Sens życia, filozofia, polityka, gospodarka
Inspiracją do założenia tego tematu był dla mnie opis pewnej osoby (no dobrze, niech już stracę, zdradzę, że chodziło mi o Lorda). W opisie tym było następujące pytanie: "Does anybody know what we are living for?"
Najpierw żartobliwie mu odpowiedziałem jaki jest sens życia, ale może tej wersji nie będę cytował . Druga bardziej poważniejsza wersja jaka zrodziła się w mym umyśle była następująca:
Żyjemy dla pięknych chwil, dla chwil które może nigdy nie nadejdą, ale żyjemy wierząc, że może jednak kiedyś w tym pieprzonym życiu coś się zmieni, że spotkamy tych w których istnienie nie wierzyliśmy, że odnajdziemy to czego szukamy, że wszystko się zmieni na lepsze i już nie będzie problemów, już nie będzie zmartwień, wszystko będzie łatwiejsze i lepsze...Czy taki dzień nadejdzie???
Zapraszam wszystkich do przyłączenia się do dyskusji...Tibor38694.8079398148
Inspiracją do założenia tego tematu był dla mnie opis pewnej osoby (no dobrze, niech już stracę, zdradzę, że chodziło mi o Lorda). W opisie tym było następujące pytanie: "Does anybody know what we are living for?"
Najpierw żartobliwie mu odpowiedziałem jaki jest sens życia, ale może tej wersji nie będę cytował . Druga bardziej poważniejsza wersja jaka zrodziła się w mym umyśle była następująca:
Żyjemy dla pięknych chwil, dla chwil które może nigdy nie nadejdą, ale żyjemy wierząc, że może jednak kiedyś w tym pieprzonym życiu coś się zmieni, że spotkamy tych w których istnienie nie wierzyliśmy, że odnajdziemy to czego szukamy, że wszystko się zmieni na lepsze i już nie będzie problemów, już nie będzie zmartwień, wszystko będzie łatwiejsze i lepsze...Czy taki dzień nadejdzie???
Zapraszam wszystkich do przyłączenia się do dyskusji...Tibor38694.8079398148