Sens życia, filozofia, polityka, gospodarka

+
Status
Not open for further replies.
Zgadzam się z dwiema powyższymi opiniami, nie można pozwolić Rosji bezkarnie "odbijać" dawne republiki radzieckie, rozzuchwaleni Rosjanie w podobny sposób jak teraz traktują Gruzję, mogą potraktować Litwę, Łotwę albo Estonię - kto wie może nawet Ukrainę czy Polskę. Nie można pokazać Rosjanom że mogą robić w byłych republikach co im sie żywnie podoba. Sprawa Osetii była wyłącznie wewnętrzną sprawą Gruzji i Rosjanie nie mieli prawa sie w nią mieszać, to tak jakby w przypadku utworzenia "pseudo-rządu" w opolu przez mniejszość śląską (a są partie które o to zabiegają!) interwencja polskich sił mających ustabilizować bunt (bo jak inaczej to nazwać?) zostałaby przerwana przez Niemców pod pretekstem ochrony swych obywateli - śmiech na sali!. O ile uważam Lecha Kaczyńskiego za najgorszego prezydenta tego kraju jaki kiedykolwiek był, to podziwiam to jak stanowczo postąpił wobec Gruzji. Trzeba Rosjanom pokazać że nie mogą robić sobie co tylko im się żywnie podoba, teraz pozwolimy im zająć Gruzję, a kto da gwarancją że nie postąpią podobnie za parę lat z Litwą?Osobiście uważam że najdotkliwszą karą dla Rosjan byłaby dyskwalifikacja ich zawodników z igrzysk olimpijskich, nie tylko ich ale także gruzińskich (to oni jednak tę wojnę zaczęli), ale i tak Rosjanie dostaliby sporego kopa - a za co dyskwalifikacja? Ano za sprzeniewierzenie sie idei olimpijskiej, MKOL powinien coś z tym zrobić, a nie tylko umywać ręce. Jeśli dyskwalifikacja by nie poskutkowała odebrałbym organizacje igrzysk zimowych w 2014 Rosjanom i przekazał Koreańczykom - już nawet sama groźba takiego obrotu sprawy wysłana oficjalnie przez MKOL do przywódców Federacji Rosyjskiej musiałaby wywrzeć na nich jakieś wrażenie i zmusić do podjęcia kroków w stronę zażegnania konfliktu.
 
ShowShowedShown said:
Btw. Jiti dlaczego uważasz że wejście Rosji do Gruzji jest złe i wymaga interwencji sił UE , tymczasem wejście sił międzynarodowych do Afganistanu i Iraku po ropę uważasz za całkiem spx ?
A czy jiti uważa to za całkiem spx? ;)Bo Saakaszwili, w przeciwieństwie do Husajna nie dokonuje masowego ludobójstwa i nie stosuje terroru wobec mieszkańców. Fakt faktem, że Amerykanie szukali pretekstu do przejęcia ropy, ale Rosjanom chodzi w gruncie rzeczy o to samo. Różnica tylko w pretekście. W przypadku USA - chwalebny itd, w przypadku Rosji - haniebny (no może nie aż tak, ale chciałem zrymować :p).Tak czy siak, uważam, że Rosjanom trzeba przypiłować pazurki, tylko że niech nie bierze się za to Kaczor, tylko np Barack Obama, albo kto...
 
ShowShowedShown said:
Btw. Jiti dlaczego uważasz że wejście Rosji do Gruzji jest złe i wymaga interwencji sił UE , tymczasem wejście sił międzynarodowych do Afganistanu i Iraku po ropę uważasz za całkiem spx ?
CO? Gdzie napisałem że wymagana jest interwencja sił UE w tym konflikcie? A czytając porównanie tej wojny do wojen w Afganistanie czy Iraku poczułem się jak na Onecie ;) - bo co ma piernik do wiatraka? Tamte wojny powinny być potępiane tym bardziej, powinno nałożyć się sankcje na siły międzynarodowe - ale hmm kto ma to zrobić? Siły międzynarodowe mają nałożyć sankcje na same siebie? Jak widzisz postulowanie za czymś takim jest po prostu śmieszne - więc może starajmy się załagodzić i potępić wojny tam gdzie to ma jakiś sens - nie piszę że tamte wojny są dobre, a ta jest be, piszę że jeżeli jest możliwość wywarcia presji na stronach walczących i zaprzestaniu walk trzeba to czynić - czy to przez mocne słowa naszego prezydenta czy też przez w gruncie rzeczy puste gesty w stylu "dzisiaj się wybieramy do Gruzji" - może to wszak jeśli nie przerwać, to choć złagodzić sytuacje na tej wojnie (ze względów czysto politycznych) – A jeśli boicie się wojny z Rosją to IMO większe prawdopodobieństwo jej wywołania byłoby wtedy gdyby nasz prezydent nie robił nic i pokazał jak bardzo boi się wielkiego i silnego imperium Rosyjskiego.
 
jiti said:
jiti said:
Btw. Jiti dlaczego uważasz że wejście Rosji do Gruzji jest złe i wymaga interwencji sił UE , tymczasem wejście sił międzynarodowych do Afganistanu i Iraku po ropę uważasz za całkiem spx ?
CO? Gdzie napisałem że wymagana jest interwencja sił UE w tym konflikcie? A czytając porównanie tej wojny do wojen w Afganistanie czy Iraku poczułem się jak na Onecie ;) - bo co ma piernik do wiatraka? Tamte wojny powinny być potępiane tym bardziej, powinno nałożyć się sankcje na siły międzynarodowe - ale hmm kto ma to zrobić? Siły międzynarodowe mają nałożyć sankcje na same siebie? Jak widzisz postulowanie za czymś takim jest po prostu śmieszne - więc może starajmy się załagodzić i potępić wojny tam gdzie to ma jakiś sens - nie piszę że tamte wojny są dobre, a ta jest be, piszę że jeżeli jest możliwość wywarcia presji na stronach walczących i zaprzestaniu walk trzeba to czynić - czy to przez mocne słowa naszego prezydenta czy też przez w gruncie rzeczy puste gesty w stylu "dzisiaj się wybieramy do Gruzji" - może to wszak jeśli nie przerwać, to choć złagodzić sytuacje na tej wojnie (ze względów czysto politycznych) – A jeśli boicie się wojny z Rosją to IMO większe prawdopodobieństwo jej wywołania byłoby wtedy gdyby nasz prezydent nie robił nic i pokazał jak bardzo boi się wielkiego i silnego imperium Rosyjskiego.
Popieram i dorzucę swoje 3 grosze.Obecnie może trwać pat między osią Zachód - Rosja. Żadna ze stron nie podskoczy drugiej ;] Racja z tym, że nikt nie może nałożyć sankcji/kar na siły narodowe, a na autoregulację tych spraw nie ma co liczyć.
 
Kilka postów pożegnało się z tym wątkiem.Uprasza się o zachowanie rozsądku.@Koziek, Genesis - do ostrzeżenia malutko Wam brakuje.
 
Ja tam przy okazji proponuję przyglądać się baczniej chinom. Mają ponad 1 miliard ludności 3 miliony żołnierzy a kolor ich to czerwony :p
 
Haha, do szabli bracia. W przypływie patriotycznych uczuć mam chęć razem z wami ruszyć na Moskwę, będzie fajnie, a zdjęcia z wypadu wrzucimy na nk. Oczywista sprawa, nikogo nie chciałbym tu nazywać młotem, mułem, czy głupcem, to też tego nie zrobię, to byłoby niegrzeczne. Warto sobie jednak uświadomić, że Polska jest członkiem NATO i UE, tak więc wszelkie decyzje powinniśmy z krajami sojuszniczymi uzgadniać. Nie tylko dlatego, że takie mamy zobowiązania, ale dlatego że Leszek reprezentuje także wspólnotę. Taka demonstracja siły w wykonaniu naszego prezydenta jest po prostu śmieszna i nieodpowiedzialna. Jasne, że zachowanie Rosji należy potępiać, ale my nie jesteśmy siłą która może groźbą skłonić Rosjan do uległości, tym bardziej że wygadując te brednie, Leszek nie miał za sobą poparcia ani jednego liczącego się kraju . To zwykła dziecinada i narażanie nas na ogromne niebezpieczeństwo. A teksty typu "wal się" radzę włożyć sobie w odbyt, dziękuję za uwagę
 
MaszPisior said:
Warto sobie jednak uświadomić, że Polska jest członkiem NATO i UE, tak więc wszelkie decyzje powinniśmy z krajami sojuszniczymi uzgadniać.
Co powinniśmy uzgodnić? Nie zostały podjęte na razie żadne działania znaczące działania, wypowiedział się prezydent, pojechał przedstawiciel i tyle! Naprawdę uważasz że to są sprawy które powinniśmy uzgadniać na forum UE? A z Gruzją także łączą nas pakty sojusznicze...
MaszPisior said:
Nie tylko dlatego, że takie mamy zobowiązania, ale dlatego że Leszek reprezentuje także wspólnotę. Taka demonstracja siły w wykonaniu naszego prezydenta jest po prostu śmieszna i nieodpowiedzialna. Jasne, że zachowanie Rosji należy potępiać, ale my nie jesteśmy siłą która może groźbą skłonić Rosjan do uległości, tym bardziej że wygadując te brednie, Leszek nie miał za sobą poparcia ani jednego liczącego się kraju . To zwykła dziecinada i narażanie nas na ogromne niebezpieczeństwo.
Ha! Czyli uważasz że jakby to prezydent Francji albo Kanclerz Niemiec się w taki sposób wypowiedział na ten temat to by było już dobrze? A może Właśnie to jednoznaczne stanowisko naszego prezydenta pokaże że skoro tak nieznaczący i nic nie liczący się kraj, wraz i czterema nic nie znaczącymi się krajami europy wschodniej, których ten problem najbardziej dotyka, które to najbardziej powinny bać się gniewu rosyjskiego, skłoni także inne państwa do podjęcia jednoznacznych i stanowczych kroków w kierunku Rosji? Uważasz że lepiej by było jakby nawet te najmniejsze i nic nieznaczące państwa cicho pozwoliły Rosjanom odbijać swe dawne republiki? Jeśli Te znaczące państwa, w których ustach takie słowa nie brzmiałby śmiesznie tyko groźnie nic na ten temat nie mówią, nie ustosunkowują się w żaden sposób do tej wojny, to może właśnie sprawę powinny przejąć małe, nic nieznaczące państewka?A co do niebezpieczeństwa - nie bądź śmieszny, czego mamy się obawiać? Zablokowania gazu? To właśnie Od Gruzji a parę lat mieliśmy zacząć kupować gaz (którego w tym małym państewku jest bardzo dużo), są już podpisane umowy mające nas właśnie uniezależnić od rosyjskiego gazy - kolejny powód by działać radykalnie w tej sprawie. Wojna? Stoi za nami całe NATO i UE, Rosja równie dobrze mogłaby zaatakować Niemcy czy Francję. Blokady dostaw naszych produktów do Rosji? w takim wypadku zablokują również Ukrainę, Litwę, Łotwę oraz Estonię - Rosjanie na tym stracą dużo więcej niż Polacy.
 
Wojna? Stoi za nami całe NATO i UE, Rosja równie dobrze mogłaby zaatakować Niemcy czy Francję. Blokady dostaw naszych produktów do Rosji? w takim wypadku zablokują również Ukrainę, Litwę, Łotwę oraz Estonię - Rosjanie na tym stracą dużo więcej niż Polacy.
Kto tu jest śmieszny? Ponosi Cię młodzieńcza fantazja
 
MaszPisior said:
Wojna? Stoi za nami całe NATO i UE, Rosja równie dobrze mogłaby zaatakować Niemcy czy Francję. Blokady dostaw naszych produktów do Rosji? w takim wypadku zablokują również Ukrainę, Litwę, Łotwę oraz Estonię - Rosjanie na tym stracą dużo więcej niż Polacy.
Kto tu jest śmieszny? Ponosi Cię młodzieńcza fantazja
Uzasadnij, wg mnie nie taki zły punkt widzenia.
 
Sęk w tym aby nie dać się wydymać. A jak widać w naszej przebogatej historii polska była nie raz i nie dwa wystawiana do wiatru. Sytuacja w Gruzji owszem jest nieciekawa, ale to wcale nie oznacza ,że trzeba wymachiwać szabelką. Nie przy naszych możliwościach.
 
MrHandy said:
Nie przy naszych możliwościach.
indeednie wiem, gdzie Leszek nabrał takiej pewności siebie, ale buńczuczne słowa w stylu "kto dał Rosji prawo do .." (a raczej może "kho hał rofji mwbwo bo ...?") wyglądają naprawdę, naprawdę żałośnie, zwłaszcza, że nasi khe, khe "sprzymierzeńcy", jakoś nie palą się by piętnować otwarcie zachowania Rusków
 
Socchi said:
Socchi said:
Nie przy naszych możliwościach.
indeednie wiem, gdzie Leszek nabrał takiej pewności siebie, ale buńczuczne słowa w stylu "kto dał Rosji prawo do .." (a raczej może "kho hał rofji mwbwo bo ...?") wyglądają naprawdę, naprawdę żałośnie, zwłaszcza, że nasi khe, khe "sprzymierzeńcy", jakoś nie palą się by piętnować otwarcie zachowania Rusków
Przeczytałem nowe słowa Leszka. Chce gasić ogień benzyną.
 
Również właśnie oglądnąłem w telewizji przemówienie prezydenta w Gruzji i jedyne co mi się ciśnie bez ustanku na usta i co lata mi po umyśle to trzy słowa: "Co za idiota!". Podobała mi się inicjatywa samego wylotu do Gruzji, podobała mi się stanowcza postawa prezydenta w tej sprawie - ale bez przesady. Głowa państwa nie może mówić otwarcie że chce walki (w domyśle z Rosją). Mas, oddaje honor - aż tak stanowcze słowa mogą rzeczywiście przyczynić się do wybuchu, jeśli nie wojny, to jakiegoś większego konfliktu Warszawa - Moskwa, przez naszego prezydenta przemawiała po prostu niechęć/nienawiść/pogarda do samej Rosji, co było lekko mówiąc niesmaczne... Co innego okazanie jednoznacznie po której stronie konfliktu się opowiadamy jako państwo, co innego nawoływanie do ciągłej walki z Rosją w Tbilisi, i to tak żałosne jak zauważył Socchi... Jestem strasznie zawiedziony tym co uczynił w Gruzji nasz quasi-prezydent (przepraszam za wyrażenie, ale po jego przemowie nie potrafię tego kurdupla nazwać moim prezydentem). Jak ciągle uważam że z Rosją powinno się postępować stanowczo, tak teraz uważam że naszemu prezydentowi powinno się zabronić w tej sprawie zabierać w ogóle głos - postępowanie stanowcze, ale ciągłe dążenie do zawarcia pokoju który usatysfakcjonuje OBIE strony konfliktu, a nie podgrzewanie do walki Gruzinów...
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom