypuklane są z kolei negatywne kwestie związane z tymi elementami, co jest tym łatwiejsze ze względu na tendencje w nośnych mediach (TVN, GW itd.), wobec których stanie w opozycji stało się modne.
Media też mają w tym swój udział. Topowi dziennikarze popularnego wśród elektoratu PO TVN-u wypromowali się głównie na eksponowaniu politycznego awanturnictwa (przypomnijmy, że to właśnie za czasów IV RP TVN się wybił) i zapraszaniu do programów wciąż tych samych pieniaczy, którzy wiadomo, co powiedzą, zanim jeszcze się odezwą. Do tego zachowanie prowadzących jest często skrajnie nieprofesjonalne - czyt. ironizowanie, docinki, miny, notoryczne przerywanie rozmówcom i zadawanie pytań-tez.

Nie znoszę PiSu, ale czegoś takiego przecież się nie da oglądać:

To co ostatnio odwalił Lis też na pewno nie przysporzyło Komorowi wyborców. Jak można komentować na antenie wypowiedź z niepotwierdzonego źródła?

Taka postawa dziennikarzy tylko antagonizuje elektoraty i odbiera mediom wiarygodność w oczach wielu ludzi, którzy w efekcie zwracają się ku innym mediom, które z neutralnością i obiektywizmem dziennikarskim mają jeszcze mniej wspólnego.
 
Bez charyzmy Tuska Platformy po prostu nie ma.
Po prostu formuła się wyczerpała a partia straciła tożsamość. Od prawicy dryfuje sobie w lewą stronę. To partia której głównym celem jest władza, nie ma żadnych wyrazistych poglądów. Myślę, że dobrze by było gdyby PO rozwiązano i na jej bazie powstało kilka partii, które mają jakieś wyraźne cele, poza władzą. Zresztą jest partia Balcerowicza, którą media już promują, bo w pierwszym sondażu miała jakieś 10% chociaż nikt wcześniej o tej partii nie słyszał. :wat:

Ja tam mam nadzieję, że po jesiennych wyborach już więcej w mediach nie będę musiał oglądać wiecznie wku$#ionej twarzy Niesioła. Paradoksalnie zaniepokojenie Zachodu wyborem Dudy na prezydenta uważam za dobry omen. Za rządów PO Polska była krajem, którą można było rozgrywać jak się chce wystarczyło poklepać Donka albo Bronka po plecach. Niepokoić należałoby się wtedy gdyby inne państwa były zadowolone z wyboru.
 
Last edited:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pawel-kukiz-wlaczylem-telewizor-az-niesmacznie-to-wyglada/6en79e



"O! A teraz na pasku TVP INFO puścili »Prezydent Komorowski uznał porażkę«... To Bogu dzięki, bo mógł przecież skorzystać z ustawy 1066". O co chodzi w aluzji do ustawy 1066? Ten zapis to umożliwienie działań zagranicznym wojskom i służbom w Polsce w przypadku m.in. katastrof i klęsk żywiołowych.

http://www.tvn24.pl/andrzej-duda-prezydentem-niesiolowski-i-kowal-w-tvn24,545581,s.html

Niesiołowski: dzwonili do mnie ludzie i płakali

Dawno się tak nie uśmiałem.
 
Last edited:
I właśnie takimi wypowiedziami Kukiz pokazuje, że jest zwykłym bucem i prymitywem. Mam nadzieję, że ludzie w porę to zrozumieją.

Komorowski przegrał; oceni go historia. Koniec, kropka. Po co ten jad? Chociaż na Dudę nie głosowałem, życzę mu udanej prezydentury i nie zamierzam twierdzić, że nie jest moim prezydentem. Ciekaw jestem, czy wyborców Dudy byłoby stać na to samo?


Ja tam mam nadzieję, że po jesiennych wyborach już więcej w mediach nie będę musiał oglądać wiecznie wku$#ionej twarzy Niesioła.
Wolę Niesioła od pani Pawłowicz. Czy Kępy. Albo Wróbel.
 
... Kukiz pokazuje, że jest zwykłym bucem i prymitywem. Mam nadzieję, że ludzie w porę to zrozumieją.

Oby nie. Usunięcie trzeciej siły politycznej spotęguje polaryzacje sceny politycznej - to ostatnia rzecz jakiej potrzeba Polsce.
Choć ciężko nazwać przeciwstawnymi PO i PiS, skoro mają tych samych strategów, tych samych polityków i co najzabawniejsze te same poglądy.


Mi Kukiz wydał się zabawny, taki tam niewinny żarcik ;)
 
Last edited by a moderator:
Chociaż na Dudę nie głosowałem, życzę mu udanej prezydentury i nie zamierzam twierdzić, że nie jest moim prezydentem.
Ja to ujmuję inaczej - Duda nie jest (tzn. nie będzie, ale mniejsza o zgodność czasową) moim prezydentem, ale jest prezydentem mojego kraju. Emigrować nie zamierzam.
 
Ja to ujmuję inaczej - Duda nie jest (tzn. nie będzie, ale mniejsza o zgodność czasową) moim prezydentem, ale jest prezydentem mojego kraju.
Prezydent reprezentuje państwo - zorganizowaną politycznie społeczność, w skład której wchodzisz, a więc jest też twoim reprezentantem (prezydentem).

Ale wszyscy wiemy, o co chodzi, więc nie ma sensu spierać się o szczegóły. Twój nie mój, jest demokratycznie wybranym prezydentem.

Mi Kukiz wydał się zabawny, taki tam niewinny żarcik ;)
Sam nie wiem, w jego przypadku trudno odróżnić poważne wypowiedzi od żartów.
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom