Sens życia, filozofia, polityka, gospodarka

+
Status
Not open for further replies.
Nie pozostało mi nic innego jak wprowadzić termin: "francuztwo", analogicznie do "polactwa".
Raczej francustwo. W takim wypadku najczęściej zachodzi ubezdźwięcznienie (względnie uproszczenie, historycznie byłoby zapewne francuzstwo). Aczkolwiek dywagacje na temat ortografii neologizmów ocierają się o zboczenie językowe :)
 
Last edited:
A ja poruszę temat "Godziny W". Czy waszym zdaniem Powstanie Warszawskie było przejawem bohaterstwa czy może "głupiej śmierci" (Dzisiaj często tak mówi się o tym wydarzeniu). Ja powiem tylko tyle, nie było niestety mądrej decyzji. Pamiętać należy, że Stalin już Armię Andersa oskarżał, że nie chciała walczyć. Zamilkł dopiero po Monte Casino. Franklin Delano Roosvelt sprzedał podstępnie, po cichutku Polskę Stalinowi i on jest głównym winowajcą. Warszawiacy powinni nazwę ulicy i ronda z nazwiska Roosvelta zmienić na jakiegoś prawdziwego bohatera, a nie tego inwalidę-oszusta. Dopiero byłaby afera w Ameryce i prawdziwe odkłamanie historii i roli tego oszusta i marionetki Stalina w procesie sowietyzacji Polski.
 
Raczej francustwo. W takim wypadku najczęściej zachodzi ubezdźwięcznienie (względnie uproszczenie, historycznie byłoby zapewne francuzstwo).
Z początku tak napisałem, no, ale doszedłem do wniosku, że skoro "naród polski - polactwo", tak więc "naród fracuski - francuztwo".

---------- Zaktualizowano 22:19 ----------

A ja poruszę temat "Godziny W". Czy waszym zdaniem Powstanie Warszawskie było przejawem bohaterstwa czy może "głupiej śmierci"
Takie dyskusje są wg mnie bezsensowne, bo teraz możemy udawać mądrych wiedząc to co dzisiaj. Widocznie Powstańcy wierzyli w zwycięstwo (albo jego wizją zostali omamieni przez rząd na uchodźstwie) i wierzyli, że Armia Czerwona im pomoże, a nie będzie czekać po drugiej stronie Wisły. Nie mogli też przewidzieć faktu, iż Himmler każe zrównać całą Warszawę z ziemią. Może i wkrótce po rozpoczęciu Powstania Warszawskiego większość czuła, że nie można go wygrać, ale wolała zginąć niż się poddać. Skoro powiedziało się "W" to trzeba powiedzieć i "Z". Dzisiaj nie pozostaje nam nic innego jak uczcić ich bohaterstwo, męstwo i ofiarę, którą ponieśli, bo czymś uwłaczającym dla ich pamięci są dyskusje o sensie Powstania. To się stało, czasu nie cofniemy i możemy tylko potraktować to jako lekcję.
Chociaż z drugiej strony trochę dziwne, że Polacy nie potrafią tak pięknie świętować zwycięstw.
 
Last edited:
Dzisiaj nie pozostaje nam nic innego jak uczcić ich bohaterstwo, męstwo i ofiarę, którą ponieśli, bo czymś uwłaczającym dla ich pamięci są dyskusje o sensie Powstania.

Wydaje mi się, że większość osób docenia bohaterstwo powstańców.

Moim zdaniem nie ma niczego uwłaczającego (dla Powstańców) w dyskusjach o sensie Powstania - bo moim zdaniem to jedna z największych głupot w polskich dziejach - co nie zmienia, że szeregowi powstańcy byli BOHATERAMI.
Chociaż oczywiście cieniem się kładzie używanie przez nich mundurów SS.Mundury Waffen SS, popularnie nazywane „panterkami”, stały się symbolem Powstania Warszawskiego Co oczywiście przez niektórych może być oceniane nagannie.
 
Żeby była pełna jasność uwielbiam historię, co za tym idzie szanuję i kocham historię Polski. Ofiarę setek tysięcy ludzi poniesioną za wolną Warszawę uważam za godną wszelkiej czci jednakowoż decyzję o podjęciu powstania uważam za błędną. Walczącym i poległym w powstaniu Warszawskim należy się wieczna chwała za to, co przeszli, ale dowódców zrywu należy oceniać z całą surowością, bo zarówno "Monter" "Bór" jak i cały sztab generalny to byli tacy sami politykierzy jak wszyscy wtedy i dziś perfidnie wykorzystali młodzieńcze zapały by posłać walczących na śmierć. Ja wiem, że łatwo oceniać z perspektywy lat, ale powtarzam nie oceniam heroicznych starań młodych bojowników a decyzję ich wodzów. A niestety świat jest taki, że jak się chce dowodzić to trzeba przewidywać konsekwencje podejmowanych decyzji na trzy kroki naprzód komendzie głównej AK tego zabrakło efektem tego było piękne samobójstwo. Jakąś taką dziwną mamy specyfikę, że jak przychodzi do życia dla ojczyzny to nam idzie jakoś słabo, ale giniemy za nią pięknie to błędne koło.
 
Last edited:
Daj nam Boże taki Kościół

O jejku. Polski ksiądz wypowiadający się pozytywnie o Woodstocku i jedzący z krysznowcami bez słowa krytyki. Daj nam, Boże, takich biskupów...
[video=youtube;NVhLh7Dwu-8]https://www.youtube.com/watch?v=NVhLh7Dwu-8[/video]

Tu jeszcze w podobnym tonie słowa zakonnicy, ale z niej niestety z niej biskupa się nie zrobi. Chwilowo.

W moim słowniku nie ma żadnego "my ewangelizatorzy" i "oni woodstockowicze". Jesteśmy tylko my - najukochańsze dzieci Boga.
!
 

Piękny gest nowego Prezydenta ;).
 
SMiki55 Amen

Wszyscy wiecie lub domyślacie się, co sądzę o Prezydenturze Andrzeja Dudy oraz o PIS i prawicy, jako takiej mimo to apeluję do wszystkich, aby uszanowali fakt, że z dniem dzisiejszym pan Andrzej Duda jest głową naszego państwa i mimo wszystkich różnic proszę was o odnoszenie się doń z właściwym głowie państwa szacunkiem. Proponuję wszystkim następujący układ dajmy Prezydentowi 3 miesiące do pół roku czasu na oswojenie się z urzędem. Jedynie ludzie zostający pierwszym obywatelem wiedzą, jaki ogrom obowiązków spada na tego, który nim zostaje dajmy, więc Andrzejowi Dudzie "Miodowy miesiąc", podczas którego nie będziemy z niego drwić, bo demokratyczny wybór to świętość. Ja ze swej strony mogę obiecać, że nie będę go ani krytykował ani wyśmiewał a na temat jego prezydentury nie usłyszycie ode mnie złego słowa przynajmniej przez obiecane pół roku.
 
Wszyscy wiecie lub domyślacie się, co sądzę o Prezydenturze Andrzeja Dudy
Ja jestem bardzo ciekaw co sądzisz o prezydenturze, która rozpoczęła się dzisiaj.

apeluję do wszystkich, aby uszanowali fakt, że z dniem dzisiejszym pan Andrzej Duda jest głową naszego państwa i mimo wszystkich różnic proszę was o odnoszenie się doń z właściwym głowie państwa szacunkiem.
Ja ze swej strony mogę obiecać, że nie będę go ani krytykował ani wyśmiewał a na temat jego prezydentury nie usłyszycie ode mnie złego słowa przynajmniej przez obiecane pół roku.
Czyli odnosisz się do niego z szacunkiem, ale poczekasz pół roku zanim zaczniesz drwić?
 
@Izengrin
Wybacz, ale nie za bardzo widzę sens w tym co napisałeś. Nie rozumiem czemu mamy powstrzymywać się of krytyki prezydenta przez pierwsze pół roku. Bo jest nowy na stanowisku? Wybacz, ale sądzę, że poważny kandydat startujący na jedno z najwyższych urzędów w państwie powinien mieć świadomość czekających go wyzwań i być do nich należycie przygotowany. Pozatym to nie jest USA- prezydent nie ma aż tylu obowiązków do opanowania.
Podsumowując- pan Duda jest wybranym w demokratycznych wyborach prezydentm i w związku z piastowanym urzędem należy mu się szacunek. Ale szacunek to nie to samo co "immunitet na krytyke"
 
Ja jestem bardzo ciekaw co sądzisz o prezydenturze, która rozpoczęła się dzisiaj.

Sądzę że będzie to Prezydentura jednostronna politycznie i odgórnie sterowana i nawet nie przez pana Prezesa.


Czyli odnosisz się do niego z szacunkiem, ale poczekasz pół roku zanim zaczniesz drwić?

Nie po prostu gdy Komorowski strzelał pierwsze gafy mówiono wówczas że każdemu należy się czas na "Przetarcie" później krytyka błędów jest jak najbardziej uzasadniona Dudzie też dajmy taki czas.
 
Tutaj akurat kpina zasłużona. Mniejsza o brodę, ale przyjście na ceremonię tej rangi w tak abnegackim stroju, to zwyczajne faux pas wobec Rzeczypospolitej.
Jego obecna prezencja przywodząca na myśl pijaczynę, któremu udało się ukraść garnitur, wg mnie idealnie odzwierciedla ogólną kondycję tego człowieka. Kiedyś był politykiem i biznesmanem, dzisiaj nie jestem pewien, kim jest. RIP?
 
@Ɲecroscope @sebogothic

Doskonale wiecie, że ataki personalne są zabronione. Proszę się stosować do zasad panujących na forum. Olewanie tych zasad będzie wiązało się z konsekwencjami przewidzianymi w regulaminie.
 
http://waitbutwhy.com/2015/08/how-and-why-spacex-will-colonize-mars.html

Kolejny gigantyczny post o projektach Elona Muska, tym razem dotyczący SpaceX. Znajduje się w nim wiele rzeczy, przy których można powiedzieć "wow", a całość w ogóle jest dość inspirująca, jeśli kogoś interesują duże projekty przyszłości realizujące się na naszych oczach. Dla mniej wybrednych - pod wskazanym linkiem można znaleźć m.in. zdjęcia ogromnych rakiet o fallicznych kształtach.
Poza inspirującą tematyką, tak jak w przypadku Tesla Motors, tak i w przypadku SpaceX trudno pominąć kontekst biznesowy i smrodek monopolistycznych praktyk. Tym razem głównym złym jest The United Launch Alliance (ULA), czyli joint venture Boeinga i Lockheed Martina. Nawet ich nazwa brzmi jak coś rodem z konspiracyjnych, cyberpunkowych dzieł o złych korporacjach :lol:.
 
Wyjaśnijmy wiem zaprawdę powiadam wam wiem ile zawdzięczamy badaniom kosmosu i już się raz pokajałem w tej kwestii i nie zamierzam do tego wracać. Jednak w sytuacji, gdy Europę toczy największy od II Wojny światowej kryzys na państwo islamskie nie ma bata Rosja szaleje jak wściekły wyżeł a tysiące Syryjczyków szukają miejsca na ziemi wydawanie ciężkich miliardów dolarów na pieśń przyszłości, jaką jest w moim mniemaniu kolonizacja Marsa uważam za bezsensowne wyrzucanie majątku w błoto. W dodatku jak napisał mój przedmówca podszyte korporacyjnymi malwersacjami. Polecam wam raczej zadanie sobie pytania Dlaczego tacy ludzie jak wzmiankowany miliarder mają przejadać większość ludzkiego kapitału? Dlaczego 5% ludzi na świecie ma dostawać to, na co pracowało 95% z nas? Jakim prawem pracowników Niemieckich filii sieciówek nie można wyzyskiwać a pracowników Birmańskich dajmy na to tychże samych sieciówek już wolno? Sprawiedliwa redystrybucja kapitału światowego taki mi się temat nasuną w kontekście ewentualnej kolonizacji obcych światów. A skoro mowa o kwestiach galaktycznych Przejadamy ziemię proszę państwa. Zużywamy więcej niźli nasza planeta wytwarza to fatalny prognostyk. A to są wszystko lewicowe postulaty Ekologia i redystrybucja. Kiedy wreszcie przestanie się traktować nowoczesną lewice jak oszołomów od gej-parad? Kiedy zacznie się nas słuchać?
 
Last edited:
A skoro mowa o kwestiach galaktycznych Przejadamy ziemię proszę państwa. Zużywamy więcej niźli nasza planeta wytwarza to fatalny prognostyk. A to są wszystko lewicowe postulaty Ekologia i redystrybucja. Kiedy wreszcie przestanie się traktować nowoczesną lewice jak oszołomów od gej-parad? Kiedy zacznie się nas słuchać?
Ojej, już się tak nie zachłystuj swoją lewicowością. Ekologia to ten sam poziom szantażu co straszenie, że ludzi na świecie już jest za dużo i często pokazuje się przeludnione, chińskie miasta, gdzie jeden żyje na drugim. A poza miastami? Pustki... Co do zasobów to dopóki jest ropa, dopóty najbogatsi będą mieli interes w tym by nie dokonał się postęp technologiczny, który wykorzystywałby jakieś inne i powszechnie dostępne (a więc tanie) surowce. Tak samo jak niektórzy obwiniają ludność o ocieplenie klimatyczne i inne ekstremalne zjawiska pogodowe, a przecież klimat się zmieniał, zmienia i będzie zmieniać, nawet gdy po ludzkości nie zostanie już ślad na Ziemi. To się nazywa ekoterroryzm, Unia narzuca jakieś dziwne limity, a i tak poza Europą truje się powietrze na potęgę. Nie mówię, że nie należy dbać o środowisko, ale należy robić to z rozsądkiem i logiką, bo później są takie paradoksy, które wbrew pozorom wychodzą na gorsze środowisku, jak i człowiekowi, jak choćby słynny przykład z żarówkami. Energooszczędna jest droższa, trudniejsza w utylizacji i wytwarza mniej naturalne światło od zwykłej.
 
Status
Not open for further replies.
Top Bottom